inżH2O 03.09.2020 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2020 Mam taki preparat: PREPARAT BIO 7 CHOC 375G SOTRALENTZ Biopreparat zawierający mieszankę wyselekcjonowanych naturalnych szczepów bakterii, drożdży i enzymów wspomaganych witaminami. Dzięki swojej wysoce skoncentrowanej, unikalnej recepturze, gwarantuje wyjątkowo szybki wzrost flory bakteryjnej w osadniku. Stosuje się go w nowo uruchamianych instalacjach oraz przy ponownym ich uruchomieniu wynikającym z konieczności cyklicznego wypompowywania osadu. Wspomaga odbudowę zniszczonej flory bakteryjnej osadnika (np. w wyniku działania agresywnego czynnika chemicznego lub antybiotyku) oraz przywraca prawidłową pracę oczyszczalni po okresie urlopowym, w trakcie którego nastąpiła przerwa w dopływie ścieków. Od razu aplikować czy jeszcze poczekać? Ale to nie jest biopreparat aktywacyjny do bioreaktorów tylko do osadnika gnilnego - w kilku miejscach jest o tym wspomniane. W osadnikach są procesy beztelnowe, a w bioreaktorach tlenowe wiec flora bakteryjna jest całkiem inna. Skład mikroflory osadu czynnego (czyli tego co wypompowałeś) to głównie bakterie tlenowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
uciu 03.09.2020 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2020 do tlenowych (z napowietrzaniem) masz BIO7 CHOC MICROSTATIONS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czystesrodowsko 03.09.2020 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2020 Znalazłem już gdzie można kupić oryginalne filtry i membrany do dmuchawy SECOH EL-S. Wymiana filtra jest prosta, membrany już trochę gorzej, ale da się to zrobić.Jak mówisz że nie jest to trudne to szkoda mi kasy na serwis, który wyjdzie ok 500 zł. Na co jeszcze zwrócić uwagę po 3 latach użytkowania oczyszczalni (oprócz filtra i membrany dmuchawy) ? Za takie pieniądze to prawie nową dmuchawę można kupić. W trybieręcznym sprawdz działanie układu zaworów - 3 pompy mamutowe, wiec 3 niezależne tryby pompowania (muszą po prostu przepompowywac wodę w tych rurach dn50 w zbiornikach), tryb napowietrzania podaje powietrze do bioreaktora w postaci drobnych pęrzechyków - bedzie widac gołym okiem, przypomina gotującą się wodę. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drza 03.09.2020 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2020 Za takie pieniądze to prawie nową dmuchawę można kupić. W trybieręcznym sprawdz działanie układu zaworów - 3 pompy mamutowe, wiec 3 niezależne tryby pompowania (muszą po prostu przepompowywac wodę w tych rurach dn50 w zbiornikach), tryb napowietrzania podaje powietrze do bioreaktora w postaci drobnych pęrzechyków - bedzie widac gołym okiem, przypomina gotującą się wodę. I tyle. Ok, dziękuję za wszystkie wskazówki. Spróbuje wykonać wszystkie polecane czynności i zawsze zaoszczędze trochę grosza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekINST 05.09.2020 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2020 (edytowane) Coś tu serwisant namieszał. 10 cm zostawia się ale w pierwszej komorze. W drugiej komorze jest jedynie osad czynny który robi robotę wiec jego się nie usuwa. Powyższe ma potwierdzenie w instrukcji do Actiblocka, gdzie jest zapis o konieczności zostawienia 10 cm w osadniku (pierwszy zbiornik), natomiast na temat wywozu czegokoliwek z drugiej komory nie ma nawet jednego zdania. Skoro już wybrąłes to trudno. Osad czynny odtworzy się w ciągu kilku tygodni. Możesz wspomagać biopreparatami ale tymi aktywacyjnymi do oczyszczalni biologicznych (startowe do osadników gnilnych będa nieodpowiednie). Sprawa może być prostsza niż się myśli. Wszyscy piszą tu o serwisancie, czy serwisie, ale pytanie, czy jest on od producenta, czy jest to podnajęta firma, która to tylko robi w jego imieniu. Sądzę, że jest coraz więcej tych drugich, bo wszyscy chcą mieć mniejsze koszty i mniejszą odpowiedzialność. Dlatego