Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oczyszalnia biologiczna - ranking.


mysiul

Recommended Posts

Wykorzystanie ścieków oczyszczonych do nawadniania powierzchniowego to bzdura i duże ryzyko. Owszem ścieki są oczyszczone ale z zanieczyszczeń, zdecydowanie gorzej może być pod względem bakteriologicznym. One mogą zawierać rożne mikroorganizmy chorobotwórcze. Można zastosować lampę UV, która niszczy DNA tych mikroorganizmów, ale to nie jest taka prosta sprawa. Lampa musi być dobrana obodpowiedniej mocy żarnika, ale to najmniejszy problem, lampa musi być w jakimś przewodzie, studzience. Aby było to skuteczne to mysi być dobrany odpowiednio długi czas naświetlania czyli odpowiednia prędkość przepływu ścieków, nie może być tak że będą one wypływały grawitacyjnie z różną predkiscią i w rożnej ilości. Jesli mabyć określona ilość w danym czasie to jakaś mini pompownia bysię przydała gdzie wydajnoscià i ciśnieniem wyregulujesz parametry i których napisałem. Pamietam kiedyś jak odbieraliśmy lampę dla jednej ze szwedzkich firm- oj kłopotów cała masa.

 

Dzięki za odpowiedź.

Chciałbym dopytać jeszcze o zawartość bakterii w tym co wydmuchuje oczyszczalnia.

Czyli z kominka wentylacyjnego. Jak w tej kwesti wygląda sprawa z mikroorganizmami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dzięki za odpowiedź.

Chciałbym dopytać jeszcze o zawartość bakterii w tym co wydmuchuje oczyszczalnia.

Czyli z kominka wentylacyjnego. Jak w tej kwesti wygląda sprawa z mikroorganizmami.

 

Zawsze się dziwiłem tym producentom przydomówek, którzy proponują w swoich rozwiązaniach wykorzystywanie ścieków oczyszczonych poprzez np. system zraszaczy ogrodowych, a są tacy.

 

Tak jak pisze Artur – ścieki po oczyszczeniu w oczyszczalni są na tyle skażone mikrobiologicznie, że nie powinno się jej używać do podlewania w sposób tworzący aerozol lub narażający kontakt z osobami postronnymi zwłaszcza dziećmi lub zwierzętami.

 

Co do dezynfekcji ścieków. Jest to jak najbardziej technologicznie możliwe i stanowi część tzw. odnowy wody. Ale stosowanie dezynfekcji lampami UV w skali domowej nie będzie uzasadnione ekonomicznie. Lepiej wykorzystać chloraminy – wyjdzie o wiele taniej.

 

Z oczywistych względów odory z oczyszczalni też nią są pozbawione mikroorganizmów. Jednak te ilości to nie ten sam rząd wielkości, co w wodzie po oczyszczalni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkuję oczyszczalnię typu SBR Wobet-Hydret ZBS-4C i zwróciłem uwagę na dziwne zachowanie osadu czynnego - może ktoś z was będzie wiedział, co się dzieje? Kiedy zakończy się proces napowietrzania, kompresor się wyłącza i zaczyna się klarowanie oczyszczonych ścieków, czyli sedymentacja. Z początku wszystko przebiega tak, jak trzeba i osad czynny opada na dno, ale po jakiejś 1,5 godziny, kiedy zbliża się moment wypompowywania oczyszczonych ścieków, cześć osadu wędruje ku górze i zbiera się na powierzchni cieczy. Tak jakby po opadnięciu osadu na dno po jakimś czasie zaczynało się to od dołu burzyć. Jak się to obserwuje, to widać takie wyrzuty fragmentów osadu w górę. Czy ktoś potrafi to wyjaśnić?

 

Edit: tu znalazłem prawdopodobną odpowiedź, czyli zachodzenie denitryfikacji po okresie napowietrzania. Ale wciąż nie wiem, jak to rozwiązać.

