Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oczyszalnia biologiczna - ranking.


mysiul

Recommended Posts

Takie rozwiązanie ma swoje własne nazwy (złoże zatopione, zanurzone, fluidalne itp.), ponieważ i pod względem biocenozy i zachowania w codziennej praktyce są to różne środowiska. Złoże zatopione stanowi bazę dla osadu czynnego osiadłego i przede wszystkim zapobiega ucieczce tegoż osadu z oczyszczalni w chwilach "kryzysu", np. takich jak powrót z urlopu itp. Dzięki temu poprawia właściwości osadu przy niskim obciążeniu. Natomiast złoże biologiczne (którego odmianą jest Biorock) ma zdecydowanie większą rozpiętość, jeśli chodzi o tolerancję na niedociążenie i przeciążenie. Świetnie to opisał kolega Beja. Więcej uwagi trzeba poświęcić właściwemu doborowi wielkości osadnika, bo tak naprawdę samego reaktora biofiltracyjnego nie sposób przewymiarować. Nawet największa jednostka będzie świetnie pracować przy obciążeniu od 1 RLM.

 

Pisałem o tym już kilka razy.

 

Nie rozumiem, dlaczego producenci z takim uporem wprowadzają zamieszanie w nazewnictwie. Chyba celowo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W deklaracji właściwości użytkowych powinno być napisane - % redukcja oraz wartości stężeń.

Raportów z badań raczej nikt nie wysyła, my także tego nie wpuszczamy w obieg, ale jak ktoś chce to nasz człowiek w terenie dysponuje raportami i jak ktoś chce tam spojrzeć to nie ma problemu - można się umówić i przejrzeć.

Jak ktoś nie chce pokazać w deklaracji, nie chce pokazać na spotkaniu wtedy coś ma do ukrycia.

 

a nie średnia efektywność? co warunkuje podawanie także stężeń?

I z tego co pamiętam w poprzedniej deklaracji przy BZT5 mieliście 15,1, a teraz nagle 15 - skąd zmiana? bo chyba dobrze pamiętam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafię Ci odpowiedzieć czy było 15 czy 15,1 - nie zajmuję się dokumentami jak potrzebuję to ściągam i wysyłam, nawet nie zwróciłem na to uwagi. Z tego co wiem podaje się pełne wartości a nie po przecinku, jeśli byłoby 15,5 czy 15,6 wtedy należy podać 16.

 

 

a nie średnia efektywność? co warunkuje podawanie także stężeń?

I z tego co pamiętam w poprzedniej deklaracji przy BZT5 mieliście 15,1, a teraz nagle 15 - skąd zmiana? bo chyba dobrze pamiętam?

Edytowane przez ArturStadnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafię Ci odpowiedzieć czy było 15 czy 15,1 - nie zajmuję się dokumentami jak potrzebuję to ściągam i wysyłam, nawet nie zwróciłem na to uwagi. Z tego co wiem podaje się pełne wartości a nie po przecinku, jeśli byłoby 15,5 czy 15,6 wtedy należy podać 16.

 

to teraz nie wiem ile wiary dawac Pańskim poprzednim wyjanieniom jeśli Pan tylko ściąga i wysyła ten dokument nie zauważając takich 'szczegółów' ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Nie powiedziałem, że to jest "szczegół" - w firmie odpowiadam za sprzedaż, każdy dział odpowiada za swoje zadania. Jeśli mam informacje z działu technicznego, że jest to aktualna deklaracja to ja wysyłam jako ktoś potrzebuje. Jak ktoś mnie nie pyta to sam może ściągnąć ze strony - u nas deklaracji się nie ukrywa, one zawsze wiszą na stronie, podobnie jak książki eksploatacji, warunki gwarancji itp. co też u wielu producentów nie jest standardem.

 

Jak ktoś chce obejrzeć raport szczegółowy zawsze może spotkać się z naszym reprezentantem w terenie - tam sobie porówna czy to są te same dane co w deklaracji.

 

 

 

to teraz nie wiem ile wiary dawac Pańskim poprzednim wyjanieniom jeśli Pan tylko ściąga i wysyła ten dokument nie zauważając takich 'szczegółów' ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę sprawdzić to dla Ciebie bo mam wykaz wszystkich aglomeracji w Polsce (aktualną bo z listopada 2015) wraz z wielkością - to jest ważne bo dziś w aglomeracji nie wolno Ci zamontować urządzeń, które nie spełniają wymagań dla danej wielkości aglomeracji - głównie pod kątem azotu ogólnego i fosforu.

