Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oczyszalnia biologiczna - ranking.


mysiul

Recommended Posts

Czy ja dobrze widzę, że projektowany spadek na kanalizacji to 7.8%? Już masz taki zrobiony (i wykonawca nic nie powiedział?) czy dopiero wykonujesz?

 

Jeśli już masz to tak zrobione, ale jest choć mała szansa na przeróbkę to zmień to na te 2-3% jak większość z nas ma. Projekt projektem, a życie życiem. Urzędnik żaden nie będzie tego sprawdzał.

 

Tego nie wiem jak jest pod domem.

Ale odkopałem felerną rurę kanalizacji i się pozytywnie zaskoczyłem bo jej wierzch jest na głebokości 80cm. Na "szczęście" budowlańcy nie zrobili tak głębokiego podejścia kanalizacji czyli kąt mniejszy niż 8*. Z nadstawkami ten bioficient da radę wtedy zasilać grawitacyjnie bo można dopływ zagłębić nawet na 150cm.

Także udałoby się wykonać oczyszczalnię bez przepompowni ze skomplikowanym sterowaniem i drogą pompą,

 

Problem z BioFicient od Kingspan stanowi osadnik wtórny pojemności wiadra. Osadnik wtórny ma za zadanie wyłapać osad nadmierny wydostający się z bioreaktora. Dlaczego jest to istotne - ano aby nie doszło do zamulenia kruszywa przy odprowadzaniu ścieków oczyszczonych do gruntu (osad nadmierny jest niczym innym jak organiczną zawiesiną). Osad czynny potrzebuje MINIMUM 30 minut, aby swobodnie opaść na dno osadnika, po czym zostaje odpompowany do osadnika wstępnego. Problem w tej oczyszczalni jest taki, że pojemność osadnika wtórnego jest kilkukrotnie mniejsza niż pojemność zwykłej wanny. Więc spuszczenie wody z wanny powoduje przepłynięcie sporej ilości ścieku oczyszczonego zawierającego osad nadmierny bez możliwości jego zatrzymania (co prowadzi do kolmatacji warstwy rozsączającej w drenażu/studni chłonnej). Zbyt mała pojemność osadnika wtórnego jest jedną z wad tej oczyszczalni.

 

Załóżmy że oczyszczalnię zasilę grawitacyjnie,

 

Czy jak by był zbiornik z pompą do wody pomiędzy oczyszalnią a drenażem to zbiornik ten byłby dodatkowym zabezpieczeniem aby osad nadmierny który wypłynąłby z osadnika wtórnego oczyszczalni opadł na dno przepompowni wody? Pompa byłaby powiedzmy 50cm nad dnem. Wtedy w dniu opróżniania osadnika oczyszczalni wybrałbym szlam z przepompowni.

Edytowane przez ololek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ZBS-5C ma zdecydowanie więcej zalet niż dwupłaszczowy zbiornik. Na jakiej podstawie twierdzisz, że z ZBS śmierdzi - to jest właśnie marketingowa teoria o której sam wspominasz.

 

U mnie śmierdziało w wyniku mojego błędu instalacyjnego. Pozbyłem się w kwietniu zbędnego wywietrznika przy oczyszczalni (została tylko wentylacja wysoka) i teraz czuć tylko kwiatki z łąki i szambo od sąsiada przy opróżnianiu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego nie wiem jak jest pod domem.

Ale odkopałem felerną rurę kanalizacji i się pozytywnie zaskoczyłem bo jej wierzch jest na głebokości 80cm.

 

:lol2:

 

Czy jak by był zbiornik z pompą do wody pomiędzy oczyszalnią a drenażem to zbiornik ten byłby dodatkowym zabezpieczeniem aby osad nadmierny który wypłynąłby z osadnika wtórnego oczyszczalni opadł na dno przepompowni wody? Pompa byłaby powiedzmy 50cm nad dnem. Wtedy w dniu opróżniania osadnika oczyszczalni wybrałbym szlam z przepompowni.

 

Można się samemu bawić i kombinować. Pytanie tylko po co?

