Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wklad ceramiczny do kominka 45 czy 90 stopni, wysokosc?


michalz2x

Recommended Posts

Witam. Bardzo prosze o porade. Dostawca wkladow kominowych zaproponowal zastosowanie wkladu ceramicznego do kominka pod katem 90 stopni. Podobno woda podczas silnych opadow jest w stanie wpadac przez wklad ceramiczny do paleniska w kominku (45st). Jakie wklady stosowaliscie u siebie? Czy warto doplacac za 45 stopni? Na jakiej wysokosci wymurowac wejscie do komina?

 

Pozdr.

michal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Bardzo prosze o porade. Dostawca wkladow kominowych zaproponowal zastosowanie wkladu ceramicznego do kominka pod katem 90 stopni. Podobno woda podczas silnych opadow jest w stanie wpadac przez wklad ceramiczny do paleniska w kominku (45st). Jakie wklady stosowaliscie u siebie? Czy warto doplacac za 45 stopni? Na jakiej wysokosci wymurowac wejscie do komina?

 

Pozdr.

michal

 

Sprzedawca prawdopodobnie ma "na stanie" 90 o , więc wymyślił

na poczekaniu bajeczkę, bo mu się nie chce sprowadzić 45 o.

 

Wejście zrób jak najwyżej , lub ustal już teraz jaki chcesz

kominek i precyzyjnie dobierz wysokość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Kominowe wkładki ceramiczne nie mają żadnego zabezpieczenia (kryzy) na trójniku w odróżnieniu od wkładów kominów stalowych. I pan sprzedawca miał w tym względzie rację. Większość podłączeń kominków wykonuje się w kominach ceramicznych, wsadzając rurę do ich środka. Przy trójniku 45 stopni woda potrafi pięknie cieknąć po rurach i wkładzie. Zarówno opadowa jak i ta odparowana z drewna.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Kominowe wkładki ceramiczne nie mają żadnego zabezpieczenia (kryzy) na trójniku w odróżnieniu od wkładów kominów stalowych. I pan sprzedawca miał w tym względzie rację. Większość podłączeń kominków wykonuje się w kominach ceramicznych, wsadzając rurę do ich środka. Przy trójniku 45 stopni woda potrafi pięknie cieknąć po rurach i wkładzie. Zarówno opadowa jak i ta odparowana z drewna.

Pozdrawiam.

 

Myślałem ,że rozmowa dotyczy przyłącza zrobionego zgodnie ze sztuką.

 

Robienie podłączeń wkładając rurę do środka , nawet Schiedel sobie

odpuścił , wprowadzając specjalny adapter nakładany na rurę.

 

Inna sprawa to brak zadaszeń w kominach systemowych . Poleganie

na odskraplaczu wyczystki to następna bajeczka dla naiwnych.

Oczywiście można zalecić czyszczenie odkraplacza co tydzień.

Lepiej zainstalować solidny daszek, który dodatkowo ochroni

górne fragmenty komina przed zamarzającą wodą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co kiedyś uznano za dobre, przestaje takim być z chwilą wymyślenia

rozwiązań lepszych , czy stwierdzenia wady poprzednich.

 

Wpychanie rury stalowej w ceramiczne przyłącze pomińmy , bo to

patologia. Adapter owinięty sznurem ,wydawał sie "lekiem na

całe zło". Zbyt ciasno owinięty , lub sztywnym sznurem , po

czasie okazywał sie niewiele lepszy od samej rury. Sznur twardniał

a rozszerzająca sie stalowa wkładka rozwalała trójnik. Czyli

wyrok na trójnik , odwlekano tylko w czasie.

 

Podobny adapter można wykonać ,ale o średnicy większej od fi

ceramiki, z luzem na sznur, który tym razem nawijamy na

rurę z szamotu . Oryginał Schiedla ma sznur we wnętrzu

takiej przystawki (adaptera przyłączeniowego).

 

Co to daje ? Ano stal rozszerzając sie , nie napiera na ścianki

szamotu , tylko sie od nich oddala. Oryginał obarczony jest

jednak wadą. Drugi koniec tego adaptera , posiada średnicę,

która jest średnicą zewnętrzną rur przyłączeniowych. Trzeba

użyć kolejnej specjalnej redukcji , która zapewni spływ kondensatu

do wnętrza wkładu. Oczywiście cierpliwość większości montażystów

kończy się dużo wcześniej , montują ,byle szybciej skasować

i wtedy mamy efekty opisane przez Foresta. Cieknie po wkładzie,

śmierdzi aż się nie wypali i tak do następnego deszczu, lub

dostawy świeżego ,sezonowanego dwa miesiące (:D) drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Cały szkopuł w tym, że Schiedel oraz wszelkie inne firm, problem podłączania urządzeń do komina (trójnika) mają w głębokim poważaniu. Chociażby w tym, że na polskim rynku (Schiedel) nie sprzedają jakichkolwiek przejściówek i adapterów. Muszą się o to martwić firmy robiące "rury". Albo firma montująca kominek. która ... kupi to co jest dostępne na rynku. Bo po co sobie głowę zawracać i iść w koszta dorabiając coś na miarę?

