Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oczyszalnia biologiczna - ranking.


mysiul

Recommended Posts

Witam,

Jak widzisz odpowiedziałem koledze Paruzel – słowa dotrzymałem.

 

Masz rację, sprawdziłem i jest tam tylko książka eksploatacji. W obecnej chwili trwają prace nad całkiem nową książką eksploatacji a także i montażu, która maksymalnie zaraz po nowym roku zawiśnie na naszej stronie internetowej. W książce będą już ujęte wszystkie aspekty związane z prawidłową eksploatacją a także przykładowy montaż. Usunięte będą jakieś dziwne normy itp., do których się odnosimy – tak jak w tym osadzie :). Niestety to jest wynik tłumaczenia książki z francuskiego na Polski, czasem pracuje nad nią kilka osób a nie zauważą różnych dziwnych wpisów.

 

Sterownik ma odpowiedni algorytm funkcji urlopowej, badane jest ciśnienie hydrostatyczne na jednym z elementów reaktora i na podstawie poziomu ścieków wyliczane są dane, które mówią o konkretnym poziomie ścieków w danym momencie. Sterownik ActiControl może pracować w trybie automatycznego przejścia w tryb urlopowy, wtedy podczas uruchomienia należy wykonać kalibrację systemu, tak aby sterownik złapał poziomy minimalny oraz maksymalny lub może pracować w trybie ręcznego urlopu – użytkownik jak będzie wyjeżdżał na urlop to ręcznie przełączy w tryb „URLOP”, jeśli po powrocie wróci i zapomni wyłączyć – sterownik sam po max 14 dniach od załączenia wróci do trybu „NORMALNEGO”. W trybie tzw. „ręcznym” nie ma konieczności kalibrowania oczyszczalni, wystarczy ustawić tylko prawidłową datę i godzinę i oczyszczalnia startuje. Z fabryki w standardzie wychodzi z ustawioną opcją ręcznego włączenia urlopu, jeśli klient chce automatycznego – wtedy na sterowniku należy to przełączyć i przed startem uruchomić kalibrację (co tez będzie sugerował sterownik w momencie jak będzie włączona funkcja automatyczna).

 

Takowe zapisy dotyczące montażu przez wyspecjalizowane osoby, które zacytowałeś z naszej książki mają wszyscy producenci – tylko ukrywają w różnych niedostępnych dla wszystkich dokumentach, np. wspomniany już w tych postach wcześniejszych EKOPOL dla BIO-HYB gdzie na stronie internetowej nigdzie nie ma informacji, ale w pełnej AT jest już napisane: „Nie dopuszcza się instalowania zbiorników przez nabywcę bez nadzoru odpowiedniej osoby” – strona 20 AT – to też świadczy o jednym.

U nas w nowej książce pojawią się wszystkie szczegóły – do każdej oczyszczalni dziś dodajemy książkę gdzie opisany jest montaż do AC także, jeśli użytkownik wykonał montaż zgodnie z zaleceniami producenta to dlaczego mamy na to nie pozwolić. Jeśli sam wykonujesz montaż to bierzesz odpowiedzialność na siebie – tego nikt Ci zabronić nie może. Możesz powołać się na mnie. Nikomu jeszcze nie zabraliśmy gwarancji za to, że sam zamontował.

 

Teoria o zatykanych otworkach/porach w membranach dyfuzorów jest trochę naciągnięta – kiedyś czytałem taki materiał, widziałem badania jednego z producentów dla różnych typów dyfuzorów czy to z EPDM czy ceramicznych i to poważnego producenta membran – skuteczność przy ciągłym napowietrzaniu i przerywanym po kilku miesiącach nie różniła się wcale. Dodatkowo badany był rozpuszczony tlen w jednej i drugiej opcji i wyniki były prawie takie same, niczym się nie różniły, ale OK. Na 100% należy wymieniać membrany w sprężarkach – tam to podstawa.

 

Odnośnie sterownika – to powiem Ci tak: Po co się uczyć technologii, zasad i określonych procesów różnych cykli biochemicznych jak ktoś może zastosować 15/15 i też uważa że to dobrze pracuje, skoro tak to zdajmy się na producentów sterowników – niech oni wymyślają czasy włączeń i wyłączeń, po co do tego technolog???? Zapytaj poważnych producentów, czasem miesiącami bada się określone czasy włączeń sprężarek, wirników itp. – po to aby w danym cyklu stworzyć najlepsze, najbardziej odpowiednie warunki dla określonej grupy mikroorganizmów odpowiedzialnej za dany cykl. Jeśli zależy nam na odpowiednich bardzo specyficznych czasem warunkach dla określonej grupy to trzeba kombinować – to jest właśnie know how firmy. Dla mnie to jest śmieszne i pokazuje tylko w jaki sposób tego typu producenci podchodzą do problemu prawidłowego oczyszczania ścieków. Nie mówię, że ona w ogóle nie oczyszcza, pewnie oczyszcza ale sam dokładnie wiem jak trzeba nieraz kombinować w algorytmie. Wiem ile czasu siedziano nad algorytmem do SBHR – po to aby stworzyć takie warunki aby można było np. biologicznie usuwać fosfor na wysokim poziomie. Ważne aby było jakieś tam napowietrzanie i jakoś to będzie – takie jest właśnie podejście wielu producentów. Polecam książkę „Biologiczne oczyszczanie ścieków” – prof. Sadeckiej – dokładnie opisane są tam warunki dla poszczególnych grup mikroorganizmów, które odpowiadają za określone cykle – jeśli tych warunków nie stworzysz to nie licz, ze osiągniesz zakładany efekt. Po raz kolejny odniosę się do dużych komunalnych oczyszczalni, po co tam sztab ludzi, po co wymyśla się i bada algorytmy, po co na bieżąco kontroluje wszystkie parametry, tlen rozpuszczony, redox – skoro można ustawić prosty zegar 15/15 i jakoś będzie. No podejdź do tego logicznie – jedno i drugie jest odpowiedzialne za oczyszczanie ścieków, w jednym przypadku mniejsze, w drugim większe ilości – zadanie jednak takie samo.

 

Odnośnie osadów i ich wywozu – to tak jak napisałem, normy francuskie znikną itp. – będzie to normalnym językiem napisane po nowym roku. Czy klienci czytają książki montażu i eksploatacji – ja myślę, że nie !!!! Uznać to trzeba za naprawdę wielki problem. Po pierwsze niektórym się nie chce a po drugie są producenci, którzy wprowadzają teorię – że nic nie trzeba robić, że to bezobsługowe itp. i to tez ma wpływ na czytanie książek eksploatacji. Zresztą my Polacy tak mamy – po co czytać instrukcję !!!!

 

Ze skroplinami z klimatyzacji masz rację – zwracałem już na to nie raz uwagę, wiem że jest już to zmienione. Ktoś jak kiedyś tłumaczył z francuskiego – chyba pomylił skropliny z kotła kondensacyjnego z klimatyzatorem. Z klimatyzatora nie mają żadnego wpływu na funkcjonowanie POŚ.

Jeśli chodzi jednak o olej to się nie zgodzę z Tobą – pamiętaj, to co wlejesz do oczyszczalni z tłuszczy tam najzwyczajniej pozostanie, będzie to musiał wybrać wóz asenizacyjny. Dodatkowo może ten tłuszcz tworzyć różne kluchy wraz z kożuchem i być problemem w pracy POŚ. Dlatego też nie wprowadzamy olejów, resztek pożywienia itp. – olej – do specjalnego pojemnika i do degradacji, pożywienie do kompostownika. Owszem, jak dno patelni lub garnka będzie pokryte warstwą tłuszczu to co innego, wtedy zmywasz – tutaj bardziej chodzi o wylewanie np. tłuszczu z frytek i innego głębokiego smażenia. Tobie upaprze się kosz a klientowi upaprze się oczyszczalnia - zawsze możesz wlać to do odpowiedniego pojemnika i oddać w PSZOK.

