Oczyszalnia biologiczna - ranking.

[Pietro Muratore]

A wracając do mojego pytania. Co jaki czas trzeba te worki wymieniać? Czy dowiadywałeś się o koszt takiej usługi?

[Matthius]

A wracając do mojego pytania. Co jaki czas trzeba te worki wymieniać? Czy dowiadywałeś się o koszt takiej usługi?

 

Przy prawidłowej obsłudze nie trzeba ich wymieniać.

Jeżeli jednak coś zanieczyści reaktor (np. w wyniku zaniedbania opróżniania osadnika co 2 lata), to trzeba wykonać płukanie. Samodzielnie, czystą wodą.

Instrukcja podaje, że po 2-3 płukaniach wkład powinien być wymieniony. Kiedyś pytałem o koszt takiej wymiany, niestety nie pamiętam tego teraz.

[Beja]

Kolego badania można przeprowadzać w różne sposoby, nie wieże w żadne takie badania, to tak jak z podawaniem sprawności kotów niby mają sprawność ok 80% a tak naprawdę osiągają polowe tego i również posiadają certyfikaty że testy były przeprowadzane w różnych instytutach.

 

Nieprawda. Badanie to badanie. Jak mówimy o certyfikacie CE, to wszystko jest opisane w najdrobniejszych szczegółach i podane jest, jaki parametr i według jakiej metody laboratoryjnej jest mierzony. To tak jakbyś powiedział, że wszystkie długości trzeba mierzyć tą samą linijką, bo nie wierzysz w różne pomiary.

[Beja]

Oczyszczone ścieki planowałem wykorzystać do nawadniania ogrodu. Zależało mi więc na jak najlepszej ich neutralizacji. Z tego co było na rynku, BioRock dawał najwyższy stopień redukcji związków azotu. Jak wrócę do domu, poszukam dokładnych danych.

 

Czemu masz takie ciśnienie na związki azotu? Akurat do trawy najlepszy jest nawóz NPK, czyli azot raczej jest pożyteczny. A w przydomówkach (wszystkich) nie ma warunków do biologicznego usuwania azotu i fosforu.

[Pietro Muratore]

Czemu masz takie ciśnienie na związki azotu? Akurat do trawy najlepszy jest nawóz NPK, czyli azot raczej jest pożyteczny. A w przydomówkach (wszystkich) nie ma warunków do biologicznego usuwania azotu i fosforu.

 

Beja co do fosforu, to zobacz co piszą na ecokube:

 

Oczyszczalnia przydomowa BioKube AWTS może być wyposażony w zestaw do usuwania fosforu. Jest on usuwany przez dodanie chlorku aluminium do osadu, który trafia do zbiornika osadowego, w wyniku tego powstaje nierozpuszczalna sól, która pozostaje w szambie do czasu jego opróżnienia.

[Beja]

Beja co do fosforu, to zobacz co piszą na ecokube:

 

Oczyszczalnia przydomowa BioKube AWTS może być wyposażony w zestaw do usuwania fosforu. Jest on usuwany przez dodanie chlorku aluminium do osadu, który trafia do zbiornika osadowego, w wyniku tego powstaje nierozpuszczalna sól, która pozostaje w szambie do czasu jego opróżnienia.

 

Eeee tam... To jest zwyczajne chemiczne strącanie fosforu. Dozować chlorek aluminium czy żelaza to każdy głupi potrafi.

Usuwanie biologiczne wymaga naprzemiennych warunków tlenowych i beztlenowych http://www.wiedzainfo.pl/i/miskiewicz/rys6.png

Azot to jeszcze inna historia.

[Pietro Muratore]

Oczyszczalnia ta bardzo mnie zaciekawiła z uwagi na wyniki oczyszczania.

Zadzwoniłem dzisiaj do biura handlowego - nikt nie odbiera. Zadzwoniłem do siedziby firmy. Odebrał jakiś facet. Wypytuje mnie po co mi informacje o oczyszczalni. Kiedy nie dosłyszy nie pyta "proszę" tylko "co?". Odmawia udzielenia informacji i każe wysłać zapytanie pocztą elektroniczną. Przeżyłem szok cywilizacyjny. Zwłaszcza po rozmowach z miłymi i kompetentnymi przedstawicielami Sotralentza i Malla. Oczywiście nie wysyłam żadnego zapytania bo już wyobrażam sobie kontakt z tą firmą klientów, którzy już kupili. Przestały mnie dziwić negatywne opinie na temat tej firmy. A szkoda. Bo produkt wygląda na porządny. Duńska robota

 

Hvad jeg gør? Henvende sig direkte til Danskerne?

