Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam po ponad roku

Moj Kociolek chodzil do wczoraj bez zarzutu, wrocilem z urlopu i niestety zastalem pust piec, pellet dosypalem, piecyk wyczyscilem i rozpalic sie nie chce

co sie okazalo: wykruszyl sie palnik . Wykruszyl sie tak mocno ze 70% pelletu spada do popielnika.

Jest to trzeci sezon grzewczy i moge powiedziec szczeze ze jestem albo bylem do dzisiaj bardzo szczesliwym uzytkownikiem tego kotla.

przypominam ze mam go w niemczech i serwisu nigdy nie widzialem.

spalanie 4-5 ton na rok. dom 170 m2 w tym roku ocieplilem tak ze powinno byc mniej.(jak zadziala)

tylko czy jeszcze maja te palniki bo widzialem ze teraz robia z nierdzewki

Jutro rano zadzwonie do serwisu po czym napisze co mi poweidziano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 639
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A wiec zadzwonilem i zamowilem nowy palniczek.

Na moje szczescie szwagier przyjezdza do mnie i go przywiezie, tak ze na jutro bedzie

Tak jak wspominaliscie ,forum tworzy sie jak sa problemy, widac to po moim przypadku ;)

Ja ich do tej pory nie mialem tak ze sie nie wypowiadalem.

jezeli chodzi o pytajacych czy godny polecenia to napisze TAK jest godny polecenia,

tym bardziej , ze za te cene nie kupi sie lepszego kotla na pellet a firma lazar dobrze go udoskonalila i nowe modele sa duzo lepsze i wygodniejsze.

 

Jezeli instalacja jest w miare nowoczesna i dom nie ma zbyt duzych strat ciepla to jest w miare oszczedny. u mnie w zimie ok 20-25 kg na dobe

zawsze mozna kupic drozszy i oszczedniejszy piec lecz cena to dwukrotnosc ceny Smartfire-a .

 

Mam co dwa lata robione badania spalin i pylu , w listopadzie bylo to drugi raz, uwierzcie ze dopuszczalne normy sa cztery razy bardziej zaostrzone niz w roku 2008 ale Smartfire dal rade. byle tak dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@filipw: Lazar zaleca żeby komorę spalania oraz wymiennik czyścić z góry, jednakże nie ma sensu demontowania czyszczaków. Temperatura spalin podczas ciągłej, dłużej pracy może wzrosnąć powyżej 140 stopni, to normalne.

 

Wydłużenie histerezy w moim przypadku sprawiło, że kocioł pracuje spokojniej i rzadziej wchodzi w tryb nadzoru.

 

Jeżeli chodzi o numer to zadzwoń na główny (+48 32 47 57 123) i poproś o kontakt z kierownikiem serwisu lub wybierz numer wewnętrzny 112.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam dylemat , który z tych 3 kotłów wybrać:

1. Lazar SmartFire 22

2. Kostrzewa Mini Bio B- do 20kW

3. RED Compact 18 kW CO+CWU z pompą

Bardzo proszę o pomoc w wyborze, jestem całkowicie zielona i im więcej czytam, tym mam większy mętlik w głowie. Do ogrzania jest dom ok. 200 m2, bez ogrzewania podłogowego.

Który piec będzie z w/w najlepszy?

Z góry dziękuję za wszelkie pomocne odpowiedzi.

 

P.S. Bardzo zalezy mi na czasie, piec ma być zamontowany "na dniach"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze do grzania jest 200 m2 duzo nie mowi. wszystko zalezy jak bedzie wykonana instalacja i jak dobrze ocieplony jest dom.

ja grzeje dokladnie 120 m2 na temp.21 stopni orz poddasze i piwnice 40 + 60 m2 do temp.19 stopni. w tym roku planuje dolaczyc garaz.

jezeli chodzi o 20 KW to proponuje bufor aby nie wychladzalo za bardzo pieca .

Jestes na Forum Smart Fire-a i ja go polece tym bardziej ze metoda bledow i wysokich kosztow porawek, serwisow Lazar dobrze go udoskonalil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Mam co dwa lata robione badania spalin i pylu , w listopadzie bylo to drugi raz, uwierzcie ze dopuszczalne normy sa cztery razy bardziej zaostrzone niz w roku 2008 ale Smartfire dal rade. byle tak dalej

 

Czy mógłbyś w paru zadaniach napisać na temat tego obowiązku w Niemczech, robienia pomiarów emisji spalin w kotle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam problem z trybem nadzoru co galagalicki. U mnie jest Instalacja z buforem 800l i dom 210m², zabytkowy kamienny bez ocieplenia.