 

Owalność nic nie przeszkadza w kotwieniu pasami – chodziło mi tylko o to, ze przy płycie betonowej ciężej jest ustawić dobrze zbiornik owalny i go odpowiednio zakotwić niż zbiornik prostopadłościenny. Nasi instalatorzy stosują różne patenty, min taki jak pokazałem – a co inni producenci zalecają? Postawienie na podsypce betonowej w zalanym wykopie???

Badany był najmniejszy model na zbiornikach 2,5m3 + 2,5m3 – tak określa to norma PN EN 12566-3 – mam na myśli oczywiście skuteczność, przy innych badaniach jak wodoszczelność, trwałość czy wytrzymałość badane są inne wielkości.

 

Sorki, za kolejny długi tekst, nie potrafię jednak w dwóch zdaniach odpowiedzieć na Twoje pytania/zarzuty itp. dlatego też zdecydowanie wolę rozmowę telefoniczną a nie pisanie :) :)

Nie ma idealnych producentów, zawsze można coś poprawić - zawsze coś można zrobić lepiej - takiej jest moje zdanie. :)

 

 

Trzymam za słowo!

 

 

 

 

Eksploatacji - tak, montażu - nie.

 

 

 

W jaki sposób sterownik przełącza się na tryb urlopowy? Czy jest jakiś czujnik przepływu?

Po ilu godzinach braku dopływu sterownik się przełącza?

Jeżeli są to elektrody zamontowane na dopływie, to jak są zamontowane - na dole, na górze czy z boku?

W materiałach nic nie znalazłem na ten temat, a pytam, bo każdy element zanurzony w ściekach obrasta biofilmem, co zakłóca jego działanie. W instrukcji nic nie ma na temat jego konserwacji.

 

 

 

 

Cytat z Instrukcji użytkownika:

 

[ATTACH=CONFIG]338079[/ATTACH]

 

To co - mamy się powoływać na Ciebie?

Zaznaczam, że to jest warunek gwarancji.

 

 

 

Zgadzam się, chociaż z innego powodu. Ciśnienia podawane przez kompresory są niskie i nie powodują znacznego rozciągnięcia membrany dyfuzora, a w ogóle to im bardziej szkodzi cykliczność pracy niż samo rozciąganie - dlatego bezwzględnie trzeba wymieniać membrany kompresorów, które też są robione z EPDM. Po prostu wyginanie materiału powoduje jego zmęczenie.

Znanym problemem dyfuzorów membranowych jest zatykanie się ich otworków. Dzieje się to przede wszystkim w krótkim momencie, kiedy kompresor się wyłącza, ciśnienie spada, powietrze przestaje wylatywać i membrana się zapada - wówczas woda wciska się do otworków, a razem z wodą kłaczki osadu czynnego. I tym się otworki zapychają. Im więcej cykli włacz-wyłącz, tym więcej otworków zatkanych. Z tego punktu widzenia najbardziej żywotne będą dyfuzory pracujące 24/7.

Natomiast nieładnie, że naśmiewasz się ze "sterownika do reklam". Równie dobrze mikroprocesor, który w nim siedzi, może być potomkiem układów z programu kosmicznego. Czego się spodziewasz, że do pracy 15-15 opracują swój własny sterownik? Po co? Tu akurat prostota i łatwa dostępność jest dużo większą zaletą niż skomplikowany i dedykowany sterownik SBRa.

 

 

 

 

I chyba nikt jej nie czyta.... :p

 

[ATTACH=CONFIG]338080[/ATTACH]

 

1. Usuwanie osadu traktujecie jako naprawę :confused:

2. A cóż to za norma NF-P15-910? Domyślam się, że francuska. Kto jest w stanie do niej dotrzeć i czemu miałby ją stosować w Polsce?

3. Na czym polega wybieranie osadu z zachowaniem stałego poziomu cieczy?

4. Skoro poziom cieczy ma być zachowany, to po co "Po usunięciu osadu należy bezwzględnie napełnić

osadnik wodą aż do momentu przelania".

Jak dla mnie to jest paragraf 22.

 

Zaznaczam, że to jest warunek gwarancji.

 

 

 

Cytowałeś instrukcję Biohybrydy, to ja zacytuję Actibloca (skróty są ode mnie):

 

Nie należy do niej odprowadzać:

Skroplin z urządzeń klimatyzacyjnych

 

Inne substancje, których nie można wlewać do oczyszczalni

Olej ze smażenia

 

Skropliny z klimatyzacji to woda destylowana i to raczej w nieznacznej ilości. W czym ona przeszkadza?

Olej ze smażenia? To co - mam wylewać ten olej do kosza na śmieci? :no: Odmawiam! Jak mi się zrobi dziurka w worku, to wszystko mi się upaprze.

 

Zaznaczam, że to jest warunek gwarancji.

 

 

 

A co owalność przeszkadza w zabezpieczeniu zbiornika pasami? Osobiście nie widzę problemu, a nawet uważam, że pasy przerzucone nad zbiornikiem i schodzące do płyty betonowej pod kątem mniej więcej prostym dadzą się lepiej naciągnąć i lepiej ustabilizują zbiornik niż ten patent, ze śrubami rzymskimi ze stali ocynkowanej, który pokazałeś.

 

 

 

To ja jeszcze dodam, że macie Actibloca na 4 osoby z osadnikiem 3,5 m3.

[ATTACH=CONFIG]338088[/ATTACH]

Pytanie - która wersja była badana do certyfikatu CE?

Edytowane przez ArturStadnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wyczerpujące odpowiedzi. Jestem zwłaszcza pod wrażeniem zastosowania czujnika hydrostatycznego.

 

Czy mogę Wielkiemu "S" wystawić rachunek za korektę dokumentacji? ;)

 

Teoria o zatykanych otworkach/porach w membranach dyfuzorów jest trochę naciągnięta – kiedyś czytałem taki materiał, widziałem badania jednego z producentów dla różnych typów dyfuzorów czy to z EPDM czy ceramicznych i to poważnego producenta membran – skuteczność przy ciągłym napowietrzaniu i przerywanym po kilku miesiącach nie różniła się wcale.

 

Jasne. A testy Volkswagena wykazały doskonałe wyniki spalin z ich własnych silników.

Przepraszam cię, ale próbujesz wmówić nam rzeczy, które już dawno zostały rozstrzygnięte. Każdy projektant wie (a przynajmniej powinien), że w napowietrzaniu drobnopęcherzykowym trzeba uwzględnić spadek tzw. czynnika alfa w czasie eksploatacji. (Czynnik alfa zależy od efektywności przekazywania tlenu do wody.) Wystarczy wrzucić parę słów do wyszukiwarki - podaję jeden z pierwszych linków, jakie mi wyskoczyły: http://www.magytec.com/Magytec_International/Aeration_Technology_files/alphafactor.pdf

I błagam - nie dyskutujmy na temat tan kompletnych podstaw!

 

Odnośnie sterownika – to powiem Ci tak: Po co się uczyć technologii, zasad i określonych procesów różnych cykli biochemicznych jak ktoś może zastosować 15/15 i też uważa że to dobrze pracuje, skoro tak to zdajmy się na producentów sterowników – niech oni wymyślają czasy włączeń i wyłączeń, po co do tego technolog???? Zapytaj poważnych producentów, czasem miesiącami bada się określone czasy włączeń sprężarek, wirników itp. – po to aby w danym cyklu stworzyć najlepsze, najbardziej odpowiednie warunki dla określonej grupy mikroorganizmów odpowiedzialnej za dany cykl. Jeśli zależy nam na odpowiednich bardzo specyficznych czasem warunkach dla określonej grupy to trzeba kombinować – to jest właśnie know how firmy. Dla mnie to jest śmieszne i pokazuje tylko w jaki sposób tego typu producenci podchodzą do problemu prawidłowego oczyszczania ścieków. Nie mówię, że ona w ogóle nie oczyszcza, pewnie oczyszcza ale sam dokładnie wiem jak trzeba nieraz kombinować w algorytmie. Wiem ile czasu siedziano nad algorytmem do SBHR – po to aby stworzyć takie warunki aby można było np. biologicznie usuwać fosfor na wysokim poziomie. Ważne aby było jakieś tam napowietrzanie i jakoś to będzie – takie jest właśnie podejście wielu producentów. Polecam książkę „Biologiczne oczyszczanie ścieków” – prof. Sadeckiej – dokładnie opisane są tam warunki dla poszczególnych grup mikroorganizmów, które odpowiadają za określone cykle – jeśli tych warunków nie stworzysz to nie licz, ze osiągniesz zakładany efekt. Po raz kolejny odniosę się do dużych komunalnych oczyszczalni, po co tam sztab ludzi, po co wymyśla się i bada algorytmy, po co na bieżąco kontroluje wszystkie parametry, tlen rozpuszczony, redox – skoro można ustawić prosty zegar 15/15 i jakoś będzie. No podejdź do tego logicznie – jedno i drugie jest odpowiedzialne za oczyszczanie ścieków, w jednym przypadku mniejsze, w drugim większe ilości – zadanie jednak takie samo.