Edytowane przez Beyor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkuję oczyszczalnię typu SBR Wobet-Hydret ZBS-4C i zwróciłem uwagę na dziwne zachowanie osadu czynnego - może ktoś z was będzie wiedział, co się dzieje? Kiedy zakończy się proces napowietrzania, kompresor się wyłącza i zaczyna się klarowanie oczyszczonych ścieków, czyli sedymentacja. Z początku wszystko przebiega tak, jak trzeba i osad czynny opada na dno, ale po jakiejś 1,5 godziny, kiedy zbliża się moment wypompowywania oczyszczonych ścieków, cześć osadu wędruje ku górze i zbiera się na powierzchni cieczy. Tak jakby po opadnięciu osadu na dno po jakimś czasie zaczynało się to od dołu burzyć. Jak się to obserwuje, to widać takie wyrzuty fragmentów osadu w górę. Czy ktoś potrafi to wyjaśnić?

 

Edit: tu znalazłem prawdopodobną odpowiedź, czyli zachodzenie denitryfikacji po okresie napowietrzania. Ale wciąż nie wiem, jak to rozwiązać.

 

Osad flotuje w wyniku wynoszenia go przez pęcherzyki azotu. Najprościej jest skrócić czas sedymentacji np. do 1 godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Sterownik w Wobet-Hydret niestety nie ma opcji sterowania czasem sedymentacji :/

 

Sterownik WH nie pozwala zmienić ustawień poza wpisanymi trybami, ale w samych trybach to czas sedymentacji można zmienić tworząc nowy

lub zmieniając istniejącego. Chyba Ci tego nie pozwolą samemu zrobić, ale może na Twoją prośbę tak zrobią.

Ja ze dwa razy tak robiłem i to mi zmienili, tylko musiałem wymienić

( oddać ) sterownik. Dostałem taki sam, ale z dodatkowym trybem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterownik WH nie pozwala zmienić ustawień poza wpisanymi trybami, ale w samych trybach to czas sedymentacji można zmienić tworząc nowy

lub zmieniając istniejącego. Chyba Ci tego nie pozwolą samemu zrobić, ale może na Twoją prośbę tak zrobią.

Ja ze dwa razy tak robiłem i to mi zmienili, tylko musiałem wymienić

( oddać ) sterownik. Dostałem taki sam, ale z dodatkowym trybem.

 

O, dzięki, ten komentarz wiele wnosi. Może skontaktuję się z nimi w tej sprawie, o ile mogliby mi przysłać sterownik zastępczy na czas realizacji tej usługi, żebym mógł korzystać z oczyszczalni.

A na jakiej zasadzie mieliby mi pozwolić zrobić to na własną rękę? Na pewno nie da się zrobić tego korzystając z menu, bo tam ustawiać można jedynie godzinę;)

 

A czy ten problem, że po sprawnej sedymentacji osad zaczyna buzować i w końcu zaczyna się unosić, może być związane z tym, że pierwsza komora jest już mocno obciążona i należałoby ją opróżnić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że kolega czystesrodowisko już odpowiedział. Podpinam się pod ten post. W sytuacji gdy przebiega proces sedymentacji są odpowiednie warunki do II etapu usuwania azotu czyli do denitryfikacji stąd widoczne są drobne pęcherzyki powietrza, które niosą drobne elementy osadu.

Podobna sytuacja może być w osadniku wstępnym, tylko tam po pewnym czasie i w określonych warunkach mogą pojawiać się pęcherzyki metanu

 

Użytkuję oczyszczalnię typu SBR Wobet-Hydret ZBS-4C i zwróciłem uwagę na dziwne zachowanie osadu czynnego - może ktoś z was będzie wiedział, co się dzieje? Kiedy zakończy się proces napowietrzania, kompresor się wyłącza i zaczyna się klarowanie oczyszczonych ścieków, czyli sedymentacja. Z początku wszystko przebiega tak, jak trzeba i osad czynny opada na dno, ale po jakiejś 1,5 godziny, kiedy zbliża się moment wypompowywania oczyszczonych ścieków, cześć osadu wędruje ku górze i zbiera się na powierzchni cieczy. Tak jakby po opadnięciu osadu na dno po jakimś czasie zaczynało się to od dołu burzyć. Jak się to obserwuje, to widać takie wyrzuty fragmentów osadu w górę. Czy ktoś potrafi to wyjaśnić?