 

@ Wójtala: Co daje wydluzenie tej histerezy? Czy moglbys to troche rozwinac? Czy wtedy czas w trybie nadzoru nalezy skrocic do minimum?

Na jaki numer dzwonisz do serwisu Lazara? Ja na ich i stronie takiego numeru nie znalazlem.

 

Witam filipw widzę że masz instalację z buforem więc się zastanawiam do czego ci jest potrzebny ten nadzór.Opiszę ci jak to umie działa z buforem 1000l, kocioł pracuje cały czas do chwili nabicia bufora do żądanej temperatury i potem się wygasza (wiec nadzór jest tu zbędny) i czeka na sygnał z bufora o spadku temperatury do żądanej wartości i wtedy odpala się ponownie.Mam też wyłączoną histerze kotła czyli kocioł nie zacznie pracować dopóki bufor nie wystygnie do żądanej temperatury,u mnie nieraz w nocy nie odpala się 12 godzin, średnio przy takich plusowych temperaturach jak teraz odpala się dwa- trzy razy na dobę. Nabicie bufora zajmuje mu około półtorej godziny.Pozdrawiam Keis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Witam "starą" użytkowniczkę Lazara. U mnie jak na razie wszystko ok z kotłem. Ślimak jest cały, śluza także. Od około stycznia 2013 nic się nie dzieje złego. Praktycznie też ze starego kotła mam tylko obudowę, wszystkie bebechy są w miarę nowe ( niektóre elementy były wymieniane po kilka razy ).

Co do tego taniego peletu - lipa z sosną. Po zakończeniu i spojrzeniu do popielnika zobaczyłem całe kawałki jakby stopionego żużla, poza tym szło go dosyć dużo. Dlatego wróciłem do Barlinka ale tu niespodzianka - palę 8mm zamiast 6mm od pewnego czasu i zauważam mniejsze spalanie ( około 10 % mniej ) - pomimo tego, że Lazar stwierdza, że nie można palić w Smart Fire 8mm peletem.

Na wiosnę będę montował solar próżniowy i mam nadzieje, że spalanie zejdzie stanowczo w dół.

 