 

Święta racja - jeżeli mówimy o oczyszczalni dla Warszawy, Poznania czy Biłgoraja. Ale my mówimy o Biohybrydzie, która jest tak prostym urządzeniem, że trudno wymyślić prostsze w tej kategorii. Piszesz:

 

czasem miesiącami bada się określone czasy włączeń sprężarek, wirników itp. – po to aby w danym cyklu stworzyć najlepsze, najbardziej odpowiednie warunki dla określonej grupy mikroorganizmów odpowiedzialnej za dany cykl

...

Po raz kolejny odniosę się do dużych komunalnych oczyszczalni, po co tam sztab ludzi, po co wymyśla się i bada algorytmy, po co na bieżąco kontroluje wszystkie parametry, tlen rozpuszczony, redox

 

A dlaczego tak się dzieje? Przecież wystarczyłoby na jednej modelowej oczyszczalni wypracować optymalne ustawienia i przenieść je wszędzie. Otóż dlatego, że w każdej oczyszczalni są inne ścieki - i to samo dzieje się w przydomowych. Ta sama jednostka pracująca u dwóch sąsiadów zza płota będzie miała trochę inne wyniki i inną biocenozę - bo użytkownicy mają inne zwyczaje żywieniowe, higieniczne, inny rozkład dnia. Więc nie ma jednego, najlepszego algorytmu pracy oczyszczalni.

 

UWAGA: nie twierdzę, że 15/15 ze sterownika za 20 zł jest lepsze niż algorytm za dziesiątki tysięcy ze sterownika za tysiaka. Ale nic mnie nie przekonuje, że nie jest! Biohybryda ma mnóstwo wad - sam je wymieniałeś, ale akurat prostego sterownika bym się nie czepiał, mimo że to ja jestem tutaj etatowym marudą.

 

 

Zresztą my Polacy tak mamy – po co czytać instrukcję !!!!

 

:yes::lol2:

Świadczy o tym choćby to, że nikt jeszcze nie wyłapał tych knotów!

 

Owszem, jak dno patelni lub garnka będzie pokryte warstwą tłuszczu to co innego, wtedy zmywasz – tutaj bardziej chodzi o wylewanie np. tłuszczu z frytek i innego głębokiego smażenia. Tobie upaprze się kosz a klientowi upaprze się oczyszczalnia - zawsze możesz wlać to do odpowiedniego pojemnika i oddać w PSZOK.

:yes:

 

Owalność nic nie przeszkadza w kotwieniu pasami – chodziło mi tylko o to, ze przy płycie betonowej ciężej jest ustawić dobrze zbiornik owalny i go odpowiednio zakotwić niż zbiornik prostopadłościenny.

 

Mam przeciwne zdanie. Zbiornik o dużym płaskim dnie musi stać na podłożu dobrze wypoziomowanym we wszystkich kierunkach. Przy okrągłym musi być wypoziomowana tylko oś wzdłużna, a odchyłki osi poprzecznej można lekko skorygować. Podkreślam lekko.

Kto raz próbował wypoziomować w wykopie płytę drogową, przy podsiąkającej wodzie i płycie, która natychmiast "przysysa" się do błota, wie, o czym mówię.

Edytowane przez Beja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co????

 

Maruda jesteś !!!!! :) :)

 

Sotralentz już od jakiegoś czasu pracuje nad nowymi książkami - nie jesteśmy dużym polskim zespołem a to nie są tylko książki, to jest dokumentacja projektowa itp, a przecież pracować w rynku jeszcze trzeba, prawda????

 

Jeszcze coś dodam (chyba zbyt krótki post :) )

Jak się czyta wszystkie posty, zauważyć można jedną regułę - dobrym producentom wytyka się (nawet przez stałych z dużą wiedzą forumowiczów) każdy element, małą drobnostkę, mały błędzik itp a mniejszym, odważę się powiedzieć "gorszym" producentom, którzy nie przykładają uwagi wogóle do jakości urządzenia, nowoczesności - nie wytyka się nic. Jeśli cena już jest niska to może być już totalny chłam itp. wtedy nie liczy się już kompletnie nic.

Można taką prawidłowość tutaj zauważyć, jest jakby przyzwolenie na takowe urządzenia, które nie ważne jakiej jakości - ważne aby miały bardzo niską cenę !!!!

Nie ważne, że u innego producenta do małej oczyszczalni są dwie sprężarki, jedna do komory tlenowej, druga do recyrkulacji - ważne że nie ma elektrozaworów, które się przecież podobno psują u innych - niby proste i najważniejsze że tanie w zakupie !!!! - to jest dla mnie najśmieszniejsze :) - to taki przykład już na koniec. :)

 

 

Wyczerpujące odpowiedzi. Jestem zwłaszcza pod wrażeniem zastosowania czujnika hydrostatycznego.

 

Czy mogę Wielkiemu "S" wystawić rachunek za korektę dokumentacji? ;)

 

 

 

Jasne. A testy Volkswagena wykazały doskonałe wyniki spalin z ich własnych silników.

Przepraszam cię, ale próbujesz wmówić nam rzeczy, które już dawno zostały rozstrzygnięte. Każdy projektant wie (a przynajmniej powinien), że w napowietrzaniu drobnopęcherzykowym trzeba uwzględnić spadek tzw. czynnika alfa w czasie eksploatacji. (Czynnik alfa zależy od efektywności przekazywania tlenu do wody.) Wystarczy wrzucić parę słów do wyszukiwarki - podaję jeden z pierwszych linków, jakie mi wyskoczyły: http://www.magytec.com/Magytec_International/Aeration_Technology_files/alphafactor.pdf

I błagam - nie dyskutujmy na temat tan kompletnych podstaw!

 

 

 

Święta racja - jeżeli mówimy o oczyszczalni dla Warszawy, Poznania czy Biłgoraja. Ale my mówimy o Biohybrydzie, która jest tak prostym urządzeniem, że trudno wymyślić prostsze w tej kategorii. Piszesz:

 

 

 

A dlaczego tak się dzieje? Przecież wystarczyłoby na jednej modelowej oczyszczalni wypracować optymalne ustawienia i przenieść je wszędzie. Otóż dlatego, że w każdej oczyszczalni są inne ścieki - i to samo dzieje się w przydomowych. Ta sama jednostka pracująca u dwóch sąsiadów zza płota będzie miała trochę inne wyniki i inną biocenozę - bo użytkownicy mają inne zwyczaje żywieniowe, higieniczne, inny rozkład dnia. Więc nie ma jednego, najlepszego algorytmu pracy oczyszczalni.

 

UWAGA: nie twierdzę, że 15/15 ze sterownika za 20 zł jest lepsze niż algorytm za dziesiątki tysięcy ze sterownika za tysiaka. Ale nic mnie nie przekonuje, że nie jest! Biohybryda ma mnóstwo wad - sam je wymieniałeś, ale akurat prostego sterownika bym się nie czepiał, mimo że to ja jestem tutaj etatowym marudą.

 

 

 

 

:yes::lol2:

Świadczy o tym choćby to, że nikt jeszcze nie wyłapał tych knotów!

