Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oczyszalnia biologiczna - ranking.


mysiul

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przeczytałem ten raport, ale wcale nie jestem dużo mądrzejszy. OK, wynika z niego, że (mówiąc po chłopsku) oczyszczalnia radzi sobie lepiej, jak wewnątrz są jakieś kształtki do których bakterie mogą się przyczepić. Biohybryda ma takie kształtki, które pływają sobie swobodnie w drugiej komorze (tej napowietrzanej). Multiekocent ma problem z zarastaniem tych kształtek, ale może ich jest po prostu za dużo napchane. Jakby dać połowę z tego to może by było lepiej?

 

Dla mnie jako przyszłego użytkownika ważne jest, żeby smrodek nie nękał otoczenia. Oczywiście, że nie chodzi o zdejmowanie dekla z oczyszczalni i wąchanie, ale o normalne jej użytkowanie tzn. ma nie być fetoru wydostającego się ze studni chłonnej, z okolic oczyszczalni(zamkniętej włazami) i z odpowietrzenia kanalizacji jak u @compi. Chodzi o to, żeby normalnie mieszkając, chodząc po domu czy ogrodzie, nie było dyskomfortu. Tylko tyle i aż tyle.

 

@ArturStadnik, a możesz wyrazić swoją opinię o oczyszczalniach typu AT czyli tych bez osadnika wstępnego. Czy Twoim zdaniem są one lepsze czy gorsze i czy generują więcej czy mniej smrodku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Zauważyłem jedną rzecz, smrodek jest tam wokół oczyszczalni gdzie nie ma dobrej wentylacji układu, może inaczej - wszędzie tam gdzie źle jest zbudowany pion kanalizacyjny/odpowietrzenie. Jeśli jest prawidłowy ciąg to nie ma żadnego problemu ze smrodkiem. Użytkuje także oczyszczalnię, mam wprawdzie zwykłego gnilaka zamontowanego tuz przy tarasie, mam przepompownię ścieków i powiem że nie miałem nigdy problemu z odpowietrzeniem - wprawdzie układ jest blisko budynku bo około 2 m od ściany, pion oddalony o kolejne 4 m co daje nam łącznie w linii prostej 6m a wyprowadzone jest to powyżej kalenicy na wysokość prawie 9m. Mam pomiędzy oczyszczalnią a budynkiem rewizję i jak sprawdzałem ciąg za pomocą anenometru to ciąg był bardzo mocny, dlatego też nie mam żadnych problemów, nie mam żadnych przewężeń w wentylacji, podejścia od WC, umywalek mam krótkie i wykonane co ważne pod kątem prostym. Piszę pod katem prostym gdyż najcześciej są one wykonywane pod innym dziwnym katem i zaczyna się problem. Podejścia kanalizacyjne zazwyczaj są w pewnym stopniu wypełnione częściowo cieczą - ważne jest aby nad poziomem ścieków w przewodzie był możliwy przepływ powietrza. Jeśli nie ma tego miejsca do prowadzenia powietrza mogą tworzyć się korki wodne, może dochodzić do wysysania wody z syfonów i smrodzik mamy w budynku pewny jak nic. Takich błędów można mnożyć dużo. Ważne jest aby wentylacja oczyszczalni, zwłaszcza takiej gdzie masz napowietrzanie mechaniczne za pomocą spreżarki, gdzie pompowane jest dużo powietrza (powiedzmy około 60l/min) dać swobodnie ujść gdzieś tym gazom. Układ musi mieć napowietrzanie instalacji i odpowietrzanie. Jeśli oczyszczony ściek odprowadzasz do rowu to najczęściej powietrze jest zasysane przez rurę wprowadzającą ściek do rowu (przeciez ona nigdy nie ma większgo napełnienia jak 10-15%) a odpowietrzona przez specjalną wentylację od oczyszczalni lub poprzez pion kanalizacyjny. Jeśli odprowadzasz do studni chłonnej to tam także powinien być kominek napowietrzający, którędy dostanie się powietrze do instalacji i zostanie przewietrzona cała instalacja. Wentylacja to dość trudny temat ale polecam ciekawą książkę na temat ruchu płynów - Mechanika Płynów w Inżynierii Środowiska - dr Orzechowskiego - tam jest wyjaśnionych wiele kwestii związanych z przepływem płynu. Jeśli nie podasz do pomieszczenia gdzie masz np kocioł węglowy powietrza to za chwilę albo nie będzie Ci się chciało palić w piecu lub będziesz miał inny problem - będzie częściowe spalanie i będzie powstawał zabójczy CO.