Ale wracając do problemu - nawet w prawidłowo wykonanym przyłączu, woda i tak spłynie do rur stalowych i paleniska (przy trójniku 45 stopni). Czy rdza będzie na zewnątrz czy wewnątrz - mała różnica. No może tylko ta, że będzie ją widać i klient podniesie raban, reklamując palenisko ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże, ale kombinujecie..... po co?

 

 

Według mnie Forest ma racje. Koniec kropka

 

po co stosować trójkniki 45 stopni?

Żeby dym szybciej wlatywał sobie do kanału kominowego?

 

Kiedyś to chlebem namoczonym w wodzie się uszczelniało...

 

Ale dawniej to były komine hohoho. Na każdej chałbie ze dwa dymne co najmniej.

A w moim bloku co mieszkałem za kawalera

9 mieszkań w jednej klatce, cztery klatki = 36 mieszkań

w każdym mieszkaniu 2 piece kaflowe i 1 kuchenny....

 

no i tu jeste teraz pole do dysput, jeden tak drugi siak i heja jeden na drugiego.

Ten piec tak, pod takim kątem, tamten pod takim, a w kuchni... no no no

Tutaj sznur nawinąć jak konopie na gwint rury, a tam odwrotnie.

Od 50 roku jak blok stoi, ani jednego zaczadzenia, ani pożaru...

 

Pozdrawiam

 

Takich tematów omawiających tew kategorii kiminki jest już kilka

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże, ale kombinujecie..... po co?

 

 

Według mnie Forest ma racje. Koniec kropka

 

po co stosować trójkniki 45 stopni?

Żeby dym szybciej wlatywał sobie do kanału kominowego?

 

Kiedyś to chlebem namoczonym w wodzie się uszczelniało...

 

Ale dawniej to były komine hohoho. Na każdej chałbie ze dwa dymne co najmniej.

A w moim bloku co mieszkałem za kawalera

9 mieszkań w jednej klatce, cztery klatki = 36 mieszkań

w każdym mieszkaniu 2 piece kaflowe i 1 kuchenny....

 

no i tu jeste teraz pole do dysput, jeden tak drugi siak i heja jeden na drugiego.

Ten piec tak, pod takim kątem, tamten pod takim, a w kuchni... no no no

Tutaj sznur nawinąć jak konopie na gwint rury, a tam odwrotnie.

Od 50 roku jak blok stoi, ani jednego zaczadzenia, ani pożaru...

 

Pozdrawiam

 

Takich tematów omawiających tew kategorii kiminki jest już kilka

 

 

Rozumiem Bohusz ,że wycofujesz Termo Klej z oferty ? Glina ok. będzie

taka jak Ci się uda ukopać . ale chleb jaki wprowadzisz do oferty :razowy

czy biały?

 

Z tego co czytam w Twoim i Foresta poście , to preferujecie cofanie się

w rozwoju . Postęp trzeba za wszelką cenę powstrzymać:D

Szkoda ,bo klej zapowiadał się całkiem dobrze.

 

 

Schiedel ma w ofercie nie tylko przejściówki czy adaptery, ale całą gamę

produktów ze stali . Produktów dobrej jakości. Informacje dobrze jest

czasem odświeżyć panowie. Wiem , teraz będzie długi komentarz o

mojej złośliwości i o tym ,że moje musi być na wierzchu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. bardzo ciekawy watek , ja w ręku podczas murowana komina na budowie miałem trójnik 45 i 90 finalnie wylądował 90 , przekonało mnie własnie spływanie spalin i sam fakty wykonawstwa trójnika ( 90 jest w całości , 45 klejony co jakoś nie wzbudziło mojej sympatii ) wejście w trójnik w środek ze sznurem i osobiście tego pilnowałem , żeby za miesiąc nie zrobiło kuku , co do łączeń na zewnątrz jest w tym logika bo rozszerzający się metal nigdy nie będzie miał szans z rozwalenie trójnika z drugiej strony jak wchodzi rura w rurę to spaliny nigdy inaczej nie powędrują tak to uszczelnia co sznur ... ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Piotrze, nie jestem przeciwnikiem postępu.