 

 

:yes:

 

 

 

Mam przeciwne zdanie. Zbiornik o dużym płaskim dnie musi stać na podłożu dobrze wypoziomowanym we wszystkich kierunkach. Przy okrągłym musi być wypoziomowana tylko oś wzdłużna, a odchyłki osi poprzecznej można lekko skorygować. Podkreślam lekko.

Kto raz próbował wypoziomować w wykopie płytę drogową, przy podsiąkającej wodzie i płycie, która natychmiast "przysysa" się do błota, wie, o czym mówię.

Edytowane przez ArturStadnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co????

 

Maruda jesteś !!!!! :) :)

 

Sotralentz już od jakiegoś czasu pracuje nad nowymi książkami - nie jesteśmy dużym polskim zespołem a to nie są tylko książki, to jest dokumentacja projektowa itp, a przecież pracować w rynku jeszcze trzeba, prawda????

 

Jeszcze coś dodam (chyba zbyt krótki post :) )

Jak się czyta wszystkie posty, zauważyć można jedną regułę - dobrym producentom wytyka się (nawet przez stałych z dużą wiedzą forumowiczów) każdy element, małą drobnostkę, mały błędzik itp a mniejszym, odważę się powiedzieć "gorszym" producentom, którzy nie przykładają uwagi wogóle do jakości urządzenia, nowoczesności - nie wytyka się nic. Jeśli cena już jest niska to może być już totalny chłam itp. wtedy nie liczy się już kompletnie nic.

Można taką prawidłowość tutaj zauważyć, jest jakby przyzwolenie na takowe urządzenia, które nie ważne jakiej jakości - ważne aby miały bardzo niską cenę !!!!

Nie ważne, że u innego producenta do małej oczyszczalni są dwie sprężarki, jedna do komory tlenowej, druga do recyrkulacji - ważne że nie ma elektrozaworów, które się przecież podobno psują u innych - niby proste i najważniejsze że tanie w zakupie !!!! - to jest dla mnie najśmieszniejsze :) - to taki przykład już na koniec. :)

 

Eeee, no to teraz to przesadziłeś. Twoja firma poprawi sobie za darmo zauważone przeze mnie głupoty, a ty masz do mnie pretensje?

 

A jeśli mowa o wytykaniu, to tak - wytykam. I tracą na tym ci, którzy na to nie odpowiadają. Nie jest moim celem zdołować jakąkolwiek firmę, tylko wytknąć głupoty. Jak ktoś jest mądry, to tylko na tym skorzysta.

 

W tej branży aż iskrzy od głupot pisanych na stronach internetowych, w instrukcjach i broszurach. Niedawny przykład: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?179767-Oczyszalnia-biologiczna-ranking&p=6952549&viewfull=1#post6952549

Ludzie tego nie czytają, albo czytają i stwierdzają, że się na tym nie znają i że widocznie tak ma być. Mnie to przeszkadza i staram się ludziom pomóc to zobaczyć.

Już mi się nie chce szukać i cytować, ale powtórzę to, co pisałem wcześniej - dobrze, że tu jesteś i odpowiadasz i dobrze, że Sotralentz zmienia swoje produkty. Zawsze będę szukał dziury w całym, ale życzę wszystkim, żebym ich znajdował jak najmniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

Jak że jest to mój pierwszy post w tym temacie (na forum też :cool:) to przywitam się klasycznie " przeczytałem cały temat i wiem że nic nie wiem"

Jest tutaj mnóstwo informacji potrzebnych i nie potrzebnych, ale do czego zmierzam.

Wszystko wskazuje że za miesiąc będę musiał ruszyć z oczyszczalnią, chociaż nie ukrywam że dziurawe szambo będzie lepsze :stirthepot:

Do sedna

Na początku tematu wyłowiłem Biorock (to jest jeszcze mój typ 1) i przez chwilę się pojawił na początku tematu (łoł bezproblemowy system z kupą) potem cisza. Nawet pierwszy użytkownik w Polsce się odezwał - po roku wyczyścił worek i koniec :cool: i cisza. Potem przemknęły dwie osoby zainstalowały i cisza :( Otrzymali rabat za milczenie ??? Czy wkopali pod ziemię ten wynalazek na skalę "perpetuum mobile" i zapomnieli o workach "po cebuli" ???

Obecnie największy minus cena !!! W sumie można nazwać urządzenie dla snobów - nikt kto skorzystał tutaj z pomocy w wyborze nie wrócił żeby podzielić się opinią, czy było warto!!!

Następnie "urodził" się Biodisc - kilka wpisów że drogo !!! Nic więcej!!! Jeszcze nie szukałem dokładnie, czas na przeczytanie tego wątku to kilka "wieczorów"

Na koniec BioEkocent 3300 PRO - podobno działa. Mała zmiana i jest prostsza w naprawie

 

Przy finiszu wyskoczyła firma która m świetne produkty - w swojej ocenie oczywiście poparte cyferkami. Zero opinii użytkowników, nawet kopia B jest w ofercie. Oczywiście tajemne "mikstury" i "przepisy" nie są dla klientów. Dzwoniłem, pytałem!!!

 

Wnioski - moje wnioski!!! Nie ważne jakiego poś-a (a może prosia:D) kupię, oczywiście z CE będzie działał. Jedne taniej drugie drożej i przy większej trosce, albo mniejszej - to po co przepłacać???

Będzie działał mam na myśli ;

-troszkę mi śmierdzi, troszkę bakterii sprawę załatwi

-w studni jest niby klarowne, ale kiedy będzie trzeba ryć to jeszcze nie wiadomo

-ścieki gdzieś tam lecą i ja tam nie zaglądam bo mam oczyszczalnie i jak coś to ona jest winna

 

Jeszcze tylko jedno, bo ta kwestia też jest dla mnie dziwna że skoro prosie z firmy na S "głośno się zgniatają" to jaki jest sens w ogóle rozprawiać o jej technologi, ma stać obok domu ??? Dla mnie takie ryzyko jest nie do przyjęcia przy tak długiej planowanej inwestycji !!!

 

Co ciekawe ciągle nie wiem na co się zdecydować, więc może ktoś pomoże bo chyba wyłowiłem trzy różne systemy. Kwestia kasy oczywiście jest, ale jak mam wydać np na worki po cebuli tysia praktycznie się nie brudząc, a wydać tysia na kompresory i prosić się o wymianę serwisantów to ekonomia zakupu schodzi na dalszy plan, a zyskuje cena wygody i świętego spokoju :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Wtrącę się bo to już kolejna osoba z tej okolicy, która mówi/pisze o zagniatających się zbiornikach firmy Sotralentz.

Pracuję w tej firmie od kilku już dobrych lat, na początku własnie na regionie Dolnego Śląska, znam ten region jak mało kto w Sotralentz, obecnie coś więcej ale nazwijmy to, że z tzw. "doskoku" zajmuję się regionem - i jestem bardzo zdziwiony, że ktoś rzuca oskarżenia nie podając konkretnych przykładów.

Proszę bardzo, czekam na konkretne przykłady - bo jak napisałeś prosie z "S" się zagniatają - więc czekam na więcej niż dwa konkretne przypadku gdyż ja ich nie znam.

Kiedyś była już jedna osoba, która pisała takie bzdury i jak chciałem pociągnąć temat to znikła - proszę, proszę o konkretne dowody na to, że zbiorniki firmy Sotralentz na potęgę się zagniatają. Widzę, że jesteś z Bielawy - w Twojej okolicy jest naprawdę dużo oczyszczalni Sotralentz - gmina Bardo - około 300 szt. z inwestycji publicznych + dziesiątki indywidualnych, gmina Dzierżoniów (jeszcze bliżej Ciebie) coś około 150 szt. z inwestycji publicznej + dziesiątki prywatnych - proszę zadzwoń do jednej czy do drugiej gminy i zapytaj ile sztuk zostało zgniecionych - no i czekam na te ilości o których piszesz.

 

 

Witam!!!