 

No i nie znalazłem póki co. Chyba trzeba będzie poczekać aż producenci się dostosują do wymagań.

Na razie dziękuję za komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz dlaczego nie znalazłeś? Bo większość producentów nie przygotowała się do tego. Po ilości telefonów w tej sprawie w zeszłym tygodniu można tak stwierdzić, ludzie dzwonią i pytają bo co niektórzy odrzucają im dokumenty.

My mamy dla trzech urządzeń dla SBHR, BIO-DUO oraz ACTIBLOC. Lekcje odrobiliśmy :)

 

No i nie znalazłem póki co. Chyba trzeba będzie poczekać aż producenci się dostosują do wymagań.

Na razie dziękuję za komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz dlaczego nie znalazłeś? Bo większość producentów nie przygotowała się do tego. Po ilości telefonów w tej sprawie w zeszłym tygodniu można tak stwierdzić, ludzie dzwonią i pytają bo co niektórzy odrzucają im dokumenty.

My mamy dla trzech urządzeń dla SBHR, BIO-DUO oraz ACTIBLOC. Lekcje odrobiliśmy :)

 

Przecież w waszej deklaracji Actibloc nie ma ani słowa o fosforze? A do tego napisał Pan artykuł, gdzie sam stwierdza słabą redukcję fosforu - http://www.polskiinstalator.com.pl/strefa-inwestora/1517-ocena-skuteczno%C5%9Bci-pracy-indywidualnych-oczyszczalni-%C5%9Bciek%C3%B3w-actibloc-sbr

Gdzie więc leży prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Wszystko się zgadza :)

Badania moje, artykuł mój. Badania wykonane w 2014 i na początku 2015 roku na funkcjonujących już od jakiegoś czasu urządzeniach. Napisałem, że jest problem z biologicznym usuwaniem fosforu i wszystko się zgadza, ale napisałem też dlaczego tak się dzieje i co można zrobić aby to poprawić np. wprowadzić inny algorytm pracy z naprzemiennym napowietrzaniem - to jedno z rozwiązań :), ważne aby pobawić się trochę, testować, a później badać. Nie napisałem natomiast, że prace cały czas trwały a oczyszczalnia Actibloc przez większą część roku 2015 była testowana a następnie postawiona na nowe badania w laboratorium notyfikowanym.

Badania zakończyły się na początku 2016 roku z dobrym efektem.

 

Przecież w waszej deklaracji Actibloc nie ma ani słowa o fosforze? A do tego napisał Pan artykuł, gdzie sam stwierdza słabą redukcję fosforu - http://www.polskiinstalator.com.pl/strefa-inwestora/1517-ocena-skuteczno%C5%9Bci-pracy-indywidualnych-oczyszczalni-%C5%9Bciek%C3%B3w-actibloc-sbr

Gdzie więc leży prawda?

Edytowane przez ArturStadnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beja, nie zgadzam się z Tobą - w listopadzie 2014 wprowadziliśmy dla sieci HBH oczyszczalnię SBHR, której poziom fosforu w ściekach oczyszczonych był poniżej 1mg. Była oczyszczalnia Wavin BioKem która usuwała fosfor, była oczyszczalnia WehoPuts z Uponora, która także usuwała fosfor (wg wyników na stronie Uponor Finlandia). Myślę, że jak dobrze poszukałbyś wstecz to jeszcze byś coś znalazł.

 

Na ile się orientuję, ŻADNA biologiczna oczyszczalnia przydomowa dostępna obecnie na naszym rynku nie usuwa ze ścieków fosforu w stopniu wystarczającym do zastosowania w jakiejkolwiek aglomeracji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że uda mi się wytrzymać bez komentowania, ale poziom marketingowego bełkotu osiąga kolejny raz wyżyny nieosiągalne dla wielu...

 

Ad Wavin, ale też inni:

Pod koniec fazy napowietrzania automatycznie dozowany jest koagulant PIX 113, co umożliwia wytrącanie fosforanów (defosfatację) w następnej fazie sedymentacji.

 

Ad Artur Stadnik:

Zwracam uwagę, że oczyszczalnia musi być sprzedawana w takiej formie jak była badana w laboratorium. Łącznie z ewentualnym wyposażeniem jeśli było zamontowane w trakcie badania... :)

 

Ad fosfor:

Jest możliwość strącania fosforu w małych oczyszczalniach. Na przykład (bo akurat Wavin się z tym nie kryje, jak inni producenci) - poprzez dodanie PIX-ów w procesie oczyszczania. Więc to nie jest jakaś tam czarna magia. Kwestia zadania sobie pytania: po co? Dla sprzedaży x sztuk w aglomeracji? Tam większym problemem jest częstotliwość pobierania próbek z oczyszczalni przydomowej a nie kwestia usuwania fosforu...

