Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oczyszalnia biologiczna - ranking.


mysiul

Recommended Posts

Na tym właśnie polega ta fatalna kwadratura koła - poprawa pracy oczyszczalni polega na dokładaniu czujników, elektrozaworów i ogólnie - na komplikowaniu automatyki.

 

Jestem absolutnie pewien, że każda taka "ulepszona" oczyszczalnia przejdzie testy lepiej niż jej poprzednia wersja. Problem w tym, że my - zwyczajni użytkownicy - nie testujemy oczyszczalni przez pół roku czy rok, tylko używamy ich przez 20 lat w warunkach, które są wyjątkowo nieprzyjazne skomplikowanym układom.

Trzeba mieć jasną świadomość tego, że im bardziej złożony układ, tym wyższe są koszty utrzymania go w stałej sprawności.

 

Zgadzam się z tym ale od tego niestety nie uciekniemy. A winni w większości jesteśmy sami sobie za taki stan rzeczy. Ciągła chęć ulepszeń i dodatkowych wymagań powoduje że producenci ciągle dokładają coraz to bardziej dziwnych rozwiązań, które w większości przypadków poprawiają skuteczność ale z drugiej strony skazują użytkowników na drogie i niepotrzebne serwisy. Najważniejsza zasada w doborze urządzeń w tej branży jest taka: im prostsze tym lepsze dla użytkownika. Im mniej elektro-urządzeń tym bardziej trwalsze rozwiązanie. Często odwiedzamy oczyszczalnie biologiczno-mechaniczne z przed około 10 lat i tam najczęściej już wymagają totalnej przebudowy. Środowisko ścieków jest tak agresywne że rozpada się wszystko co metalowe (opaski, śruby, kable itp.) pozostają nienaruszone zbiorniki i elementy PCV, PP, PE reszta najczęściej do wymiany. Tak samo się dzieje w nowych oczyszczalniach gdzie opaski metalowe na węże "znikają" już po 2 latach (tak mieliśmy w kilku oczyszczalniach Bio Duo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nie wspominając już o zużyciu energii elektrycznej na poziomie kilkadziesiąt razy więcej niż wartość deklarowana, wielu "niezadowolonych" użytkowników "uszczęśliwionych" przez gminy ma całkiem niezłe rachunki za energię elektryczną

 

Jest podobno przekłamanie w dokumentacji w samej certyfikacji urządzeń i dlatego wartość podana jest wysoka (badano urządzenie o dużej przepustowości - nie znam pełnych informacji tylko co nam przekazali). Kompresor ma ok 60 W i małe elektrozawory więc nie ma chyba podstaw do tragizowania.

 

 

W normie na której to opiera się producent nie ma stwierdzeniea , określenia, lub podpunktu "PRZEKŁAMANIE" i tym bardziej nie chodzi tu o wartości dla których przeprowadzono badanie gdyż badanie nie dość że zostało przeprowadzne w innych warunkach to znaczy na zbiorniki betonowe a producent "niby" zgodnie z prawem używa CE dla swojego rozwiązania (ale chyba nie do końca zgodnie z prawem bo KIO już zarzuciło poprawność tego " jednego z lepszych rozwiązań". Duże zuzycie energii pojawia się z powodu iż ta oczyszczalnia pracuje w sposób nieprawidłowy tzn. pracuje bez przerwy ciekawe po co tam jakaś automatyka ;)

 

 

Cykle dobowe oczywiście są ale w przypadku oczyszczalni np. produkcji http://metria.pl/produkty/oczyszczalnie/oczyszczalnia-biologiczna-sbr/ posiadasz czujnik sprawdzajacy poziom ścieków i jest to użyte do pracy oczyszczalni niestety pomimo zapewnień Ornplast takiego układu nie ma w montowanych urządzeniach

 

W standardowych wersjach była bez miernika cieczy ale w przetargach było to ujęte sam zresztą widziałem taką oczyszczalnię. Coś na zasadzie pływaka na dopływie z włącznikiem do sterownika. Jak jest mało ścieków to przechodzi w tryb urlopowy. Teraz jest podobno nowe sterowanie z silnikami krokowymi i pomiarem ciśnienia ale jeszcze nie testowaliśmy tych rozwiązań. Myślę że za około 1-2 miesiące będziemy mieli pełne dane.