Podstawowa sprawa dobra i prosta wentylacja tak aby dobrze to wyciągało. Możesz wewnątrz oczyszczalni na wlocie przyłożyć kartkę papieru, jak zostanie przyciagnieta do rury to jakiś ciąg tam jest czyli nie powinno być tragedii - to taki najprostszy domowy sposób.

Teraz czy z osadnikiem czy bez. Ja uważam, że z osadnikiem - ale oczywiście dobrze dobranym, nie może być mocno przewymiarowany aby ściek nie gnił zbyt mocno bo wtedy masz dużo siarkowodoru i amoniaku i dodatkowo bardzo ciężko "obrabia" się taki ściek tlenowo. Dzięki odpowiedniej wielkości osadnikowi wstępnemu masz miejsce na gromadzenie osadu mineralnego, który przecież nie zostanie rozłożony i zjedzony przez mikroorganizmy - one tego nie konsumują. Po drugie masz miejsce gdzie ściek jest odpowiednio uśredniany - nawet jak wlejesz dość dużo jakiegoś środka chemicznego - na bazie chloru czy innej substancji agresywnej to stężenie w osadniku gnilnym o odpowiedniej pojemności będzie małe, w malutkim osadniku będzie większe a w układzie bez osadnika najzwyczajnie całość popłynie na układ tlenowy. Jeśli będzie to jeszcze błona biologiczna gdzieś na stałe przytwierdzona do podłoża to powiedzmy, że zniszczysz jej kilka warstw, które są taka ochroną na mikroorganizmów, jeśli podasz to bezpośrednio na osad czynny gdzie masz luźno pływające kolonie mikroorganizmów możesz nieźle namieszać doprowadzajac nawet do zniszczenia osadu, który jak wiemy jest bardzo dobrą technologią oczyszczania ścieków ale bardzo wrażliwą. Po trzecie masz miejsce gdzie gromadzić osad wtórny - który produkowany jest w każdej oczyszczalni, jak słyszę lub czytam że dana oczyszczalnia nie produkuje albo produkuje mało osadu to jest bzdura - można to dokładnie wyliczyć przy jakim ładunku ile będzie powstawało osadu - na to wszystko są wzory, dzięki którym liczymy w dużych urządzeaniach wielkości komór do gromadzenia osadu a przy dużych projektach inwestor nawet sobie potrafi zażyczyć aby na etapie projektu podać jak często będzie musiał opróżniać osadnik z osadem wtórnym. To są tak na szybko wymienione trzy elementy gdzie ten osadnik jest przydatny. Niestety zwłaszcza przy małych układach ludzie nie uważają na oczyszczalnie, wlewają tak jak kiedyś do szamb -w przypadku kanalizacji to nie jest wielki problem bo ten ściek jest odpowiednio uśredniany w zbiornikach na oczyszczalni - co innego w małych układach.

