Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Kolego Michał30...Defro sobie odpuść kolega ma w pracy Defro Duo coś tam i nie jest zadowolony, przy obecnych temp. zewnętrznych kocioł ostatnio zaczął mu się gotować ( nie ma odbioru ciepła - a tak poza nawiasem spytam na forum w jaki sposób rozwiązać ten problem panowie, sam mam pomysł ale zobaczę co napiszecie na forum ), Kostrzewa - zapłacisz jak za zboże a może i więcej, Lazar - sam już wszystko przeczytałeś, popatrz i poczytaj co mówią koledzy o innych kotłach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 639
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

nowa rzecz wynikła na moim kotle dzisiaj rano drodzy forumowicze: zachodzę rano o 6 do kotła patrzę a ja widzę już ślimak, który już ledwo co łapie pellet a temp. spalin to 40 stopni i spada, no to bach i go zasypałem workiem pelletu ( myśląc że sobie dalej da radę i zapoda pellet i ruszy ze spalaniem dalej ). Po godzinie schodzę a tu temp. spalin 27 i dalej idzie w dół a kocioł wyświetla komunikat, że praca wre. No to go wyłączyłem i zaglądam do popielnika a tam masa nie spalonego pelletu. Wyczyściłem popielnik, pellet z powrotem do zasobnika i dawaj go rozpalać. A tu DUPA!!!!! Ślimak i śluza cała zawalona zmielonym pelletem. Telefon do serwisanta ( całe szczęście że był u sąsiada ), był po 5 minutach. Kocioł został wyczyszczony i ponownie rozpalony. Jakie wnioski: w mojej automatyce gdy temp. spalin przez minimum 5 minut będzie poniżej 90 stopni to kocioł ma się wyłączyć i rozpalić na nowo. Trafiłem z podaniem paliwa idealnie w dziurę pomiędzy tymi dwiema zmiennymi i kocioł zasypałem. Należało zostawić kocioł aby dalej próbował brać paliwo i w momencie gdy się wyłączy bo brak pelletu dopiero wtedy uzupełnić stan w zasobniku. A jak tam u was forumowiecze z tymi dwoma parametrami?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura spalin jest ok, generalnie nie schodzi poniżej 130 stopni, na III biegu dochodzi do ponad 150 stopni, ale tu nie ma problemu, problem jest, kiedy temperatura spalin jest poniżej 100 stopni /był/ bo chwilowo nowy wentylator i jest ok :) w momencie rozpalania, albo startu po nadzorze, kiedy temperatura spalin spadała poniżej 100 stopni, było dudnienie, powyżej 100 stopni ustawało !!! do czego zmierzasz VId ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura spalin jest ok, generalnie nie schodzi poniżej 130 stopni, na III biegu dochodzi do ponad 150 stopni, ale tu nie ma problemu, problem jest, kiedy temperatura spalin jest poniżej 100 stopni /był/ bo chwilowo nowy wentylator i jest ok :) w momencie rozpalania, albo startu po nadzorze, kiedy temperatura spalin spadała poniżej 100 stopni, było dudnienie, powyżej 100 stopni ustawało !!! do czego zmierzasz VId ?

 

nic szczególnego, tak tylko z ciekawości. Z instrukcji wynika, że przy mocy max temperatura spalin tylko 100C, a przy min 50C. Myślałem, że dudnienie i problem występuje jak od zwiększonej temperatury spalin ciąg jeszcze bardziej wzrasta i powstaje efekt jak przy wypalaniu komina, ale skoro piszesz, że dudni poniżej 100C, to już sam nie wiem co mogło by taki rezonans wprowadzać. Próbowałeś otwierać całkiem tę wyczystkę, bo RCK są raczej od 10 Pa, a oni najchętniej by w kominie widzieli 1 Pa, maksymalnie 5. Ja mam wkład z żaroodpornej fi 130 ok 6m i 10 Pa mam jak za oknem jest ciepło, podczas mrozów 14-17 Pa przy spalinach ok 100-120C. Obawiam się, że nawet po zamontowaniu wymaganego przez nich wkładu fi 120 ciąg nadal będzie za duży!