[Pietro Muratore]

Eeee tam... To jest zwyczajne chemiczne strącanie fosforu. Dozować chlorek aluminium czy żelaza to każdy głupi potrafi.

Usuwanie biologiczne wymaga naprzemiennych warunków tlenowych i beztlenowych http://www.wiedzainfo.pl/i/miskiewicz/rys6.png

Azot to jeszcze inna historia.

O kurcze, to ja jestem głupszy niż "każdy głupi"

Jak już będę miał oczyszczalnie dasz mi przepis na dozowanie?

[compi]

EKO-BIO 2500 Ekopolu dowieźli mi przy okazji na budowę sami właściciele. Była akurat promocja i nie będę teraz denerwował przyszłych nabywców cenami sprzed dwóch lat. Urządzenie sprawuje się w sposób więcej niż zadowalający. Wszelkie wątpliwości czy to związane z papierkami dla urzędasów czy z praktycznymi zagadnieniami są rozwiązywane od ręki. Jedno jest pewne. Należy w miarę regularnie monitorować zawartość komór. Użytkując sprzęt pół roku, przegapiłem świąteczny okres, gdy i gości było sporo i pralki i zmywarki pracowały nonstop. Jakaś chemia chyba wytłukła złoże. Zapach w studni chłonnej był bardziej intensywny i po oględzinach samej oczyszczalni szybko dosypałem aktywator. Ładnie wszystko ruszyło i jest na razie OK. Na pewno życzyłbym sobie, aby pokrywy byly bardziej solidne. W obydwu po jednym odpadły metalowe skoble, ale to mogła tez byc moja nieuwaga. Fakt, że nie są mi do niczego potrzebne, ale przy małych dzieciakach mogłyby sie okazać niezbędne. Latem zaserwuję czyszczenie jakąś szmabiarką i wtedy będzie można ocenić co tam się faktycznie dzieje w środku.

[Beja]

O kurcze, to ja jestem głupszy niż "każdy głupi"

Jak już będę miał oczyszczalnie dasz mi przepis na dozowanie?

 

Ups... Sory! Miałem na myśli producentów i ich hasła.

 

A tak serio serio, to cały "system" to jakaś pompa dozująca, kontener z chemikaliami i trochę rurek, np. http://www.prominent.pl/desktopdefault.aspx/tabid-6565/592_read-27929/

 

[blackraven]

Myślę, że w końcu należy wyjaśnić kwestie oczyszczalni "ekopol"

Rozróżniamy dwie podobne firmy:

 

EKOPOL z Łęczycy - http://www.ekopol.pl lub http://www.oczyszczalnie.pl ...W swojej ofercie maja oczyszczalnie np.Bio-hybryda 2500 kiedys nazywana Eko-bio

 

EKO-POL z Bukowiec - http://www.oczyszczalnia.net lub http://www.eko-bio.com.pl ...W swojej ofercie mają oczyszczalnie np. Eko-Bio 2500

 

Oczyszczalnie powyższych firm są bardzo podobne do siebie, natomiast występują różnice. Firmy nie są powiązane ze sobą.

 

Apeluje więc aby dokładnie precyzować o jaki ekopol chodzi

Edytowane 27 Stycznia 2012 przez blackraven

[goobo]

EKO-BIO 2500 Ekopolu dowieźli mi przy okazji na budowę sami właściciele. Była akurat promocja i nie będę teraz denerwował przyszłych nabywców cenami sprzed dwóch lat. Urządzenie sprawuje się w sposób więcej niż zadowalający. Wszelkie wątpliwości czy to związane z papierkami dla urzędasów czy z praktycznymi zagadnieniami są rozwiązywane od ręki. Jedno jest pewne. Należy w miarę regularnie monitorować zawartość komór. Użytkując sprzęt pół roku, przegapiłem świąteczny okres, gdy i gości było sporo i pralki i zmywarki pracowały nonstop. Jakaś chemia chyba wytłukła złoże. Zapach w studni chłonnej był bardziej intensywny i po oględzinach samej oczyszczalni szybko dosypałem aktywator. Ładnie wszystko ruszyło i jest na razie OK. Na pewno życzyłbym sobie, aby pokrywy byly bardziej solidne. W obydwu po jednym odpadły metalowe skoble, ale to mogła tez byc moja nieuwaga. Fakt, że nie są mi do niczego potrzebne, ale przy małych dzieciakach mogłyby sie okazać niezbędne. Latem zaserwuję czyszczenie jakąś szmabiarką i wtedy będzie można ocenić co tam się faktycznie dzieje w środku.