Poza tym dalej podtrzymujemy opinię że to jedna z "lepszych" oczyszczalni.

Natomiast co odporności na nierównomierność zrzutu producenci mają na myśli bufory w osadnikach wstępnych powstałych w wyniku porcjowania ścieków do reaktora. Bufor przyjmuje dużą porcję ścieków i następnie przerzuca dalej. Problem oczywiście pojawia się w sytuacji gdy bufor jest zbyt mały do chwilowej wartości zrzutu. Tak samo o nierównomierności napisał Sotralentz w oczyszczalniach Bio Duo, czy też np. Euro Plast z oczyszczalnią Euromatic - odporność na zrzuty udarowe, czyli dalej to samo ale dziwacznie nazwane.

sory ale włożenie kawałka rurki PCV i próba imitacji pływaka ze zbiornika paliwa i w dodatku, gdzie ta imitacja nie powoduje żadnej zmiany pracy układu automatyki nie może być porównywana do rozwiązań Sotralentz , Euro Plast , Kingspan, Metria.

 

I przykro mi stwierdzić ale na chwilę obecną produkt ten klasyfikuje się do UOKIK (skończy się wycofaniem z rynku i wykopaniem z ziemi) za wprowadzanie klientów w bład w związku z bezprawnym stosowaniem znaku CE w nawiązaniu do wyroku z KIO odnośnie przeprowadzenia badań dla innego urządzenia a oferowanie innego urządzenia.

 

p.s. co do wspomnianych przetergów wiele tam sobie piszą np. że mogą to być oczyszczalnie z monitoringiem ale tego nie ma bo ten układ automatyki, który tam jest instalowany tego nie przewiduje ("jawne wiadomo co...")

 

Polecam stosowanie ostatnio coraz bardziej popularnych rozwiązań i prostszych w eksploatacji "przepływówek"

 

Pozdrawiam Dociekliwy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym ale od tego niestety nie uciekniemy. A winni w większości jesteśmy sami sobie za taki stan rzeczy. Ciągła chęć ulepszeń i dodatkowych wymagań powoduje że producenci ciągle dokładają coraz to bardziej dziwnych rozwiązań, które w większości przypadków poprawiają skuteczność ale z drugiej strony skazują użytkowników na drogie i niepotrzebne serwisy. Najważniejsza zasada w doborze urządzeń w tej branży jest taka: im prostsze tym lepsze dla użytkownika. Im mniej elektro-urządzeń tym bardziej trwalsze rozwiązanie. Często odwiedzamy oczyszczalnie biologiczno-mechaniczne z przed około 10 lat i tam najczęściej już wymagają totalnej przebudowy. Środowisko ścieków jest tak agresywne że rozpada się wszystko co metalowe (opaski, śruby, kable itp.) pozostają nienaruszone zbiorniki i elementy PCV, PP, PE reszta najczęściej do wymiany. Tak samo się dzieje w nowych oczyszczalniach gdzie opaski metalowe na węże "znikają" już po 2 latach (tak mieliśmy w kilku oczyszczalniach Bio Duo).

 

Tak ja wyżej, mniej automatyki = przepływówka

a tak na marginesie znikajace opaski i elementy emtalowe to tylko winik oszczędności producenta i stosowania nieodpowiednich materiałów (brak stali kwasoodpornej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z góry przepraszam za OT.

Otóż mam pytanie czy mając oczyszczalnię biologiczną (w moim przypadku Ekopol Bio Hybryda) można zamontować młynek do odpadków? Czy może jest to nie zalecane dla oczyszczalni biologicznych?

