Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Choć jedno dobre słowo napiszę. Jednak nie pod adresem lazara, tylko firmy serwisującej.

Zgłosiłam awarię tego cholernego kotła w sobotę wieczorem, a wczoraj wieczorem wymienili mi zapalarkę. Dobrze że sie udało, i nie siedzieliśmy w zimnie w święta.

 

A czy ktoś wie ile części musi mi sie jeszcze zepsuć, ile muszą razy coś wymienić, żeby wymienili piec na nowy ?? bo chyba mamy mega pechowy egzemplarz - niestety to ten jeden z pierwszych :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 639
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mnie tu chwilę nie było, a tu widzę wielkość wiedzy zgromadzonej znacznie wzrosła :)

 

Choć jedno dobre słowo napiszę. Jednak nie pod adresem lazara, tylko firmy serwisującej.

Zgłosiłam awarię tego cholernego kotła w sobotę wieczorem, a wczoraj wieczorem wymienili mi zapalarkę. Dobrze że sie udało, i nie siedzieliśmy w zimnie w święta.

 

A czy ktoś wie ile części musi mi sie jeszcze zepsuć, ile muszą razy coś wymienić, żeby wymienili piec na nowy ?? bo chyba mamy mega pechowy egzemplarz - niestety to ten jeden z pierwszych

A napisz może, kiedy kupowany?

 

U mnie ostatnio, jakieś 2 tyg. temu, zepsuł się wentylator (vide post sprzed m-ca, dobre wrażenie niestety miałem...) było już kilka st. na minusie, a tu kocioł wali dymem do kotłowni (a nie do komina, czego bym się spodziewał...) i nie może się rozpalić. W domu mieszka już rozinka, w tym młody, więc zimno być nie może. Serwisant z pół dnia u mnie spędził, bo się okazało, że kocioł na potęgę smołę produkował w ramach procesu "spalania" - czyli brak powietrza.... szacun dla serwisanta, kocioł wyczyścił ale... dalej nie mógł rozpalić. się okazało, że piec produkuje taką ilość popiołu, że zatkał się przewód do komina... fck. większość popiołu generowanego przez ten kocioł idzie w komin. w popielniku ledwo co zostaje, w komorze spalania full popiołu, w wyczystkach też, po jakimś czasie zatkany przewód kominowy... macie podobnie, czy u mnie coś z piecem nie tak?

seaman

powinno być chyba trochę mniej niż 25kg na obecną pogodę. U mnie teraz spala ok. 18kg na dobę, za listopad średnio wyjdzie 18-19kg (190m2 ogrzewane, temp. w domu 21st.C w nocy 20,5). A gdyby jeszcze piec nie podgrzewał sam siebie byłoby jakieś 4kg na dobe mniej.

Jaka macie temp. spalin przy pracy na max? Ja mam komin fi200 i był zbyt duży ciag, a temp. spalin osiagała 185st.C. Pod zapalarka znajduje się wystająca rura, którą chyba jest zaciągane powietrze. Jak był serwisant to taśmą zakleił/przytkał ponad połowe średnicy wlotu. Teraz temp. spalin osiąga 133 st.C a spalanie peletu jest mniejsze.

To ciekawe, bo też mam układ z buforem, dom podobny - ogrzewane ok. 170mkw, pracuje na FL, zużycie paliwa ok. 35-40kg/dzień przy temp. z końca listopada (0-6 st.C) czyli jak widzę b.duże... a w przy -10 do -14 ostatnio szło ok. 4 worków (czyli 60 kg) na dobę. Prawda - są mostki cieplne, nie wszystkie wyeliminowane (np. przez brak podbitki wieje mi w połać i wychładzają się pokoje na górze od styku ściany z połacią), ale żęby aż 60 kg.... Od początku października poszło już ok. 2t, a liczyłem na 4t / rok... shit. pozazdrościć seaman'owi i właścicielowi Grenia...

Od kilku dni spaliny dochodzą z temp. do 180 stopni ( zwłaszcza wieczorami gdy cała rodzina się kąpie i kocioł grzeje c.w.u. ). Spalanie pelletu wzrosło do około 20 kg na dobę ( 4 osoby w domu, 215 m2 dom ).

pawelkokosz

A czyściłeś piec nad popielnikiem, tam gdzie jest palnik ? Jak tam nazbiera się dużo osadu to spada sprawność i temp. spalin rośnie.

