Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oczyszalnia biologiczna - ranking.


mysiul

Recommended Posts

Wstępnie przyjąłem do 25 gości oraz 2-3 osoby na stałe

[...]

Jak wspomniałem projektant przyjął, że oczyszczalnia na 16 osób, wystraczy na 25 osób i nas. Nie wiem jak to wyliczył, bo to jest w toku i nie ma jeszcze końcowej wersji. Kazał mi zobaczyć co jest na rynku i popytać co mi doradzą.

 

Przy doborze oczyszczalni nie kieruj się liczbą RLM tylko przepływem. W agroturystyce z wyżywieniem dobowe zużycie wody wynosi w okolicy 80-100 l/pensjonariusza – czyli przy maksymalnej liczbie pensjonariuszy + 2-3 osoby wyjdzie coś w przedziale 2,18-2,86 m3/d. Poza sezonem 2-3 osoby zużyją ok. 0,18-0,36 m3/d. Dodatkowo w trakcie sezonu ten napływ też będzie się zmieniał w zależności od liczby gości.

Powyższe stanowi pierwszy poważny problem, ponieważ większość przydomówek nie będzie działać poprawnie przy takiej zmianie w napływie.

 

Wodę będę brał ze starej studni. Zrobiłem badania i ma za dużo rzelaza, ale rozmawialem już z jednym studniarzem, który mi wycenił odmulanie oraz stację uzdatniania. Ja zobaczę ile wyjdzie z tematem ścieków to dopiero wrócę do tego, bo nie wiem jak to wyjdzie razem kwota.

 

 

Nie wiem jak robiliście badanie wody, ale nieużywaną studnię przed pobraniem próbki zawsze należy solidnie przepłukać (min. kilkanaście godzin). Jeżeli studnia nie była płukana, a studniarz już Ci wycenił odmulanie i stację uzdatniania – to zmień studniarza, bo ten ewidentnie chce jedynie zarobić.

Po solidnym przepłukaniu zrób kompleksowe badanie wody razem z mikrobiologią i dopiero wtedy myśl o systemie uzdatniania wraz ze zbiornikiem hydroforowym (wielkość, typ) i sprawdzeniem czy obecna pompa da radę. Bez badań może się okazać, że jak coś kupisz to będzie to zbędny zakup.

 

Z najbardziej powszechnych rozwiązań filtry odżelaziające są płukane wodą (tu raczej nie będzie problemu z popłuczynami z filtra, chyba że oczyszczalnia jest niedowymiarowana) lub regenerowane nadmanganianem potasu (w tym przypadku pojawia się kolejny spory problem dla przydomówek biologicznych, bo większość przestanie działać poprawnie, a oczyszczalnie bez osadnika gnilnego wręcz tego nie przeżyją). Także zanim dobierzesz oczyszczalnie, załatw temat wody (wielkość i dobór złoża do odżelaziania, a w tym sposób płukania).

 

Pozostaje jeszcze jeden temat. Jeżeli agroturystyka będzie prowadzona jako działalność gospodarcza to na korzystanie z wód (studnia i oczyszczalnia) potrzebne będzie pozwolenie wodnoprawne (art. 34 ust 13 aktualnego Prawa wodnego). Niepoprawnie działająca oczyszczalnia może nie spełnić określonych w nim warunków.

 

Biorąc pod uwagę powyższe, liczba technologii oczyszczalni przydomowych, która sobie poradzi w Twojej sytuacji znacznie się zawęża. Jednak, jakby nie patrzeć, rozwiązanie musi być zaprojektowane pod okres sezonowy, wiec w okresie poza sezonem oczyszczalnia będzie pracowała w trybie sporego niedociążenia.

 

Przychodzą mi do głowy trzy rozwiązania:

1). Tarczowe złoże obrotowe – przykładem będzie BioDisc w modelu BB. Jednak jeżeli odżelaziacz będziesz miał z regeneracją nadmanganianem potasu to może być poważny problem z poprawnym działaniem. Oczyszczalnia tego typu jest droga.