jak użytkownik dzwoni, aby dowiedzieć się co i jak, a nie od razu płaci za płatny serwis to "strzela" mu się jakieś porady niekoniecznie związane z instrukcją, bo i tak nic to nie znaczy bo nie dał zarobić pieniędzy . Przypuszczam nawet, że jakby zbiorniki zgniotło, to i tak by klient nic nie wywalczył, mając nawet na nie gwarancję, bo producent by mu napisał w odmowie jej uznania, że były źle zamontowane lub nie ocementowane co było na pewno konieczne. Nie byłoby sprawy odnośnie złej porady serwisanta, na którą jeszcze nie ma żadnego dowodu . No nie wiem, może tak gadam, bo dzisiaj lewą nogą wstałem Edytowane 5 Września 2020 przez WojtekINST Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Di. 07.09.2020 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2020 (edytowane) Jeśli masz ZBSa to masz też instrukcję obsługi. Polecam przeczytanie punktu 3. Zasada działania. W ZBS nie ma nic grawitacyjnie i bezprądowo. Chyba, że Ci dmuchawa padła a Ty się nie połapałeś. Ale wtedy to już nie jest SBR a przepłacona przepływówka. Jeśli mowa na forum jest o oczyszczalni bezprądowej to jedynie o Biorocku w sprzyjających warunkach bez przepompowni ścieku oczyszonego. Pisz zgodnie z faktami. Ludzie starają się czerpać wiedzę z tego forum. Więcej rurek nie jest potrzebnych. 4 elektro-zawory są montowane w tej oczyszczalni. Tu się zgodzę że trochę krótkie te rurki, ale......no właśnie. Jeśli byłyby dłuższe to droższa dmuchawa musiała by być. No i czy te 4m to mało? Przecież nikt skrzynki z dmuchawą nie będzie stawiał w domu czy na drugim końcu działki. A przedłużenie musi być szczelne i dotyczy to zwłaszcza rury osłonowej. U mnie skrzynka stoi obok a nie za skrzynką gazową. Jakoś przeżyję Ze żwirem jest problem. Niepłukany żwir może się szybciej zapchać (kolmatacja złoża), a kupno płukanego jest albo niemożliwe albo cena powala. Ja każdą partię zlewałem wodą przez kilka minut po nabraniu koparką. Opróżnianie tej oczyszczlni, przy założonych 4 użytkownikach, powinno być raz na rok jeśli kontrolujesz osadnik i złoże. Jak nie bawisz się w takie rzeczy to co pół roku. Albo masz więc przewymiarowaną oczyszczalnię (źle), albo doprowadzisz do przepełnienia osadnika i predostania sie osadu do drugiej komory (też źle). Wcześniej były już tu opisane perypetie użytkownika tej oczyszczalni po 18 miesiącech bez opróżniania. Napisalem dokladnie co napisalem i nikogo nie wprowadzam w blad. Zanim sie zaczniesz czepiac i mnie prostowac to przeczytaj to co napisalem i najwazniejsze "przeczytaj ze zrozumieniem". Oczywiscie ze jak pradu nie bedzie przez jakis czas, to gowno nie wyleje sie sedesem, tylko woda przeleje sie do drugiej komoryi splynie grawitacyjnie. I to ludzie chca wiedziec. Prad zwykle w dzisiejszych czasach maja. O dlugosci rur do powietrza tez napisalem dokladnie, nie przekrecaj i nie przeinaczaj. Mi potrzeba bylo 8m i tyle powinno byc od producenta, taka rurka kosztuje 100 pln, wiec zaoszczedzili 50, o tanich do powietrza nawet nie wspominam. U mnie dzieki 4 m wiecej skrzynka stoi elegancko pod sciana budynku, a nie na srodku trawnika. Przy tej cenie to kpina zebym bawil sie w sztukowanie, to samo z wysokoscia studzienek. Ze zwirem nie ma co przesadzac i pisalem to do rozsadnych ludzi, ktorzy jeszcze tego nie przerabiali. Nie przeszkadza mi czy plukales kazdy kamyczek pod kranem czy polewales z weza. Ja wyrazilem swoja opinie. Zwir rzeczny zwykle bez plukania nie jest szczegolnie zamulony, znacznie wazniejsze jest staranne wykonanie i osloniecie tego zwiru nie tylko od gory, jak ze wszystkim. Tak, mam przewymiarowana oczyszczalnie, czy to zle czy dobrze zobaczymy z czasem, chyba ze masz krysztalowa kule i jakis jasnowidz z Ciebie, ale jesli tak, to jakie beda numery najblizszego totka bys powiedzial Długość przewodów pneumatycznych w ZBSach ma swoje uzasadnienie techninczo-praktyczne. Im