Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

LAZUR i trochę ogródkowo


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

A teraz muszę....muszę bo inaczej się uduszę:):)

 

Mój syn dostał się na medycynę!!!!!!!!!!!!!!! I to z wysokimi punktami:) Jestem dzisiaj strasznie szczęśliwa:)

 

HO HO HO coś czuję, że naleweczka takiej okazji nie przetrwa.

WIELKIE GRATULACJE i czyż sukcesy dzieci nie cieszą bardziej niż własne? Ja przynajmniej tak mam.

 

 

a u nas niezmiennie mega upał, a z nieba leje się jedynie żar

z tej suszy to liście lecą z drzew tak, że w życiu takiego zjawiska jeszcze nie widziałam.

Każdego dnia mam trawnik usłany warstwą liści, jak jesienią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczynki:)

 

A teraz muszę....muszę bo inaczej się uduszę:):)

 

Mój syn dostał się na medycynę!!!!!!!!!!!!!!! I to z wysokimi punktami:) Jestem dzisiaj strasznie szczęśliwa:)

 

Beatko wielkie gratulacje dla wspaniałego syna i dla mam,y która go tak wychowała :)

 

Możesz byc dumna z niego, wiem cos o tym, to wielkie szczęście dla Was :)

 

I o to wlasnie na forum chodzi, żeby sie chwalic rzeczami, które daja nam taka wielka radość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mariola...dzięęęki:):) Masz rację, bardziej wszystko przeżywam niż kiedyś swoje....:) A naleweczka...jak znalazł:)

A u nas dzisiaj na trawniku zobaczyłam suche place...dziwne, deszcze leją a z trawnikiem dzieją się takie rzeczy...może jakaś choroba??????

 

Anetko, on był tam w liceum i tam złożył papiery...w Szczecinie tez jest mój starszy syn, więc mam ich w jednym miejscu:)

Ano świętujemy...a ja nie mogę usiedzieć w jednym miejscu dzisiaj tak mnie nosi:):)

 

Alu kochana, dziękuję:) jesteśmy dumni bardzo , tak jak ze starszego który skończył prawo w zeszłym roku i jest na aplikacjach teraz:) No radość rozpiera, że spełniają swe marzenia i są szczęśliwi...a tym samym my jesteśmy szczęśliwi, że oni są szczęśliwi, hihihi:) No wiadomo o co chodzi:)

Nigdy w życiu nie myślałam, że tak będę wszystko przeżywała....strasznie:) Jak ja dzisiaj usnę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mmajeczko,Anetko, martaibartek...bardzo ale to bardzo Wam dziękuję:):):)

Anetko , dzisiaj już spokojnie:) Emocje trochę opadły:) Ale radość jest ogromna:)

A co do trawnika, to w tym roku nie dałam ani razu nawozu.Zobaczymy co się będzie działo!

A u nas wczoraj i dzisiaj ciągle leje:( No masakra ten lipiec!!!

 

A to dla was wszystkie moje dziewczyny....za dobre słowa:) Dzisiejsze moje słoneczniki:) (dostałam:))

 

http://img29.imageshack.us/img29/1454/sam2227j.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beatko jak ja Ci zazdroszcze tylu dzieci, u mnie tylko jeden i tylko jedna duma, zawsze się zastanawiam, czy to wszystko zalezy od nas, czy tez sa to geny jakie przenosimy, pewno jedno i drugie, ale co jaets wazniejsze geny czy wychowanie? czy przykład jaki daja rodzice, czy tez jednak to z czym sie urodziły??? Bo dlaczegóż często dzieci madrych inteligentnych rodziców nie spełniaja ich marzeń.

 

Cieszę sie, ze jesteście tacy szczęsłiwi i wcale się temu nie dziwię, w koncu na medycynę nie tak łatwo się dostać, ciekawe na ile procent trzeba zdac maturę, aby sie dostac na studia.????

 

I tak powoli się dziciatek pozbywacie, chociaz słyszę, ze syn do liceum chodził do Szczecina, a to jak daleko od Was????

