Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ciepłe strony, czułe miejsca... dotyk i muśnięcie warg...


Recommended Posts

K.Wierzyński

Pościel twe...

Pościel twe pyszne, świetne ciało,

Nienapatrzone, niepojęte,

Pod naszą rozkosz oszalałą,

Misterie, cuda, orgie święte.

 

Upij się sobą, mną i zamień

Nas w sploty, kurcze, krzyk, płomienie,

Aż w spazmach stoczym się, jak kamień,

Cudowną furią w zatracenie.

 

Huk kwi i zamęt, w oczach plamy,

Palą się ręce, głowa, nogi!

Gdzieś ponad światem przelatamy

W dymiących splotach -- ludzkie bogi.

 

W każdym zakątku ciała, nerwie

Oślepiająca biel twej skóry!

Nas żaden piorun nie rozerwie,

Orkan, błyskanie, szał wichury!

 

Tężejem, giniem! Rozkosz -- męka!

Wir! Mnie się dłońmi chwyć obiema!

Przebóg! Wir niesie! Ziemia pęka!

Cud! Tchu brak w piersiach! Śmierć... Nas nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 341
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:lol: :lol:

 

Gdy budowlanców chuć porywa,

zdzierają z ciał kombinezony

ścierając z czoła pot małżonek

przytula się do swojej żony

 

i głaszcząc ją, całując czule

pięści ją, az ta wreszcie jęknie

i znowu wraca na budowę

sprawdzić czy ściana mu nie pęknie!! :o :o

 

jak tu ją kochać, jak ubóstwiać

jak dbać o swoją połowicę

kiedy spraw ogrom, dylematy

w lekką wpędzają go nerwicę?? :evil: :evil:

 

Jak tu pogodzić piękną miłość

i żmudne długie budowanie

jak uspokoić i położyć

to co na widok żonki stanie?? :wink: :wink:

 

Bogom co boskie, ludziom ludzkie

Budowie budowlane wątki

A co z miłością?? gdzie są świece??

Gdy nie ma czasu dla małżonki :cry: :cry:

 

A więc kochajcie nas Panowie

Niech krew jak lawa Wam buzuje

By móc wspominać słodkie chwile

Gdy w kościach wapno się lasuje!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ogienek

Grzech?

 

siedziałaś tak blisko mnie

w powietrzu unosił się twój zapach

pachniałaś błękitem nieba

gdybym wtedy wiedziała

co wiem teraz

 

dotyk twej dłoni powalił mnie z nóg

nieuchwytny jak wiatr, subtelny i drżący

nie, proszę nie mów nic

muszę tę chwilę ukryć gdzieś szybko

przed tobą i przed całym światem

tak by nikt mi jej nie zabrał

 

"bo nawet najwyżsi bogowie

niczym nie mogą bardziej się szczycić

niźli tą chwilą, gdy widzieli jak

przemijała"?

 

 

 

 

sen

 

stoisz w cieniu ściany

patrzę na ciebie

podnosisz wzrok

widzę twoją duszę

 

rozchylasz lekko usta

chcesz coś powiedzieć?

twoje wargi drżą

są wilgotne

 

nasze ręce splatają się

czuję na twarzy twój oddech

zaraz uleci ze mnie serce

 

usta na sekundę łączą się w jedno istnienie

patrzę ci w oczy

znam je od zawsze

 

znów istniejemy w pocałunku

w namiętnym tańcu warg

piersi łakną powietrza

łapczywie go poszukując

serce traci swój rytm

a pocałunek wciąż trwa

gdy wargi igrają z ogniem

 

widzę twoją duszę

opuszczasz wzrok

patrzę na ciebie

znów stoisz w cieniu ściany

 

 

[10 Muza]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ogienek

wszedłeś

prosto z budowy

w zabłoconych buciorach

na miękki

puszysty dywan

dziewiczo biały

pachnący moim

czekaniem na ciebie

 

podmuch zrywanego

drelichu

zgasił świece

zburzył spokój

ciepłego miejsca

 

proszę cię

umyj chociaż ręce

nim mnie dotkniesz

proszę......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość szept

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

 

"Zanurzcie mnie w Niego"

 

Zanurzcie mnie w niego

jakby różę w dzbanek

po oczy,

po czoło,

po snop włosa jasnego, -

niech mnie opłynie wkoło,

niech się przeze mnie toczy

jak woda całująca

Oceanu Wielkiego.

