Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przy??cze energetyczne budowlane-czy musi by? napowietrzne?


RyMario

Recommended Posts

Witam!

Dodaję swój głos krytyczny do do działań ZE. Ten monopolistyczny bankrut działa na szkodę całego spoleczeństawa. Nie ma dla nich żadnych praw. Nie przestrzegają podstawowego prawa jakim jest prawo budowy. Dowolnie sobie interpretują to prawo ingrując w prawo własności.

Nie pozwólcie sobie stawiać żadnych urządzeń na działkach, jeżeli wyrazicie jakąkolwiek zgodę podpisaną to wtargną Wam bezprawnie w nieruchomość i zagarną ją. Następnie powołają się się na art. 49 i art. 145 kc wmawiając, że kabeliki w ziemi i druciki wiszące nie stanowią prywatnej własności po przyłączeniu do sieci ZE. A grunt trzeba będzie udostępnić w ramach obowiązujących przepisów dających prawo na ingeręcję w prywatną własność.

Informuję o ostatnim wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25.02.2004r. gdzie orzeczono, że ZE będzie musiał zapłacić 28,5 tys. zł za bezprawne korzystanie z gruntów działki o powierzchni 170 m2, przez trzy lata zajętej pod staję transformatorową o powierzchni 60 m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaka jest rzeczywistość - wiem tylko, że proponują termin dwuletni a przyłącze budowlane za dwa lata to musztarda po obiedzie. Jeśli natomiast podpiszę umowę to jestem zobowiązany do zapłacenia swojej części nawet jak już się nie podłącze, bo nie będę potrzebował.

 

Na razie odmówiłem podpisania umowy w takim kształcie - ale ciekawy jestem jaka jest podstawa do ustalania akurat takiego terminu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba błąd. lepiej podpisać i się odwoływać, a czas już leci. Odwołania zwykle są skuteczne.

Jeśli wywalczysz np. 6 miesięcy w nowej umowie będzie to 6 miesięcy od jej podpisania, natomiast jeśli się odwołasz i dostaniesz 6 miesięcy będzie to od podpisania piewszej umowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie mam kłopotów z ZE, ale wkurza mnie ta taryfa budowlana. W końcu co to kogo obchodzi do czego mi ten prąd. Czy jak będę później budował garaż i basen to mam zgłosić ZE, że część prądu zużyje mi betoniarka i prosić o ponowną zmianę taryfy z domowej na budowlną. Brak logicznego uzasadnienia dla tej pazerności monopolisty, który wykorzystuje okazję by podskubać inwestora.

Przyzwyczajono nas do tego haraczu i nikt się nie buntuje, ale może czas by te praktyki zaskarżyć do jakiegoś urzędu antymonopolowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale nasze żądanie o przyłącze kablowe może dotyczyć stanu docelowego.

Zwykle składamy 2 wnioski : na zasilanie placy budowy i docelowe zasilanie domu.

Moce określamy osobno w każdym wniosku, jak i datę rozpoczęcia pobierania mocy.

Ponieważ zakład energetyczny ponosi większość kosztów budowy przyłącza, wybierze wariant tańszy, t.j. wybuduje od razu przyłącze kablowe.

W odniesieniu do domków jednorodzinnych moce dla budowy i docelowa są zbliżone.

Inaczej może być przy większych obiektach. Często bywa zasilanie budowy linią napowietrzną, zaś docelowe linami kablowymi, nawet średniego napięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Skorzystam oczywiście z waszych rad i serdecznie za wszystkie dziekuję. Jakie będą tego efekty postaram sie poinformować :).

Rozumiem punkt widzenia ZE w kwesti prowizorycznego przyłacza napowietrznego gdy w grę wchodzi duża budowa wielomieszkaniowa, lub gdy sam inwestor na to nalega.

Jednak ja w projekcie wyraźnie miałem napisane "projekt przyłacza na czas budowy i docelowego". Przydział mocy był identyczny, kable wszystko zgodnie z ich warunkami, które mi wczesniej wydali więc...?

Po prostu nas skubią jak mogą.

Szkoda sie denerwować.

Pozdrawiam ...wciąż optymistycznie

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne. (Dz.U. 1997 nr 54 poz. 348)

 

Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 14 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz zasad rozliczeń w obrocie energią elektryczną. (Dz.U. 2001 nr 1 poz. 7)

 

Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 25 września 2000 r. w sprawie szczegółowych warunków przyłączenia podmiotów do sieci elektroenergetycznych, obrotu energią elektryczną, świadczenia usług przesyłowych, ruchu sieciowego i eksploatacji sieci oraz standardów jakościowych obsługi odbiorców. (Dz.U. 2000 nr 85 poz. 957)

 

Przyłączanie się w ZEWT, Taryfa ZEWT, Polecam punkt 8.7 - jedna opłata za przyłącze docelowe i budowlane !!!,

Grupy taryfowe STOEN, Taryfa STOEN, Polecam punkt 8.8 - jedna opłata za przyłącze docelowe i budowlane !!!