A tak jeszcze na koniec, to ten wentylator to jest wyciągowy - spalin, czy coś jak zwykłą dmuchawa pod palnikiem?

 

dopisek: jednak wyciągowy, jego awaryjność pewnie ma duży związek z nadmierną temperaturą spalin, albo jakością polskiego peletu i lepiszczy do niego dodawanych.

 

kolejny dopisek: cyt z instrukcji

"8.5 Uwagi szczególne.

Niektóre niekorzystne warunki eksploatacji kotła (zbyt duży ciąg kominowy, zbyt duża średnica

i/lub wysokość komina, złej jakości paliwo) mogą zakłócać pracę palinka ceramicznego, powodując

odgłos dudnienia i drganie kotła. W celu zapobieżenia takim objawom należy wyregulować opaskę

palnika:

1. Wyjąć palnik z kotła;

2. Nasunąć opaskę na otwory dostarczające powietrze, tak aby zakryła ok. 2/3 ich średnicy –

rys. nr 5;

3. Zainstalować palnik i rozpalić kocioł;

4. Jeżeli objawy nie ustały należy ponowić czynności opisane w punktach 1-3 tym razem

zakrywając szczeliny o kolejne 2-3 mm. Czynności należy powtarzać do ustania dudnienia;

5. Skorygować ustawienia kotła używając analizatora spalin lub ew. obserwując spaliny

wydobywające się z komina. Prawdopodobnie potrzeba będzie: zwiększyć moc wentylatora

oraz przerwę w podawaniu paliwa."

 

Bez jaj, ale takie regulacje powinno się wykonać podczas pierwszego rozruchu, rzadko który wariat (np ja) ma w domu analizator, a regulacje na wygląd dymu z komina to są żadne regulacje!

Coś chyba faktycznie im lepiej wychodzą kotły tłokowe niż peletowe.

Edytowane przez Vld
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VId

 

Kolego, wszystko ładnie i pięknie czytasz w tej instrukcji :) ALE !!!

 

NIE ZAPOMINAJ, ŻE TA INSTRUKCJA POWSTAJE NA BAZIE TEGO, O CO JA SIE Z NIMI WYKŁUCAM, JAKBYŚ WPADŁ DO MNIE NA KAWKĘ, TO POKAŻĘ CI ICH PIERWSZĄ INSTRUKCJĘ, WG KTÓREJ JA MAM WYKONANĄ CAŁA INSTALACJĘ, TO ŻE ONI TERAZ PISZĄ, ŻE ZBYT DUŻY CIĄG LUB ZBYT WYSOKI KOMIN MOŻE POWODOWAĆ DUDNIENIE, DLATEGO PISZĄ, ŻE JA ZACZAŁEM O TYM PISAĆ TU, I TAM ...

 

Skoro jak to oni piszą, że wystarczy to wyregulować, i to na głupiej opasce :) to dlaczego serwisant z firmy LAZAR, mimo iż grzebał przy opasce, nie ustawił mi tego?!

 

Dynia1980

 

To bardzo ciekawe jest co piszesz, jeśli poważnie zainstalowałeś wkład jak Ci zalecili, i to nic nie pomogło, to ja poproszę wiadomość na priva w celu kontaktu - skoro to co ja piszę, to norma, no to poszukamy więcej ludzi i sie zrobi jedną większą sprawę, może chociaż pieniądze za kocioł odzyskamy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VId

 

Kolego, wszystko ładnie i pięknie czytasz w tej instrukcji :) ALE !!!