 

2). Zraszane złoże biologiczne tzw. oczyszczalnia bezprądowa – w zasadzie można polecić tutaj jedynie oczyszczalnię Biorock (polskich zamienników nie polecam). Nie ma chyba modelu na przepływ w okolicy 2,5 m3/d ale można zbudować oczyszczalnię na bazie kilku połączonych równolegle zbiorników. Taki układ świetnie się sprawdzi przy zmienności sezonowej, kiedy będzie pracował tylko jeden moduł poza sezonem, a w momencie przybywania gości będzie można kierować ścieki na kolejne moduły. Jednak taki układ będzie zdecydowanie najdroższy inwestycyjnie, no i w przypadku dużego odżelaziacza regenerowanego nadmanganianem też może (ale nie musi) być kłopot, lecz mniejszy niż przy Biodisku.

 

3). Najlepsze chyba rozwiązanie dla Ciebie – filtr gruntowy (piaskowy) z minimum dwukomorowym osadnikiem gnilnym o poj ok. 4m3 i dobrym filtrem doczyszczającym. Rozwiązanie na pewno najtańsze i bardzo skuteczne. Oczyszczalnia powinna sobie poradzić również z nadmanganianem. Minusem tego rozwiązania jest niestety powierzchnia, którą trzeba będzie poświęcić na filtr piaskowy – ok. 80-100m2. Ten typ oczyszczalni można ładnie zagospodarować zwłaszcza wraz z roślinami hydrofitowymi, które polepszają jego skuteczność oczyszczania w okresach wegetacji roślin. Jednak żaden sprzedawca nie zaproponuje jej Tobie, bo ją się wykonuje, a nie sprzedaje. Popytaj okolicznych wykonawców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na razie z tego co dostałęm w jakiś ofertach to jedna jest tylko na osadniku, a reszta to jakieś biologiczne. Nie wiem w jakiej są wszystkie technologii, ale sobie poczytam, bo mi też instrukcje dwóch wsyłało. Na razie to cena mi tej z osadnikiem lepiej pasuje.

 

Jak chcesz to śmiało pisz jakie urządzenia Tobie zaproponowano. Zawsze coś się podpowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia opcja byłaby najlepsza, ale jak bedzie używany nadmanganian to także bedzie kłopot. W każdym z rozwiązań jest biologia i jesli użyjesz bardzo silnego utleniacza a takim jest nadmanganian potasu (tak tylko dla przykładu jest to związek, który jest używany często w materiałach pirotechnicznych jako źródło tlenu) zrobisz duże zamieszanie na złożu żwirowym i duża cześć mikroorganizmów nie przeżyje, a efektem bedzie brak skutecznej pracy oczyszczalni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Chciałbym zapytać czy jest jakaś osoba która jest zadowolona z oczyszczalni delfin pro.Śledzę wątek w którym flisak opisuje swoje boje z tym urządzeniem ale przecież firma sprzedaje tych urządzeń dużo.Moja gmina właśnie instaluje te oczyszczalnie, u mnie ma być też.Dopłata to 5200zł.Przetarg to 17000 od sztuki(rury, kable,przepompownia ścieków,oczyszczalnia,drenaż w nasypie).Kwota dopłaty niemała więc czytając o problemach z tą oczyszczalnią mam wątpliwości czy będzie dobra.Miejscowi mają te oczyszczalnie z poprzedniego przetargu (2800 dopłaty)ale nie interesuje ich co z nich wypływa,ważne że gdzieś tam leci .Czy warto za tę brać ?Czy dołożyć na lepszą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Chciałbym zapytać czy jest jakaś osoba która jest zadowolona z oczyszczalni delfin pro.Śledzę wątek w którym flisak opisuje swoje boje z tym urządzeniem ale przecież firma sprzedaje tych urządzeń dużo.Moja gmina właśnie instaluje te oczyszczalnie, u mnie ma być też.Dopłata to 5200zł.Przetarg to 17000 od sztuki(rury, kable,przepompownia ścieków,oczyszczalnia,drenaż w nasypie).Kwota dopłaty niemała więc czytając o problemach z tą oczyszczalnią mam wątpliwości czy będzie dobra.Miejscowi mają te oczyszczalnie z poprzedniego przetargu (2800 dopłaty)ale nie interesuje ich co z nich wypływa,ważne że gdzieś tam leci .Czy warto za tę brać ?Czy dołożyć na lepszą?