Szczerze mówiąc nie chcę tutaj pisać o produktach AT, ja mam swoje zdanie na temat układów i stosowania osadników, wyobraź sobie jeszcze jedną rzecz - już to mówiłem, ludzie nie zwracają zazwyczaj uwagi co płynie do oczyszczalni, traktują je po macoszemu. w osadnikach mozna znaleźć wiele rzeczy, chusteczki typu pampers, drobne zabawki wrzucone przez dzieci do WC, kiedy szambiarz wyciągnął mopa od mycia podłogi, który jakiejś pani gospodyni wpadł do wc jak płukała po myciu, zdarzają się wkładki higieniczne itp i teraz to wszystko płynie Ci bezpośrednio do komory tlenowej - wyobraź sobie co się tam musi dziać, przecież te drobne rurki od mamutów tego nie przepompują nigdzie, jeśli te komory są małe to wszystko tam zostaje, osada na dufuzorze, może go nawet uszkodzić. Kiedyś miałem do czynienia na jednej z inwestycji z oczyszczalniami jednej ze słowackich firm, jak dostałem w rękę instrukcję obsługi i zajrzałem do oczyszczalni to powiem szczerze za darmo bym tego ni chciał, wolałbym zwykłe szambo. Na wlocie aby zabezpieczyć komorę wstepną (o bardzo małej pojemności) zastosowano koszt z kwasiaka, który miał wyłapywac duże elementy. Zgodnie z instrukcją trzeba było miec osobny kosz postawiony obok oczyszczalni i codziennie opróżniać ten kosz z dyżych elementów a aby było bezpiecznie warstwy z dużymi osadami trzeba było obsypac wapnem. Zdjęcie kosza poniżej - ciekawie prawda? Weź też pod uwagę, że ręczniki jednorazowe także dość trudno się rozkąłdają, niektóre papiery toaletowe podobnie - to wszystko trzeba wziąć pod uwagę a co będzie jak kosz zaklei się papierem i nie puści wgłąb cieczy? Wyrzuci nam wszystko górą.

Dobra bo rozpisałem się jak szalony a tutaj już prawie 22:00 - sorki, że nie porwnałem tego bezpośrednio z AT, choć można to dziś zgodnie a prawem zrobić, nie chcę tego robić bo jestem pracownikiem innego producenta i moja ocena nigdy nie będzie sprawiedliwa, sam pewnie wiesz dlaczego.20100727062.jpg20100727063.jpg

 

Przeczytałem ten raport, ale wcale nie jestem dużo mądrzejszy. OK, wynika z niego, że (mówiąc po chłopsku) oczyszczalnia radzi sobie lepiej, jak wewnątrz są jakieś kształtki do których bakterie mogą się przyczepić. Biohybryda ma takie kształtki, które pływają sobie swobodnie w drugiej komorze (tej napowietrzanej). Multiekocent ma problem z zarastaniem tych kształtek, ale może ich jest po prostu za dużo napchane. Jakby dać połowę z tego to może by było lepiej?

 

Dla mnie jako przyszłego użytkownika ważne jest, żeby smrodek nie nękał otoczenia. Oczywiście, że nie chodzi o zdejmowanie dekla z oczyszczalni i wąchanie, ale o normalne jej użytkowanie tzn. ma nie być fetoru wydostającego się ze studni chłonnej, z okolic oczyszczalni(zamkniętej włazami) i z odpowietrzenia kanalizacji jak u @compi. Chodzi o to, żeby normalnie mieszkając, chodząc po domu czy ogrodzie, nie było dyskomfortu. Tylko tyle i aż tyle.

 

@ArturStadnik, a możesz wyrazić swoją opinię o oczyszczalniach typu AT czyli tych bez osadnika wstępnego. Czy Twoim zdaniem są one lepsze czy gorsze i czy generują więcej czy mniej smrodku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno zdjecie miałem dołączyć - odnośnie połączeń do pionu - to o czym pisałem pod katem prostym - to jest częsta przyczyna wysysania wody w syfonach i smrodku wewnątrz budynku.20140421_210549.jpg

 

Przeczytałem ten raport, ale wcale nie jestem dużo mądrzejszy. OK, wynika z niego, że (mówiąc po chłopsku) oczyszczalnia radzi sobie lepiej, jak wewnątrz są jakieś kształtki do których bakterie mogą się przyczepić. Biohybryda ma takie kształtki, które pływają sobie swobodnie w drugiej komorze (tej napowietrzanej). Multiekocent ma problem z zarastaniem tych kształtek, ale może ich jest po prostu za dużo napchane. Jakby dać połowę z tego to może by było lepiej?

 

Dla mnie jako przyszłego użytkownika ważne jest, żeby smrodek nie nękał otoczenia. Oczywiście, że nie chodzi o zdejmowanie dekla z oczyszczalni i wąchanie, ale o normalne jej użytkowanie tzn. ma nie być fetoru wydostającego się ze studni chłonnej, z okolic oczyszczalni(zamkniętej włazami) i z odpowietrzenia kanalizacji jak u @compi. Chodzi o to, żeby normalnie mieszkając, chodząc po domu czy ogrodzie, nie było dyskomfortu. Tylko tyle i aż tyle.