 

NIE ZAPOMINAJ, ŻE TA INSTRUKCJA POWSTAJE NA BAZIE TEGO, O CO JA SIE Z NIMI WYKŁUCAM

 

:) zdaje sobie z tego sprawę, co więcej czytałem tę instrukcję wcześniej i tego fragmentu tam nie było, jak i też całych tych kombinacji z kominem, RCK + przysłona czopucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozmawiałem ze swoim serwisantem i już wiem co powoduje dudnienie. To nie nadmierny ciąg, tylko jego brak! Za bardzo wyśrubowali sprawność kosztem temperatury spalin, do tego wentylator okazał się nie wystarczający, by zapewnić odpowiedni przepływ powietrza w palniku na mniejszych mocach. Następuje przewęglenie/ przepeletowanie palnika, nadmierne odgazowywanie w warunkach niedostatku tlenu i okresowo wybuchające gazy w kotle. Druga sprawa to sadze i smoły osadzające się na wymienniku i wentylatorze przy niezupełnym spalaniu powstałych gazów. Opisana w instrukcji procedura w skrócie polega na dopasowaniu mocy palnika do możliwości komin, czyli wentylator w górę, by na siłę wypychał spaliny i przerwą podawania tak dopasować ilość dostarczanego peletu, by wentylator dał radę go przepalić. regulacja opaską to jest regulacja proporcji powietrza pierwotnego do powietrza wtórnego, podnoszenie opaski redukuje pierwotne, co daje nadwyżkę wtórnego. Ogranicz się ilość powstających gazów w palniku jednocześnie ułatwiając dopaleniu już powstałych nad palnikiem.

Proponowany wkład fi 120-130mm ma za zadanie zwiększyć ciąg, a nie go obniżyć. Na korzyść ciągu działa tu mała pojemność cieplna blachy i szybkość jego nagrzewania. Tak jak dziś 17C za oknem u siebie przy 46C temperatury spalin mam 4-5 Pa ciągu w kominie. W 200 z wkładem ceramicznym bez większej temperatury spalin nie ma szans nawet na taki ciag, dodatkowo skraplająca się para wodna na jego ściankach prowadzi do dalszego jego schładzania i obniżenia ciągu.

Co można zrobić prócz wkładu, to obniżyć sprawnosc wymiennika, zatkać kilka płomieniówek, montować tzw strażaki na kominie, czy jakieś dodatkowe niewielkie wentylatorki na doprowadzeniu powietrza pod palnik. Ale cokolwiek by się nie robiło, to trzeba wiedzieć jaki to działanie przyniosło skutek, a do tego trzeba coś co pokaże zawartość CO i O2 w spalinach. Z braku sondy lambda już wbudowanej w kocioł i sterowania na podstawie jej wskazań wentylatorem, to użytkownik musi się zamienić w sondę lambda i umiejętnie ustawiać stosunek nadmuchu do podawania paliwa. Ale skoro ciąg ma tak wielki wpływ na pracę wentylatora, to by móc cokolwiek na dłużej jak kilka h wyregulować, trzeba mieć stały niezmienny od temp zew i wiatrów ciąg. Trzeba by mieć taki komin, który niemal w każdych warunkach zapewni min 5 Pa ciągu i do tego obowiązkowo regulator ciągu RCK, który obcinał by wszystko to co powstanie powyżej 5 Pa.

Jak już to będziecie mieć, dopiero wtedy można brać się za regulację spalania. Najlepiej z analizatorem, by widzieć poziom niedopalonego CO, a przynajmniej z własną sona lambda by widzieć poziom niedopalonego O2. Na podstawie tych wskazań dopiero da się właściwie dobrać moc wentylatora do poszczególnych stopni mocy palnika.

W skrócie nie zazdroszczę wam kotła i wiem, ze macie prze......, ale sam mam przeczucie, że dałbym sobie z nim radę.