 

My Młodemu juz teraz mówimy, ze musi się ostro wziąć do nauki, zeby póżniej sie dostać na upragniony kierunek, najlepiej byłoby jakąś olimpiadę zaliczyć, bo wszędzie olimpijczyków przyjmuja bez egzaminu :)

 

Zobacz u nas prawie wcale nie pada, codziennie podlewamy trawnik, dzisiaj jest troche zimniej i kilka razy pokropiło, ale ziemia sucha jest :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alu..no mamy tych dzieci trochę:):) trójeczkę:) I tyle ich było a tylko córcia z nami jeszcze w domu! Syn chodził w Szczecinie , a to jakieś 75-80 km od nas.

Wiesz, tak sobie myślę, że to wszystko co piszesz potrzebne jest po trochu...ale najważniejsze to to, ile czasu poświęcamy dzieciom.My z mężem zawsze wśród wszystkich życiowych czynności, pracy, itp...znaleźliśmy czas aby z dziećmi porozmawiać, o wszystkim, zjeść chociaż jeden posiłek wspólnie. I nie ważne, czy stać nas było na różne rzeczy dla nich, wyjazdy, gadżety...daliśmy im możliwie jak najwięcej siebie:) A przykład jaki dzieciom się daje...to również bardzo ważne, spokój w domu, miłość itp:)Myślę, że wszystko jest ważne. Teraz, jak dzieci się zjeżdżają do domu, to nie możemy się nabyć razem, gadamy do późna w nocy i ciężko każdemu się podnieść bo szkoda czasu na spanie. Oby było tak dalej...bo to różnie w życiu bywa. Mam kochane dzieci i oby tak zostało:)

 

Alu, jeśli chodzi o punkty, to zależy na jakie studia chciałby iść, bo na każdy kierunek są inne przedmioty brane pod uwagę. Na medycynę np musiał zdawać z fizyki, biologii i chemii...wszystkie rozszerzone.

 

A mi się chce już trochę słońca i ciepła, mam już dość tej pogody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beatko serdeczne gratulacje dla zdolnego syna:wave:I oczywiście dla rodziców!:yes:wiem co przezywałaś i jakie to są kolosalne emocje ,bo ja w ubiegłym roku przechodziłam przez to samo:yes:mój synuś o mały włos tez by studiował w Szczecinie , tam się dostał w pierwszym rzucie,ale po dwóch tygodniach dostał się do Łodzi i na to miasto się ostatecznie zdecydował .:yes:Uściskaj go mocno ,bo dostać się na medycynę to jest nie lada wyczyn! Brawo!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ci Beatko bardzo serdecznie:) Mój syn chciał składać jeszcze do Poznania, ale ostatecznie zdecydował się na Szczecin.:) Ja się cieszę, bo tam jest starszy syn i często my jesteśmy w Szczecinie.

Dziękuję w imieniu syna i tobie również gratuluję tak zdolnego syna:):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beatko wiem wiem jakie przedmioty na medycynę trzeba zdawać i własnie o to pytałam na ile zaliczył chemię biologię i fizykę, bo mój bierze tez pod uwagę medycynę, chociaz jest na razie w klasie mat-fiz :)

Wiesz jak w tym roku zobaczyłam ile trzeba było miec punktów, żeby dostać sie do bardzo dobrego liceum w Warszawie to sie troche zalamałam, bo do niektórych klas trzeba było mieć 200 pkt na 200 zeby sie dostać, własnie laureaci maja pierwszeństwo. Tak jest tez w najlepszym Liceum w Gdyni (trzecim w Polsce) dyrektor musiał otworzyc druga klase biol-chem-fiz bo tyle było olimpijczyków.

Właściwie dopiero 175 pkt na 200 otwierało dzrwi do najlepszych liceów i do klas mat-fiz lub biol-chem tj 87.5 % bardzo dużo, trzeba naprawde duzo sie uczyć aby miec taki wynik :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...