mam pytanie a propos glosnosci kompresora zastosowanego w tej oczyszczalni-w jakiej odleglosci go slyach np. w cichy wieczor-planujemy zainstalowac oczyszczalnie niedaleko tarasu i zastanawiam sie czy nie bedzie meczace jego buczenie jak wieczorem bedziemy siedzieli na tarasie

[compi]

Moja z różnych względów nie jest jeszcze do końca zasypana. Mieszkam w bardzo cichym miejscu i aby się przekonać czy w danym momencie pompa pracuje, muszę podejść na te kilka metrów do urządzenia. Zastanawiałem się nawet czy nie wyprowadzić diody sygnałowej w okolice daszka, aby było wiadomo, że napięcie dochodzi, lub że pompa jest w trybie pracy. Ułatwiłoby to trochę ewentualne stwierdzenie usterki. Teraz muszę czasem polować na moment gdy timer poda napięcie i nasłuchuję czy coś tam buczy. Wracając do głośności to zakładam, że dobrze zasypana eko-bio 2500 byłaby słyszalna w cichy wieczór z odległości kilku metrów, ale na pewno nie byłoby to coś uciążliwego. Pompę można wyekspediować np. do kotłowni, a powietrze byłby podawane przewodem ciśnieniowym. Niektórzy chyba mają tak to rozwiązane.

[Matthius]

Czemu masz takie ciśnienie na związki azotu? Akurat do trawy najlepszy jest nawóz NPK, czyli azot raczej jest pożyteczny. A w przydomówkach (wszystkich) nie ma warunków do biologicznego usuwania azotu i fosforu.

 

Niby tak, ale podobno są one dość szkodliwe dla ludzi - a w okolicy wszyscy mamy studnie głębinowe. Przepisowe odległości są zachowane, jednak lepiej dmuchać na zimne.

[Beja]

Moja z różnych względów nie jest jeszcze do końca zasypana. Mieszkam w bardzo cichym miejscu i aby się przekonać czy w danym momencie pompa pracuje, muszę podejść na te kilka metrów do urządzenia. Zastanawiałem się nawet czy nie wyprowadzić diody sygnałowej w okolice daszka, aby było wiadomo, że napięcie dochodzi, lub że pompa jest w trybie pracy. Ułatwiłoby to trochę ewentualne stwierdzenie usterki. Teraz muszę czasem polować na moment gdy timer poda napięcie i nasłuchuję czy coś tam buczy. Wracając do głośności to zakładam, że dobrze zasypana eko-bio 2500 byłaby słyszalna w cichy wieczór z odległości kilku metrów, ale na pewno nie byłoby to coś uciążliwego. Pompę można wyekspediować np. do kotłowni, a powietrze byłby podawane przewodem ciśnieniowym. Niektórzy chyba mają tak to rozwiązane.

 

Cisza jest rzeczą względną. W moim pokoju miewam ciszej lub głośniej. Ale dopiero w nocy, jak zapomnę, to muszę wstać i wyłączyć zasilacz do lampki LED, przy której to piszę. Inaczej mam trudności z zaśnięciem.

Od dawna tu piszę, że nie lubię kompresorów. Nie buczą wtedy, kiedy ich nie ma.

Ilu z was w jakiś letni wieczór irytowało brzęczenie komara, a potem okazywało się, że jest on kilka metrów od was?

 

No i to ciągłe zmartwienie compiego - pracuje czy nie?! Trzeba zamontować diodę, bo to sprawdzanie staje się kłopotliwe.