 

Przyjmuje się, że jedna osoba dostarcza oczyszczalni (obojętnie jakiej) pewien ładunek zanieczyszczeń i na takie obciążenie się ją projektuje. Jeśli oprócz tego dołożysz jeszcze resztki kuchenne, które zamiast na kompost lub do śmietnika wrzucisz do kanalizacji, to oczyszczalnia otrzyma proporcjonalnie więcej zanieczyszczeń do przerobienia. Jeśli mieszkasz sam, a oczyszczalnię masz na 5 osób, to nawet lepiej, że tak zrobisz. Ale jeśli jest was 4-5, to oczyszczalnia zwyczajnie nie da rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beja jest nas trójka i tak chyba zostanie. Czasem wiadomo może być trochę gości, ale to nie powinno wpływać na minus, bo sami w zasadzie jesteśmy oszczędni jeśli chodzi o produkcję nieczystości.

 

Compi, skąd jesteś? Można byłoby zobaczyć u Ciebie działającą bio hybrydę?

Edytowane przez rwojtek
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beja jest nas trójka i tak chyba zostanie. Czasem wiadomo może być trochę gości, ale to nie powinno wpływać na minus, bo sami w zasadzie jesteśmy oszczędni jeśli chodzi o produkcję nieczystości.

 

Compi, skąd jesteś? Można byłoby zobaczyć u Ciebie działającą bio hybrydę?

 

Mimo wszystko odradzam młynek.

Może jestem zacofany - fakt, że nigdy nie używałem młynka pod zlewem - ale kombinuję tak: Oczyszczalnia przydomowa jest potrzebna do domku. Domek nie stoi na asfaltowym parkingu, tylko ma wokół siebie coś zielonego. Z tego zielonego i tak zorganizujesz jakiś kompostownik, choćby najmniejszy, taki plastikowy gotowiec. No więc będzie i pożyteczniej i TANIEJ te obierki z ziemniaków, ogryzek i skórkę z banana wyrzucić na kompost, a nie do zlewu.

Taniej, bo im więcej "gęstego" wyślesz do oczyszczalni, tym częściej będziesz to musiał z niej z powrotem wyciągnąć, tylko już w postacie osadu i wozem asenizacyjnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Compi, skąd jesteś? Można byłoby zobaczyć u Ciebie działającą bio hybrydę?

 

Na privie masz info. Na razie muszę się uporać z uruchomieniem na nowo całości, a nie mam czasu. W komorze z kształtkami zebrał się na dnie osad, a te się uniosły ponad lustro wody i nie pracują chyba w 100%. W studni chłonnej mam tak jak zawsze wodę oczyszczoną, praktycznie bezzapachową, ale i tak trzeba raz na jakiś czas opróżnić komorę główną więc wg instrukcji serwisanta będę bawił się w pierwsze większe czyszczenie po 5 latach od uruchomienia. Jeśli chcesz asystować to zapraszam, hehee.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, oczyszczalnia Biorock działa bez jakichkolwiek urządzeń elektrycznych.

 

Oczywiście, może zaistnieć taka sytuacja, że nie da się na jakiejś działce stworzyć warunków czy to do grawitacyjnego odprowadzenia ścieków oczyszczonych, czy też grawitacyjnego doprowadzenia powietrza do Biorocka. Wówczas trzeba się wspomóc odpowiednim urządzeniem elektrycznym, ale te warunki narzuca np. sytuacja gruntowo wodna na działce albo niechęć inwestora do prowadzenia przewodu wentylacyjnego, a nie sama oczyszczalnia.

 

Jeżeli poznam więcej szczegółów dotyczących danej lokalizacji, to chętnie pomogę i zasugeruję najwygodniejsze rozwiązanie. Proponuję mail na "priva".

 

Oczyszczalnia ma przepływ pionowy przez wypełnienie wewnątrz zbiornika. Jest materiał filtracyjny na którym rozwija się błona biologiczna i gęstość wypełnienia pozwala na oczyszczanie ścieków jednym przepływem pionowym przez część reakcyjną. Wg producenta złoże jest niewymienialne i powinno służyć przez bardzo długi czas. Problem jest tylko wówczas gdy urządzenia dodatkowe zawiodą (przepompownia, która prawie zawsze jest montowana za urządzeniem gdyż w większości jest brak tak dużych spadków na działkach) a użytkownik nadal wprowadza ścieki. Osadniki gnilne, które stosuje się na jako wstępny posiadają dodatkowe odpowietrzenia wewnętrzne. Takimi właśnie odpowietrzeniami przy spiętrzonym ścieku przedostaje się zawiesina i kożuch i na złoże zatykając niestety pory wypełnień. W takiej sytuacji pozostaje najczęściej płukanie złoża. Wypełnienie złoża jest w workach więc w tej trudnej sytuacji jest małe ułatwienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko odradzam młynek.