Jak że jest to mój pierwszy post w tym temacie (na forum też :cool:) to przywitam się klasycznie " przeczytałem cały temat i wiem że nic nie wiem"

Jest tutaj mnóstwo informacji potrzebnych i nie potrzebnych, ale do czego zmierzam.

Wszystko wskazuje że za miesiąc będę musiał ruszyć z oczyszczalnią, chociaż nie ukrywam że dziurawe szambo będzie lepsze :stirthepot:

Do sedna

Na początku tematu wyłowiłem Biorock (to jest jeszcze mój typ 1) i przez chwilę się pojawił na początku tematu (łoł bezproblemowy system z kupą) potem cisza. Nawet pierwszy użytkownik w Polsce się odezwał - po roku wyczyścił worek i koniec :cool: i cisza. Potem przemknęły dwie osoby zainstalowały i cisza :( Otrzymali rabat za milczenie ??? Czy wkopali pod ziemię ten wynalazek na skalę "perpetuum mobile" i zapomnieli o workach "po cebuli" ???

Obecnie największy minus cena !!! W sumie można nazwać urządzenie dla snobów - nikt kto skorzystał tutaj z pomocy w wyborze nie wrócił żeby podzielić się opinią, czy było warto!!!

Następnie "urodził" się Biodisc - kilka wpisów że drogo !!! Nic więcej!!! Jeszcze nie szukałem dokładnie, czas na przeczytanie tego wątku to kilka "wieczorów"

Na koniec BioEkocent 3300 PRO - podobno działa. Mała zmiana i jest prostsza w naprawie

 

Przy finiszu wyskoczyła firma która m świetne produkty - w swojej ocenie oczywiście poparte cyferkami. Zero opinii użytkowników, nawet kopia B jest w ofercie. Oczywiście tajemne "mikstury" i "przepisy" nie są dla klientów. Dzwoniłem, pytałem!!!

 

Wnioski - moje wnioski!!! Nie ważne jakiego poś-a (a może prosia:D) kupię, oczywiście z CE będzie działał. Jedne taniej drugie drożej i przy większej trosce, albo mniejszej - to po co przepłacać???

Będzie działał mam na myśli ;

-troszkę mi śmierdzi, troszkę bakterii sprawę załatwi

-w studni jest niby klarowne, ale kiedy będzie trzeba ryć to jeszcze nie wiadomo

-ścieki gdzieś tam lecą i ja tam nie zaglądam bo mam oczyszczalnie i jak coś to ona jest winna

 

Jeszcze tylko jedno, bo ta kwestia też jest dla mnie dziwna że skoro prosie z firmy na S "głośno się zgniatają" to jaki jest sens w ogóle rozprawiać o jej technologi, ma stać obok domu ??? Dla mnie takie ryzyko jest nie do przyjęcia przy tak długiej planowanej inwestycji !!!

 

Co ciekawe ciągle nie wiem na co się zdecydować, więc może ktoś pomoże bo chyba wyłowiłem trzy różne systemy. Kwestia kasy oczywiście jest, ale jak mam wydać np na worki po cebuli tysia praktycznie się nie brudząc, a wydać tysia na kompresory i prosić się o wymianę serwisantów to ekonomia zakupu schodzi na dalszy plan, a zyskuje cena wygody i świętego spokoju :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Arturze "peace and love" !!! Napisałem to czego dowiedziałem się w tym temacie i nie zależy mi na jakiejś walce. Jednak jak Pan wkleił tekst o sądzie to lewą nogą się przeżegnałem !!! Dopiero po sprawie w sądzie i całej reszcie nieprzyjemności serwisowych (można to wnioskować po tym że sprawa trafiła do sądu) klient otrzymał pomoc w rozwiązaniu problemu.

Dla mnie jako właściciela firmy jest to hańba i wstyd nawet w jednostkowych przypadkach, a przypuszczam że nie jest to jedna wtopa. Niestety ujawnia to podejście do klienta, a nie samą wtopę. Zwyciężył oczywiście klient (zostawiając wyrok sądu) bo pozbył się śmierdzącego problemu

Pierwsze prawo handlu - zadowolony klient generuje średnio 10 potencjalnych nowych nabywców, a tych 10 kolejne...

 

Panowie, czy posiada ktoś instrukcję obsługi biodisc ??? Na stronie nie widzę, a chętnie bym poczytał. I jeszcze jedna prośba. Czy to urządzenie posiada odpowiednie certyfikaty. Na jednych stronach jest znaczek CE, a na innych nie ma. Opis że posiada normę jest. Jednak wiem że jet tu zawodowiec w tej kwestii to wolę zapytać niż poświęcać znowu skrawki wolnego czasu na czytanie i szukanie. Gdzie spraw jest naprawdę wiele

Z góry dziękuję!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tematu sądu tutaj nie wrzucałem, nikogo sądem nie straszyłem i zamiaru takiego nie mam, ale oczekuję od osoby która wypisuje takie rzeczy z zarzutami proszę o konkrety - nic więcej. Napisałem kilka postów wcześniej, przy tych ilościach oczyszczalni jakie sprzedajemy w ciągu roku zawsze może zdarzyć się reklamacja. Reklamacje wynikają zawsze z dwóch powodów: - błędu w produkcji oraz w sytuacji błędnego montażu, niezgodnego z instrukcją. Każdy problem rozważany jest indywidualnie, mamy ISO 9001 i do czegoś nas to obliguje.

Owszem opisywana była na forum sprawa pana Rz. ale dotyczyło to śmierdzącego problemu a nie zagniecionego zbiornika - dodatkowo załączałem już dokumenty do wiadomości wszystkich, dokument rzeczoznawcy sądowego - który chyba wyjaśnia wszystko - to było kilka postów wcześniej. W regionie dolnośląskim reklamacji dotyczących zagnieceń prawie nie było, chyba że były ale my nie mieliśmy zgłoszenia.

Jeśli pan posiada jakieś konkrety to proszę pisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat sądu i innych spraw mnie/nas zupełnie nie interesuje. Jak widać smród pozostał. Wystarczyło napisać , no nie wiem :-? "odpowiedzialne osoby poniosły konsekwencje i firma przeprasza za zaistniałą sytuację " na polityka :p Serio nie moja sprawa. Następnie co do zgniatania to przewinęły się komentarze o wylewaniu betonu itp., wiec jako przyszły użytkownik "prosia" (nawet imię już mam na ten sprzęt :cool:) z marszu mam jakieś sygnały.

Serio uważam że nie ma co dalej dyskutować i przepraszam że swoje wnioski "wylałem" - niepotrzebnie !!!

 

Poniekąd jest to nowa technologia która jest praktycznie niezbędna, wiec już z samego nazewnictwa POŚ powinna działać, a jak się dowiedziałem nie koniecznie działa tak jak obiecywano. Dlatego jest to taki łakomy kąsek i można zarabiać ładne tysiące.

 

W sumie nie znam osobiście nikogo kto użytkuje takie urządzenie, ale może przez to że nigdy tym się nie interesowałem bo było mi to zbędne. Jutro nowy dzień i zadzwonię tu i tam popytam, posłucham jakie to wszystko jest piękne, ekologiczne i zielone, a jak będzie Pan w okolicy to jakieś broszurki i instrukcje można zostawić :)

 

Podoba mi się w temacie POŚ że cena jest jedną z ostatnich informacji jaką można odszukać na stronach dystrybutorów i producentów :yes: To jest takie oczywiste że klient musi zadzwonić bo potrzebuje, a miły głos załatwi resztę ...

 

Tak na koniec już bardziej w formie żartu.

Dzwonię do firmy X i pytam co, jak, dlaczego - papiery żaden problem, załatwiamy, transport nie problem, montaż żaden problem, gwarancja, serwis to czysta przyjemność i w końcu pytam o cenę - wie pan to już trzeba dobrać pod indywidualne potrzeby, więc mówię że zazwyczaj mam rano i wieczorem :D ... "dlatego warto dobrać oczyszczalnię która będzie tak na styk pana potrzeb". Myślę świetnie, ale coś mi nie dało spokoju i pytam dalej a co będzie jak te żyjątka w tej beczce dobranej na styk będą syte, utyją i staną się leniwe, czy nie lepiej żeby były głodne i "żądne krwi" :D??? Chwilka ciszy, zastanowienia i jakaś zmiana tematu co zaświeciło mi w głowie "leda" że to wszystko wyćwiczony slogan który zapewne się sprawdza bo o szczegóły procesów nikt nie pyta - troszkę to smutne. Z drugiej strony kto normalny chce rozmawiać o kupie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to, że klient pomimo, że w wielu przypadkach nie ma racji to oczywiście ma rację. Głupie co napisałem ale tak jest.