 

@ArturStadnik, a możesz wyrazić swoją opinię o oczyszczalniach typu AT czyli tych bez osadnika wstępnego. Czy Twoim zdaniem są one lepsze czy gorsze i czy generują więcej czy mniej smrodku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pięknie. Jeden gani osadnik wstępny, drugi udowadnia, że osad czynny się nie nadaje....

A ja mam jedno i drugie. Wynika z tego, że nie mogłem gorzej trafić. Chyba przestanę czytać bo jak tak dalej pójdzie, to moja oczyszczalnia się dowie i przestanie działać:). Jakie to szczęście, że nie jestem na etapie decyzji. Znów bym źle wybrał :p. Może ktoś by jednak podpowiedział: ma sens wrzucanie kształtek (i jakich) do komory napowietrzania, czy nie? A jeszcze jakieś małe uzasadnienie do tego? Da się zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ganić można osad tylko w systemie przepływowym, ja sobie tego nie wymyśliłem - jak widzisz piszą o tym ludzie nauki, pewnie w normalnym użytkowaniu bywa z tym różnie, jeśli ktoś dba, sprawdza osad, kontroluje to odpowiednio to może i nie ma kłopotów ale dla mnie ważny jest jednak ten raport DVA, to są wyniki na podstawie kilku tysięcy zainstalowanych oczyszczalni. Same złoża biologiczne pewnie osiągają troszkę gorsze parametry na wypływie aniżeli osad czynny ale osad zwykle porcjowany ale trzeba sobie jasno powiedzieć, złoże jest dużo bardziej odporne. Możesz wrzucić trochę kształtek ale musisz zabezpieczyć wylot z oczyszczalni aby to nie odpływało na zewnątrz. Musiałbyś zastosować chyba kształtki o ujemnej pływalności bo te co my mamy w swojej ofercie to będą pływały po wierzchu. Musi być tak aby podczas wyłączonego dyfuzora napowietrzającego kształtki zaczynały spokojnie opadać na dno - a podczas napowietrzania muszą one krążyć w toni wodnej a nie leżeć na wierzchu, kształtka w złożu fluidalnym musi być ciągłym ruchu, one sa mniejszych gabarytów ale podczas obracania się w oczyszczanych ściekach wykorzystasz całą ich powierzchnię - to gdybyś chciał zbudować złoże fluidalne takie wspomagające Twój osad, zdecydowanie łatwiej chyba zamontować na stałe będzie jakiś "plaster miodu" - są w sprzedaży jakieś takie pakiety i to wykorzystać mocując na stałe w komorze napowietrzania. Jeśli jednak uważasz, że jest tak dobrze jak masz to pozostaw, nie kombinuj bo zawsze można coś jeszcze zepsuć a nie poprawić.

 

No to pięknie. Jeden gani osadnik wstępny, drugi udowadnia, że osad czynny się nie nadaje....

A ja mam jedno i drugie. Wynika z tego, że nie mogłem gorzej trafić. Chyba przestanę czytać bo jak tak dalej pójdzie, to moja oczyszczalnia się dowie i przestanie działać:). Jakie to szczęście, że nie jestem na etapie decyzji. Znów bym źle wybrał :p. Może ktoś by jednak podpowiedział: ma sens wrzucanie kształtek (i jakich) do komory napowietrzania, czy nie? A jeszcze jakieś małe uzasadnienie do tego? Da się zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam chyba pierwsza konstruktywna wymiana opini na całym forum, można przynajmniej jakieś wnioski wyciągnąć teraz czekam na odpowiedź ze strony padre500.

Artur pytanie działkę mam nie wielką ale zastanawiam się w jakiej maksymalnie odległości może być studnia chłonna od oczyszczalni, chodzi mi o to żeby studnia po jakimś czasie nie "nawadniała fundamentu" oraz żeby pompa dała radę ją dostarczyć i drugie pytane kupować orginalną studnie czy wystarczy rura kanalizacyjna fi500 z nawierconymi otworami dł 3m pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ganić można osad tylko w systemie przepływowym

Przepływowym, czyli...? Nieprzepływowe to np. SBR???