Czysteśrodowisko przekazuje swoje spostrzeżenia byś przed zakupem był świadom wszystkich za i przeciw. Ty decydujesz z czym będziesz żył na działce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się co śmiać Gruth. Wszystkiego się nie dopilnuje niestety. Ale spadek był robiony tylko nie wiedziałem jaki. Czyli taki jak w projekcie. Jak zalewalem kanalize na próbę to wylatuje tyle ile wlewam.

 

Czystesrodowisko opisał mi klarownie sytuację mojego przypadku ale na szczęście nie trzeba będzie trzeba przepompowni ścieku u mnie.

Tylko kwestia tego bufora za oczyszczalnia w której będzie pompa. Czy można przyjąć, że jeżeli pod pompą będzie 50cm nad dnem przepompowni to rozwiąże to problem nadmiernego osadu który wypłynie z oczyszczalni? I nie jest to kombinowanie bo takie rozwiązania są praktykowane że między oczyszczalnią a kopcem jest przepompownia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko kwestia tego bufora za oczyszczalnia w której będzie pompa. Czy można przyjąć, że jeżeli pod pompą będzie 50cm nad dnem przepompowni to rozwiąże to problem nadmiernego osadu który wypłynie z oczyszczalni? I nie jest to kombinowanie bo takie rozwiązania są praktykowane że między oczyszczalnią a kopcem jest przepompownia.

 

Rozwiąże. Jednak częściej tam zaglądaj niż raz na rok, ponieważ osad czynny sobie opadnie, ale po pewnym czasie wyflotuje na powierzchnię tworząc kożuch, po czym znowu opadnie i tak w kółko. Jeśli tego osadu będzie dużo - może zacząć gnić i generować smodki. Dlatego lepiej go usuwac częściej. Kilka razy zajrzysz i będziesz wiedział. Wypompowywać możesz go razem z osadnikiem oczyszczalni lub możesz go przepompować do osadnika wstępnego oczyszczalni jakąś przenośną pompą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

 

w natłoku informacji trudno jest coś znaleźć... planuję budowę sanitariatów na polu biwakowym. Czy może ktoś doradzić lub skierować do kogoś kto pomoże w wyborze oczyszczalni? Decydowałbym się chyba na biologiczną ale moja wiedza w tym zakresie jest.... 0. Dlatego chciałbym zasięgnąć opinii niezależnego eksperta, który doradzi, co w moim przypadku będzie najlepsze.

Z góry dziękuję za okazaną pomoc ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się co śmiać Gruth. Wszystkiego się nie dopilnuje niestety. Ale spadek był robiony tylko nie wiedziałem jaki. Czyli taki jak w projekcie. Jak zalewalem kanalize na próbę to wylatuje tyle ile wlewam.

 

Ja się tylko cieszę bo to lepiej dla Ciebie. Nawet jak stoisz nad robotnikami to nie upilnujesz. Sprawdzone na własnej skórze.

 

Czystesrodowisko opisał mi klarownie sytuację mojego przypadku ale na szczęście nie trzeba będzie trzeba przepompowni ścieku u mnie.

Tylko kwestia tego bufora za oczyszczalnia w której będzie pompa. Czy można przyjąć, że jeżeli pod pompą będzie 50cm nad dnem przepompowni to rozwiąże to problem nadmiernego osadu który wypłynie z oczyszczalni? I nie jest to kombinowanie bo takie rozwiązania są praktykowane że między oczyszczalnią a kopcem jest przepompownia.

 

Tu miałem na myśli oczyszczalnie biologiczne, które mogą mieć zamontowaną pompę do ścieku oczyszczonego. Z tego co wiem w Biorocku i ZBS tak można zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja podłącze się do tego tematu również:

 

Zastanawiam się nad wyborem jednej z 2 oczyszczalni : albo Haba wraz z zamontowanym automatycznym kompostownikiem ( kusi bardzo ) albo Eco-bio 2500.

Moze spamuje ale po prostu nie dałem rady przeczytać wszystkich stron w tym wątku a czas goni:).

 

System zrzutu wody z oczyszczalni miałby być zastosowany do zasilania własnego oczka wodnego ( docelowo rybki by sobie pływały w małym stawiku). Woda z oczyszczalni przechodziła by przez dodatkowy zbiornik dzięki któremu zonka mogła by sobie podlewać jej krzaczki.