dłuższe rurki tym większe straty liniowe na przepływie powietrza, przekładajace się na spadek wydajności napowietrzenia w komorze bioreaktora (dlatego zalecenie większej dmuchawy przy większej odległości) oraz skrócenie żywotności membran w dmuchawie. Dodatkowo przy serwisowaniu lub jakiejkolwiek kontroli pracy oczyszczalni skrzynka techniczna stojąca obok oczyszczlni nie wymusza biegania do skrzynki umieszczonej np. w garażu aby sprawdzić który elektrozawór jest uruchomiony. Niestety ale spartolony masz ten drenaż. Geowłókniny przy drenażu rozsączajacym nie układa się na dno ani po bokach warstwy żwirowej tylko od góry. Dlatego w zestawie dostałeś własnie geowłókninę szerokości 50 cm i nie wynikało to z oszczędności producenta. Tak jak masz teraz zrobione utrudnia odpływ ścieków oczyszczonych do gruntu rodzimego. 15-20 cm warstwa żwiru też powinna być grubsza. Nawet jak masz piaski jako grunty rodzime przyjmuje się ok 10 m drenażu na osobę ale wartwy grubości 50 cm. Pytalem u producenta ile metrow rurki moze byc na obecnej pompie, a jak skrzynka stoi obok sciany budynku, to nadal nie trzeba latac do garazu, wiec nie zmyslaj jak 10-cio latek. Aj, jaj jaj, ok, mam spier...olony drenaz, coz - zycie. Juz placze bo za rok, a na pewno za 10 lat sie zapcha Trudno, dalem tak jak w instrukcji oczyszczalni z wyjatkiem geowlokniny i mam ...20+11+10 czyli tylko 41cm albo grubiej i pewnie z 60-65 szeroko, bo taka byla lyzka koparki, a w praktyce na te 50m poszlo grubo ponad 20 ton zwiru. Reszte sobie sam policz, bo dla mnie przekroj 50*50 i 40*60 ma podobna powierzchnie. Rozmawialem z ludzmi co to robia, nie tylko z internet-fachowcami i wyciagnalem wnioski. Mysle, ze drenaz dostosowuje sie do terenu, a u mnie wody gruntowej nie ma na zadnej osiagalnej glebokosci. Mysle, ze 20cm zwiru i w tym rura w tych piaskach tez by dalo rade. nie ma takiej wody ktora tam nie wsiaknie. Ciekawe spostrzezenie natomiast jakie ci ludzie mieli po odkopywaniu drenazy po latach jest takie, ze mul wchodzi miedzy zwir od bokow, nie tylko od gory... i po 2 latach i tak tracisz polowe powierzchni zwiru. Moge zapytac ilei nżH2O odkopal niedzialajacych drenazy? Jakies wlasne spostrzezenia czy tylko czysta wiedza podrecznikowa? Jak ktos to czyta, bo szuka rozwiazan, mam jedna rade, nie dajcie sie zwariowac tym wszystkim "fachowcom" co kolejny to inna historyia i wymyslunki. Pozdrawiam, Edytowane 7 Września 2020 przez Di. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czystesrodowsko 07.09.2020 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2020 @Di Zacząłeś od krytykowania producenta, natomiast w swoją stronę krytyki nie przyjmujesz i stajesz się kąśliwy, pomimo że Gruth i inżH2O mają sporo racji. To, że wytknęli Tobie błędy wynika z chęci pomocy innym użytkownikom tego forum, którzy są przed robotami montażowymi i aby tych błędów uniknąć. Jeżeli nie zgadzasz się z ich argumentami, napisz rzeczowe kontrargumenty ale bez złośliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inżH2O 08.09.2020 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2020 Di - Twoja kasa, Twoja instalacja – rób jak chcesz, tylko nie sugeruj ludziom, że jak coś nie jest poprawnie zrobione to jednak jest dobrze. No i po co te prześmiewcze teksty? Pytalem u producenta ile metrow rurki moze byc na obecnej pompie, a jak skrzynka stoi obok sciany budynku, to nadal nie trzeba latac do garazu, wiec nie zmyslaj jak 10-cio latek. Jak przyjdzie Tobie sprawdzić czy poszczególne elektrozawory działają i pompy mamutowe pompują to zrozumiesz o co mi chodzi z zaletą skrzynki sterującej przy oczyszczalni. Dodatkowo wydłużając wężyki na 8 m szybciej zużyjesz membrany dmuchawy, a to tez Twoja kasa, a często niestety i nerwy, bo pęknięte membrany oznaczają brak powietrza w oczyszczalni. Aj, jaj jaj, ok, mam spier...olony drenaz, coz - zycie. Juz placze