Ciepła życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Mebs, opiszę moje zjawisko: gdy jest powoli coraz mniej pelletu w zasobniku to mniej paliwa idzie do spalania aż do całkowitego wypalenia. Gdy jest coraz mniej pelletu to spadają parametry spalania np. temp. spalin. U mnie rano zauważyłem, że ślimak nie ma już pelletu a temp. spalin była około 40 stopni, a kocioł zamiast wyłączyć się i wystartować od nowa w dalszym ciągu próbował palić się. Zasypałem pelletem zasobnik a kocioł w dalszym ciągu pomimo pobierania paliwa do paleniska wyświetlał komunikat praca a temp. salin spadła poniżej 30 stopni. Okazało się, że kocioł się już nie palił a pellet brał nie potrzebnie bo jak otworzyłem popielnik był cały zasypany niespalonym pelletem. I jak tak sobie cały czas pobierał paliwo to się zapchał ślimak i śluza.

Co do drgań to zgadzam się z kolegą Vld - u mnie nie ma drgań bo ciąg miałem w mroźne dni okolo 15 Pa a czasami nawet większy. I dodatkowo została wcześniej u mnie zamontowana klapa regulacyjna, którą miałem mocno przymkniętą podczas mrozów ( zalecenie Lazara - mam zmniejszyć ciąg - wypowiedź serwisu ).

A tak poza tym to wporzo. Ładna pogoda, jest ciepło, nie byłem w domu przez 4 dni, w domu zostawiłem przez weekend pootwierane termostaty na górze na około 3, CWU dałem temp. na 40 stopni i jak przyjechałem wczoraj wieczorem to pelletu ubyło tyle co kot napłakał.

A tobie Mebs życzę powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde ciekawe kocioł z samymi pozytywnymi opiniami "bezproblemowy"??? Zawsze mi się wydawało że zadowoleni użykownicy nie piszą na forach o swoich kotłach zawsze piszą jak pojawiają się jakieś problemy lub chcą się poradzić. A tu zadnych porad tylko same pozytywy.

Gdybyś był gdzieś na opolszczyźnie to zapraszam do siebie, też możesz zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez dwóch zdań zrobili sobie kuku tym kotłem

tylko tyle co ja wiem, to błąd sterownika, śluza w pierwszych egzemplarzach 2011r i ten nieszczęsny ciąg. Jak już zdecydowali się na tak znaczne schładzanie spalin, to powinni dać taki wentylator który dałby sobie radę z każdym kominem. Na nadmierny ciąg obligatoryjnie RCK i po kłopotach. Po za tym bez automatycznego dobierania parametrów spalania wystarczy "chwila słabości" i cały wymiennik sprężyny i łopaty wentylatora będą zasmolone.

Z jednej strony zbyt zaawansowany dla przeciętnego użytkownika, z drugiej zbyt niedopracowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi w takim razie jak to całe zamieszanie ze zbyt dużym ciągiem rozumieć:

1. Czy chodzi o to, że ciąg powinien być poniżej 10 Pa?

2. Czy chodzi o zbyt dużą średnicę komina?

 

Bo jeśli za pomocą regulatora ciągu osiągnę zakładaną jego wartość przy kominie o średnicy 200 mm to jest OK czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi w takim razie jak to całe zamieszanie ze zbyt dużym ciągiem rozumieć:

1. Czy chodzi o to, że ciąg powinien być poniżej 10 Pa?

2. Czy chodzi o zbyt dużą średnicę komina?

 

Bo jeśli za pomocą regulatora ciągu osiągnę zakładaną jego wartość przy kominie o średnicy 200 mm to jest OK czy nie?

 

1 tak z tego co oni piszą w swoich DTR min ciąg 1 Pa max 10 Pa, najlepiej mieć 5 Pa.

2 nie chodzi o średnice, tylko o zdolność generowania tych 5 Pa przy bardzo niskiej temperaturze spalin np 50C i w dodatku z dużą zawartością CO2 (cięższego od powietrza) i w szerokim zakresie temperatur zewnętrznych np przy 10C za oknem. Z drugiej strony wszystko co wygeneruje ponad 10 Pa przy wyższej temperaturze spalin i niższej za oknem musi zostać obcięte przez regulator ciągu kominowego (RCK).

