Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Skuwanie tynku i położenie nowego.


Recommended Posts

Witam

Jestem nowym użytkownikiem na forum.

Właśnie zaczynam remont domku z lat 50.

Po skuciu starych tynków które sypały się w niektórych miejscach jakby były z piasku, mam gołą cegłę na ścianach.

Wiadomo wyczyściłem ją drucianą szczoteczką ale co dalej??

Czy muszę ściany przed tynkowaniem czymś gruntować lub wyrównywać?

Cegły oczyszczone ale zaprawa między nimi dalej ma skłonność do sypania się i pylenia.

Nowy tynk będzie raczej cementowo wapienny a sufity (które są z cegły!!) zrobię na płycie GK.

Dziękuje za wszelkie sugestie :rolleyes:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa,że aktualnie wykonuję podobną inwestycje.Na ścianach był stary tynk,który został skuty ale mimo to gdzieniegdzie na fugach pozostałości się sypały.

Zagruntowaliśmy ściany odpowiednim środkiem rozcieńczonym mniej niż zazwyczaj.Na drugi dzień po wyschnięciu gruntu nic się już nie sypało,ponieważ środek ten oprócz zabezpieczeniu ścian przed zbyt szybkim wchłanianiem wody z tynku wzmacnia również jej powierzchnie.Położyliśmy na to tynk gipsowy i wszystko jest w porządku.

 

Jeśli zdecydowałeś się na tynk c-w to zdecydowanie trzeba zwilżyć ściany wodą a następnie dokonać wstępnej obrzutki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzę kupić grunt głęboko penetrujący i nanieść pędzlem ławkowcem na ściany odczekać do wyschnięcia cegły fugi potem można przystąpić do obrzutki cementowo-wapiennej kupując gotową w sklepie budowlanym, jeśli nadal nie ma Pan rozeznania jak wyrównać samodzielnie ściany to lepiej zlecić ekipie od tynków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu miałem podobny problem.

Nie znalazłem ekipy, która chciałaby skuć stary tynk i położyć nowy.

Zawsze łatwiej i prościej jest położyć tynk na równiusieńkiej nowej ścianie niż najpierw męczyć się ze skuwaniem starego a potem prostować stare ściany, które niekonieczne trzymają pion i są niezbyt płaskie.

Widocznie u nas na rynku jest więcej zleceń niż wykonawców, stąd problem.

Zatem zabrałem się za to sam.

Po skuciu i oczyszczeniu powierzchni ściany wydłubałem fugi na głębokość ok. 15 - 20 mm.

Zagruntowałem całość dwukrotnie Unigruntem f-my Atlas rozcieńczonym 1:1 wodą.

Na to poszła obrzutka cementowo wapienna w proporcjach cement piasek wapno 3:10:1 rozrobione z wodą do konsystencji półpłynnej.

Na drugi dzień zamocowałem na gipsowych plackach listwy tynkarskie i zacząłem kłaść tynk właściwy.

Aby obniżyć koszty przesiałem skuty tynk i dodając cementu w proporcji 1:6 rozrobiłem go pół na pół z zaprawą tynkarską Atlas-a.

Tynk jak dzwon, po paru latach bez niespodzianek.

Koszt - przykładowo pokój o pow. 30 m2 ok 250 PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ja gdzieś napisałem że będę sam nakładał tynki?:rolleyes:

Po prostu skuwam stare tynki i chciałbym doprowadzić ścianę do takiego wyglądu jaki ma miejsce na budowach gdzie tynkarze przychodzą :)

O ile tynkowanie jest trudniejsze to samo skucie i wyczyszczenie ściany to czysta robota fizyczna... jeśli ktoś nie ma ochoty może dać 14 zł za metr i skują ;) ale mi szkoda kasy na takie coś...

reasumując wymyje je na mokro ja przeschną to zagruntuje i tyle.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

To jedna przykładowa z naszych ścian do tynkowania.

Odkuwamy stary tynk.

 

http://img263.imageshack.us/img263/885/dsc04347n.jpg

 

Planujemy tynki cementowo-wapienne. Jaka powinna być kolejność wykonywania prac?

 

Po odkuciu gruntujemy - np. Unigrunt

Następnie obrzutka i na to tynk CW z filcowaniem?

Czy obrzutki nie trzeba, i od razu tynk CW z filcowaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...

Witaj;

dokładnie wyjaśnienie:

tynk cementowo wapienny traktuję jako tynk strukturalny mineralny, nakrapiany na zewnątrz mający zdobić a nie szpecić dom...

1. Jeżeli jest stary tynk, ba do tego skuwany, łatany i tak dalej - to zwykle: nie wiadomo z czego ten stary był zrobiony [byłem świadkiem jak ktoś opowiadał o kopaniu piasku z pustyni błędowskiej lub własnego podwórka], nowy - także nie ma stosowanych najlepszych cementów czy wapna. Gruntowanie ścian wyrównuje chłonność, zabezpiecza przez tym, że różne sole wychodzą "na zewnątrz". Czasem jak ogląda się remontowane domy, to widać ślady po tym jak zamurowywano okna, a przecież nie o to chodzi...

2. Jeżeli jest dom ocieplony [z końcówką siatka w kleju] - to sam byłem swiadkiem jak klej "zimował" długie szarobiałe smugi białego nalotu, widać po wilgoci i schnięciu, gdzie jaki klej był dawany. Grunt znów ma za zadanie wyrównać chłonność i zabezpieczyć przez "takimi atrakcjami"

3. Pod nową zupełnie nową szlichtę "zaleca się" - bo w teorii powinien być jednolicie chłonny i w teorii powinno być zrobione porządnie, ale tak naprawdę po tym jak widziałem na składzie Cem V a jedna znajoma osoba Cem VI... to nie chcę wiedzieć co tam jest. I to co tam jest ma szansę wyjść na zewnątrz.

Tynki cementowo wapienne - z racji swego składu - same z siebie, z racji swego składu, mają szansę "na przebarwienia" [chemia je zwykle ogranicza], lecz, kiepski podkład może sprawić, że to nie tynk będzie winny temu co się na nim dzieje, a to co pod spodem.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...