bo za rok, a na pewno za 10 lat sie zapcha Trudno, dalem tak jak w instrukcji oczyszczalni z wyjatkiem geowlokniny i mam ...20+11+10 czyli tylko 41cm albo grubiej i pewnie z 60-65 szeroko, bo taka byla lyzka koparki, a w praktyce na te 50m poszlo grubo ponad 20 ton zwiru. Reszte sobie sam policz, bo dla mnie przekroj 50*50 i 40*60 ma podobna powierzchnie. To że jest podobna powierzchnia przekroju nie oznacza, że te przekroje beda w podobnym stopniu obciążone hydraulicznie - o tym decyduje położenie rury rozsaczajacej. Spokojnie 15 cm żwiru z wrastwy nad rurą mogłeś wykorzystać pod rurą - kosz identyczny, skutecznośc działania zdecydowanie lepsza. Rozmawialem z ludzmi co to robia, nie tylko z internet-fachowcami i wyciagnalem wnioski. No widzisz, można na co dzień pracować w branży, a prywatny czas poświęcać na udzielanie sie na forum, pomimo iż trafiają się tacy ludzie jak Ty, którzy zaczynają od zgryźliwości. Moge zapytac ilei nżH2O odkopal niedzialajacych drenazy? Jakies wlasne spostrzezenia czy tylko czysta wiedza podrecznikowa? Wystarczająco dużo żeby dojśc do wniosku, że nie warto ich ruszać w celu naprawy. Dlaczego? Przekonasz się za jakiś czas ale najprawdopodobniej będzie już po gwarancji od wykonawcy, wiec z problemem zostaniesz sam. Jeszcze jednen element doczytałem Wykopy 50cm ze spadkiem okolo 2% geowloknina na dno, na to zwir, z 15cm-20cm, rura, sprawdzony spadek i znowu zwir 10cm nad, na wierzch wywinieta geowloknina i zasypane. Jeżeli o spadku decydował wykonawca to przeciążył końcówki drenażu, jeżeli to Ty decydowałeś to, jak wspomniałem na wstępie Twojak kasa, Twoja instalacja. Spadek na drenazu rozsączajacym robi się 4 razy mniejszy, aby woda odpływała z niego do gruntu, a nie przez niego przepływała do kocówek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gruth 08.09.2020 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2020 (edytowane) @Di Napisalem dokladnie co napisalem i nikogo nie wprowadzam w blad. Zanim sie zaczniesz czepiac i mnie prostowac to przeczytaj to co napisalem i najwazniejsze "przeczytaj ze zrozumieniem". A napisałeś wcześniej: Jakby tego nie ujac, jak sie dobrze osadzi zbiornik i sa spadki to ta tez zadziala "bezpradowo". Pisze to bo przedtem sam nie do konca zdawalem sobie z tego sprawe. Jesli nie ma przepompowni wbudowanej i wszystko jest dobrze zrobione dziala zupelnie grawitacyjnie, czyli ulewa sie z 2 komory zbiornika samoczynnie. więc może to co napisałeś jest niedokładnie wyjaśnione? Ścieki przepłyną grawitacyjnie bez prądu - FAKT. Ale to już nie będzie oczyszczalnia SBR - FAKT. Do oczyszczalni bezprądowej Biorock nie ma co porównywać - SBR bez prądu nie działa jak oczyszczalnia ze złożem zraszanym, biliżej jej do szamba. Tu mogą mnie bieglejsi poprawić jeśli sie mylę, ale przepływówka z poprawinie wykonanym drenażem pod drugi cykl oczyszczania tlenowego będzie lepiej działać niż SBR bez prądu, ze względu na mniejszą pojemność drenażu (procesy tlenowe w SBR z założenia odbywają sie głównie w drugiej komorze a nie w drenażu). Co do reszty Twojej wypowiedzi to zgadzam się z czystegośrodowisko, inżH20 i WojtekINST. Edytowane 8 Września 2020 przez Gruth Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czystesrodowsko 08.09.2020 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2020 (edytowane) [...] przepływówka z poprawinie wykonanym drenażem pod drugi cykl oczyszczania tlenowego będzie lepiej działać niż SBR bez prądu, ze względu na mniejszą pojemność drenażu (procesy tlenowe w SBR z założenia odbywają sie głównie w drugiej komorze a nie w drenażu). Nie do końca tak jest, bo łączną długość drenażu powinno się dobierać (poza wielkością oczyszczalni) do gruntu rodzimego - ten parametr decyduje o szybkości działania drenażu. Stopień oczyszczenia doprowadzanych ścieków wpływa tylko na żywotność drenażu. Jeżeli pod pojęciem