 

wkurza mnie ta taryfa budowlana. W końcu co to kogo obchodzi do czego mi ten prąd
Na podst. rozp. o taryfach (patrz wyżej) art. 8 ust. 1 pkt 4) Z.E. może uzależnić stawki opłat od charakterystyk podłączanych urządzeń (czyli tg "fi'). Wprawdzie nie rozumiem czym się różni silnik windy w bloku (taryfa G) od silnika betoniarki (taryfa C) - może jakiś elektryk to w skrócie wyjaśni ?

 

Przed oddaniem budynku do użytkowania nie wybronimy się przed taryfą budowlaną, ale czy później, np. na czas remontu czy rozbudowy, należy zgłaszać się do Z.E. po zmianę taryfy na budowlaną ? Czy też remont to jest nadal wykorzystywanie energii do celów gospodarstwa domowego ? Ten sam problem ma sąsiad, który pożycza nam prąd na budowę.

 

Podejrzewam, że Z.E. ma podstawy, żeby wymagać zmiany taryfy na budowlaną ("C") na czas robót budowlanych, ale nie dajmy się zwariować - o ile nie naruszamy warunku tg "fi" zapisanego w umowie na taryfę "G".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle składamy 2 wnioski : na zasilanie placy budowy i docelowe zasilanie domu. Ponieważ zakład energetyczny ponosi większość kosztów budowy przyłącza, wybierze wariant tańszy, t.j. wybuduje od razu przyłącze kablowe.
Tak by było w prywatnej firmie, która rozsądnie liczy zyski. Natomiast niektóre Z.E. są chyba nadal własnością "niczyją" - nie liczą się w nich zyski firmy tylko to ile uda się wydoić z klienta - i to nie tylko do kasy firmy...

Przyłącze robione dwa razy to dwa razy więcej kasy wyciągniętej przez elektryka od klienta - w tym kontekście łatwo zrozumieć naciski, żeby wszelkie prace były realizowane przez "swojego" elektryka z rejonu.

Klient któremu postawi się ścianę sztucznych problemów przed nosem też robi się bardziej miękki i bardziej tolerancyjny na zawyżone rachunki za wykonanie prac "niemożliwych do zrealizowania".

 

Z własnego podwórka powiem, że np. wniosku o warunki dla przyłącza docelowego "nie dało się" za żadne skarby złożyć przed podpisaniem umowy o przyłącze budowlane. Dopiero jak odmówiłem podpisania tej umowy i powiedziałem, że będę budował z agregatu to nagle wniosek o docelowe został przyjęty bez zająknięcia. Klient nie dał się wydoić... a to pech.

 

Uczciwie należy jednak powiedzieć, że realizacja przyłącza kablowego trwa dłużej niż napowietrznego, więc jeśli klient chce się budować szybko to można mu dać przyłącze budowlane powietrzem od ręki a docelowe kablowe dostanie w dalekiej przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Drobna uwaga na temat przyłączenia prowizorki budowlanej: chyba znowu zależy to od konkretnego ZE. Otóż u nas chciałem zamontować licznik w istniejącym złączu kablowym no i podłączyć prowizorkę budowlaną po wykonaniu fundamentów a przed ścianami. Poszedłem więc do ZE i tam wyłuszczyłem moje potrzeby i aktualny stan budowy, a pan odpowiedzialny za przyłączenia zapytał" To nie lepiej położyć kabel docelowy i zamontować prowizoryczną skrzynkę choćby na fundamencie i odebrać to jako zasilanie domu? Potem sam Pan sobie przełączy kabel na docelową skrzynkę bez wołania nas, dodatkowych papierów i kosztów?" I tu opadła mi szczęka... ale tak właśnie zrobiłem. Małą metalową skrzynkę do zasilania placu budowy mam przykręconą na wewnętrznej stronie ściany fundamentowej i wszystko to zostało odebrane i licznik zaplombowany. Idę teraz podpisać umowę o dostawę energii elektrycznej a kabel przełączę sobie kiedyś sam, bo przecież mam dostęp do bezpiecznika przy liczniku. Radzę zapytać ZE o taką opcję.

Pozdrawiam B

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli złącze kablowe, zabezpieczenie przedlicznikowe, tablica licznikowa i zabezpieczenie główne (zalicznikowe) przewidziane sa docelowo jako jeden zestaw skrzynek do wkomponowania w ogrodzenie działki, to warto już na etapie zasilania placu budowy zainstalować te skrzynki (wraz z wyposażeniem), oraz przyłączyć do nich kabel o długości docelowej (do tablicy w budynku).

Po uruchomieniu zasilania placu budowy, końcówka kabla będzie już niedostępna (zaplombowana).

W okolicy złącza, lub na docelowej trasie kabla do budynku ustawić rozdzielnicę budowlaną.

Nadmiar kabla zwinąć i zakopać.

Jak tylko postęp budowy to umożliwi (n.p. stan surowy), wprowadzić kabel do wnętrza budynku i tam przenieść rozdzielnice budowlaną.

Unikniemy ponownego wzywania zakładu energetycznego, a zwłaszcza jego zapytań o protokóły, dokumentacje, uprawnienia wykonawcy.

Może nie wszystkiego uda nam się jednak uniknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...