 

Ad korzeniowe instalacje:

Instalacja - osadnik gnilny plus wierzba/czy jakieś inne "coś" korzeniowe NIE JEST oczyszczalnią przydomową.

 

Pozdrawiam

Wojciech Babiński

Oczyszczalnie.org

 

ps. A czy ja przypadkiem nie widziałem dozownika pix-ów przy oczyszczalni BioDUO?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja chciałbym zapytać czym wg Ciebie są oczyszczalnie korzeniowe? Bo rozumiem, że wszystko co nie zawiera plastiku w reaktorze to już nie jest przydomowa oczyszczalnia? Rozumiem, że trzcinowe itd to zagrożenie dla ardo ? Marketing? Doczytaj trochę o takich oczyszczalniach a następnie krytykuj poprosze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze, gdy wypowiadałem się o systemach oczyszczania ścieków to twierdziłem, że traktuję przepisy literalnie. Dla mnie - oczyszczalnią przydomową jest taki wyrób budowlany, który ma potwierdzoną pełną zgodność z normą PN EN 12566-3+A2:2013 (gdzie zachodzą procesy oczyszczania ścieku w warunkach kontrolowanych przez użytkownika). Jeżeli mam osadnik gnilny z drenażem - to taki produkt dla mnie NIE JEST oczyszczalnią przydomową w sensie przepisów unijnych (ale też i polskich). Możemy mówić w reklamach o oczyszczalniach drenażowych, o oczyszczalniach naturalnych itp, ale prawda jest taka - że to nie są oczyszczalnie przydomowe tylko instalacje przepływu ścieku podczyszczonego do gruntu.

 

Podobnie - instalacja osadnika gnilnego z nasadzeniem wierzby/trzciny itp - nie będzie oczyszczalnią przydomową sensu stricte, bo nie spełnia odpowiednich przepisów prawa (tutaj - norm). Dla mnie to osadnik gnilny z rozsączeniem ścieku w gruncie i podczyszczeniem ścieku poprzez system korzeniowy odpowiedniego typu zasadzeń roślin.

 

I nie Ardo, tylko ARGO :). Poza tym - są kraje, w których instalacje typu:

- osadnik gnilny z drenażem

- osadnik gnilny z nasadzeniem wierzby,

są zakazane do stosowania.

 

Są też kraje, w których te instalacje były popularne w ostatnich latach, ale sytuacja (nie wiem jaka i nie chce się domyślać jaka) spowodowała, że te instalacje muszą być wymienione na oczyszczalnie przydomowe.

 

Pozdrawiam

Wojciech Babiński

Oczyszczalnie.org

 

ps. ale nikt nikomu nie zakaże nazywać trzciny/korzeni oczyszczalnią :)

 

ps.2. I dziękuję, Argo ma się dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do oczyszczalni drenazowych w pełni się z Tobą zgadzam tak do korzeniowych nie mogę. Takie korzeniowe np. w Niemczech pracują od dziesiątek lat i cieszą się uznaniem. Sugeruję doczytać bo warto. Olbrzymia roznica w porównaniu z drenazem i w pełni kontrolowana. Jest w necie wiele badań odnośnie tychże.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Skoro dla pana Babińskiego osadnik wstępny + drenaż rozsączający nie jest oczyszczalnią przydomową to ja zadam przekorne pytanie:

 

Dlaczego niecały miesiąc temu wprowadził pan do swojej oferty zestawy oczyszczalni z drenażem rozsączajacym?

 

Dla mnie jeśli coś byłby niezgodne z moim przekonaniem to tego najzwyczajniej nie robię, nie promuje, nie sprzedaje itp.

 

Teraz może pytanie do Stamm - a jakie Ty widzisz różnice pomiędzy osadnikiem wstepnym + drenaż rozsączyjący a osadnik wstepny + oczyszczalnia "korzeniowa"/hydrofitowa/itp?

W jednym i drugim rozwiązaniu podczyszczone ścieki w osadniku wstępnym płyną do gruntu gdzie zachodzi II proces oczyszczania czyli cześć biologiczna, która realizowana jest w warunkach tlenowo-anoksycznych przy czynnym współudziale mikroroganizmów tlenowych. Nie ma znaczenia czy na złożu żwirowym tak jak w przypadku drenażu rozsączajacego, czy na pakietach filtracyjnych czy może korzenie roślin wodolubnych. Rola tych roślin jest ważna ale nie najważniejsza, to w dalszym ciągu różne mikroorganizmy odpowiadają za proces oczyszczania.