Potwierdzam to. Idzie mniej peletu przy 8mm. Paliłem nim od samego początku. Tym razem zakupiłem 2 tony 6mm, bo to już drugi raz kiedy śluza się zapchała (4 sezony). Według serwisanta to była przyczyna paleniem 8 mm, choć ja nie do końca wierze w te teorie. Moim zdaniem czy to 6 czy 8 mm to śluza będzie się zapychać po roku do 2 lat palenia z tego względu ze zawsze wykrusza się pelet i osadza w śluzie. Wydaje mi się ze śluzę trzeba rozmontować po sezonie grzewczym i wydmuchać, oczyścić. Innych problemow nie było z tym piecem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie dla odmiany spala więcej peletu 8mm. Wcześniej (jeszcze mam trochę) miałem bardzo dobry pelet 6mm. W tym roku kupiłem pelet 8mm i spala więcej niż tego 6mm. Myślę, że to zależy od jakości peletu i ewentualnie ustawień. Ten 8mm który kupiłem w tym roku jest gorszej jakości niż wcześniejszy; więcej popiołu, pojawiają się spieki, pewnie ma mniejszą kaloryczność. No i ustawienia miałem pod tamten (ustawiał serwisant).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich użytkowników kotła SF, tych zadowolonych i tych mniej zadowolonych z powyższego urządzenia. Jako nowy użytkownik również miałem wiele wątpliwości dotyczących wyboru właściwego kotła. Z uwagi na specyficzną i małą kotłownię pod uwagę brałem kotły peletowe SF, EG Greń. Ostatecznie kupiłem pod koniec 2014 nowego SF, mam nadzieję że jego konstrukcyjne problemy zostały już rozwiązane, jak będzie zobaczymy w użytkowaniu. Mam aktualnie najnowszą wersję kotła SF22 ze sterownikiem dotykowym, zestawem termostatycznym na kotle i dodatkowo dobrałem do kompletu Sondę Lambda, która mam nadzieję będzie strażnikiem właściwego spalania i ekonomi użytkowania. Komin ceramiczny ocieplony fi 160, przyłącze z kotła do czopucha kominowego rurą kominkową gr 2mm czarną fi 120 długości 1,7m (jeszcze nie ocieplona) Dom w budowie wykańczany o pow. 185 m2, ocieplony styropian grafit 20cm, wełna na poddaszu 28, dodatkowo na koniec zostanie uruchomiona rekuperacja. Mój układ hydrauliczny działa na układzie zamkniętym z zaworem 1,5 bara, zawór czterodrożny z siłownikiem na cały układ CO, zasobnik CWU 220l, parter 90m2 w ogrzewaniu podłogowym, oraz grzejniki z termostatami na poddaszu oraz w dwóch pomieszczeniach na dole. Obecnie mam uruchomiony tylko dół, czyli podłogówka 85m2 i dwa pokoje w kaloryferach. Sterowanie podłogówką przez zawór czterodrożny termostatyczny w zakresie temperatur 25-50 stopni, w przyszłości może założę na to siłownik, zobaczę jak wyjdzie w użytkowaniu. Serwisant uruchomił mój kocioł w czwartek przy 7 stopniach w domu, pod wieczór było już ciepło, od tego czasu chodzi non stop, serwisant podczas uruchomienia sprawdził ciąg w komorze spalania 4 Pa, drzwiczki z szybką do obserwacji płomienia naprawdę istnieją, ponadto wykręca w nich jedną śrubkę i przez ten otwór sprawdza ciąg kominowy gdy piec już jest rozpalony i pracuje. Umożliwia to serwisantowi w trybie Standard właściwy dobór parametrów spalania posiadanego peletu w moim przypadku to Barlinek, choć dowiedziałem się że podobno lepsza jest Lava. Po rozruchu został ustawiony na tryb Standard, temperatura na kotle 75 stopni, a na mieszaczu 45C. Do soboty rozpalał się już 33 razy, podobno to normalne i zamierzone, jednak zadzwoniłem do Pana który uruchamiał kocioł i zmieniłem histerezę (H1z 5 na 7), a (H2 z 7 na 10), do dziś czyli poniedziałku rozpalał się już 74 razy histereza (H1 zmieniona z 7 na 10, a H2 z 10 na 15, zobaczymy jaki będzie efekt, ponadto temperaturę na mieszaczu podniosłem na 50 stopni. Faktyczni w trybie Standard kocioł po rozpaleniu wchodzi na stabilizację potem pracę i następnie nadzór, nie ma możliwości z nadzoru przejść ponownie w pracę tylko następuje cały cykl ponownego rozpalania. Jest to podobno spowodowane tym że kocioł nie wie ile ma paliwa oraz koniecznością dopalenia starej dawki peletu a następnie oczyszczenie palnika. W sumie interesuje mnie aby było tanio i ciepło, skoro takie rozwiązanie jest bardziej ekonomiczne niż podtrzymywanie żaru na palniku, to niech tak będzie, łatwo wyliczyć że tych rozpaleń na liczniku po takim rocznym użytkowaniu będzie koło 6000 tysięcy. Zawsze mogę przejść na tryb FL, gdzie kocioł utrzymuje właściwą temperaturę dążąc do nie wchodzenia w tryb nadzoru, podobno w tym trybie kocioł elastycznie wytwarza tyle energii ile jest w stanie odebrać układ CO. Ale jak wynika z wcześniejszych postów doświadczonych kolegów jest to tryb mniej ekonomiczny. Wszystko jest na pewno uzależnione od wielkości układu CO, bezwładności całego domu itd., wiadomo że kocioł ma największą sprawność przy nominalnym spalaniu, a w trybie FL na podtrzymaniu będzie niepotrzebnie spalał pelety w niskiej temperaturze tworząc kondensaty i smołę. Gdy podłączę 10 grzejników na górze domu z podłogówką w łazience na zaworze RTL dojdzie kociołkowi trochę pracy wtedy popróbuję zmiany ustawień, może sterownie pogodowe w trybie standard bez mierzenia temperatury na mieszaczu lub przejdę na próbę na tryb FL. W końcu jest zamontowana sonda lambda, niech właściwie dobiera ilość tlenu do procesu spalania. Po tygodniu podzielę się uwagami co do ilości spalonego peletu, na razie wygrzewam dom. Pozdrawiam.