Jedna rzecz, czyszczenie komory palnika - jw. - sporo tam u mnie popiołu (2-3 x więcej niż popielniku), druga - używanie wajchy z boku kotła do czyszczenia płomieniówek - warto sobie rozruszać ramię, przy -10 to nawet i co 1-2 dni można - sporo daje - ostatnio tylko to zmieniłem w podejściu do kotła i temp.spalin od razu w granicach 130max...

Spoko tam też już czyściłem i było w miarę czysto ....jeżeli mogę tak powiedzieć. Kocioł generalnie czyszczę raz na miesiąc ( a przynajmniej tak mi się wydaje ).
W cholerę, to tylko ja mam taką komorę palnika zawaloną? but why? za jakie grzechy? Jakbym raz na m-c ten kocioł czyścił to by przestał pracować. ale marzę o tym (żeby raz/mc, a nie żeby przestał pracować :) ) Może problem wynika z lokalnego producenta peletu hug wie.

temp. spalin zeszła na 140 stopni i spadło zużycie pelletu.

Pogadałem z nim trochę i wyszło nam, że nie da rady dać takich samych ustawień na wszystkich kotłach bo się to nie sprawdzi. U mnie tryb FL działa do kitu, pali sporo więcej pelletu i kocioł pracuje trochę dziwnie.

Oczywiście masz rację. tylko ja mam teraz pellet "no name" z dwóch źródeł i w tym roku będę musiał sobie jakoś sam poradzić. Ale w przyszły roku kupię na pewno jakiś markowy pellet. A tak przy okazji, szkoda, że ten piecyk nie ma sondy lambda....

A to ciekawy wniosek, że tryb FL jest nieoszczędny. Ciekawa rzecz, ostatnio podpiąłem EcoSter'a i okazało się, że nie może on wyświetlić informacji o pracy sondy lambda bo... jej nie ma :) ciekawe, bo zawsze miałem wrażenie, że ten tryb FuzzyLogic i inne pracują właśnie w oparciu o sondę lambda (dla niewtajemniczonych: to jest sonda pomiaru ilości tlenu w spalinach, na tej podstawie sterownik ma możliwość zmiany stosunku paliwo:powietrze, stosowane m.in. w samochodach). Widzę, że w instrukcji ecoMAX 800 w menu "tryb regulacji" jest "Lambda FL" - a u mnie (w SF) nie ma tej pozycji. Czyli, że lepiej było kupić wielopaliwowy kocioł Kostrzewa, który ma możliwość sterowania w oparciu o sondę lambda, niż Lazar SF, którego tryb FL pracuje w oparciu o proroctwa? :)

Zobaczymy ile mi teraz spali bo na FL spalał 35 kg. U mnie na Standardzie temperatura max spalin wynosiła do momentu wyłączenia (Nadzór) 110C.
O co ja widzę, pooodbne spalanie do mojego z końca listopada... zaczynam żałować że nie czytałem wtedy forum.

 

 

@mebs - przyznaj się, na coś się przesiadłeś?

Edytowane przez mikel_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również sierpień 2011....w piątek przed świętami był serwisant, wymienił sterownik, motoreduktor ( bo ciekło spod uszczelnienia a tego podobno się nie wymienia w częściach tylko całość ) oraz czujnik odpowiadający za komunikat Rozszczelnienie kotła ( są dwa - jeden przy drzwiczkach do palnika i pojemnika na popiół, drugi przy podajniku pelletu przy samym kotle - i właśnie ten drugi u mnie był rąbnięty, kocioł co pewien czas wywalał, że jesr rozszczelniony po czym ruszał dalej). Serwisant był, a po jego wyjeździe kocioł nie był w stanie się rozpalić a pellet był w zasobniku. Ale jakoś dał sobie radę i poszedł. Za to podczas weekendu przed świątecznego była w moim regionie najgorsza kompilacja pogody - fest mróz i wiatr taki że aż uszy urywało...wtedy kocioł żarł około 30 kg na dobę, może nawet więcej. Za to dzisiaj mamy 9 stopni na plusie i spalanie spadło do około 15 kg.

Co do trybu FL to popróbowałem...nic specjalnego, żadnych fajerwerków, pelletu żre sporo więcej. Zero korzyści.