 

To i tak mniej niż byś sam za całość miał płacić. Skoro to przetarg to chyba nie możesz dołożyć do lepszej i bierzesz co dają. Najważniejsze to zobacz jak duży chcą zrobić drenaż i co chcą tam sypać. Trzeba to dobrze przypilnować i wiedzieć ile ton ma tam być. Dobry żwir płukany, a nie jakiś łupek drogowy co mi też chcieli wsypać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz do wyboru oczyszczalnie drenażowe z osadnikiem i biologiczne z dmuchawą. Ja wybrałem biologiczną bo jest lepsza. Szukając oczyszczalni pytaj ile ma komór. Minimum trzy dla obu, a jak biologiczna to dodatkowo o dmuchawę. Mam mieć dobrą wydajności i to zabezpieczenie na membrany. Technologie w biologicznych są różne i to sobie dopiero ogarniesz jak zobaczysz jakie ceny dostałeś.

 

Nie wiem czy "biologiczne" - z napowietrzaniem lepsze. To nie jest takie proste. Kierowanie sie liczbą komór to też tak nie do końca. Myślę, że dobry SBR działał by i na dwóch. Raczej wielkością osadnika wstępnego bym się kierował i jak wspomniałeś technologią. Ale tą technologię to bym ogarnąl przed kupnem. Ja kupiłem Delfina i zacząłem ogarniać technologię po kupnie. Trzy lata wyjęte z życiorysu. Myślę, że koledzy bardziej obeznani na pewno pomogą w wyborze.

Edytowane przez flisak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Chciałbym zapytać czy jest jakaś osoba która jest zadowolona z oczyszczalni delfin pro.Śledzę wątek w którym flisak opisuje swoje boje z tym urządzeniem ale przecież firma sprzedaje tych urządzeń dużo.Moja gmina właśnie instaluje te oczyszczalnie, u mnie ma być też.Dopłata to 5200zł.Przetarg to 17000 od sztuki(rury, kable,przepompownia ścieków,oczyszczalnia,drenaż w nasypie).Kwota dopłaty niemała więc czytając o problemach z tą oczyszczalnią mam wątpliwości czy będzie dobra.Miejscowi mają te oczyszczalnie z poprzedniego przetargu (2800 dopłaty)ale nie interesuje ich co z nich wypływa,ważne że gdzieś tam leci .Czy warto za tę brać ?Czy dołożyć na lepszą?

 

No to masz dylemat :). Tak jak Alekko pisze jeśli zrobili by większy drenaż lun sam byś go rozbudował to w ostateczności mógłbyś potraktować to jak drenażówkę. Wyłączyć te ich pseudosterowanie co by prądu nie ciągnęło i tyle. Tylko zwróć uwagę przy montażu aby zrobili konkretną obsypkę betonową, bez względu na głębokość i wrunki, bo środkowa komora się zniekształca. Słyszałem nawet o przypadkach całkowitego złożenia reaktora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia opcja byłaby najlepsza, ale jak bedzie używany nadmanganian to także bedzie kłopot. W każdym z rozwiązań jest biologia i jesli użyjesz bardzo silnego utleniacza a takim jest nadmanganian potasu (tak tylko dla przykładu jest to związek, który jest używany często w materiałach pirotechnicznych jako źródło tlenu) zrobisz duże zamieszanie na złożu żwirowym i duża cześć mikroorganizmów nie przeżyje, a efektem bedzie brak skutecznej pracy oczyszczalni.

 

Pomijając oczyszczalnie bez osadnika gnilnego np. amerykańską Nayadic lub rosyjską Sani (co ciekawe w kolorze czerwonym), gdzie najmniejsza ilość jakikolwiek chemii będzie niekorzystna, inne typy oczyszczalni nie są już tak wrażliwe jak te wymienione.

 

W przypadku szkodliwości nadmanganianu potasu dla oczyszczalni wszystko zależy od dawki i jej częstotliwości oraz wielkości osadnika buforowego oczyszczalni. Sam nadmanganian potasu jest faktycznie silnym utleniaczem ale podczas procesu regeneracji złoża filtracyjnego już się zużywa, więc do oczyszczalni trafia jego znacznie mniejsza ilość. Jak już trafia, to trafia do środowiska o potencjale redox na poziomie minus kilkaset mV, pełnego chętnych do utlenienia? Czyli jest błyskawicznie zużywany. Im większa objętość zbiornika buforowego, a dawka KMnO4 mniejsza - tym większe szanse dla osadu czynnego. A o złoże gruntowe, aż tak bardzo bym się nie martwił - procesem wiodącym jest filtracja mechaniczna, proces biodegradacji jest procesem wspomagającym.