Odnośnie tego "smrodu" jak pan to nazwał - były propozycje polubownego rozwiązania ale któż się dziś przyzna, to że wewnętrzna instalacja wentylacyjna była źle wykonana to stwierdził rzeczoznawca, dla nas najważniejsze jest co napisano w końcowym raporcie "Jak wykazały pomiary, źródłem uciążliwości odorowej nie jest prawidłowo funkcjonująca oczyszczalnia Bioduo 0,9, a kominek wentylacji wysokiej którego przepływ jest dławiony"

Dla nas to wystarczające - ale ok - zamknijmy ten temat bo już komuś odpowiadałem na te zarzuty.

 

Odnośnie obciążenia oczyszczalni to wszystkie badania pokazują, że lepiej jak oczyszczalnia jest przeciążona o kilkanaście procent niż niedociążona. Dlatego też nie ma sensu przewymiarowywać, oczywiście idealnie byłoby dopasować do naszej wielkości ale nie zawsze się tak da.

Oczyszczalnie konstruowane są na określony przepływ ścieków - najczęściej dobowy, z podziałem także i na godziny oraz co ważniejsze ze względu na dopływający ładunek zanieczyszczeń, tak naprawdę musimy usunąć właśnie ten ładunek zanieczyszczeń a nie wodę ze ścieków.

Dobór oczyszczalni małych to przede wszystkim ilość stałych użytkowników, nie bierzemy pod uwagę gości - oni raz są, raz ich nie ma itp. Oczywiście, jak wiemy że nasza rodzina za jakiś czas może się powiększyć to jak najbardziej to uwzględniamy.

pozdrawiam

 

Temat sądu i innych spraw mnie/nas zupełnie nie interesuje. Jak widać smród pozostał. Wystarczyło napisać , no nie wiem :-? "odpowiedzialne osoby poniosły konsekwencje i firma przeprasza za zaistniałą sytuację " na polityka :p Serio nie moja sprawa. Następnie co do zgniatania to przewinęły się komentarze o wylewaniu betonu itp., wiec jako przyszły użytkownik "prosia" (nawet imię już mam na ten sprzęt :cool:) z marszu mam jakieś sygnały.

Serio uważam że nie ma co dalej dyskutować i przepraszam że swoje wnioski "wylałem" - niepotrzebnie !!!

 

Poniekąd jest to nowa technologia która jest praktycznie niezbędna, wiec już z samego nazewnictwa POŚ powinna działać, a jak się dowiedziałem nie koniecznie działa tak jak obiecywano. Dlatego jest to taki łakomy kąsek i można zarabiać ładne tysiące.

 

W sumie nie znam osobiście nikogo kto użytkuje takie urządzenie, ale może przez to że nigdy tym się nie interesowałem bo było mi to zbędne. Jutro nowy dzień i zadzwonię tu i tam popytam, posłucham jakie to wszystko jest piękne, ekologiczne i zielone, a jak będzie Pan w okolicy to jakieś broszurki i instrukcje można zostawić :)

 

Podoba mi się w temacie POŚ że cena jest jedną z ostatnich informacji jaką można odszukać na stronach dystrybutorów i producentów :yes: To jest takie oczywiste że klient musi zadzwonić bo potrzebuje, a miły głos załatwi resztę ...

 

Tak na koniec już bardziej w formie żartu.

Dzwonię do firmy X i pytam co, jak, dlaczego - papiery żaden problem, załatwiamy, transport nie problem, montaż żaden problem, gwarancja, serwis to czysta przyjemność i w końcu pytam o cenę - wie pan to już trzeba dobrać pod indywidualne potrzeby, więc mówię że zazwyczaj mam rano i wieczorem :D ... "dlatego warto dobrać oczyszczalnię która będzie tak na styk pana potrzeb". Myślę świetnie, ale coś mi nie dało spokoju i pytam dalej a co będzie jak te żyjątka w tej beczce dobranej na styk będą syte, utyją i staną się leniwe, czy nie lepiej żeby były głodne i "żądne krwi" :D??? Chwilka ciszy, zastanowienia i jakaś zmiana tematu co zaświeciło mi w głowie "leda" że to wszystko wyćwiczony slogan który zapewne się sprawdza bo o szczegóły procesów nikt nie pyta - troszkę to smutne. Z drugiej strony kto normalny chce rozmawiać o kupie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytam bo mnie zaciekawiło. Co znaczy "kominek wentylacji wysokiej którego przepływ jest dławiony" ??? Taki zapis może być ciekawie interpretowany - wpadł kot, bocian gniazdo zrobił, rurki za wąskie, za nisko wystawione rurki nad dach ??? Pytań rodzi się kolejny stos, ale zakończyłem ten temat i jedynie o sprawę techniczną zapytałem

Wszystko wskazuje że moja inwestycja nie ma wcale postawionego pionu, a jedynie z szamba jest odpowietrzenie na 1,5m wysokie. Dlatego właśnie brałem pod uwagę inne rozwiązania niż "worki po cebuli", żeby nie stawiać kolejnej rurki. Jednak dzisiaj zmądrzałem że warto dwie rurki wypuścić w dach :D

 

Dzisiaj czasu miałem mało i udało mi się zadzwonić tylko do jednej firmy. Makaron na uszy pierwsza klasa, niestety po pytaniu o instrukcję obsługi rozmowa się skończyła. Czekam na załącznik w mailu, ale sądzę że się nie doczekam :(

 

Tak serio to jestem zmęczony strasznie tematem poś do tego stopnia że kalkuluję zakup traktorka z beczkowozem i użyźniać hektary :yes:

Zastanawiam się też po co ja tu wszedłem i poświęciłem tyle czasu na czytanie ??? Ile dokonanie zakupu byłoby łatwiejsze - na ładne oczy i cenę jaką założyłem kalkulując do 15 tysi z robotą :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się też po co ja tu wszedłem i poświęciłem tyle czasu na czytanie ??? Ile dokonanie zakupu byłoby łatwiejsze - na ładne oczy i cenę jaką założyłem kalkulując do 15 tysi z robotą :eek:

No cóż, człowiek goni za wiedzą, a jak już ją ma, to może tylko stwierdzić: "Wiem, że nic nie wiem". Polecam historię Doktora Faustusa :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

 

Jeszcze tylko jedno, bo ta kwestia też jest dla mnie dziwna że skoro prosie z firmy na S "głośno się zgniatają" to jaki jest sens w ogóle rozprawiać o jej technologi, ma stać obok domu ??? Dla mnie takie ryzyko jest nie do przyjęcia przy tak długiej planowanej inwestycji !!!

 

 

Chodzi o oczyszczalnie http://www.sotralentz.pl/? Na serio?! A niby takie mercedesy... Ja to akurat z tych oczyszczalni, chyba bio-duo się nazywają zrezygnowałem ze względu na cenę, ten sterownik, którego nie chcę i zdaje się, że one mają jakieś złoże, które trzeba czyścić :o

 

 

Witam,

 

jestem zmuszony rozejrzeć się za oczyszczalnią przydomową. Czytając o wadach i zaletach poszczególnych rozwiązań jestem przekonany co do biologicznej - tylko że chciałbym rozwiązanie najmniej skomplikowane a wiele z tych oczyszczalni ma jakieś sterowniki, elektrozawory etc, szukam czegoś prostego w obsłudze, tak żebym mógł włączyć i nie martwić się o to że za chwilę np. zepsuje mi się sterownik - tak miał mój znajomy - naprawa kosztowała go z tysiąc zł bo dają tylko 2 lata gwarancji na sterownik... masakra

 

Trochę poszukałem w necie i znalazłem takie modele, czy możecie mi coś o nich napisać? bo oprócz opinii znajomego to jestem w tych sprawach ciemny.