 

Kotłownia została po trzech tygodniach zmodernizowana i przerobiona, dodałem regulator ciągu kominowego darco, koniecznie poniżej czopucha, oraz zdecydowałem się na bufor ciepła z wewnętrznym zasobnikiem CWU, ponadto dwa niezależne obiegi zawory trzydrogowe z siłownikiem jeden podłoga drugi kaloryfery. I teraz jest OK. Jedna awaria dotyczyła zaraz po uruchomieniu wymiany pompy obiegowej na zestawie termostatycznym TV, wymieniona szybko i sprawnie. Od tej pory piec pracuje non stop wzorowo.

Instalacja nie może być typowa jak do kotła na ekogroszek, gdyż piec się wygasza. Nie ma trybu podtrzymania. W zasadzie do tego kotła idealnym rozwiązaniem jest bufor, piec pracuje w najlepszej sprawności idąc mocą 100 procent a w ostatniej chwili wyhamowuje.

Edytowane przez Jaraos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam,

Przez długi czas czytałem te forum, już po zakupie Smartfire, w końcu postanowiłem się podzielić moją opinią, aby pomóc innym użytkownikom. Na kocioł przekabacił mnie sprzedawca, pierwotnie chciałem kupić niemiecki sprawdzony bez żadnych opinii w internecie, może byłby lepszy, ale to już nieważne. Czy SF jest dobry ? Cóż ma dużo błedów konstrukcyjnych i jest drogi, ale też ma i zalety. Kocioł mam już drugi sezon ogrzewa on 100m2 stary nieocieplony dom ze starymi grzejnikami. W pierwszy sezon zjadł mi 6 ton, ale też była to wina pierwotnej konfiguracji przez serwisanta. Prawda jest taka, że serwisant zna się faktycznie, ale sam nie ma takiego kotła, więc jego wiedza bazuje w głównej mierze na opinii pozyskanych od klientów. Osobiście spędziłem w kotłowni kilkadziesiąt wieczorów, żeby znaleźć optymalne parametry i teraz mogę się pochwalić spalaniem 1kg/h przy temp na mieszaczu 40-42 stopni. Skąd wiem ile na godzinę, Otóż polecam zrobić test na 1,2 lub 3 tonach i zobaczyć ile poszło pelletu, a ile wskazuje zegar podajnika. Reszta z ustawieniem pracy podajnika i przerw to już czysta matematyka. U mnie 8 sekund pracy podajnika na minutę (przerwa 52 sek) to 1 kg/h itd. Nie polecam trybu FL - jest to kiepski algorytm, który dąży do przejścia w Nadzór. Jeśli chodzi o usterki to miałem dwie poważne jak zwykle w sobotę wieczór w zimie :) Raz zapchał mi się ślimak i śluza od kiepskiego pelletu, innym razem zerwała mi się śrubka na wale napędowym. Niby niewiele, ale zanim doszedłem że to śrubka przy zębatce, straciłem 2 godziny na rozebranie ślimaka. Co do ustawień, serwisant, który mi ustawiał sam ma kocioł na wegiel, więc trzeba trochę samemu pogrzebać, zeby znaleźć ustawienia dobre dla swojej instalacji. U mnie teraz na najwyższym biegu bierze 1.5kg/h na 2 biegu 1kg/h na 3 biegu 0.75kg/h (6 sek. 54 przerwy). Pompe załączam od 52 stopni, a nie 55 a histereze kotła mam do 45 stopni. Kocioł już od roku ustawilem żeby nie wchodził w Nadzór bo to bzdura i utrzymywanie wyższej temperatury zawsze wiąże się z większym zużyciem. CWU ustawiłem na 38-40 stopni przy histerezie 1 stopień, bo wole utrzymywać jednostajną pracę kotła niż co róż rozpalanie. Nadzór byłby dobry przy dużych mrozach albo duzym zapotrzebowaniu na ogrzewanie, aby mieć ten zapas i bezwładność. Natomiast te 1kh/h przy 24 pracy daje dobry wynik. Pamiętajcie że przy każdym rozpaleniu pobiera minimum 3 minuty pracy podajnika to jest prawie 0.4 kg (dla konstrukcji ślimaka SF 21). Z innych błedów konstrukcyjnych to dostęp do komory czyszczenia od góry, źle zaprojektowany zbiornik paliwa (w pellecie tworzą się leje i nie zlatuje) oraz za mały ślimak i śluza co uniemożliwia palenie 8mm kiepsko sprasowaną (w moim przypadku ze pelelt ze słomy). Ja w tej chwili uzyskuje temperature spalin 80-90 stopni, wszystko powyżej 110 oznacza że trzeba przeczyścić kocioł. Jak kolega pisze o temp. spalin130 czy 150, to znaczy że za dużo Ci ciepła ucieka w komin, albo podajesz za dużo paliwa. Preferuje dłużej rozgrzewać kocioł i instalację, ale dzięki temu mam lepszy odzysk ciepła w wymienniku a spalenie jest mimo to niższe. Oczywiście jak ktoś chce mieć 50 stopni na mieszaczu to musi mieć 60 stopni na kotle, to normalne. Dodam jeszcze coś o pellecie. Używałem Olczyka, Olimpa, Bartexpolu oraz teraz nowy z Otmuchowa. Ten nowy ma 20.5 MJ i mało popiołu, świetnie się pali, jest lepszy niż Olimp i to widać, a kosztuje około 850zł Olimp jest lepszy niż Olczyk, ale kosztuje 1tyś Olczyka i Bartexpolu spaliłem w 1.5 miesiąca po 1 tonę. Ten drugi ma spieki i po tonie zasypał mi całą komorę popiołem więc mega słaby. Wszystkim użytkownikom SF życzę powodzenia i kilka rad: 1) zmierzyć spalanie na godzinę na conajmniej 1 tonie. 2) ustawić na pracę na jak najniższej temperaturze i utrzymywać niską temperature spalin 3) Czyścić komore spalania, i wymiennik regularnie conajmniej raz w miesiącu - popiół jest dobrym izolatorem i pogarsza efektywność odbioru ciepła przez wymiennik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja w tej chwili uzyskuje temperature spalin 80-90 stopni, wszystko powyżej 110 oznacza że trzeba przeczyścić kocioł. Jak kolega pisze o temp. spalin130 czy 150, to znaczy że za dużo Ci ciepła ucieka w komin, albo podajesz za dużo paliwa. .