Dziękuje za rzetelne odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System zrzutu wody z oczyszczalni miałby być zastosowany do zasilania własnego oczka wodnego ( docelowo rybki by sobie pływały w małym stawiku). Woda z oczyszczalni przechodziła by przez dodatkowy zbiornik dzięki któremu zonka mogła by sobie podlewać jej krzaczki.

Dziękuje za rzetelne odpowiedzi

 

Jeśli myślisz, że to tak od razu wszystko super działa, że aż w ściekach oczyszczonych rybki mogą pływać to się mylisz. Bardzo duże znaczenie ma tu technologia działania oraz dbałość Ciebie i Twojej rodziny o to co spływa rurą do oczyszczalni. Woda w oczku wodnym stoi i będzie zagniwać, więc albo zasadzisz pełno pałki wodnej lub czegoś podobnego, aby polepszyć stan. Zostanie Ci może z 1/3 stawu na rybki, ale to i tak nie jest sukces, bo co robić w zimie, bo rośliny wówczas nie rosną i nie polepszają stanu wody w oczku. Ogólnie to dla mnie za prosty układ i bardziej działający życzeniowo :(.

 

Jednak ja lubię kombinowanie z oczyszczalnią, więc ja bym to zrobił inaczej :) :) . Niestety to będzie drożej i w wersji na bogato. Pomijam też typ oczyszczalni, ale do takich zadań mogą być droższe oczyszczalnie od tych co wspomniałeś. Za oczyszczalnią dałbym zbiornik retencyjny, do którego doprowadziłbym również deszczówkę z rynien. W środku byłaby pompa, której odpływ mógłbym skierować do stawu jak będzie lato, aby roślinki rosły lub do drenażu, gdy jest zima. Jeżeli masz problemy z wodą gruntową to wówczas drenaż w nasypie jako całoroczne miejsce rozsączania w projekcie :) .

 

Ogólnie to nie wierz w reklamy odnośnie tego jak działają oczyszczalnie biologiczne. Papier wszystko przyjmie :( . Do dobrego działania musi być wszystko zgrane: pojemność i wytrzymałość zbiornika, technologia działania, sterowanie, złoże biologiczne, itp, itd. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie zależy mi na tym by wszystko było dobrze dograne. Mam jedna osobę co mi proponowała oczyszczalnie z której podobno można by robić zrzut wody do oczka choć jak dla mnie laika to ta woda powinna iść przez dodatkowy zbiornik ( jakiś odstojnik).

Co do deszczówki - będzie szła do oczka poprzez żwirową rynnę wykopana w ziemi ( nie lubię marnować niczego).

System rozsaczania niestety u mnie może nie dać rady ze względu na warstwę gliny zaczynającej się jakieś 30- 40 cm pod powierzchnia a mającej jakieś 15 m głębokości

 

Lubisz kombinowanie podobnie jak i ja a pisałeś ze mogą być problemy z tymi oczyszczalniami wiec może jakaś podpowiedz co do jakiejś lepszej ( najlepiej krajowej produkcji) oczyszczalni??

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie zależy mi na tym by wszystko było dobrze dograne. Mam jedna osobę co mi proponowała oczyszczalnie z której podobno można by robić zrzut wody do oczka choć jak dla mnie laika to ta woda powinna iść przez dodatkowy zbiornik ( jakiś odstojnik).

Co do deszczówki - będzie szła do oczka poprzez żwirową rynnę wykopana w ziemi ( nie lubię marnować niczego).

System rozsaczania niestety u mnie może nie dać rady ze względu na warstwę gliny zaczynającej się jakieś 30- 40 cm pod powierzchnia a mającej jakieś 15 m głębokości

 

Lubisz kombinowanie podobnie jak i ja a pisałeś ze mogą być problemy z tymi oczyszczalniami wiec może jakaś podpowiedz co do jakiejś lepszej ( najlepiej krajowej produkcji) oczyszczalni??