Niech zginie noc, poranek,

blask księżyca czy słońca,

lecz niech On we mnie wnika

jak skrzypcowa muzyka -

gdy do serca mi dotrze,

będę tym, co najsłodsze,

Nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ogienek

Pieszczoty

 

chodź kochaj mnie

przyciągnij

weź w ramiona

szeptaj zwariowane

rzeczy

niech burzy się krew

całuj po piersiach

brzuchu

niech odpływam

przypływam

w szaleństwie

oplotę nogami szyję

koniuszkami palców

rozchyl listki

zanurz sie w nich

wypełnij pieszczotami

po brzegi

.......

jesteś moją miłością

 

 

[Mgiełka]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ogienek

* * *

 

Każdej samotnej nocy

Gdy zasnąć nie mogę

Utulona przez marzenia...

 

Słyszę krople deszczu stukające o szyby...

to moje łzy, w których topię tęsknotę, gdy jesteś daleko

Widzę miliony gwiazd na rozświetlonym niebie...

to moje myśli, a każda z nich nosi Twoje imię

Słyszę szum wiatru gnającego w pośpiechu...

to mój szept, którym chcę rozbudzić Twoją wyobraźnię

Słyszę szelest powolnie spadających liści...

to moje pocałunki, którymi chcę pokryć całe Twoje ciało...

 

I każdej nocy zasypiam śniąc o Tobie wyśnione marzenia

Niech ten sen trwa wieki całe

Bo się budzić nie chcę wcale

 

 

 

 

Pragnienie

 

Tyś mym cichym marzeniem

Nocnym grzechem

Pragnień spełnieniem

Miłości mej cieniem

Wieczną tęsknotą

Namiętności więzieniem

Mego obłąkania natchnieniem.

 

 

 

 

Jestem...

 

Jestem niczym cząstka skradzionego serca

unoszona wiatrem w poszukiwaniu całości,

Niczym zagubiony jesienny liść, który walcząc z dzikim wiatrem

pragnie dostrzec zarys Twej postaci w oddali

Móc Cię dotknąć, wtulić się w Twoje rozpalone żądzami ciało.

Chcę być płatkiem śniegu, który powolutku opadając

w ucieczce z tęczowego nieba, wiruje,

by móc pieścić Cię delikatnymi pocałunkami.

Pragnę być morską falą, która otuli Cię przypływem rozkoszy,

by zasnąć w Twoich objęciach na rozgrzanym piasku,

szybować wśród gwiazd w blasku księżyca

ofiarowując Ci całą siebie...

 

 

[Janet]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ogienek

WODA

jestem wodą pod twoim prysznicem... otulam twoje nagie ciało... lekko spadam na głowę... błądzę wśród włosów, by zaraz potem spocząć na powiekach... obdarować je delikatnym muśnięciem... maleńkimi kropelkami osuwam się na policzki... na ustach składam namiętny pocałunek... pocałunek najpierw płochliwy nieco, zwiewny, ale z każdą chwilą, z każdą kroplą bardziej intensywny, bardziej zmysłowy... cienkimi strumyczkami spływam z ust na szyję i ramiona... wilgotnym ciepłem zostawiam koliste wzory na twoich piersiach... pieszczę je lekko, miękko, by zaraz po chwili opaść na nie nurtem górskiego strumienia... widzę, jak twoje ciało wygina się i pręży z rozkoszy w cudownym uniesieniu... tańczę szalony taniec wokół sutków... na twoich plecach staję się zmysłową mgiełką... siłą Niagary opanowuję brzuch... oblegam pępek... czując drżenie twojego ciała, nacieram obłąkanym prądem rwącej rzeki na pośladki... twoje ciało wibruje... burzą osuwam się między uda i wdzieram się w ciebie... wydobywasz z siebie jęk rozkoszy... rozpętuję burzę w twoim wnętrzu... twoje jestestwo łączy się z moim w cudownym upojeniu... miotam się w tobie huraganem... aż w końcu twoja rozkosz osiąga apogeum... twoje ciało przeszywa prąd, który sprawia, że zamierasz w bezruchu... trwasz w tym stanie jeszcze chwilę, a ja otulam cię najdelikatniejszą pieszczotą drobnych kropelek... cichym szumem szepczę słowa tobie tylko znane...