 

Edit: tu znalazłem prawdopodobną odpowiedź, czyli zachodzenie denitryfikacji po okresie napowietrzania. Ale wciąż nie wiem, jak to rozwiązać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stąd widoczne są drobne pęcherzyki powietrza, które niosą drobne elementy osadu.

Podobna sytuacja może być w osadniku wstępnym, tylko tam po pewnym czasie i w określonych warunkach mogą pojawiać się pęcherzyki metanu

 

Ale jak z tym walczyć, kiedy nie ma opcji regulacji czasu sedymentacji i dlaczego wcześniej to zjawisko nie zachodziło? Czy opróżnienie pierwszej komory może pomóc? Zastanawiam się, czy istnieje zagrożenie, że część tego osadu, wysysana wraz z oczyszczonymi ściekami, może jakoś zagrozić mojemu poletku rozsączającemu, coś tam pozatykać (rury drenarskie w poletku żwirowym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak z tym walczyć, kiedy nie ma opcji regulacji czasu sedymentacji i dlaczego wcześniej to zjawisko nie zachodziło? Czy opróżnienie pierwszej komory może pomóc? Zastanawiam się, czy istnieje zagrożenie, że część tego osadu, wysysana wraz z oczyszczonymi ściekami, może jakoś zagrozić mojemu poletku rozsączającemu, coś tam pozatykać (rury drenarskie w poletku żwirowym).

 

Tak dla formalności jeszcze zapytam:

- ile osób ?

- kiedy ostatnio wybierałeś osad ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla formalności jeszcze zapytam:

- ile osób ?

- kiedy ostatnio wybierałeś osad ?

 

Oczyszczalnia ZBS-4C, 3 osoby, ostatnio osad wybierałem wczoraj :D - po roku od instalacji oczyszczalni. Więc wkrótce powinienem zaobserwować, czy coś się zmieniło. Czy podczas wybierania warto wyciągnąć trochę także z drugiej (napowietrzanej) komory?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak z tym walczyć, kiedy nie ma opcji regulacji czasu sedymentacji i dlaczego wcześniej to zjawisko nie zachodziło? Czy opróżnienie pierwszej komory może pomóc?

 

 

Oczyszczalnia ZBS-4C, 3 osoby, ostatnio osad wybierałem wczoraj :D - po roku od instalacji oczyszczalni. Więc wkrótce powinienem zaobserwować, czy coś się zmieniło. Czy podczas wybierania warto wyciągnąć trochę także z drugiej (napowietrzanej) komory?

 

Wypompowanie osadu z osadnika powinno przynieść korzystny wpływ, ponieważ spowolni dynamikę wytwarzania związków azotu z osadów.

Osobiście nie wypompowywałbym nic z bioreaktora. Producent zaprojektował urządzenie usuwające osad nadmierny do osadnika, wiec dodatkowa ingerencja może jedynie zakłócić proces oczyszczania. Ponadto podczas wypompowywania z bioreaktora łatwo uszkodzić jego podzespoły, co nie będzie podlegało pod naprawy gwarancyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypompowanie rzeczywiście pomogło. Opróżniałem pierwszą komorę po raz pierwszy po roku od instalacji oczyszczalni, przy czym nie było tam jakiegoś szczególnego syfu, używałem bakterii, wszystko było dobrze upłynnione. W każdym razie teraz sedymentacja przebiega prawidłowo. Zastanawiam się, z czego to wynika. Podobne zjawisko zaobserwowałem już jakieś 4 miesiące temu, ale było chwilowe i zaraz wszystko wróciło do normy. Tym razem osad regularnie wypływał i pomogło dopiero opróżnienie zbiornika.