Nie wiem kto ci to powiedział, że 80-90 stopni to dobrze a wszystko powyżej 110 to źle. Od 12lat jeżdżę po kotłowniach i w większości przypadków gdy spaliny mają mniej niż 100 stopni ( nie mówię o kotłach kondensacyjnych ) to kolejna wizyta na kotłowni jest podczas awarii gdy komin jest dziurawy jak sito. Może nie trwa to rok czy dwa ale tak jest.

Mój Lazar ma temp. spalin około 130, jest regularnie czyszczony i mimo zmniejszenia dawek peletu nie jestem w stanie zejść poniżej 110 stopni ze spalinami. Być może robię coś źle dlatego proszę o ewentualne nastawy kotła. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto ci to powiedział, że 80-90 stopni to dobrze a wszystko powyżej 110 to źle. Od 12lat jeżdżę po kotłowniach i w większości przypadków gdy spaliny mają mniej niż 100 stopni ( nie mówię o kotłach kondensacyjnych ) to kolejna wizyta na kotłowni jest podczas awarii gdy komin jest dziurawy jak sito. Może nie trwa to rok czy dwa ale tak jest.

Mój Lazar ma temp. spalin około 130, jest regularnie czyszczony i mimo zmniejszenia dawek peletu nie jestem w stanie zejść poniżej 110 stopni ze spalinami. Być może robię coś źle dlatego proszę o ewentualne nastawy kotła. Pozdrawiam

 

Witam,

jesli możesz to rozwiń temat dziurawych kominów, czy są to cermiczne, metalowe i dlaczego przy niższej temperaturze powstają dziury, bo tego nie rozumiem. Ja pracuje na zakładzie przemysłowym gdzie nawet z kotła gazowego, tak jest zrobiona rekuperacja, że spaliny mają 40-50 stopni. Więc jak wywalasz w komin 110 czy 150 to jest to ciepło które mógłbyś wykorzystać, nawet poprzez owinięcie rurą miedziną na rurze spalin. Na kotle też mam zadane 65, oczywiście można to zmienić ustawieniami serwisowymi na inną, ale ja dokonałem zmian w podawaniu paliwa i przerw podajnika o których pisałem wcześniej. Też to się robi w ustawieniach serwisowych po wpisaniu kodu. Nie wiem jak niższa temperatura kotła (u mnie w okolicach 50) wplynie na żywotność i szczelność wymiennnika. 110 stopni miałem na czystym kotle przy dawce 2.5 kg/h. Przy nieczyszczonym kotle i tej dawce temperatura wzrastała do 130 stopin. Użytkowanie jest indywidualną sprawą kazdego, natomiast wspólnym interesem wszystkich jest, aby jak najmniej spalić pelletu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa dotyczy kominów metalowych, przykład Spół. Mieszkaniowa Brojce Gmina Gryfice, parę lat temu komin się po prostu pewnego dnia położył spać ( całe szczęście że nie na garaże stojące obok).