 

Pozdrawiam

 

Aby dobrać coś to nie taka prosta sprawa jak się wielu wydaje. Powiedz mi kilka rzeczy: na ile osób, jak głęboko wychodzi kanalizacja z budynku, jaka duża działka, czy jest gdzie zmieścić nasyp ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adam Traskawka: Myślę, że dobrze kombinujesz, chociaż zastanawiam się czy nie lepiej zrobić jakieś zautomatyzowane podlewanie tych krzaczków, zamiast biegania z wężem przez żonę (no chyba, że chcesz żonę po prostu zagonić do roboty :D ). Przy dobrej biologii ta woda po oczyszczeniu przez oczyszczalnię wprawdzie jest bezbarwna i jej nie czuć, ale mimo wszystko ja bym miał chyba psychologiczna barierę żeby tym podlewać tak jak zwykłą wodą z węża. Może to kwestia przełamania się.

Ten automatyczny kompostownik to coraz bardziej sensowna opcja, bo przy tych szalonych podwyżkach cen paliwa wywozy szamba zaraz pewnie będą kosztować dwa razy tyle co teraz, o ile w ogóle będzie miał kto to wywozić. No nie ma lekko ostatnimi czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

E. ZBS-6C KP to oczyszczalnia w technologii SBR ze złożem biologicznym, dobrym sterowaniem auto, w którym możesz przełączać tryby działania oraz dobrą pompą OPTIMA - według mnie duża różnica w stosunku do pozostałych - brać zanim będą podwyżki, a potem szukać instalatora :) :)

 

 

Witam ponownie po przerwie.

Przypomnę, pokrótce mój problem:

W kwietniu poszedłem za radą WojtkaINST i kupiłem W-H ZBS-6C. Sprzedawca od którego kupiłem dał dość dobrą cenę na samą oczyszczalnię, natomiast wraz z montażem zawołał 31 500 brutto. Wojtek polecił brać i szukać montera. I tu jest niestety problem, bo trudno mi znaleźć montera, który podjąłby się montażu tej oczyszczalni. Sprzedawca od którego kupiłem jest oficjalnym przedstawicielem handlowym W-H. Innym przedstawicielom albo nie odpowiadała lokalizacja, albo chcą montować to co sami sprzedają (wycena całości jest też u nich niższa, bo w okolicach 24-25 000 brutto), a monterzy nie będący przedstawicielami tym bardziej. Czy możecie polecić kogoś kto montuje te oczyszczalnie w woj. łódzkim (okolice Łódź-Stryków)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczyszczalnia na 5 osób

rura kanalizacyjna na głębokości 80 cm

działka od strony oczyszczalni ma jakieś 5 arów ( po przeciwnej stronie domu jest studnia głębinowa i tam niestety nie można usadowić oczyszczalni)

Co do nasypu mam sprzeciw ze strony ślubnej ( woli biegać z wężem dla zdrowia).

Pozdrawiam

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczyszczalnia na 5 osób

rura kanalizacyjna na głębokości 80 cm

działka od strony oczyszczalni ma jakieś 5 arów ( po przeciwnej stronie domu jest studnia głębinowa i tam niestety nie można usadowić oczyszczalni)

Co do nasypu mam sprzeciw ze strony ślubnej ( woli biegać z wężem dla zdrowia).

Pozdrawiam

Adam

 

No ja bym odradzał bieganie z wężem ze ściekami oczyszczonymi. Oczywiście biegać może, bo o figurę niech lepiej dba :) :)

 

Trzeba o tym myśleć jako o rozwiązaniu najbardziej bezobsługowym jak się da. Po za tym to są nadal ścieki, choć mogą nie pachnąć i być klarowne. Dlatego lepiej pomyśleć o tym w etapach. Najgorzej, że nie masz gdzie to odprowadzić, jak dojdziesz do końca możliwości wyboru :( . Co mogą doradzić, choć raczej to bardziej jakaś " burza w głowie możliwości " niż jakieś fachowe rozwiązanie.

 

Po pierwsze sama oczyszczalnia do montażu w glinie. Zbiornik musi być bardzo wytrzymały, aby wykop, który stworzy pewnego rodzaju " wannę " na zbieranie deszczówki nie powodowało to gięcia się zbiornika. Oczywiście można cementować, aby go wzmocnić, ale ja wolę, aby zbiornik sam w sobie wytrzymywał, a cement jako balast trzyma go przed wypłynięciem, bo lało tydzień, a Ty chcesz go opróżnić z osadów.