Może jestem zacofany - fakt, że nigdy nie używałem młynka pod zlewem - ale kombinuję tak: Oczyszczalnia przydomowa jest potrzebna do domku. Domek nie stoi na asfaltowym parkingu, tylko ma wokół siebie coś zielonego. Z tego zielonego i tak zorganizujesz jakiś kompostownik, choćby najmniejszy, taki plastikowy gotowiec. No więc będzie i pożyteczniej i TANIEJ te obierki z ziemniaków, ogryzek i skórkę z banana wyrzucić na kompost, a nie do zlewu.

Taniej, bo im więcej "gęstego" wyślesz do oczyszczalni, tym częściej będziesz to musiał z niej z powrotem wyciągnąć, tylko już w postacie osadu i wozem asenizacyjnym.

 

Beja ma rację młynek jest bardzo niekorzystnym rozwiązaniem dla systemów kanalizacyjnych w tym szczególnie oczyszczalni. Powoduje konieczność przetwarzania zbędnych substancji na dodatkowy osad i w ten sposób zwiększają drastycznie przyrost osadu nadmiernego. Największym problemem będzie dla oczyszczalni o zbyt małej części osadnikowej wstępnej lub ich nawet braku np. oczyszczalnie VH, AT itp. Wymaga to większej częstotliwości wywozów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe sprostowanie.

 

Podłoże o nazwie handlowej Biorock Media jest jak najbardziej wymienialne, w takim sensie, że można i to dość łatwo je wymienić. Jednakże ze względu na trwałość materiału nie zachodzi taka potrzeba przy normalnej eksploatacji.

 

Co do tego hipotetycznego spiętrzenia ścieków w osadniku, to przedmówca stworzył tutaj jakąś figurę akrobatyczną.

Po pierwsze, zbiorniki osadników wstępnych wszystkich oczyszczalni przydomowych mają swobodny przepływ powietrza ponad ściekami, co umożliwia ich skuteczne odpowietrzenie poprzez system kanalizacyjny domu.

Po pierwsze, jest absolutne niezgodne ze statystyką, jakoby w większości przypadków potrzebna była przepompownia. Z moich danych wynika, że jest tak w kilkunastu, a raczej kilku procentach przypadków montażu Biorocka.

Po trzecie, przepompownia ścieków oczyszczonych jest urządzeniem prostym i niezwykle mało obciążonym. W typowych warunkach jej łączna praca to mniej niż 10 minut na dobę! Tak więc jej zużycie w czasie jest znikome w porównaniu np. z kompresorem membranowym pracującym od 12 do 24 godzin na dobę.

I wreszcie po czwarte - nawet zakładając taki katastroficzny scenariusz, jak powyżej - zanim doszłoby do spiętrzenia ścieków do poziomu osadnika, zadziałałby prosty i skuteczny system alarmowy oparty na zasadzie pływaka, który przy spiętrzeniu ścieków w reaktorze wysuwa widoczny, jaskrawo oznaczony sygnalizator ponad poziom pokryw.

 

Co więcej, taka sytuacja jest w oczyszczalni Biorock znacznie mniej szkodliwa dla ciągłości działania niż analogiczna (i znacznie bardziej prawdopodobna) awaria kompresora w 90% pozostałych oczyszczalni biologicznych.