 

Bez stabilizacji po stronie ciągu, nie ma możliwości wyregulowania spalania i nie ma mowy o 90% sprawności, bo jest spalanie pulsacyjne i smołowanie wymiennika, lub wysoka temperatura spalin, wysoki tlen w spalinach i wysoka strata kominowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vld, reasumując. Mam komin o śr. 200 mm i założony RCK z redukcją do 15 Pa (taki mi założyli na już) . Temperatury spalin kształtują się następująco (w trybie fuzzy logic):

1. Moc nominalna (III stopień) 120-130 C

2. Moc minimalna (I stopień) 80-90C

 

Czyli wyższe od zakładanych. Pytanie jest czy bez analizatora spalin można w sposób wiarygodny stwierdzić, że komin powinien mieć mniejszą średnicę?

Dodam, że aktualnie nie mam u siebie zjawiska dudnienia, które występowało podczas wcześniejszego ustawienia w trybie pracy standardowej i innych ustawieniach sterownika (aktualnie mam wymieniony w ramach akcji).

W najbliższym czasie zmniejszę opaską otwory na palniku, napiszę jaki to dało efekt (o ile da).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Będę miał (nie)przyjemność obcować z tym kotłem w maju. Kupiłem go jeszcze w zeszłym roku (promocja była...).

Oczywiście mam przekrój komina 200mm, komin ICOPala dodatkowo z wełną, więc już sobie wyobrażam co się będzie działo.

Z waszych wypowiedzi wysnułem jeden wniosek - powienienem zaprosić kominiarza i zawczasu sprawdzić ciąg + zamontować regulator (tą klapkę).

 

Oczywiście w tej chwili pewnie nie zdecydowałbym się na ten kocioł, ale wątek pojawił się już po zakupie.

Będę uważnie śledził wasze zmagania z Lazarem, powodzenia życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vld, reasumując. Mam komin o śr. 200 mm i założony RCK z redukcją do 15 Pa (taki mi założyli na już) . Temperatury spalin kształtują się następująco (w trybie fuzzy logic):

1. Moc nominalna (III stopień) 120-130 C

2. Moc minimalna (I stopień) 80-90C

 

Czyli wyższe od zakładanych. Pytanie jest czy bez analizatora spalin można w sposób wiarygodny stwierdzić, że komin powinien mieć mniejszą średnicę?

Dodam, że aktualnie nie mam u siebie zjawiska dudnienia, które występowało podczas wcześniejszego ustawienia w trybie pracy standardowej i innych ustawieniach sterownika (aktualnie mam wymieniony w ramach akcji).

W najbliższym czasie zmniejszę opaską otwory na palniku, napiszę jaki to dało efekt (o ile da).

 

Temperatury masz za wysokie, bo ciąg kominowy jest wyższy niż wymagany. Spróbuj RCK ustawić na minimalną wart 10 Pa i zaobserwować jakie są spaliny.

Jak nadal będą za wysokie, to wtedy trzeba by zmniejszać nadmuch na poszczególnych stopniach mocy. Tu potrzebny byłby analizator, lub sonda lambda.

Jak analizator posiada funkcje mierzenia ciśnienia, to jak najbardziej. Wystarczy ok 30cm za czopuchem zmierzyć podciśnienie przy różnych war zew i różnych temp spalin.

Dudnienie i brak ciągu doskwiera najbardziej w momencie rozpalania, gdy komin jest wychłodzony, a na zewnątrz jest w miarę ciepło. Jak korzystasz z trybu podtrzymania, komin cały czas utrzymuje swoją temperaturę. Problem może się pojawić latem podczas grzania CWU, po pewnym czasie w podtrzymaniu i tak będzie musiał sam się wygasić.

Regulacja opaski moim zdaniem to jest regulacja proporcji powietrza głównego do powietrza wtórnego i tego proponuje bez analizatora nie ruszać.

Z analizatorem reguluj opaską tak, by uzyskać możliwie najmniejsze ilości CO i pozostałego O2 w spalinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...