 

[10 Muza]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jan Lechoń

Apokryf

Twych ust przeciągła słodycz, smak nie do nazwania,

Twych oczu głąb bezdenna, smutek przeraźliwy,

I głos twój monotonny, głęboki a tkliwy,

To wszystko mnie ku tobie, zwątpiałego skłania.

I kiedy twoje usta ustami otwieram,

Czuję jakbym mej duszy znów otwierał blizny,

I piję z nich te słodkie, duszące trucizny,

Z których moc mam do życia, od których umieram.

Lecz czego chcę najwięcej, umykasz mi zdradnie

I kiedy jestem z tobą o szarym wieczorze,

Całuję twoje oczy i widzę w nich morze.

Serce twe jak perła. Leży w morzu na dnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamień

TRZY ZAPAŁKI

(muz. A. Nowak, M. Piekarczyk

- sł. wg. wiersza J. Praeverta, tł. K.I. Gałczyński)

 

Pierwsza...

Pierwsza by zobaczyć twoje oczy

Druga...

Druga by zobaczyć twoje usta

Trzecia...

Trzecia po to by zobaczyć całą twoją twarz

Trzy zapałki kolejno, trzy zapałki kolejno

Zapalone nocą...

 

Pierwsza by zobaczyć twoje oczy

Druga...

Druga by zobaczyć twoje usta

I całkowity zmrok, aby wszystkiego nauczyć się na pamięć

Gdy obejmę cię, gdy obejmę cię

Swymi ramionami...

 

Pierwsza by zobaczyć twoje oczy

Druga...

Druga by zobaczyć twoje usta

Trzecia...

Trzecia po to by zobaczyć całą twoją twarz

Trzy zapałki kolejno, trzy zapałki kolejno

Zapalone nocą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ogienek

Puk, puk. Przepraszam, jeśli

 

Blask świecy rysuje moje odbicie w szybie.

Czarne, jak heban, niebo podkreśla rysy mojej twarzy.

Za oknem komin ciepłowniczy wypuszcza jasnoszare obłoki dymu.

Czytam z nich Ciebie.

Prowadzę nocny dialog z oddaloną Tobą.

Twój zapach, zachowany nietknięty...

Staje się coraz bardziej intensywny.

Wyostrza moje zmysły.

Widzę te wszystkie Twoje kropki i przecinki.

Nie po nic a po coś właśnie stawiane starannie

W szarych obłokach dymu.

Wszystkie one tańczą

Unoszone lekkim podmuchem ciepłego wiatru.

Widzę jak podprogowo układają na niebie...

To Twoje kuszące

"So...?",

któremu nie potrafię się oprzeć.

Odpowiadam swoim grzesznie - grzecznym

"Puk, puk...",

próbując zwrócić na siebie Twoją uwagę.

I zaczyna się ten dziki taniec

Pomiędzy oddaloną mną i oddaloną Tobą.

 

 

[scully]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tristan

Jarosław Iwaszkiewicz

"Amore profano"

 

Kotara da nam światło zielone jak woda.

Smuga słońca nam powie, że jest nieskończoność,

Spokojnego odblasku twardawa łagoda

Spłynie na twoje ciało jak jasna zieloność.