Nie jestem zwolennikiem cofania się w rozwoju.

 

Tylko nie lubię dzielić włosa na tysiące części.

Nie lubię i nie popieram jedych słusznych rozwiązań. Bo rozwiązań zazwyczaj jest kilka lub więcej. Niekoniecznie nasze własne muszą być doskonałe i najkorzystniejsze.

Procedury (instrukcje) niech sobie będą przykładowo do mycia rąk.

Ale są wykonawstwa i usługi w których trzeba myśleć i nieraz stosować nieszablonowe rozwiązania zależności od sytuacji.

 

Nie jestem kominiarzem, ani specjalistą od kominów. Komin odebrany... lub komin przeglądnięty przez kominiarza i podpinamy wkłady według sztuki, aby to działało bezpiecznie i długo.

Poprostu nie mam na to czasu, aby wertować wszelkie systemy kominowe i dodatkowo jeszcze analizować który najlepszy który mniej najlepszy...

Zresztą mam w planach zrobienie komina u siebie w magazynku wystawowym, prawdopodobnie zrobie go z odlanych na wymiar płyt szamotowych i w właściwych miejscach zaizoluje płytami perlitowymi.

Co powiesz Piotrze na takowy komin?

 

Kleju nie wycofuje, wręcz przeciwnie wprowadzam nowe produkty.

Przykładowo duże formaty płyt szamotowych, tylko chwilowo muszę poczekać bo Austryjacy zamówili duże partie płyt, łuków i kątowników.

Mają to ładnie popakować i wysyłać do Niemiec i Polski...

 

Ale to nie ten temat

 

Wspomniałem wcześniej:

Ale dawniej to były komine hohoho. Na każdej chałbie ze dwa dymne co najmniej.

A w moim bloku co mieszkałem za kawalera

9 mieszkań w jednej klatce, cztery klatki = 36 mieszkań

w każdym mieszkaniu 2 piece kaflowe i 1 kuchenny....

 

 

Ciekawi mnie jak takową sytuację rozwiązano by w dzisiejszych czasach. Kominy systemowe by się sprawdziły? Albo może lepiej by było murować, tak jak to robiono setki, a może tysiące lat...

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michale michalz2x!

Czy COŚ z TEGO zrozumiałeś???:rolleyes:

Jaki zatem komin sobie zafundujesz :confused:

 

Czesc, jutro przyjedzie trojnik ceramiczny na 45 stopni ;-))) i bede mial 2 tzn 45 i 90. Dzisiaj obdzwonilem kilka punktow zdania podzielone! Ze wzgledu na cene 90 stopni wychodzi korzystniej. Jutro musze zdecydowac....

 

Pozdr. M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Jutro musze zdecydowac...

 

Tylko nie kombinuj zbyt wiele. Posłuchaj enia i daj trójnik jak najwyżej. A czy będzie trójnik 90 czy 45 stopni, to wody (a skroplin w kominku tym bardziej!) będzie tyle (nawet podczas ulewy) , co kot napłakał, więc nie ma się czym przejmować. Woda w kominie szybko odparowuje (bo jest stały ciąg - można sprawdzić) czy jest zimny, czy (tym bardziej) ciepły, chyba, że będziesz ją lał wiadrem z góry :D. Z suchego drewna kondensatu też nie będzie.

Pozdrawiam

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy będzie trójnik 90 czy 45 stopni, to wody (a skroplin w kominku tym bardziej!) będzie tyle (nawet podczas ulewy) , co kot napłakał,

 

hmm przy dużej ulewie ja bym to raczej ocenił na 0,5 -1l wody w zależności od wiatru , chyba , a że ktoś latami nie otwiera wyczystki no to nic przez skraplacz nie poleci , a że na metr gnojówki ma w kominie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
hmm przy dużej ulewie ja bym to raczej ocenił na 0,5 -1l wody w zależności od wiatru , chyba , a że ktoś latami nie otwiera wyczystki no to nic przez skraplacz nie poleci , a że na metr gnojówki ma w kominie ...

 

Jak dotąd (powyżej) straszono forumowicza michalz2x groźnymi konsekwencjami dostania się wody do wkładu kominkowego (nie było mowy o zalaniu wyczystki, która od tego w ogóle jest :cool: i ma być regularnie czyszczona). A do tej bocznej odnogi trójnika jeśli nawet pocieknie mała strużka, to zaraz odparuje (gdy komin jest gorący), albo sobie odparuje wolniej, gdy jest zimny. Większość wody opadowej odparuje wyżej - zanim dotrze do poziomu odnogi trójnika (no chyba, że komin fi 200 ma tylko np. 2 metry wysokości :confused:).