 

Wiec jak wspomniałem, wszystko zależy od proporcji. Artur szklanką wody ogniska nie zgasisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie offtopic- sąsiedzi(na szczęście nie bezpośredni) chcą zamontować oczyszczalnię... a mamy nieprzepuszczalny grunt(glina na ok. 3m, potem ił). Geotechnik odradził nam budowę przydomowej oczyszczalni właśnie ze względu na skład gruntu. Sąsiad nie chce zrobić badań swojej działki plus nie chce nam wierzyć, że ziemia nie będzie przyjmować wody z oczyszczalni tak samo, jak przez 2-3 miesiące po zimie nie przyjmuje tej z roztopów... Czy są jakieś modele oczyszczalni nadające się na taki grunt(tak twierdzi sąsiad)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Chciałbym zapytać czy jest jakaś osoba która jest zadowolona z oczyszczalni delfin pro.Śledzę wątek w którym flisak opisuje swoje boje z tym urządzeniem ale przecież firma sprzedaje tych urządzeń dużo.Moja gmina właśnie instaluje te oczyszczalnie, u mnie ma być też.Dopłata to 5200zł.Przetarg to 17000 od sztuki(rury, kable,przepompownia ścieków,oczyszczalnia,drenaż w nasypie).Kwota dopłaty niemała więc czytając o problemach z tą oczyszczalnią mam wątpliwości czy będzie dobra.Miejscowi mają te oczyszczalnie z poprzedniego przetargu (2800 dopłaty)ale nie interesuje ich co z nich wypływa,ważne że gdzieś tam leci .Czy warto za tę brać ?Czy dołożyć na lepszą?

 

Jak to się mówi „las rąk” zadowolonych.

Firma faktycznie coś musi sprzedawać skoro działa od lat, a ile nagród mają za innowacyjność i tym podobne - firma jak to się sami określają "najlepsza na rynku". A ten film reklamowy zostawię bez komentarza - film

 

 

W przypadku tej oczyszczalni jeżeli układ odprowadzania ścieków jest bardzo dobrze zrobiony to faktycznie użytkownicy nie mają z nią problemu i ta nasza mentalność z darowanymi rzeczami się ujawnia. Szkoda, że ekologia na tym traci, a po pewnym czasie na ujęciach wody rośnie zawartość żelaza w związkach organicznych i za jej uzdatnienie wszyscy płacimy.

 

12000 tyś piechotą nie chodzi (choć za 17 tyś to byś miał full wypas oczyszczalnię). Ale pamiętaj, że po 5 latach oczyszczalnia będzie tylko na Twojej głowie. Wykonawca po przetargu, będzie ją miał na głowie 3-5 lat jeżeli firma mu się utrzyma. Producent – dwa lata i ma z głowy. Ale z tego co pisza koledzy flisak i gorog producent ma już gotowe odpowiedzi na „trudne pytania” związane z brakiem działania oczyszczalni i do końca swojej gwarancji dotrwa.

 

Zapytaj w gminie, kto będzie ponosił koszty badania ścieków, które w pierwszym roku eksploatacji musicie zgodnie z przepisami wykonać 4 razy (paragraf 5 ust 2 tego rozporządzenia). Jak oczyszczalnia będzie działała poprawnie – nie ma tematu. Jak nie będzie działała to będzie to problem hurtowy i producent nie wciśnie teorii „zły ściek odprowadzacie”, a oczyszczalnia będzie jeszcze na gwarancji producenta i dopóki nie będzie działała poprawnie bieg gwarancji, zgodnie z KC, jest wstrzymany.

Edytowane przez czystesrodowsko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się z Tobą zgodzę, ale pisanie takich rzeczy to przyzwolenie na stosowanie Nadmanganianu w przydomowej oczyszczalni - sam wiesz jakie sa oczyszczalnie na rynku. Dawka to inna sprawa, należy wziąć pod uwagę bardziej pesymistyczny scenariusz, klient nie wie ile może dodać a ile nie, dlatego lepiej unikać tego problemu, tym bardziej jak ktoś nie wie jak to stosować. Bezpiecznie mozna użyć nawet H2O2 - używałem w osadniku do spalania osadu w bioreaktorze nic wielkiego sie nie działo, ale podstawa musisz wiedzieć jak to zrobić i ile wolno Ci tego użyć aby było bezpiecznie a jednak użytkownik oczyszczalni to nie zawsze chemik lub technolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi.Drenażu trzeba będzie przypilnować oraz obsypki zbiornika.Miejscowi którzy mają delfiny z poprzedniego przetargu nie wspominają o próbkach,jedynie że gmina osad im wywozi według jakiegoś harmonogramu za 80zł.