Co do Lazara to nawet wchodząc w ustawienia serwisowe nie można zjechać z temp. wody w kotle niżej niż 65 stopni.

U mnie od początku temp. spalin NIGDY nie była niższa niż 110 ale o tym pisałem wcześniej. Raz nawet sprawdziłem z panem kominiarzem temp. spalin ale na wylocie z komina ( tak tylko dla siebie ), przy temp. na dole rzędu 130-140 stopni na wyjściu było około 80 i więcej. Komin standardowy ceramiczny sezonowo czyszczony przez wspomnianego już kominiarza. Nie pamiętam tak do końca ale przy temp., które są u Ciebie adaho69 bałbym się ,że na wylocie z komina nastąpi kondensacja spalin i cały syf w postaci kwasów zjedzie w dół do kotłowni....

Jeżeli się mylę wyprostujcie mnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pawelkokosz

kominy metalowe są różne, jesli był nieocieplony lub ocieplenie się zużyło, i był z nieodpowiedniego materiału to ma prawo się zniszczyć. Ja mam do kominka metalowy i celowo dopłaciłem, żeby w środku była rura żaroodporna a nie tylko nierdzewka. Co do kondensacji to masz rację, skropliny mogą zniszczyć komin, ale to zaeży nie tylko od temperatury, ale także od przekroju, wysokości i ocieplenia komina. Ja mam 9m wysoki komin na zewnątrz ocieplony, fi 150. Lepszy byłby fi 130, ale takiego nie dostałem. Przy większej średnicy masz szybsze wychładzanie spalin. Niestety u siebie nie mierzyłem temp na górze, ale myślę że trzeba by to zrobić w chłodny i wilgotny dzień, aby mieć pewność. Inna sprawa jak masz komin w domu, wtedy jest mu ciepło i nie musi mieć wysokiej temperatury. Co do ustawień serwisowych to zależy jakim kodem wchodzisz, pewnie 4*'9, jest też kod do głębszych ustawień, ale tego lepiej nie zmieniać, żeby nie stracić gwarancji.

dodam jeszcze cyt. który znalazłem na temat punktu rosy

"Klasa odporności na korozję – woda w przewodzie kominowym może pojawić się także wtedy, gdy użytkujemy kocioł inny niż kondensacyjny. Jest to zazwyczaj spowodowane nadmiernym obniżeniem temperatury spalin. Zjawisko to ma miejsce wtedy, gdy temperatura spalin spadnie poniżej wartości granicznej: 55°C dla kotłów gazowych, 50°C dla kotłów olejowych i 40°C dla kotłów na paliwa stałe. Problem ten dotyczy zwłaszcza kotłów gazowych"

Edytowane przez adaho69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mam fi 180, co jest przesadą przy SF21, ale działa :) u mnie zwykle temp. max. 100 st. przy biegu 2 lub 3 (na tych chodzi najdłużej), jeśli jest wiecej, to wystarczy użyć tej wajchy z lewej strony pieca i ładnie spada niżej. ja akurat mam bufor, więc kocioł niby powinien chodzić na 1 biegu, żeby jak najszybciej naładować bufor, ale... nie podoba mi się temperatura spalin na wyjściu właśnie, z tego powodu go ustawiłem tak, żeby jak najszybciej schodził na bieg 2 (50% mocy) i ciągnął tak niemal do końca. więc owszem, da się utrzymać temp. spalin do 100 st. nawet, jak się ma przewymiarowany komin (jak ja i pawelkokosz). komin owszem, może zejść przy takiej pracy, ale tylko wtedy, gdy nie jest do niej przygotowany, ja się postarałem, aby był (ceramiczny, odporny na skropliny, podawałem kiedyś w tym wątku model chyba).

dzięki adaho69 za tak szeroki opis. jakbyś jeszcze podrzucił ustawienia (czasy podawania, histerezy i takie tam), byłoby super. jak chcesz, mogę zrobić to samo.

co do trybu FL - zgadzam się, to jest jakiś shit. niestety przy zakupie myślałem, że to jest oparte na sondzie lambda i oczywiście sprzedawca mnie z błędu nie wyprowadzał, bo po co...