 

Na sinym aksamicie będziesz jak morela,

Wyłuskana z szat wszelkich, spokojnie okrągła.

Przyłożę do twych piersi gestem menestrela Rękę,

a pierś twa zadrży jak struna pociągła.

 

Gdy palcem znajdę ust twych jedwabną oponę,

Gołębie złotych blasków przelecą sufitem

I roztopią się w oknie - pachnącym błękitem.

 

Zielenią zadumaną i żółcią karmione.

Wreszcie na bladych okien wodniste zasłony

Upadnie siny wieczór w czarną noc zmienion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zingaro

sł. W. Młynarski, wyk. Michał Bajor

 

 

W białych zim białych wierszach

Złotych sierpnia pokojach

Moja miłość największa

Nie wie nic, że jest moja

Czas ją syci jak wino

Wyobraźnia upiększa

Moją miłość jedyną

Moją miłość największą

 

I nic nie powiem jej, broń Boże

Nie powiem nic umyślnie

Bo póki milczę to ją mnożę

Gdy wyznam wszystko pryśnie

Więc nie wyśpiewam mej miłości

Niech nie wie co się dzieje

I nieświadoma swej piękności

Niech w myślach mych pięknieje

 

W białych zim białych wierszach

Złotych sierpnia pokojach

Moja miłość największa

Nie wie nic, że jest moja

Czas ją syci jak wino

Wyobraźnia upiększa

Moją miłość jedyną

Moją miłość największą

 

Może kiedyś po latach

Jednak szepnę nieśmiało

"Kiedyś, tamtego lata

Strasznie panią kochałem"

A ty przerwiesz w pół słowa

Me wyznania zabawne

"I ja pana kochałam

Wtedy latem i dawniej"

 

I nic prócz małej chwilki żalu

Nie złączy nas, kochana

W tym dziwnym życiu, śmiesznym balu

Miłości niewyznanych

Bladym tancerzom gra cichutko

Orkiestra salonowa

A pod orkiestry każdą nutką

Podpisać można słowa:

 

W białych zim białych wierszach

Złotych sierpnia pokojach

Moja miłość największa

Nie wie nic, że jest moja

Czas ją syci jak wino

Wyobraźnia upiększa

Moją miłość jedyną

Moją miłość największą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Carmenita

GDY NAM ŚPIEWAŁ ELVIS PRESLEY (K.KRAWCZYK)

 

Jak cień jak sen to wspomnienie

Powraca w podróży do tamtych lat

Pamiętam ten dzień powiedziałaś mi

Że dziś odkryłaś tę płytę ten głos

Co dzień co noc czy pamiętasz to on

Ciebie rzucił w ramiona me

Gdy głos jego brzmiał jak Blue Hawai

Tak ciepły jak ciepło twych ust

 

REF: Gdy nam śpiewał Elvis Presley

Świat miał trochę więcej barw

Pod palmami Blue Hawai

Kołysało Good Luck Charm

Love me tender kochaj czule

Na prywatce aż po świt

Kiss me Quick pocałuj szybko

Gdy nam Elvis śpiewa tak

Jak cień jak sen to wspomnienie

Choć tyle zabłysło na niebie gwiazd

Ty dałeś nam piosenki co w świat

Wiodły nas przez trudny czas

Gdy nam śpiewał Elvis Presley ...

Gdy nam Elvis śpiewał tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zingaro

Love me tender - Elvis Presley

 

Szare chmury chowa wiatr

Pod powieki gwiazd

W senne szyby dzwoni deszcz

Jakby wołał mnie

 

Kochaj zawsze tylko mnie

Kochaj tak jak nikt

Póki noc nie skończy się

Kołysz moje sny

 

Jakże blisko brzegu dnia

Płynie nasza łódź

Spójrz za oknem wstaje mgła

To poranek już

 

Czas ucieka szybko gna

Nie zostawiaj mnie

Bo za oknem wstaje mgła

Uciesz serce me

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...