 

Miejscowi na pewno nie wnikają wogóle póki za mocno nie śmierdzi. Podobnie brzmiał jeden z argumentów instalatora Delfina " Większość klientów to w ogóle nie zagląda do oczyszczalni i jest git a Pan zaglądasz i stąd problemy" Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że do takiej oczyszczalni na bazie osadu czynnego to musisz przynajmniej raz na tydzień zajrzeć, a czasami to i częściej.

Tekstem, który słyszałem najczęściej było "A dlaczego Pan twierdzi, że oczyszczalnia nie działa". Po czym następowała dłuższa cisza i zaczynało się udowadnianie, że białe jest białe a czarne jest czarne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty opanowałeś już to ustrojstwo? W książce eksploatacji o którą poprosiłem jest już opis dwóch pomp mamutowych ale z rysunków nie wynika na jakiej głębokości są zawieszone.

 

Od jakiegoś czasu montowane są 2 pompy, ale nie w ilości i głębokości jest szkopuł. Nie chciałbym tutaj zaśmiecać wątku więc zapraszam do wątku o MBBR lub na priva. Ja to trochę poprzerabiałem i podobno na podstawie moich sugestii mieli zmienić kompresor i elektrozawory, ale raczej to tylko pie..nie dla uspokojenia trudnego klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie, chciałbym z góry przeprosić wszystkich piszących do mnie widomości prywatne za to że nie odpisywałem. Obecnie jest szczyt sezonu i montaże stoją dla mnie na pierwszym miejscu, a na forum bywam w wolnej chwili - jak ją mam :) . Oczywiście postaram się dalej odpisywać, ale proszę o wyrozumiałość.

Zaczynam instalację w pomorskim i jest to temat na 13 oczyszczalni i przyłączy wod. ze studzienkami. Dało się wynegocjować u klienta płatność z góry za montaż, dlatego teraz muszę się nieźle zbierać, aby całość była zgodnie z umową i na czas. Przecież to jakiś stereotyp, że 13-tka musi być pechowa :) :) .

Edytowane przez WojtekINST
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie w planach mam oczyszczalnię Sotralentza Acti Bloc. Montażysta który przyjechał stwierdził że maksymalnie oczyszczalnia od domu 15metrów. Chciał bym jednak spróbować dać ją dalej ze względu na odległość od drogi. Tak aby przy wywozie nie wjeżdżać na działkę.

Poza tym nie bardzo mam gdzie przy domu ją postawić. Szczególnie że jeszcze muszę dołożyć studnie chłonną. Czy faktycznie odległość 15m jest taka ważna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie w planach mam oczyszczalnię Sotralentza Acti Bloc. Montażysta który przyjechał stwierdził że maksymalnie oczyszczalnia od domu 15metrów. Chciał bym jednak spróbować dać ją dalej ze względu na odległość od drogi. Tak aby przy wywozie nie wjeżdżać na działkę.

Poza tym nie bardzo mam gdzie przy domu ją postawić. Szczególnie że jeszcze muszę dołożyć studnie chłonną. Czy faktycznie odległość 15m jest taka ważna?

 

Jeśli masz dobry spadek na gruncie, aby nie wchodzić za głęboko w zbiornik, to 15m nie jest problemem. Jak prosta rura, to może jaką rewizję wstawić i tyle. Więcej też bym zrobił, jakby trzeba było i może z 2 rewizjami. Ja bym uważał jednak na to, że Actibloc nie ma chyba wlotu większą rurą, tylko mniejszą i musisz robić redukcję. Ja ciągnąłem 160mm i tam nie ma co stanąć, a jak ktoś da 100mm to będzie miał problem i tak samo z redukcją w dół. Inna sprawa, że Actibloc możesz podobno tylko do pół metra pod gruntem najwięcej zakopać. aby gwarancji nie stracić i ma małe włazy, co utrudnia życie. Ja mam włazy do każdej komory z osobna i duże. Przydaje się to bardzo, bo aby działało to trzeba to doglądać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...