Musiałbyś zastosować chyba kształtki o ujemnej pływalności bo te co my mamy w swojej ofercie to będą pływały po wierzchu.

I to jest konkret. Dzięki. Czy piszesz o ofercie tych kształtek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma w przepisach podanych odległości pomiędzy budynkiem a studnią chłonną, im dalej tym lepiej aby oczyszczony ściek nie wlewał się pod fundamenty. Można to policzyć w jakim czasie może przepłynąć ciecz od studni w kierunku fundamentów ale to jest masa roboty, no i przede wszystkim trzeba znać całą strukturę gruntu pomiędzy studnią chłonna a fundamentami.

Co do studni chłonnej to ja jestem przeciwnikiem jakiś gotowców w tym temacie - no chyba, że rozmawiałeś z producentem studni, podałeś mu wszystkie dane związane z ilością ścieku, parametrami gruntu i on wykonał dla Ciebie studnie na zamówienie - taką oryginalną.

Weź pod uwagę, że studnię chłonną, podobnie jak drenaż dobierasz pod indywidualne warunki gruntowo-wodne oraz ilość wpływającej cieczy. Owszem, może i oryginalna studnia produkowana przez firmę X, Y, Z sobie z tym poradzi, nie mówię nie ale aby wiedzieć należy najpierw to sprawdzić.

Kiedy liczę dla ludzi studnie chłonne to opieram się na literaturze, kiedyś Osmólska-Mróz - "Lokalne Systemy oczyszczania ścieków" - nie chcę mi się przepisywać i cytować tych wzorów dlatego załączam do tego dokumentu zdjęcia z książki, tam dokładnie masz opisane co i jak policzyć - zawsze tak licze i podaję w dokumentacji, jeśli dane jakie podał mi inwestor są prawidłowe tzn ilość ścieków, warunki gruntowe a później ta studnia jest wykonana zgodnie z opisem to musi działać - no chyba, że z oczyszczalni wypływa totalny syf i zakolmatuje Ci szczeliny, którymi oczyszczony ściek infiltruje do gruntu.

Odnośnie pompy no najzwyklejsza pompa z marketu da rade podnieść do góry ściek, Ty masz tylko ze zbiornika podnieść do góry i spuścić to do studni, po podniesieniu do góry ściek może grawitacyjnie spłynąć do studni, może nawet nie może a powinien, tutaj pompą nie ma się czym przejmować. Ja miałem u siebie zwykłego "chińczyka" na oczyszczonych i wytrzymał ponad 5lat, obecnie wrzuciłem hiszpańską Espa i zobaczymy czy długo popracuje.

Jeszcze kilka słów o samym wykonaniu studni - to co ja zalecam, można po wykonanych obliczeniach zastosować, jedną dwie albo i więcej oryginalnych studni, można włożyć do ziemi także studnie betonową, dziś widziałem ze już sa takie produkowane, że mają po bokach zrobione otwory czyli nie infiltruje tylko przez część denną ale także przez boczne otwory. Jestem zwolennikiem aby wykopać najzwyklejszy dół (wielkość obliczona ze wzorów) w środek włożyć do samego dna rurę np dn 400 lub minimum dn 315, na wysokość około 1-1,5 po bokach zrobić otwory wiertarką lub ponacinać tzw "gumówką" aby były w bocznych ściankach szczeliny. Następnie w górnej części rury zamontować wlot oczyszczonych ścieków. Posadowić to wszystko w wykopie. Wokół studni do odpowiedniej obliczonej średnicy wykonać obsypkę że żwiru płukanego lub jakiegoś kamienia łupanego. To wszystko przykryć geowłókniną i przysypać piaskiem. Dobrze byłoby aby wewnątrz studni także zrobić ze dwie warstwy filtracyjne - denną z grubego żwiru a wierzchnia z piasku, na tym powinna być położona płyta rozbijająca. To taki domowy i praktyczny sposób wykonania studni - pewnie są tego pomysły i przeciwnicy, ja bynajmniej liczę i tłumaczę w ten sposób. 20140422_075540_resized.jpg20140422_075605_resized.jpg20140422_075626_resized.jpg

 

Witam chyba pierwsza konstruktywna wymiana opini na całym forum, można przynajmniej jakieś wnioski wyciągnąć teraz czekam na odpowiedź ze strony padre500.