 

Po drugie zbiornik pomocniczy, na ścieki oczyszczone z możliwością dolania tam deszczówki. Znów taka sama sprawa jak powyżej i traktujesz to jako szambo, które musi być jeszcze bardziej wytrzymałe niż oczyszczalnia, która jest przeważnie zalana. W środku pompa podłączona do sterowania oczyszczalni, aby był jeden komplet. Można zrobić jeszcze dwa wyjścia z niej, aby przełączać, gdzie ma pompować.

 

Po trzecie gdzie pompować. Zrobić płytkie rozsączanie w ziemi do podlewania drzewek i krzewów, a nie warzywniaka. Pompa będzie to tłoczyć pod ciśnieniem, ale przekrój rurek musi być większy niż w takim zwykłym nawadnianiu, aby nie wszędzie dopłynęło. To tak na okres letni. Jak zrobisz sobie też staw z roślinnością, która doczyszcza, to możesz potem, też tam kierować ścieki oczyszczone, ale to znów na lato. Jak przyjdzie zima i będzie lało albo mróz złapie to wówczas z drugiego zbiornika, tego pomocniczego wybierasz jak z szamba. Wiem to nie bajka, ale to wynik tego, że nie ma u Ciebie rozwiązania na wsiąkanie, a żona nie chce nasypu :( .

 

Ogólnie to sporo wyjdzie, aby zrobić to w stylu jak opisałem. Jedna możliwość odprowadzania, na przykład pod drzewka, to zdecydowanie za mało jak na cały sezon. Ja bym na Twoim miejscu nad tym się zastanowił i policzył, bo w sumie to masz tam warunki na zwykłe szambo z 10m3 :) . Czasem nie dobrze jest przekombinować. Ja wiem, że wszyscy są sprytni i chcą mieć wygodę oraz oszczędzać. Jednak to nie to samo co prąd z paneli i łatwo załapać się na jakąś reklamę co w sumie nic nie da, oprócz kasy dla instalatora :(

Edytowane przez WojtekINST
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie po przerwie.

Przypomnę, pokrótce mój problem:

W kwietniu poszedłem za radą WojtkaINST i kupiłem W-H ZBS-6C. Sprzedawca od którego kupiłem dał dość dobrą cenę na samą oczyszczalnię, natomiast wraz z montażem zawołał 31 500 brutto. Wojtek polecił brać i szukać montera. I tu jest niestety problem, bo trudno mi znaleźć montera, który podjąłby się montażu tej oczyszczalni. Sprzedawca od którego kupiłem jest oficjalnym przedstawicielem handlowym W-H. Innym przedstawicielom albo nie odpowiadała lokalizacja, albo chcą montować to co sami sprzedają (wycena całości jest też u nich niższa, bo w okolicach 24-25 000 brutto), a monterzy nie będący przedstawicielami tym bardziej. Czy możecie polecić kogoś kto montuje te oczyszczalnie w woj. łódzkim (okolice Łódź-Stryków)?

 

Ja miałem trochę inaczej. U mnie w okolicy nie było przedstawiciela na produkty W-H więc mogłem wybrać innego producenta i mieć ofertę z montażem albo W-H i montować samemu. Po miesiącu poszukiwań wykonawcy do montażu mojego wybranego ZBS-5C się poddałem i zrobiłem to sam. Montaż oczyszczalni zajął mi: 1 dzień pracy koparki + 2 dni zakopywania rur, a zrobienie poletka: 1 dzień koparki + 1 dzień wykańczania. Robota podzielona na 2 weekendy.

Jeśli chcesz/musisz spróbować samemu to pisz a priv. Podpowiem na co zwrócić uwagę by nie popełnić jakiś grubych błędów.

 

W-H zezwalał na samodzielny montaż (watro potwierdzić jak to jest teraz) i w dokumentacji oczyszczalni miałem wytyczne do montażu.