 

Wrócę jeszcze do "przydomówek" z drenażem - najprostszy podręcznik dla studenta, w którym opisywane są oczyszczalnie indywidualne opisuje także system osadnik + drenaż jako przydomowa oczyszczalnia. Piszą o tym autorytety takie jak prof. Błażejewski, prof. Łomotowski, prof. Heindrich, prof. Sadecka i wielu innych.

Poniżej indywidualne systemy oczyszczania wg. prof. Łomotowskiego:

Indywidualne systemy oczyszczania ścieków.jpg

 

Nie jest ważna tylko norma 12566-3 - owszem ona dotyczy kompletnych oczyszczalni składanych na miejscu budowy, ale mamy jeszcze 12566-1 - która właśnie dotyczy osadników wstepnych - osadnik wstępny już jest wyrobem budowlanym. W Unii Europejskiej nie ma normy dla studzienek, drenaży czy innych elementów dodatkowych np. pakietów, tuneli itp. Na te dodatkowe elementy uzyskuje się AT. Jeśli dany produkt posiada AT lub zgodność z normą może być już wprowadzany do obrotu i można z niego budować indywidualne systemy oczyszczania.

 

Gdzie znajdę takową definicję jak: " instalacje przepływu ścieku podczyszczonego do gruntu"

 

pozdrawiam

 

Zawsze, gdy wypowiadałem się o systemach oczyszczania ścieków to twierdziłem, że traktuję przepisy literalnie. Dla mnie - oczyszczalnią przydomową jest taki wyrób budowlany, który ma potwierdzoną pełną zgodność z normą PN EN 12566-3+A2:2013 (gdzie zachodzą procesy oczyszczania ścieku w warunkach kontrolowanych przez użytkownika). Jeżeli mam osadnik gnilny z drenażem - to taki produkt dla mnie NIE JEST oczyszczalnią przydomową w sensie przepisów unijnych (ale też i polskich). Możemy mówić w reklamach o oczyszczalniach drenażowych, o oczyszczalniach naturalnych itp, ale prawda jest taka - że to nie są oczyszczalnie przydomowe tylko instalacje przepływu ścieku podczyszczonego do gruntu.

 

Podobnie - instalacja osadnika gnilnego z nasadzeniem wierzby/trzciny itp - nie będzie oczyszczalnią przydomową sensu stricte, bo nie spełnia odpowiednich przepisów prawa (tutaj - norm). Dla mnie to osadnik gnilny z rozsączeniem ścieku w gruncie i podczyszczeniem ścieku poprzez system korzeniowy odpowiedniego typu zasadzeń roślin.

 

I nie Ardo, tylko ARGO :). Poza tym - są kraje, w których instalacje typu:

- osadnik gnilny z drenażem

- osadnik gnilny z nasadzeniem wierzby,

są zakazane do stosowania.

 

Są też kraje, w których te instalacje były popularne w ostatnich latach, ale sytuacja (nie wiem jaka i nie chce się domyślać jaka) spowodowała, że te instalacje muszą być wymienione na oczyszczalnie przydomowe.

 

Pozdrawiam

Wojciech Babiński

Oczyszczalnie.org

 

ps. ale nikt nikomu nie zakaże nazywać trzciny/korzeni oczyszczalnią :)

 

ps.2. I dziękuję, Argo ma się dobrze :)

Edytowane przez ArturStadnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dla Ciebie korzeniowa OK a drenażowa 'be" to wytłumacz mi dlaczego?

Drenaż też można zbudować w formie w pełni kontrolowanej tworząc tzw. filtry pionowe lub poziome ze zbieraniem oczyszczonych ścieków.

Przy kontrolowanych systemach korzeniowych także masz drenaż zbierający i owszem wtedy może kontrolować jakość tych ścieków. Jesli jednak nie masz drenażu tylko jakieś poletko w którym oczyszczone ścieki infiltrują do gruntu - to jaka tam jest kontrola?

 

Co do oczyszczalni drenazowych w pełni się z Tobą zgadzam tak do korzeniowych nie mogę. Takie korzeniowe np. w Niemczech pracują od dziesiątek lat i cieszą się uznaniem. Sugeruję doczytać bo warto. Olbrzymia roznica w porównaniu z drenazem i w pełni kontrolowana. Jest w necie wiele badań odnośnie tychże.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...