[Dareckyy]

Dobrym pomysłem jest umieszczenie mechanicznego programatora dobowego (ale fachowe określenie dla tego prostego urządzenia) wyposażonego w diodę sygnalizującą włączenie się programatora w garażu, zamiast w oczyszczalni. Za każdym razem jak wyjeżdżam, czy przyjeżdżam samochodem, rzucam okiem na programator. Raz na jakiś czas sprawdzam, czy jest ustawiony na odpowiedniej godzinie, bo na początku lubił się zacinać.

[malux20]

u mnie wygląda tak dom postawiłem przy uliczce gdzie nie ma kanalizy

ale dom mojego ojca oddalony od mojego z 30-40 metrów ma podłączenie do kanalizy [dom ojca jest przy innej ulicy]

 

 

właściwie mam możliwość podłączenia się do studzienki na podwórku ojca ale liczę się że dom ojca będzie za kilka kilkanascie lat sprzedany i może być zamieszanie z tym podłączeniem może ta oczyszczalnia jest rozsądniejszym rozwiązaniem?

[compi]

Cisza jest rzeczą względną. W moim pokoju miewam ciszej lub głośniej. Ale dopiero w nocy, jak zapomnę, to muszę wstać i wyłączyć zasilacz do lampki LED, przy której to piszę. Inaczej mam trudności z zaśnięciem.

Od dawna tu piszę, że nie lubię kompresorów. Nie buczą wtedy, kiedy ich nie ma.

Ilu z was w jakiś letni wieczór irytowało brzęczenie komara, a potem okazywało się, że jest on kilka metrów od was?

 

No i to ciągłe zmartwienie compiego - pracuje czy nie?! Trzeba zamontować diodę, bo to sprawdzanie staje się kłopotliwe.

 

Gdy się czyta opinie na temat plazmowego TV Panasonica to to na ich podstawie można napisac już doktorat kto słyszy wentylatorki w nim umieszczone, a kto nie. Podobnie straszono mnie wentylacją mechaniczną, że słychać szum. Słychać, ale trzeba na full ustawić obroty. Jednak jeśli ktoś jest wyczulony na tego typu różnice to należy pompę wrzucić do domu i zaizolowac akustycznie. Będzie cisza, ale co z tymi bąbelkami w oczyszczalni? Jak je zaizolować ? ; )

[compi]

Dobrym pomysłem jest umieszczenie mechanicznego programatora dobowego (ale fachowe określenie dla tego prostego urządzenia) wyposażonego w diodę sygnalizującą włączenie się programatora w garażu, zamiast w oczyszczalni. Za każdym razem jak wyjeżdżam, czy przyjeżdżam samochodem, rzucam okiem na programator. Raz na jakiś czas sprawdzam, czy jest ustawiony na odpowiedniej godzinie, bo na początku lubił się zacinać.

 

Zasilanie mam w garażu. Muszę tylko zdecydować gdzie postawie sygnalizację. Tylko czy to już nie zakrawa na obłęd? PC sprawdzam codziennie na sterowniku umieszczonym w korytarzu, jak mamy takie mrozy jakteraz to kilka razy dziennie bo potrafi przy mocnych minusowych się zatrzymać. Kocioł również sprawdzam, wentyle w kotłowni od WM też, automatyczną bramę czy sie zamknęła obowiązkowo i czekam kiedy mi to przejdzie, hehe.

[Beja]

Zasilanie mam w garażu. Muszę tylko zdecydować gdzie postawie sygnalizację. Tylko czy to już nie zakrawa na obłęd? PC sprawdzam codziennie na sterowniku umieszczonym w korytarzu, jak mamy takie mrozy jakteraz to kilka razy dziennie bo potrafi przy mocnych minusowych się zatrzymać. Kocioł również sprawdzam, wentyle w kotłowni od WM też, automatyczną bramę czy sie zamknęła obowiązkowo i czekam kiedy mi to przejdzie, hehe.

 

W sumie fakt - trochę stajemy się dodatkiem do gadżetów, którymi sami się obstawiamy. A tzw. full automat oznacza tylko tyle, że trzeba nauczyć się, jak nastawiać parametry kolejnego sterownika mikroprocesorowego.

 

Pamiętam reportaż w TV o komputeryzacji Poczty Polskiej, sprzed wielu lat. Na pytanie, czy to oznacza zwolnienia, pani odpowiedziała, że wręcz przeciwnie - trzeba będzie przyjąć ludzi do obsługi tych komputerów