Edytowane przez Gruth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Nie było mnie jakiś czas na forum ale wróciłem i proszę o poradę. Mija 4 rok kiedy eksploatuje ZBS-6C i ogólnie poza początkowymi problemami wszystko pracuje raczej dobrze. Na minus mogę jedynie zaliczyć z lekka nieprzyjemny zapach unoszący się wokół oczyszczalni w momencie gdy porcjowany jest ściek do bioreaktora i kilka minut po tym gdy sterownik przechodzi do fazy napowietrzania. W ostatnim czasie zmieniłem bakterie które wcześniej stosowałem na inne, powiedzmy że na takie z wyższej półki :p. Mam wrażenie, że nieprzyjemny zapach który wcześniej się pojawiał podczas porcjowania ścieku jakby znikł. Niepokoi mnie jednak coś innego - wcześniej w komorze wstępnej widziałem lustro wody/ścieku, obecnie po wierzchu pływa taki jakby spieniony kożuch. Coś jakby osad nie sedymentował w pełni albo wręcz flotował choć nie wiem czy to właściwe określenie w tym przypadku. Zaglądałem do boreaktora w momecie porcjowania do niego ścieku z komory osadnika i z moich obserwacji wynika, że ten spieniony osad nie nie jest przepychany do komory bioreaktora. Czy taki stan rzeczy świadczy o tym, że coś niedobrego dzieje się w komorze osadnika?.

 

Dodam, że bardzo uważamy na to co trafia do oczyszczalni, tłuszcz, resztki jedzenia itp. skrupulatnie zbieramy z naczyń i wyrzucamy do kosza. Wiadomo jednak, że w 100% nie uda wszystkiego zebrać ale to co jesteśmy w stanie i na ile to możliwe to robimy. Chemia domowa - 100% środki ekologiczne, poza mydłem, płynami do kąpieli bo tego chyba nie sposób zastąpić. W użytkowaniu oczyszczalni nic się nie zmieniło na przestrzeni ostatncih tygodni czy miesięcy, ta sama ilość użytkowników, przyzwyczajenia te same. Jedynie co to z uwagi na porę roku, temperatury zewnętrzne były dość wysokie w ostatnim czasie jeśli to ma jakieś znaczenie.

 

Edit:

Pobrałem dziś próbke z komory bioreaktora w trakcie fazy napowietrzania - słoik ok. 1L.

Bezpośrednio po pobraniu wygladało to tak:

IMG_20220901_141743.jpg

 

A tak dokładnie po 30 min.:

IMG_20220901_144651.jpg

 

Ciecz bez zapachu.

Edytowane przez sagemini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było mnie jakiś czas na forum ale wróciłem i proszę o poradę. Mija 4 rok kiedy eksploatuje ZBS-6C i ogólnie poza początkowymi problemami wszystko pracuje raczej dobrze. Na minus mogę jedynie zaliczyć z lekka nieprzyjemny zapach unoszący się wokół oczyszczalni w momencie gdy porcjowany jest ściek do bioreaktora i kilka minut po tym gdy sterownik przechodzi do fazy napowietrzania. W ostatnim czasie zmieniłem bakterie które wcześniej stosowałem na inne, powiedzmy że na takie z wyższej półki :p. Mam wrażenie, że nieprzyjemny zapach który wcześniej się pojawiał podczas porcjowania ścieku jakby znikł.

 

Lepszej jakości biopreparaty faktycznie mogą zniwelować tego typu sytuację. Jednak przy poprawnie wykonanej wentylacji, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca - no, chyba że przy otwartych pokrywach rewizyjnych - ale wtedy takie zjawisko jest typowe.

 

Inna kwestia kiedy był ostatnio wywożony osad z osadnika wstępnego?

 

Niepokoi mnie jednak coś innego - wcześniej w komorze wstępnej widziałem lustro wody/ścieku, obecnie po wierzchu pływa taki jakby spieniony kożuch. Coś jakby osad nie sedymentował w pełni albo wręcz flotował, choć nie wiem, czy to właściwe określenie w tym przypadku. Zaglądałem do bioreaktora w momencie porcjowania do niego ścieku z komory osadnika i z moich obserwacji wynika, że ten spieniony osad nie nie jest przepychany do komory bioreaktora. Czy taki stan rzeczy świadczy o tym, że coś niedobrego dzieje się w komorze osadnika?.