Artur pytanie działkę mam nie wielką ale zastanawiam się w jakiej maksymalnie odległości może być studnia chłonna od oczyszczalni, chodzi mi o to żeby studnia po jakimś czasie nie "nawadniała fundamentu" oraz żeby pompa dała radę ją dostarczyć i drugie pytane kupować orginalną studnie czy wystarczy rura kanalizacyjna fi500 z nawierconymi otworami dł 3m pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Chyba troszkę przesadzasz z tym całkiem - jest tam tylko troche, może Tobie wydaję się, ze jest pełna komora ale jest ich tam tylko trochę, kiedys widziałem pracującą biohybrydę przed pracą i w czasie pracy więc na pojemność komory tlenowej jest ich niewiele. Nie oznacza to że ma być cała komora, bardzo dużo zależy od powierzchni kształtki. Dobrze jednak że one są, nikomu nie przeszkadzają a mamy dodatkowo złoże biologiczne.

 

Kształtki w BioHybrydzie są "pływalne". Ich ilość powoduje jedynie to, że wypełniają całkiem swoją komorę. Po przelaniu oczyszczalni nie zauważyłem ani jednej w studni chłonnej, więc nie mają możliwości wypływu. To tylko tak ad vocem kształtek u mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprzepływowe to te, które mają porcjowanie ścieku z osadnika do reaktora, np systemy SBR a przepływowe to takie, które same przepływają z komory osadnika do komory tlenowej - Ty w tym przypadku nie masz żadnej kontroli nad ilością ścieku ile przepłynie z osadnika do reaktora. W układzie SBR także może się zdarzyć, że ściek grawitacyjnie przepłynie z osadnika do reaktora - takowe połączenia są w tych układach ale pracują one jako przelewy awaryjne - w innym przypadku do reaktora trafia określona ilość ścieku.

 

Co do kształtek to musisz pogrzebać w rynku, nasze są pływalne, jak wrzucisz je do zbiornika to wszystkie wypłyną na wierzch, zawsze jest to jednak kształtka i dodatkowe złoże, możenie w pełni wykorzystane ale jednak.

 

 

Przepływowym, czyli...? Nieprzepływowe to np. SBR???

 

I to jest konkret. Dzięki. Czy piszesz o ofercie tych kształtek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie to wszystko opisałeś, dziękuję :).

Co do smrodku, to z Twoich postów wywnioskowałem jedną rzecz - kluczową sprawą jest odpowiedni dobór osadnika wstępnego. Nie napisałeś tego wprost, ale doszedłem drogą dedukcji. Pisałeś za to o dobrej wentylacji - tutaj bym polemizował. Przecież nawet jak będzie dobra wentylacja, smrodek będzie leciał wywiewem nad kalenicę, a później w zależności od wiatru - nawet i na taras w niesprzyjających warunkach (tak ma @compi). Trzeba więc zadbać o to, żeby ten smrodek (który zawsze jakiś będzie) "nie zabijał". Jest wtedy szansa na to, że po wylocie z kominka wentylacyjnego jakoś się rozcieńczy w powietrzu i będzie niewyczuwalny na poziomie ogrodu. Tu faktycznie, jak ścieki za długo poleżą w osadniku i za bardzo zgniją, może bardzo śmierdzieć.

 

Źle podchodziłem do przepływówek na początku i szukałem informacji na temat SBRów, jednak okazuje się, że przepływówki działają całkiem dobrze, a SBRy też nie są bez wad (np. większa komplikacja z uwagi na elektrozawory). Myślałem również o BioDuo.

Powiedz Artur, jak Twoim zdaniem zachowa się przepływówka (powiedzmy Biohybryda) jak wyleję 350 l wody po kąpieli w wannie. Będzie to duży kłopot, czy oczyszczalnia to "przełknie"? .

 

I jeszcze moje spostrzeżenie na temat osadnika w przepływówkach. Nie wiem czy zawsze tak jest ale dwie oczyszczalnię którymi się interesuje tak mają, mianowicie osad nadmierny z komory klarowania jest przepompowywany do osadnika, tym samym z osadnika do komory napowietrzania przeleje się tyle samo nieoczyszczonego ścieku. W konsekwencji, jeśli nie ma dopływu nowych ścieków, z jednej strony zawartość osadnika staje się coraz czystsza, a z drugiej bakterie w komorze napowietrzania zawsze mają co jeść.