Nie wiem czy można podawać linki ale wrzucam:

http://allegro.pl/przydomowa-biologiczna-oczyszczalnia-najmocniejsza-i5787246137.html ale boję się z allegro

http://www.ja-ck.com.pl/?pl_biologiczne,11 ta w miarę tania

http://www.zbiorniki.net/zbiorniki-woda-i-scieki/oczyszczalnie-biologiczne/ Te akurat produkują niedaleko mnie ale mało mi o nich wiadomo

 

Proszę o pomoc w wyborze

Pozdrawiam, Tomasz

Naprawdę nikt nie pomoże? Nikt nie słyszał o tych oczyszczalniach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

od dłuższego czasu czytam ten wątek z racji poszukiwania oczyszczalni dla nas najlepszej. Z uwagi na pytania jakie mi się nasunęły postanowiłem się zarejestrować i poprosić Was o pomoc. Na podstawie Waszych wpisów uznałem, że poszukiwanie oczyszczalni należy zacząć od weryfikacji formalnej tj. zgodności z normą, bo to tak naprawdę powinno być minimalnym wymogiem. Później będę analizować kwestie technologiczno-eksploatacyjne.

 

Nie chcę wydać kasy na coś co nie zostało sprawdzone na 100% a okzuje się, ze tego nie jest mało. Ktoś napisał, że można sprawdzić istnienie raportu. Jak? Mam numer chcę wiedzieć czy istnieje?

 

Napisaliście też, że producent musi mieć 4 raporty i 1 zbiorczy. Wytłumaczono mi, że to że jedno laboratorium wydaje wyniki badań w tej formie nie oznacza, że to jest jakaś reguła... Ja otrzymałem do jednego producenta jeden nr raportu w którym mają być zawarte wszystkie wyniki badań.

 

Zachęcano mnie też do oczyszczalni kompaktowych, gdyż ponoć te oczyszczalnie złożone z osadnika gnilnego i bioreaktora często są przebadane na zgodność z trzecią częścią normy, a to jest źle bo jest inna część przewidziana do tego typu rozwiązań. Która to powinna być? to prawda?

 

Poszukują informacji na temat norm itd. natknąłem się na wiele wyroków w tym zakresie i szczerze mówiąc jest przerażony sytuacją na rynku tzn. jak wiele nieprawidłowości występuje. Polecam ten blog https://blogannybieli.wordpress.com/ artykuł o kontrolach nadzoru budowlanego dał mi jeszcze więcej do myślenia. Albo to - brak wymaganych raportów http://www.kolaki.pl/strona.php?str=przetargi_pokaz&id=98 Ciekawe ile oczyszczalni wybudowano bez takich pozwoleń. Wiecie o które oczyszczalni tutaj chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś napisał, że można sprawdzić istnienie raportu. Jak? Mam numer chcę wiedzieć czy istnieje?

 

Możesz się zwrócić do firmy, żeby ci go udostępniła. Możesz też spróbować poszukać na stronie instytucji, która wydała ten raport - niektóre podają, kto takie badanie u nich wykonywał.

Ale jeżeliby ktoś podawał numer raportu kompletnie wyssanego z palca, to byłoby oszustwo trącące kryminałem. Nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś to robił.

 

Napisaliście też, że producent musi mieć 4 raporty i 1 zbiorczy. Wytłumaczono mi, że to że jedno laboratorium wydaje wyniki badań w tej formie nie oznacza, że to jest jakaś reguła... Ja otrzymałem do jednego producenta jeden nr raportu w którym mają być zawarte wszystkie wyniki badań.

 

Niech się z tych 4 raportów tłumaczy ten, co to napisał. Ja się podpisuję pod informacją, którą dostałes od producenta.

 

Zachęcano mnie też do oczyszczalni kompaktowych, gdyż ponoć te oczyszczalnie złożone z osadnika gnilnego i bioreaktora często są przebadane na zgodność z trzecią częścią normy, a to jest źle bo jest inna część przewidziana do tego typu rozwiązań. Która to powinna być? to prawda?

 

Nie, to nieprawda.

Cały czas kręcimy się wokół normy numer 12566 "Małe oczyszczalnie ścieków dla obliczeniowej liczby mieszkańców (OLM) do 50". Składa się ona z 7 części, z których 1. skupia się na samych zbiornikach - wymaganiach i metodologii ich badania, natomiast 3. na badaniu oczyszczalni jako całości, w tym także na badaniu zbiornika - tak samo jak w części 1. Tak więc wszystko jedno, czy oczyszczalnia jest "kompaktowa" czy niekompaktowa - jej zbiornik / zbiorniki muszą spełniać kryteria jak dla części 1. Inaczej mówiąc - jeżeli sam osadnik - to posiada wyłącznie raport z badania wg EN 12566-1, jeżeli cała oczyszczalnia - to norma 12566-3.

Natomiast oczyszczalnie "kompaktowe" mają wymiary "kompaktowe", co jest złą cechą. Osadnik o odpowiedniej pojemności spełnia bardzo ważną i pożyteczną rolę w procesie oczyszczania ścieków.

 

Poszukują informacji na temat norm itd. natknąłem się na wiele wyroków w tym zakresie i szczerze mówiąc jest przerażony sytuacją na rynku tzn. jak wiele nieprawidłowości występuje. Polecam ten blog https://blogannybieli.wordpress.com/ artykuł o kontrolach nadzoru budowlanego dał mi jeszcze więcej do myślenia. Albo to - brak wymaganych raportów http://www.kolaki.pl/strona.php?str=przetargi_pokaz&id=98 Ciekawe ile oczyszczalni wybudowano bez takich pozwoleń. Wiecie o które oczyszczalni tutaj chodzi?

 

No i niepotrzebnie szukasz zbyt głęboko, bo te "nieprawidłowości" są w większości generowane przez ludzi, którzy zamiast zrobić cokolwiek, aby przepisy uprościć, starają się położyć jak największą zasłonę dymną za szczegółów i kruczków, żeby potem mieć zlecenia dotyczące rozjaśniania tego, co jest zadymione. Przepraszam, jeżeli niesprawiedliwie kogoś uraziłem, ale poziom teoretyzowania w blogu Anny Bieli dawno pozostawił w dole Docenta z "Fachowców", a i tak nic z tego nie wynika.

Natomiast drugi link to przykład polskiego piekiełka, gdzie każdy, kto ma odpowiednie "dojście", tak sobie ustawia przetarg, żeby wygrać, a urzędnik nie poszedł siedzieć. Wpisuje się na przykład dwa wymagania, które są całkiem niewinne i można je bezpiecznie uzasadnić. A przypadkiem się składa, że oba wymagania na raz spełnia tylko jeden producent... Dziwię się tylko niektórym firmom, bo bardzo szybko można się zorientować po specyfikacji tak przygotpwanego przetargu, kto ma wygrać. Ciebie, jako inwestora indywidualnego, takie podchody nie dotyczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Producent powinien posiadać cztery raporty szczegółowe dotyczące produktu - zgodnie z normą:

- raport skuteczności oczyszczania

- raport wodoszczelności

- raport wytrzymałości

- raport trwałości

 

Dodatkowo wystawiany jest jeden raport tzw zbiorczy w którym wypisane są wszystkie raporty szczegółowe wraz z numerami, właściwościami użytkowymi. Do normy 12566-3 dołączone są wzory, na podstawie tych wzorów tworzone są raporty.

 

 

Witam,

 

od dłuższego czasu czytam ten wątek z racji poszukiwania oczyszczalni dla nas najlepszej. Z uwagi na pytania jakie mi się nasunęły postanowiłem się zarejestrować i poprosić Was o pomoc. Na podstawie Waszych wpisów uznałem, że poszukiwanie oczyszczalni należy zacząć od weryfikacji formalnej tj. zgodności z normą, bo to tak naprawdę powinno być minimalnym wymogiem. Później będę analizować kwestie technologiczno-eksploatacyjne.