 

Z naszego doświadczenia jest zasada co ma się zepsuć to na pewno się zepsuje i wystający pływak nie uchroni nas przed katastrofą. Co do przepompowni to zbudowaliśmy ich pewnie z 1000 i pompy się niestety psuja i to coraz częściej (stosujemy pompy Ebara i Wilo). To co jest napisane to wygląda na raczej nagonkę na urządzenie które w samej istocie założeń na pewno jest super tylko niestety jak zwykle kompromis. U nas są niziny i tereny równe także przepompownia będzie musiała być w każdej i pomimo iż się pompy rzadko psują średnio raz na 3-5 lat to i tak się psują i generują problemy. Tym przepływem w mojej "figurze akrobatycznej" płyną ścieki w czasie awarii urządzeń odpływowych przy spiętrzeniu. Jesteśmy praktykami i takie puste zapewnienia, że się nic nie dzieje nas nie przekonują. Zbyt długo jesteśmy w tej branży i za bardzo ją lubimy tą branże żeby nam wciskać takie banialuki. Jeszcze raz podkreślam oczyszczalnia jest świetna Biodisc jest świetny Actibloc jest świetny inne też są super tylko że każda ma coś!!!

Kompresory się psują (w większości tylko membrany) i owszem niepotrzebnie też zużywają energię złoże zraszane też ma wady i dlatego szukamy dobrych rozwiązań. Nie stosuję statystyk bo jest zbyt duża dynamika zmian a od producentów jak i również ich przedstawicieli oczekuję rozwiązań "głupoto odpornych" i zabezpieczających przed różnymi przykrymi ewentualnościami

Edytowane przez alfa-tech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Która z tych oczyszczalni wymienionych powyżej jest bliska ideału dla 3-osobowej rodziny.

Czy w okilicy Białegostoku jest fima montująca Bioroca, proszę o namiary.

Powierzchnia działki 1300 m2,teren płaski, grunt suchy-piaski ilaste

Pozdrawiam

 

W tym przypadku dla Biorocka jak i również innych oczyszczalni będzie potrzebna przepompownia, która w znaczny sposób ograniczy trwałość i efektywność rozwiązania. Dla 3 osobowej rodziny jest mało opłacalny wybór (duży koszt na 1 osobę) wśród dostępnych urządzeń (dla tylu osób dobrze wypada BioPura 4, Biohybryda, Biorock, i inne podobne najlepiej ze złożem ze względu na mniejszą ilość ścieków) . Proszę szukać firmy z najbliższych okolic, gdyż w przypadku ewentualnych awarii się Pan nie doprosi obsługi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Która z tych oczyszczalni wymienionych powyżej jest bliska ideału dla 3-osobowej rodziny.

Czy w okilicy Białegostoku jest fima montująca Bioroca, proszę o namiary.

Powierzchnia działki 1300 m2,teren płaski, grunt suchy-piaski ilaste

Pozdrawiam

 

W tym przypadku dla Biorocka jak i również innych oczyszczalni będzie potrzebna przepompownia, która w znaczny sposób ograniczy trwałość i efektywność rozwiązania.

 

@alfa-tech: Nie rozumiem, po co straszysz kolegę NOMIS, a przy okazji dezinformujesz innych. Od kiedy to do montażu oczyszczalni w suchym chłonnym, chociaż płaskim gruncie potrzebna jest przepompownia??

Składam to na karb niedoczytania tego, co NOMIS napisał.

Przepompownia jest potrzebna wtedy, kiedy nie da się grawitacyjnie odprowadzić albo doprowadzić ścieków. Spływ grawitacyjny uzyskuje się spadkiem RUR, a nie terenu. Jak na tak okropnie doświadczonego instalatora, to zbyt podstawowa nieścisłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@alfa-tech: Nie rozumiem, po co straszysz kolegę NOMIS, a przy okazji dezinformujesz innych. Od kiedy to do montażu oczyszczalni w suchym chłonnym, chociaż płaskim gruncie potrzebna jest przepompownia??

Składam to na karb niedoczytania tego, co NOMIS napisał.

Przepompownia jest potrzebna wtedy, kiedy nie da się grawitacyjnie odprowadzić albo doprowadzić ścieków. Spływ grawitacyjny uzyskuje się spadkiem RUR, a nie terenu. Jak na tak okropnie doświadczonego instalatora, to zbyt podstawowa nieścisłość.

 

co fakt to fakt szczególnie przy piaskach nie widzę potrzeby montowania przepompowni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...