Nie rozumiem tylko jednego: kocioł od czasu do czasu potrafi zatrzymać się, tj. pomimo że jest paliwo w zasobniku to nie rozpala się i wywala komunikat jakby nie było pelletu. Muszę wcisnąć pokrętło sterownika i kocioł następnie się rozpala. Taki mały ZONK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z ludkami z Lazara, że chyba mają tam u siebie księgowego debila....jakby policzyli koszt tych wszystkich wyjazdów do mnie czy innych osób plus koszt części wymienionych to wyjdzie że taniej by kosztował nowy kocioł. Ale cóż, rozmowa z nimi przypomina mi moją gadkę z moim kiedyś rocznym synkiem...on coś tam nawija swojego a ja mu usiłuję coś wytłumaczyć :)

 

 

Do nas serwisant w obie strony ma 700km. - tylko mi go żal bo on niczemu nie jest winien a biedak śmiga tyle km. i to dzień przed świętami....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Bawię się bawię, okazało się na razie, że piec jak wcinał w listopadzie przy +5 st. ok. 37kg (2,5 worka) / dzień, tak przy -10 st. obecnie również :)

Więc z innej strony - korzystaliście z analizatora spalin, np. takiego jak ten, tutaj aukcja z opisem i ceną - trochę drogie, może ktoś chciałby sprzedać swój, bo już skorzystał?

I kolejna rzecz - jaka jest właściwa lambda dla Lazar'a 21kW? Może jakiś dystrybutor podpowie, trochę was tutaj jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam wszystkich.

Odzywam sie bardzo zadko, wynika to z tego, ze remontuje dom od A do Z i nie mam zbytnio czasu.

Moj piec dziala jak narazie bez wiekszych problemow, Serwisu jeszcze nie musialem wzywac choc pale dopiero od pazdziernika,

Poczatkowe spalanie to niecaly worek na dobe, teraz doszla podlogowka i pali ponad 2 worki ale jeszcze nie mam termostatu i podloga idzie non stop,

Nie zakladam Ekostera 200 tylko zalozylem rozdzielacz z silownikami i termostaty w pomieszczeniach , mysle ze bedzie to mniej skomplikowane a mieszacz bedzie robil maly obieg co spowoduje wzrost temp. i automatyczne wylaczenie pompy obiegowej.

No ale pochwale sie jak zrobie to do konca.

Moj kociol takrze puszcza strasznie duzo pylu do komina, a moj Niemiecki kominiaz powiedzial ze to norma i niekiedy trzeba czyscic komin nawet 3 razy w roku,

Dzisiaj kociol nie umial sie rozpalic bo go od miesiaca nie czyscilem, podczas czyszczenia zauwazylem ze konczy sie palnik ceramiczny, jest caly popekany i zaczyna sie kruszyc jak by byl z gipsu, Ciekawostka? !, zaczalem troszke sie martwic,

Wyczyscilem i kociolek hula dalej,

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie dotyczący ilości spalonego pelletu. Tak dla porównania - bo na pewno robicie notatki ;)

Nie pytam ile wydaliście bo koszt zakupu pelletu jest różny i nie byłoby to miarodajne.

Chodzi o ilość i w jakim domu i czy grzejecie też wodę, no i temp. w domu.

Zaczynam.

Zapis od 18.09.2011 - wtedy zaczęliśmy przepalać. Grzejemy też wodę użytkową. Powierzchnia ogrzewana 186m2 + 2 nitki podłogówki w garażu - jakieś 20mb rury. Pellet spalony 3100kg. U nas w domu ze względu na małe dzieci - temp. 22-23st. Po przeliczeniu wychodzi średnio 22,8kg.

A jak jest u Was ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie dotyczący ilości spalonego pelletu. Tak dla porównania - bo na pewno robicie notatki ;)

 

Pierwszy post, zatem kłaniam się nisko!