przepływówki rozumiesz osadnik gnilny z drenażem to SBR bez prądu staje się takim dwukomorowym osadnikiem gnilnym - wiec skuteczność SBRów nie spada poniżej oczyszczlni drenażowych. Edytowane 8 Września 2020 przez czystesrodowsko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 08.09.2020 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2020 (edytowane) U mnie zatkała się pompa mamutowa pompująca z 1 komory do drugiej.Nie wiem jak długo nie działało, ale w końcowym efekcie wezwałem beczkowóz do wywozu syfu z obu komór.Po prawie 2 tygodniach od udrożnienia pompy, miałem nadal gnojówkę w 2 komorze.ZBS-6c Edytowane 8 Września 2020 przez klaudiusz_x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Di. 10.09.2020 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2020 (edytowane) @Di więc może to co napisałeś jest niedokładnie wyjaśnione? Ścieki przepłyną grawitacyjnie bez prądu - FAKT. Ale to już nie będzie oczyszczalnia SBR - FAKT. Do oczyszczalni bezprądowej Biorock nie ma co porównywać - SBR bez prądu nie działa jak oczyszczalnia ze złożem zraszanym, biliżej jej do szamba. Tu mogą mnie bieglejsi poprawić jeśli sie mylę, ale przepływówka z poprawinie wykonanym drenażem pod drugi cykl oczyszczania tlenowego będzie lepiej działać niż SBR bez prądu, ze względu na mniejszą pojemność drenażu (procesy tlenowe w SBR z założenia odbywają sie głównie w drugiej komorze a nie w drenażu). Co do reszty Twojej wypowiedzi to zgadzam się z czystegośrodowisko, inżH20 i WojtekINST. No tak, napisalem niedokladnie. Rzeczywiscie nie uwzglednialem sytuacji, w ktorej ktos zechce zakupic tego typu oczyszczalnie i uzytkowac ja zupelnie bez zasilania, czyli moj opis nie jest idiotoodporny. Zakladam domyslnie ze nie mam jednak do czynienia z ludzmi glupimi. Z tego co czytalem, to najczestrza watpliwosc polega na problemie, a co jak wylacza prad na dzien czy tez trzy. Wiec masz racje, nie zadziala to jak SBR, niemniej jak ktos napisal, bedzie to dzialalo, malo efektywnie i ze smrodkiem pewnie, ale sie nic nie zapcha. Ciezsze sprawy opadna w pierwszej komorze, a woda przeplynie do drugiej i dalej do drenazu. Tak wynika z mojej osobistej obserwacji przy zalewaniu zbiornika i to napisalem. Pozdrawiam. @Di Zacząłeś od krytykowania producenta, natomiast w swoją stronę krytyki nie przyjmujesz i stajesz się kąśliwy, pomimo że Gruth i inżH2O mają sporo racji. To, że wytknęli Tobie błędy wynika z chęci pomocy innym użytkownikom tego forum, którzy są przed robotami montażowymi i aby tych błędów uniknąć. Jeżeli nie zgadzasz się z ich argumentami, napisz rzeczowe kontrargumenty ale bez złośliwości. Raczej nie mam problemu z przyjeciem krytyki, tylko jestem czuly na brak logiki i czepialstwo do drobiazgow, ktore sa bez wiekszego znaczenia. Ale przyjmuje Twoja krytyke i ustosunkuje sie. Di - Twoja kasa, Twoja instalacja – rób jak chcesz, tylko nie sugeruj ludziom, że jak coś nie jest poprawnie zrobione to jednak jest dobrze. No i po co te prześmiewcze teksty? Jak przyjdzie Tobie sprawdzić czy poszczególne elektrozawory działają i pompy mamutowe pompują to zrozumiesz o co mi chodzi z zaletą skrzynki sterującej przy oczyszczalni. Dodatkowo wydłużając wężyki na 8 m szybciej zużyjesz membrany dmuchawy, a to tez Twoja kasa, a często niestety i nerwy, bo pęknięte membrany oznaczają brak powietrza w oczyszczalni. To że jest podobna powierzchnia przekroju nie oznacza, że te przekroje beda w podobnym stopniu obciążone hydraulicznie - o tym decyduje położenie rury rozsaczajacej. Spokojnie 15 cm żwiru z wrastwy nad rurą mogłeś wykorzystać pod rurą - kosz identyczny, skutecznośc działania zdecydowanie lepsza. No widzisz, można na co dzień pracować w branży, a prywatny czas poświęcać na udzielanie sie na forum, pomimo iż trafiają się tacy ludzie jak Ty, którzy zaczynają od zgryźliwości. Wystarczająco dużo żeby dojśc do wniosku, że