 

Gdzieś czytałem, że do denitryfikacji w komorze sedymentacji może się przyczyniać większa zawartość tlenu w pierwszej komorze. Ona nie ma napowietrzania, ale w ramach recyrkulacji 4x dziennie wpompowywana jest do niej dobrze natleniona woda z drugiej komory - u mnie jednorazowy proces recyrkulacji trwa 2 minuty, czyli niby nie jest tego dużo. Myślicie, że to faktycznie może mieć jakiś wpływ? Na kilka dni odłączyłem od elektrozaworów wężyk odpowiedzialny za recyrkulację, ale nic to nie dało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypompowanie rzeczywiście pomogło. Opróżniałem pierwszą komorę po raz pierwszy po roku od instalacji oczyszczalni, przy czym nie było tam jakiegoś szczególnego syfu, używałem bakterii, wszystko było dobrze upłynnione. W każdym razie teraz sedymentacja przebiega prawidłowo. Zastanawiam się, z czego to wynika. Podobne zjawisko zaobserwowałem już jakieś 4 miesiące temu, ale było chwilowe i zaraz wszystko wróciło do normy. Tym razem osad regularnie wypływał i pomogło dopiero opróżnienie zbiornika.

 

Gdzieś czytałem, że do denitryfikacji w komorze sedymentacji może się przyczyniać większa zawartość tlenu w pierwszej komorze. Ona nie ma napowietrzania, ale w ramach recyrkulacji 4x dziennie wpompowywana jest do niej dobrze natleniona woda z drugiej komory - u mnie jednorazowy proces recyrkulacji trwa 2 minuty, czyli niby nie jest tego dużo. Myślicie, że to faktycznie może mieć jakiś wpływ? Na kilka dni odłączyłem od elektrozaworów wężyk odpowiedzialny za recyrkulację, ale nic to nie dało.

 

Na flotowanie osadu ma wpływ wiele czynników (m.in. skład ścieków, stopień natlenienia, temperatura, ilość bakterii nitkowatych) i trudno wskazać jedną jedyną przyczynę.

W pierwszej komorze panują warunki bezwzględnie beztlenowe. Recyrkulowany osad nadmierny razem ze ściekiem nie jest wcale dobrze natleniony, ponieważ w SBRach recyrkulacja następuje po okresie sedymentacji, kiedy napowietrzanie nie działa – u Ciebie pisałeś, że trwa to ok. 1,5 h.

W pierwszej komorze jest tak niski potencjał redox, że wszelki tlen i inne utleniacze znikają błyskawicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można prosić o opinię na temat oczyszczalni theONE SBR firmy Aquatech

Ponawiam prośbę. Cały czas rozważam wywalenie Delfina i zastąpienie go czymś innym.

 

Jest to oczyszczalnia pracująca w trochę odchudzonej technologii SBR. Najpopularniejszym przykładem jest one2clean Grafa. Sama technologia ma dwie zasadnicze wady – zużywa więcej prądu (ponieważ w bioreaktorze odbywa się tlenowa stabilizacja osadów surowych) oraz jest narażona na zmiany stężeniowe składu ścieków – chemia domowa itp. (ponieważ nie ma osadnika wstępnego pełniącego funkcję uśredniającą i retencyjną, jak to jest w typowych SBRach). Ponieważ ściek oczyszczony jest opróżniany raz na dobę, istnieje potencjalne prawdopodobieństwo odprowadzenia wraz z oczyszczonym ściekiem zmąconego osadu przez ścieki dopływające. Teoretycznie pompowanie ścieku oczyszczonego odbywa się w godzinach nocnych, kiedy jest bardzo małe prawdopodobieństwo dopływu większej ilości ścieków mogących wywołać to zmącenie. Dodatkowo komora przedzielona jest specjalną przegrodą (niepełną) niwelującą efekt zmącenia. W mojej opinii ta oczyszczalnia nie sprawdź się z przepompownią ścieku surowego, gdzie nocna toaleta może wywołać przepompowanie całej zawartości przepompowni akurat w czasie odprowadzania ścieku oczyszczonego z oczyszczalni.

Z tego co pokazuje wspomniany przez Ciebie producent, oczyszczalnia theone SBR nie ma przegrody o której wspomniałem powyżej, a to niestety wpływa negatywnie na warunki pracy osadu czynnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...