 

Nie chcę wydać kasy na coś co nie zostało sprawdzone na 100% a okzuje się, ze tego nie jest mało. Ktoś napisał, że można sprawdzić istnienie raportu. Jak? Mam numer chcę wiedzieć czy istnieje?

 

Napisaliście też, że producent musi mieć 4 raporty i 1 zbiorczy. Wytłumaczono mi, że to że jedno laboratorium wydaje wyniki badań w tej formie nie oznacza, że to jest jakaś reguła... Ja otrzymałem do jednego producenta jeden nr raportu w którym mają być zawarte wszystkie wyniki badań.

 

Zachęcano mnie też do oczyszczalni kompaktowych, gdyż ponoć te oczyszczalnie złożone z osadnika gnilnego i bioreaktora często są przebadane na zgodność z trzecią częścią normy, a to jest źle bo jest inna część przewidziana do tego typu rozwiązań. Która to powinna być? to prawda?

 

Poszukują informacji na temat norm itd. natknąłem się na wiele wyroków w tym zakresie i szczerze mówiąc jest przerażony sytuacją na rynku tzn. jak wiele nieprawidłowości występuje. Polecam ten blog https://blogannybieli.wordpress.com/ artykuł o kontrolach nadzoru budowlanego dał mi jeszcze więcej do myślenia. Albo to - brak wymaganych raportów http://www.kolaki.pl/strona.php?str=przetargi_pokaz&id=98 Ciekawe ile oczyszczalni wybudowano bez takich pozwoleń. Wiecie o które oczyszczalni tutaj chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to nieprawda.

Cały czas kręcimy się wokół normy numer 12566 "Małe oczyszczalnie ścieków dla obliczeniowej liczby mieszkańców (OLM) do 50". Składa się ona z 7 części, z których 1. skupia się na samych zbiornikach - wymaganiach i metodologii ich badania, natomiast 3. na badaniu oczyszczalni jako całości, w tym także na badaniu zbiornika - tak samo jak w części 1. Tak więc wszystko jedno, czy oczyszczalnia jest "kompaktowa" czy niekompaktowa - jej zbiornik / zbiorniki muszą spełniać kryteria jak dla części 1. Inaczej mówiąc - jeżeli sam osadnik - to posiada wyłącznie raport z badania wg EN 12566-1, jeżeli cała oczyszczalnia - to norma 12566-3.

 

To czego dotyczy ta 12566-6? https://blogannybieli.wordpress.com/2013/10/25/jest-juz-komplet-norm-en-12566-dot-malych-oczyszczalni-sciekow-do-50-olm/

 

Natomiast drugi link to przykład polskiego piekiełka, gdzie każdy, kto ma odpowiednie "dojście", tak sobie ustawia przetarg, żeby wygrać, a urzędnik nie poszedł siedzieć. Wpisuje się na przykład dwa wymagania, które są całkiem niewinne i można je bezpiecznie uzasadnić. A przypadkiem się składa, że oba wymagania na raz spełnia tylko jeden producent... Dziwię się tylko niektórym firmom, bo bardzo szybko można się zorientować po specyfikacji tak przygotpwanego przetargu, kto ma wygrać. Ciebie, jako inwestora indywidualnego, takie podchody nie dotyczą.

 

Ale tutaj jest napisane, że ktoś przedstawił jako raport 12566-3 dla oczyszczalni "protokół główny, protokół z badań wodoszczelności, wytrzymałości konstrukcyjnej oraz trwałości materiału, z którego jest wykonany zbiornik przydomowej oczyszczalni (PBOŚ) wykonane na osadnikach gnilnych zgodnie z normą PN-EN 12566-1:2004". Mało tego dalej jest wyrok...

 

Witam

Producent powinien posiadać cztery raporty szczegółowe dotyczące produktu - zgodnie z normą:

- raport skuteczności oczyszczania

- raport wodoszczelności

- raport wytrzymałości

- raport trwałości

 

Dodatkowo wystawiany jest jeden raport tzw zbiorczy w którym wypisane są wszystkie raporty szczegółowe wraz z numerami, właściwościami użytkowymi. Do normy 12566-3 dołączone są wzory, na podstawie tych wzorów tworzone są raporty.

 

Napisałeś zupełnie co innego niż Beja i co usłyszałem od sprzedawcy. Kto mówi prawdę? Która strona normy stanowi te wzory? Możesz je załączyć? Czy norma EN 12566-3:2005 (E) też je miała? Tutaj nie mogę znaleźć tych wzorów http://ibahelpdesk.nl/images/file/12566-3.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czego dotyczy ta 12566-6?

 

Skopiowane z pkn.pl:

 

PN-EN 12566-6:2013-06 - wersja angielska

Bez VAT: 98,50 PLN Z VAT: 121,16 PLN

Małe oczyszczalnie ścieków dla obliczeniowej liczby mieszkańców (OLM) do 50 -- Część 6: Prefabrykowane urządzenia do oczyszczania odpływu z osadników gnilnych

Zakres

Określono wymagania, metody badania, znakowanie i ocenę zgodności dla kontenerowych i/lub montowanych na miejscu budowy urządzeń wykonanych z elementów prefabrykowanych, stosowanych jako drugi stopień oczyszczania odpływu z osadników gnilnych zgodnych z EN 12566-1 lub EN 12566-4. Ustalono, że wyroby te powinny być wodoszczelne, jednak dopuszczono by w niektórych systemach były instalowane z infiltracją odpływu do gruntu (urządzenia otwarte). Opisano urządzenia ze zbiornikami wykonanymi z betonu, stali, PVC-U, polietylenu (PE), poliestru wzmacnianego włóknem szklanym (GRP-UP) i polipropylenu (PP)

 

Ale tutaj jest napisane, że ktoś przedstawił jako raport 12566-3 dla oczyszczalni "protokół główny, protokół z badań wodoszczelności, wytrzymałości konstrukcyjnej oraz trwałości materiału, z którego jest wykonany zbiornik przydomowej oczyszczalni (PBOŚ) wykonane na osadnikach gnilnych zgodnie z normą PN-EN 12566-1:2004". Mało tego dalej jest wyrok...

 

Ale to jest forum dla inwestorów indywidualnych, a nie dla startujących w przetargach. Niech oni się wyrzynają między sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na privie masz info. Na razie muszę się uporać z uruchomieniem na nowo całości, a nie mam czasu. W komorze z kształtkami zebrał się na dnie osad, a te się uniosły ponad lustro wody i nie pracują chyba w 100%. W studni chłonnej mam tak jak zawsze wodę oczyszczoną, praktycznie bezzapachową, ale i tak trzeba raz na jakiś czas opróżnić komorę główną więc wg instrukcji serwisanta będę bawił się w pierwsze większe czyszczenie po 5 latach od uruchomienia. Jeśli chcesz asystować to zapraszam, hehee.

Mogę teraz opisać jakie popełniałem błędyi jakie były tego skutki. Przede wszystkim zawòr od pompy mamutowej zamiast otwarty był cały czas zamknięty. Po drugie nazbyt rzadko opròżniałem komorę ( ma się to odbywać raz na 9 m-cy). Bilans ekonomiczny podobny, jednak ponowny rozruch kosztował trochę, a ekologia raczej ucierpiała, chociaż w studni chłonnej jest w miarę czysta i klarowna woda. A teraz szczegòły. Jako że do wymiany był jeden z zaworòw chciałem zgrać hydraulika i wòz asenizacyjny , co okazało się mocno skomplikowane. Miły serwisant z EkoPolu poradził wcześniej usunięcie zalegającego osadu z komory z kształtkami poprzez wsunięcie na dno rury z założoną siatką i wyssanie dziadostwa. Niestety pomysł nie wypalił. Ostatecznie wszystkie kształtki wyłowiono(odżałowałem swòj podbierak wędkarski) wyczyszczono je i opròżniono wszystkie trzy komory. Napełniamy oczyszczalnię jak największą ilością wody i przepłukujemy cały system.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...