nie warto ich ruszać w celu naprawy. Dlaczego? Przekonasz się za jakiś czas ale najprawdopodobniej będzie już po gwarancji od wykonawcy, wiec z problemem zostaniesz sam. Jeszcze jednen element doczytałem Jeżeli o spadku decydował wykonawca to przeciążył końcówki drenażu, jeżeli to Ty decydowałeś to, jak wspomniałem na wstępie Twojak kasa, Twoja instalacja. Spadek na drenazu rozsączajacym robi się 4 razy mniejszy, aby woda odpływała z niego do gruntu, a nie przez niego przepływała do kocówek. Niepotrzebnie przesmiewcze teksty, masz racje. Teraz czyste argumenty: - "jak przyjcie mi sprawdzic poszczegolne elektrozawory" to sciagne obudowe skrzynki gdziekolwiek stoi, sciagne weze idace do oczyszczalni, odpale dmuchawe i podam napiecie na kazdy zawor z osobna. Bede wiedzial ktory dziala, a ktory nie. - wydluzenie wezykow do 8 metrow na tej konkretnej dmuchawie jest dopuszczalne przez producenta, wiec maja to obliczone i tak mnie poinformowali. - membrany zuzywaja sie i tak, a wymiana nawet co rok nie jest wydatkiem wiekszym niz zestaw filtrow powietrza do mojego samochodu, wiec nie ma co przesadzac z tym obnizeniem zywotnosci. To element roboczy ktory sie zuzywa i mozna z tym zyc. - z tego co widzialem mozna podlaczyc alarm w przypadku peknietej membrany. denerwujesz sie jak ci sie na przyklad klocki hamulcowe zuzyja? - ostatecznie zawsze mozna wymienic dmuchawe membranowa na tlokowa, czy typu scroll i po sprawie, dozywotnio, a przynajmniej na wiele lat. - skutecznosc dzialania lepsza - gorsza w zaleznosci od przekroju czy polozenia rury w nim: zalozmy, czysto akademicko, ze caly przekroj zostanie zalany - jaka bedzie roznica przy takim czy innym przekroju? Ja mysle, ze zadna, nawet uwzgledniajac gorne i dolne polozenie rury. Objetosc zwiru sluzy tylko jako bufor pojemnosci, zeby rozlozyc w czasie wsiakanie wody. Wieksze znaczenie ma powierzchnia dolna, czyli jak dobry (szeroki) jest kontakt z gruntem. Co i tak ma niewielkie znaczenie przy calkowitej powierzchni drenazu w stosunku do dopuszczalnej dobowej ilosci scieku. Masz tutaj jakies konkretne argumenty za i przeciw? - milo ze poswiecasz czas, przepraszam Cie ze napotykasz zgryzliwosci. Czasem rozmawiasz z kims kto nie ma pojecia o swiecie, czasem z kims kto konczyl renomowany wydzial fizyki w Mokskwie i naprawde popychanie komus takiemu swoich teorii na temat rozsaczania roznie wyglada. - wiekszosc awarii nastepuje po gwarancji, bo nawet najbardziej skopany drenaz zazwyczaj te gwarancje przetrwa - nic nowego. Mysle ze zywotnosc zalezy wprost proporcjonalnie od tego co do drenazu sie wleje, a nie od tego ile zwiru jest nad czy pod. Niektorzy robia drenaze z rur karbowanych owinietych szmatami, wiesz pewnie o tym... - spadki w drenazu - jest teoria i jest praktyka, jest sytuacja idealna i realna. Jesli robisz drenaze to pewnie wiesz, ze uzyskiwanie 0,5% spadkow w terenie i na dodatek w lesie na kilkunastu metrach to mrzonka - taki chwyt marketingowy. W praktyce niezle jak jest spadek +- okolo 1-2%. Nie wiem ile to mialoby trwac i kosztowac gdyby ktos chcial sie bawic w tak idealne zachowanie spadkow (i czy istnieja na ziemi tacy wykonawcy). I najwazniejsze - czy przekladaloby sie to na jakis realny zysk praktyczny? Wracajac do poprzedniego modelu "zalaniowego". Wiec sciek wleje sie i plynie do konca, po drodze troche wsiaka, ale zakladam ze spadki sa zbyt duze i nastepuje zalanie koncowek drenazu, w tym wypadku 4 linie. No i co dalej? Nic, woda wlewa sie w objetosc zwiru i powoli przesiaka do gruntu. Moglbym Ci jeszcze policzyc jaka dlugosc drenazu musialaby byc zalana, zeby na koncu calkowicie wypelnic rure 110, przy spadku 2%, ale po co? Wyobraz sobie juz sam. Wiec tak, moja decyzja z premedytacja, a raczej moje osobiste dopilnowanie zeby spadki byly. - dodam jeszcze jeden punkt "geowloknina od spodu". Czyli po porostu dookola zwiru. Ktos sie chce moze zalozyc co nastapi szybciej, kolimacja tej geowlokniny przy sprawnym SBR czy zapchanie objetosci zwiru ilami i lessami od wymywania ich sciekami i woda deszczowa od bokow? Pozdrawiam, Edytowane 11 Września 2020 przez Di. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drza 16.09.2020 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2020 Za takie pieniądze to prawie nową dmuchawę można kupić. W trybieręcznym sprawdz działanie układu zaworów - 3 pompy mamutowe, wiec 3 niezależne tryby pompowania (muszą po prostu przepompowywac wodę w tych rurach dn50 w zbiornikach), tryb napowietrzania podaje powietrze do bioreaktora w postaci drobnych pęrzechyków - bedzie widac gołym okiem, przypomina gotującą się wodę. I tyle. Wczoraj testowałem oczyszczalnie w trybie ręcznym. Wrzucę zdjęcie jak to wygląda u mnie. Mogę sobie przełączać w trybie ręcznym działanie poszczególnych zaworów od 1 do 4. Przełączałem sobie i po kolei włączałem zawory począwszy od 1. Słyszałem że coś tam chodzi i zostawiałem na 30 sek, a później kolejny zawór. Jak zweryfikować, że dany zawór działa na pewno dobrze? Jeśli chodzi o napowietrzanie to faktycznie jest efekt gotującej wody w zbiorniku drugim. I jeszcze jedno pytanie. Mam zamiar kupić zestaw: filtr i 2 membrany do dmuchawy. Już wiem jak wymienić, bez problemu. Czy jeśli będzie widać, że membrany są wizualnie ok to muszę je wymieniać, czy lepiej poczekać i za jakiś czas wymienić? Rozumiem, że filtr lepiej wymienić Coś jeszcze powinienem wymienić/ sprawdzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czystesrodowsko 16.09.2020 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2020 Jak zweryfikować, że dany zawór działa na pewno dobrze? 3 z 4 zaworów podaję powietrze do pomp mamutowych. W Twojej oczyszczalni są 3 pompy mamutowe. - dozowania - będzie podawała z pierwszego zbiornika do drugiego - recyrkulacji - będzie podawała z drugiego zbiornika do pierwszego - opróżniania - będzie odprowadzała ściek do odbiornika Wszystkie trzy wyloty z pomp mamutowych zobaczysz pod włazami. woda będzie wypływała minimum połową średnicy rury i będzie pulsować (nie będzie to wypływ jednostajny). 4 zawór odpowiada za napowietrzanie, ale to już sprawdziłeś. I jeszcze jedno pytanie. Mam zamiar kupić zestaw: filtr i 2 membrany do dmuchawy. Już wiem jak wymienić, bez problemu. Czy jeśli będzie widać, że membrany są wizualnie ok to muszę je wymieniać, czy lepiej poczekać i za jakiś czas wymienić? Rozumiem, że filtr lepiej wymienić Coś jeszcze powinienem wymienić/ sprawdzić? Z tego co się orientuję membrany się wymienia w cyklach czasowych, a nie po ich uszkodzeniu. Sporo dmuchaw ma co prawda zabezpieczenie zatrzymujące dmuchawę w moemcię pękniecia membrnay ale jeżeli to zabezpieczenie nie zadziała poprawnie, to uszkadzają się inne części dmuchawy lub nawet dochodzi do zwarcia elektrycznego, co generalnie wiąże sie z drogą naprawą lub wymianą całej dmuchawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfa-tech 27.09.2020 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2020 Witam Tworzymy grupę na FB porady i opinie wszystkich zainteresowanych zapraszam https://www.facebook.com/groups/828973254598549/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ololek 19.10.2020 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2020 Będę miał oczyszczalnię biologiczną ze złożem żwirowym do roprowadzania oczyszczonych ścieków.Czy można przejeżdżać i stawiać auta na takim złożu żwirowym? Zrobić na nim z kostki teren utwardzony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekINST 19.10.2020 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2020 (edytowane) Będę miał oczyszczalnię biologiczną ze złożem żwirowym do roprowadzania oczyszczonych ścieków. Czy można przejeżdżać i stawiać auta na takim złożu żwirowym? Zrobić na nim z kostki teren utwardzony? Czyli