SF21 w moim przypadku zużywa 7t/rok, dom ok. 200mkw, z tego jakieś 170 ogrzewane porządnie, rodzinka chce mieć 23 st. w pomieszczeniach mieszkalnych (to sporo, 21 st. powinno wystarczyć, ale są uparci, niech mają). dom ogrzewa podłogówka (prawie cały parter i łazienki) oraz grzejniki (pokoje mieszkalne), kocioł pracuje na bufor. ciekawa rzecz, bo teraz (czyli temp. zewn. -2 do 15 st.) kocioł spala 5x15kg / 3 dni, czyli 25 kg / dzień, więc trochę ponad 1 kg/godz., więc jak u kolegi. czyżbyśmy mieli podobnej wielkości domy i równie wymagających mieszkańców? :D

ogólnie po kilku latach już się do tego kotła przyzwyczaiłem, zaakceptowałem że wszelkie nastawy trzeba wprowadzać ręcznie (brak sondy, tryb FL do d...), wskaźnik paliwa nie działa, jak kolega wspomniał kocioł nie jest w stanie zużyć całego paliwa z zasobnika, bo się robi lejek z peletów, mam wrażenie że piec żre sporo prądu (grzałka ma coś ponad 1,5kW chyba), ale to jeszcze muszę sprawdzić. u mnie nie działa tryb nadzoru - nawet po 20-30 min piec musi się rozpalać od zera, pewnie dlatego, że w trybie nadzoru nie podaje w ogóle paliwa... dość dziwny pomysł, może ktoś wie, gdzie to się zmienia?

za to ma plusy, które moim zdaniem przeważają: jest w miarę bezobsługowy (przy dobrym paliwie czyszczenie kotła 2-3x/rok zupełnie wystarcza), raczej nie jest awaryjny (na początku miałem awarię wentylatora, a potem pieca spowodowaną zapchaniem przewodu kominowego), pali w miarę niedużo - czyli piec sobie działa samodzielnie, a ja tylko dosypuję paliwa - i o to mi generalnie chodziło.

paliłem barlinkiem, teraz się przerzucam powoli na coś tańszego za ok. 800pln/t.

Edytowane przez mikel_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

@pawelkokosz - faktycznie nie można zejśc z temperaturą na kotle poniżej 65 st. Ale to można obejść ustawiając temperature pracy niżej, aby nie dochodził do tej temperatury

@mikel_1 - co do ustawień pracy w Nadzorze to nie bawiłem się tym, co do moich ustawień to załaczanie pompy CO przy 52 stopni, Histereza kotła 7 stopni (tak żey pracował do 45 stopni min), Histereza H2 zaczyna się od 48 stopni a H1 od 51 stopni. Podawanie na H1 to 6 sek, przerwa 54 sek, nadumch 50%, przy H2 podawanie 4 sekundy przerwa 26 sekund, nadmuch chyba 55%, przy H3 podawanie 6 sekund przerwa 24 s, nadmuch 67%. Przy tych ustawieniach mam spalanie odpowiednio 0.75 ; 1 ; 1.5 kg/h. W domu mam 19-20 stopni, żona zeszła z oczekiwań po pierwszym roku jak zobaczyła rachunek :) W tej chwili kocioł pracuje przy tych ustawieniach i zadanym na CO 42-43 stopnie i ma temp. na kotle 50 stopni. Jeśli ktoś ma wyższa temp na CO to i musi spreparować odpowiednio ustawienia. Te które podałem opłaca się jeśli ogrzewanie jest właczone 24h bo wtedy chałupa się dogrzeje w dzień i nie wychłodzi w nocy. Ostatnio też zacząłem czyścić ścianki wymiennika w komorze spalania szczotką z twardego włosia i to mocno pomogło w lepszej pracy. Ponadto przytykam rurę od odkurzacza kominkowego do otworów wymiennika i fajnie je przeczyszcza. Czyszcze teraz częściej, kiedyś tak jak kolega pisał, a teraz co 2-3 tygodnie. W sumie to niecała godzinka roboty. Na lato planuje zdjąć sprężyny i przelecieć wyciorem te otwory, bo pewnie nieźle zarosły.

Edytowane przez adaho69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...