 

Dom 200 m2 bez podłogówki (tylko grzejniki). Palimy od 21 czerwca 2012 (nie żeby było zimno w domu, ale CWO kocioł obsługuje również). Przy pięcioosobowej rodzinie 2+3 i bez prysznica jak na razie - tylko duuuża wanna. Spalanie jak do tej pory 4200 kg. Wg moich obliczeń średnia to 18,75 kg/dobę. Ale temperatura nie aż tak wysoka. 19,8 noc i 21 stopni w dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama woda w moim przypadku to ok. 100 kg/ m-c. Tak mi wychodziło pomiędzy czerwcem lipcem i sierpniem. Natomiast jeśli chodzi o spalanie od września do teraz, to zużycie jest na poziomie 3900 kg +/- 50 kg. (oczywiście licząc z podgrzewaniem wody). Zatem albo masz lepsze ustawienia (bardziej znasz się na ustawieniach kotła) lub po prostu masz lepiej odizolowany budynek. Jakoś takie wnioski mi się nasuwają na gorąco. Nie ukrywam, że byłbym zadowolony gdybym spalił nieco mniej. Ale to pierwszy sezon więc jeszcze nie kombinuję z ustawieniami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze względu na małe dzieci - temp. 22-23st.

Nie wiem dlaczego jak małe dzieci to musi być ukrop. Też mam małe dziecko i przez pierwsze 2 lata mieszkalismy w starym poniemieckim domu (nieocieplony, stare okna) gdzie temperatura zimą była max 19 st. i mały jest bardziej odporny i choruje rzadziej od córki mojej siostry, która właśnie była wychowywana w bloku i w mieszkaniu był ukrop.

 

190m2 (grzejniki i podłogówka) bufor z grzaniem cw; rekuperacja; we wrześniu nie było potrzeby ogrzewać domu, październik - 375kg, listopad - 560kg, grudzień - 795kg, styczeń - 855kg razem 2600kg temperatura w domu 20 noc 21 dzień czasami 22 stopnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie atika...u mnie również jest mały łepek i drugi trochę starszy łepek ale 22-23 stopnie tobym chyba cholery dostał, toleruję maksymalnie 21,5 stopnia, w nocy jest około 20 stopni.

U mnie jest 215 m2, wszędzie jest grzane, dół podłogówka, góra mieszana. We wrześniu nie grzałem domu, poszło około 130 kg na CWU, październik 360 kg, listopad 590 kg, a grudzień zeszło 900 kg, styczeń około 870 kg ( a mogło być mniej ale po pierwsze przez 4 dni byli u mnie znajomi z dzieciarnią i wody szło w cholerę, poza tym kocioł ze względu na awarię - zepsuta zapalarka - pracował 5 dni w funkcji Fuzzy Logic i żarł pellet jak młody koń owies ).

A tak poza tym wszyscy zdrowi :)

Gdyby tylko kocioł się nie psuł :(...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieplarnianych warunków nie mamy, a dzieci odpukać nie chorują wcale. Nawet 3 latek poszedł do przedszkola i cały rok przechodził bez chorowania.

Ale mała miała 2 miesiące i cały czas była zmarznięta - więc musieliśmy podgrzać i mamy w domu ok.22st.

23 jak przestawiamy, bo w nocy np. jest -15 i podkręcamy podłogówkę na 26st. wtedy zrobi sie 23st.

Ale ogólnie w większości czasu jest 22. U nas wszyscy lubią biegać w krótkich rękawkach.

Wcześniej też mieliśmy w domu 21st., w dzień, a w nocy 20, teraz gdy są dzieci mamy równo 22... i niech dzieciarni ciepło będzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludki kochane a jak tam u was z pelletem? Bo mój dostawca ma problemy z Barlinkiem i chwilowo mamy posuchę w rejonie Szczecina...

Dlatego stosuję mieszankę od dwóch dni czyli pellet Lava 6 mm plus Barlinek 8 mm....jak na razie czad....sprawdza się :)...fakt jest tylko taki że temp. zewnet. są trochę wyższe niż ostatnio ( dzisiaj plus 4 stopnie ).

Pozdrawiam zagrypiony po pachy....:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas pellet jest.

 

My też paliliśmy Lavą jest ok.

Ale przeważnie palimy Olimpem - ten sam producent co Lava, ale jest 6mm i super "czysty". W workach nie ma nic pyłu.

Niestety cena Olimpu jest niefajna. Worek 15kg - 14,40zł.

Ale jak na razie to najlepszy i najbardziej wydajny pellet jaki mieliśmy.

 

Paweł - ja mam bardzo podobnie do Ciebie spalanie - bo teraz przeliczyłam przez miesiące.

listopad - 600 kg

grudzień - 890 kg

styczeń - 800 kg

 

I zdrówka życzę.

Edytowane przez atika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...