 

Najprawdopodobniej jest to osad nadmierny recyrkulowany z bioreaktora - normalne zjawisko. Przy poprawnej pracy nie przedostanie się ponownie do bioreaktora - konstrukcja ZBSa zabezpiecza przed tym.

Tu znowu nasuwa się pytanie o datę wywozu osadu wstępnego?

 

Jedynie co to z uwagi na porę roku, temperatury zewnętrzne były dość wysokie w ostatnim czasie jeśli to ma jakieś znaczenie.

Przy większej temperaturze spada rozpuszczalność tlenu w wodzie, czyli wydajność napowietrzania spada, ale to nie nie jest bezpośrednia przyczyna flotownia osadu nadmiernego na powierzchnię.

 

Pobrałem dziś próbke z komory bioreaktora w trakcie fazy napowietrzania - słoik ok. 1L.

Bezpośrednio po pobraniu wygladało to tak:

[ATTACH=CONFIG]460632[/ATTACH]

 

Nie wygląda źle.

 

A tak dokładnie po 30 min.:

[ATTACH=CONFIG]460633[/ATTACH]

Ciecz bez zapachu.

 

Brak gazów złowonnych to dobry symptom. Natomiast po 30 min mógłby lepiej (szybciej) się klarować, bo widać sporo osadu w formie drobnej zawiesiny. Aczkolwiek ZBS ma długie czasy natleniania i to może być przyczyną - ciekawe jak ten osad wygląda po 1 h sedymentacji.

 

Tu nasuwają się pytania:

- ponownie o datę wywozu osadu wstępnego?

- ile osób eksploatuje oczyszczalnię?

- na jakim chodzi algorytmie pracy 50% czy 100%?

Edytowane przez inżH2O
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Osad z pierwszej komory wywieziony w marcu bieżącego roku, staram się maksymalnie raz na 12 miesięcy opróżniać komorę osadnika. Na stałe oczyszczalnie użytkują 2 osoby dorosłe, ja w zasadzie przez cały dzień bo pracuje zdalnie z domu. Oczyszczalnia ustawiona w trybie 4 czyli na 50%. Od czasu do czasu, głównie w weekendy w domu jest kilka osób więcej. Spodziewam się, że nie są to idealne warunki dla ZBS'a tej wielkości - zapewne oczyszczalnia jest niedociążona. Czy coś mogę poprawić aby ściek był bardziej klarowny?. Po godzinie od pobrania próbki w zasadzie nie widziałem większej różnicy w stosunku do tego co było po 30 min. Po ok. 1h 40 min osad unosił się już po powierzchni. Flotowanie osadu może być problemem i ktoś tutaj z forum rozwiązał go po kontakcie z producentem poprzez zmiane nastawów w sterowniku - wydłużenie czasu napowietrzania i jednocześnie skrócenie czasu sedymentacji. Myślicie, że to mógłby być dobry pomysł w moim przypadku?. Czy ściek oczyszczony w takim stopniu jak u mnie grozi konsekwencjami w postaci przyśpieszonej kolmatacji drenażu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sagemini Ten ściek dość daleko ma od stanu oczyszczenia i tak - grozi konsekwencjami w postaci przyśpieszonej kolmatacji drenażu.

 

Oczyszczalnię na pewno masz niedociążoną więc z tym uważaniem, aby resztki jedzenia nie trafiły do kanalizacji bym nie przesadzał.

 

Osadu czynnego jest jakoś bardzo mało w tym słoiku, dodatkowo to, co zauważył inzH20, jest jego sporo w postaci zawieszonej. Taka zawiesina zamuli odpływ - to tylko kwestia czasu.

 

Czy napowietrzanie jest poprawne? Może wydajność napowietrzania jest zbyt słaba, bo pompa straciła na wydajności. Wymieniałeś membrany w dmuchawie, filtr powietrza jest czysty?

 

Mimo zakończonej gwarancji zwróciłbym się z tym tematem do Wobeta - oni raczej klientów nie zostawiają samych sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...