 

PS. Jak możesz napisać coś o AT (i podobnych) to napisz proszę wprost. Antyreklamy nie będzie, bo zostałeś o to poproszony ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Chyba troszkę przesadzasz z tym całkiem - jest tam tylko troche, może Tobie wydaję się, ze jest pełna komora ale jest ich tam tylko trochę, kiedys widziałem pracującą biohybrydę przed pracą i w czasie pracy więc na pojemność komory tlenowej jest ich niewiele. Nie oznacza to że ma być cała komora, bardzo dużo zależy od powierzchni kształtki. Dobrze jednak że one są, nikomu nie przeszkadzają a mamy dodatkowo złoże biologiczne.

 

Źle to zapewne określiłem. Swoją maszynę też widziałem przed pracą, a nawet przed montażem. Kształtek było sporo i pisząc, że wypełniają całkowicie swoją komorę wyobrażałem sobie, że gdy już wszystko działa to pod nimi reszta przestrzeni to osad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

ja obecnie też jestem na etapie wyboru oczyszczalni. Na mercedesa (BioDisc) niestety nie stać mnie, więc muszę wybrać coś tańszego:np BIOPURA4?BIODUO??BIOEKOCENT?? a może macie inne propozycje? a po artykule który załączam wydaje się, że sam osad czynny powinien sprawę załatwić, sam z odpowiednim buforem na wstępie i porcjowym odprowadzaniem ścieków- działanie reaktora porcjowego SBR. Mogę prosić szanownych kolegów z forum jeszcze raz w formie skondensowanej o opinie??

Uważam, że po 53 stronach rankingu małe podsumowanie przyda się wszystkim. ;) Proszę o konkretne krótkie odpowiedzi nawet w formie małego rankingu, komentarze o " dupie Marynie" proszę zostawić dla siebie ;). Ważne kryterium oceny to stosunek ceny do jakości ;)

 

P.S link go referatu: http://www.pogorzedynowskie.pl/data/referaty/IXBS/ref_3_IXBS.pdf

A może się ktoś skusi opisać w kilku krokach procedury uzyskania pozwolenia wodnoprawnego oraz czy w decyzji wodnoprawnej od starosty otrzymał warunek np: 2x do roku przeprowadzać badania jakości ścieku odprowadzanego do cieku wodnego?

 

Pozdrawiam

Dominn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka postów wcześniej tzn strona 52 lub 53 pisałem w kilku słowach o operacie wodnoprawnym i uzyskaniu pozwolenia - myślę, że szkoda się powtarzać. Jeśli chodzi o pobieranie próbek to tak jak piszesz, przy pozwoleniu są one wymagane - reguluje to rozporządzenie Ministra Środowiska "w sprawie warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzaniu ścieków do wód lub do ziemi, oraz w sprawie substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego" gdzie jest jasno i wyraźnie napisane ile razy dla jakiej oczyszczalni należy pobierac próbki ścieków - poniżej info o małych układach:

 

2. Liczba średnich dobowych próbek ścieków, o których mowa w § 4 ust. 1 i 2, dopływających i odpływających z oczyszczalni, nie może być mniejsza niż:

1) w przypadku ścieków z oczyszczalni o RLM poniżej 2.000 - 4 próbki w ciągu roku, a jeżeli zostanie wykazane, że ścieki spełniają wymagane warunki - 2 próbki w następnych latach; jeżeli jedna próbka z dwóch nie spełni tego warunku, w następnym roku pobiera się ponownie 4 próbki;

 

Podałeś cztery różne technologie pracy - BIOPURA - to taki układ złoża fluidalnego ale z małym wstepnym osadnikiem i dodatkowo układ przepływowy, Bio-DUO - układ typowo hybrydowy z dwoma osobnymi komorami złoża i osadu czynnego - układ z porcjowaniem ścieków oraz Bioekocent - najzwyklejszy osad czynny przepływowy.