oczyszczalnię z odprowadzeniem do rur drenażowych 110 ze żwirem płukanym ? O ile dobrze to sobie tłumaczę Jeśli tak to w teorii można samochodem osobowym po tym przejechać. W praktyce to zależy na jakiej głębokości jest zrobiony drenaż oraz czy zastosowano rury drenażowe z grubszą ścianką. Jeśli jest za płytko to gorzej i nie radziłbym po tym jeździć. Na drenażu nie można układać kostki lub robić terenu utwardzonego. Przynajmniej ja bym tego nie doradzał. Może jakieś płyty ażurowe lub jombo, ale tylko przy większej głębokości układania rur drenażowych. Edytowane 19 Października 2020 przez WojtekINST Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ololek 19.10.2020 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2020 Czyli oczyszczalnię z odprowadzeniem do rur drenażowych 110 ze żwirem płukanym ? O ile dobrze to sobie tłumaczę Jeśli tak to w teorii można samochodem osobowym po tym przejechać. W praktyce to zależy na jakiej głębokości jest zrobiony drenaż oraz czy zastosowano rury drenażowe z grubszą ścianką. Jeśli jest za płytko to gorzej i nie radziłbym po tym jeździć. Na drenażu nie można układać kostki lub robić terenu utwardzonego. Przynajmniej ja bym tego nie doradzał. Może jakieś płyty ażurowe lub jombo, ale tylko przy większej głębokości układania rur drenażowych. Ciekawy temat nie ? Jak grawitacyjnie będę odprowadzał oczyszczony ściek do złoża żwirowego to rury będą na głębokości jakieś 2m. Potem z 1m żwiru na który będzie oczyszczona woda rozprowadzana. Wg badań do 3m nie stwierdzono wody gruntowej. Nie wiem czemu nie można kostki dać na tym? Woda nie będzie odparowywała czy co? Gorzej jak się złoże zajedzie albo nie będzie wydajne bo woda gruntowa urośnie. Grunt mam średnio-przepuszczalny dlatego studnia chłonna odpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekINST 20.10.2020 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Ciekawy temat nie ? Jak grawitacyjnie będę odprowadzał oczyszczony ściek do złoża żwirowego to rury będą na głębokości jakieś 2m. Potem z 1m żwiru na który będzie oczyszczona woda rozprowadzana. Wg badań do 3m nie stwierdzono wody gruntowej. Nie wiem czemu nie można kostki dać na tym? Woda nie będzie odparowywała czy co? Gorzej jak się złoże zajedzie albo nie będzie wydajne bo woda gruntowa urośnie. Grunt mam średnio-przepuszczalny dlatego studnia chłonna odpada. Drenaży rurowych nie robi się na takiej głębokości. Opisałeś raczej robienie studni chłonnej. Jak masz grunty średnio przepuszczalne to trzeba drenaż zrobić płytko lub nawet w nasypie. Zależy jaki poziom wód gruntowych jest w najgorszej sytuacji. Ścieki po oczyszczeniu dopływają do studzienki rozdzielczej, od której zaczyna się drenaż. Nie polecam robienia drenażu bez tej studzienki oraz robienia dopływu grawitacyjnego do niej na 2m. Sądzę, że i tak gdzieś będzie trzeba zastosować pompę, np. do podniesienia poziomu odpływu z samej oczyszczalni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barszcz Biały 17.11.2020 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2020 Witam, Przebrnąłem przez ten wątek, jednak trudno mi dalej dojść do ładu, którą oczyszczalnię tutaj polecają jako jak najmniej obsługową (wiadomo - nie ma rzeczy bezobsługowych) i jak najmniej awaryjną. Szukam czegoś dla rodziców - dom z daleka od kanalizacji, a szkoda, żeby na naszych polskich głodowych emeryturach jeszcze za szambo i jego wywóz płacili majątek. Wymagania: - 2 osoby na stałe w gospodarstwie (okazjonalnie 6) - pralka, zmywarka i inne elementy w użyciu - sporo możliwości rozsączenia / studni chłonnej - grunt różny (od gliny do piasku i pospółki) - wód gruntowych nie zaobserwowałem. - może być nieregularny dopływ - więc musi być odporna na takie rzeczy. Czy ktoś coś jest w stanie polecić - zanim głowa pęknie . Z góry dzięki za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.