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Sobieradku - nikt tu nikogo nie straszy. Co najwyżej możesz tu poczytać o przypadkach, które zdarzyły się "w realu" i stanowiły problem dla samego posiadacza kominka.

Wczoraj w kominku który ma niecałe pół roku, wybierałem "błoto" z wyczystki komina bo zaczęło już cieknąć przez drzwiczki. Gdyby trójnik w kominie był pod kątem 45 stopni to palenisko było by rude w całości. Obojętne czy przyłącze dymowe obejmowało by trójnik czy wchodziło do niego. Co z tego, że użytkownik był bardzo dobrze poinstruowany w jaki sposób palić, ile razy w roku czyścić komin, co robić żeby kominek użytkować bezstresowo i przez długie lata. Przyjechałem, zobaczyłem "syf i smród" po paleniu przez dwa miesiące świeżutkim dębem ("bo się suche drewno skończyło") i palenisko w opłakanym stanie. Kominiarzowi nie chciało się nawet sadzy z komina wybierać bo jak zobaczył co ma do wybrania to po prostu się zwinął i uciekł ...

Czasami trzeba myśleć za przyszłego użytkownika kominka i przewidywać jego brak wyobraźni, umiejętności czy chociażby to, że kupi "suche" drewno, które będzie miało 50 lub więcej % wilgotności.

Ot i tyle.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślę sobie, na jakie jeszcze pomysły można by wpaść by dogodzić

nierozumnym klientom , oprócz czyszczenie im co dwa tygodnie

wyczystki ? Może blachę zamiast szyby ? Po co szyba ,skoro klient

i tak będzie miał ją brudną lub przez nieuwagę może ją wybić.

 

Jest taki wątek - komin spirala absurdu . Ten staje się coraz bardziej

z nazwą tamtego tożsamy. Skoro lepsze jest podłączenie pod kątem 90 st.,

i nie ma różnicy dla ruchu gazów i pewnych urządzeń w skierowaniu

spalin lub dymu w sposób łagodny do komina, to może pójdźmy

dalej . Niewielką różnicę będzie przecież stanowić odwrócenie

trójnika 45 st. króćcem w górę . Zainteresowani będą mieli w wyczystce

wszystko, nawet kropelka się nie prześlizgnie .

 

Zaczynam się zastanawiać o czym i po co my tu rozmawiamy , skoro nagle

wszystko staje się relatywne . Padający deszcz staje się ważniejszy

niż kanony zawodu ?Głupota klienta ma decydować o moim rzemiośle?

 

Chyba się pogubiłem w tym trochę ... A może to nie ja się pogubiłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Eniu uważasz, że pod kątem 90 stopni trójnik zakłóca ruch spalin? I nie pozwala im udać się do komina?

 

Są tacy co nawet ośmielają się spaliny na dół kierować. Po co to wszystko

 

Ja wiem po co.

Po to aby "moje było na wierzchu" za wszelką cene do celu do roli eksperta.

 

 

A to w damu u dziadków piece kaflowe pod kątem prostym, kuchnia kaflowa pod kątem prostym. U drugich dziadków to samo. W bloku którym mieszkałem za kawalera i na całym osiedlu setki, a raczej tysiące piecy kaflowych pod kątem prostym. No ale Ci zdunowie zapewne się nie znali, albo jacyć niekumaci. No tak nie było wtedy tego forum, bo by poczytali i pod kątem 45 stopni by wchodzini do kominów zgodnie ze sztuką.

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Czasami trzeba myśleć za przyszłego użytkownika kominka i przewidywać jego brak wyobraźni, umiejętności czy chociażby to, że kupi "suche" drewno, które będzie miało 50 lub więcej % wilgotności.

 

Kominek, jak każde inne urządzenie techniczne, wymaga przestrzegania instrukcji obsługi i minimum wyobraźni. Nie jest (jak się okazuje z Waszych jakże różnych czasami wypowiedzi) urządzeniem do końca poznanym. Dlatego proponowałbym dla tych :zielonych" :sick: użytkowników formułować rady, co do których się zgadzacie, aby im nie robić mętliku w głowie waszymi sporami zawodowymi.

A najważniejsze wg mnie są te rady, które dotyczą bezpośrednio bezpieczeństwa. Niuanse wiedzy kominkarskiej ustalajcie może najpierw między sobą. Wtedy więcej czytelników będzie coś "kumać" :rolleyes:.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...