Nie można tych układów ze sobą tak wprost porównać, każdy ma swoje cechy, bardzo dużo różnic. Podobnie jak z operatem na stronie 53 masz zamieszczone przeze mnie dwie opinie - jedna na temat osadów czynnych przepływowych a drugi to raport niemieckiej niezależnej organizacji DVA, która porównuje prace kilku tysięcy oczyszczalni.

Przeczytaj to i wtedy zadaj nurtujące pytania. Osobiście namawiałbym na układ z porcjowaniem ścieków, taki który ma dozowanie czy to będzie jakiś SBR czy BIO-DUO czy nawet wspomniany wcześniej Biodisc bo czerpanie za pomocą kubełków ścieku tez jest porcjowaniem ścieku.

 

 

Witam

ja obecnie też jestem na etapie wyboru oczyszczalni. Na mercedesa (BioDisc) niestety nie stać mnie, więc muszę wybrać coś tańszego:np BIOPURA4?BIODUO??BIOEKOCENT?? a może macie inne propozycje? a po artykule który załączam wydaje się, że sam osad czynny powinien sprawę załatwić, sam z odpowiednim buforem na wstępie i porcjowym odprowadzaniem ścieków- działanie reaktora porcjowego SBR. Mogę prosić szanownych kolegów z forum jeszcze raz w formie skondensowanej o opinie??

Uważam, że po 53 stronach rankingu małe podsumowanie przyda się wszystkim. ;) Proszę o konkretne krótkie odpowiedzi nawet w formie małego rankingu, komentarze o " dupie Marynie" proszę zostawić dla siebie ;). Ważne kryterium oceny to stosunek ceny do jakości ;)

 

P.S link go referatu: http://www.pogorzedynowskie.pl/data/referaty/IXBS/ref_3_IXBS.pdf

A może się ktoś skusi opisać w kilku krokach procedury uzyskania pozwolenia wodnoprawnego oraz czy w decyzji wodnoprawnej od starosty otrzymał warunek np: 2x do roku przeprowadzać badania jakości ścieku odprowadzanego do cieku wodnego?

 

Pozdrawiam

Dominn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam już mam dość czytania bo faktycznie czym więcej tym mniej się wie, zawęziłem oczyszczalnie do kilku sztuk i proszę o wypowiedzi użytkowników mianowicie:

 

Kingspan Biopur

Delfin Pro 6

EK-S4

MODEL VH 6 – 50

brałem pod uwagę Biorock ale cena jeszczę niedostępna chociaż dostałem ciekawą zniżkę.

 

Proszę o opinię osób które użytkują takie oczyszczalnie i nie tylko każda uwaga za i przeciw będzie godna uwagi z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam czy ktos sie spotkal z takim SBR'em http://www.xn--solidclair-kleinklranlagen-xhc.de/dokumente/pr_sq_12.01_0712-d.pdf

 

Oczyszczanie ścieków w urządzeniach solid-clAir opiera się na technologii SBR z napowietrzaniem membranowym. Procesy oczyszczania i przepompowywania odbywają się przy zastosowaniu zasilania sprężonym powietrzem przy pomocy sprężarki niskoszumowej. Dzięki temu w samym zbiorniku ze ściekami nie znajdują się elektropompy ani żadne rotujące czy ruchome elementy. Dla klienta oznacza to, że urządzenie nie zawiera zawodnych i awaryjnych komponentów, które mogły by prowadzić do zatrzymania pracy oczyszczalni. Ciekawe jakie to glosne? Prosze o opinie

 

znalazlem cos po Polsku http://www.brawotec.pl/?solid-clair-quick,12

 

Oczyszczalnia spełnia wszystkie niezbędne wymogi dotyczące oczyszczania potwierdzone przez PIA - Instytut Badawczy Gospodarki Ściekowej w Aachen. http://www.pia-gmbh.com/index.php?lang=pl

 

 

http://www.gd-thomas.com/uploadedfiles/thomas/products/pressure_and_vacuum/linear/1_-_data_sheets/lp_80hn_engl.pdf poziom glosnosci kompresora 35 db(A) duzo czy malo

solid-clair-do-4-os.jpg

wynik  ChZT.jpg

Edytowane przez dominnk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...