HAL9000 03.03.2012 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2012 Dlatego podoba mi się Biorock i jemu podobne filtry piaskowe. Mnie też podoba się Biorock - czy ma kolega więcej danych bardziej życiowych niż tylko marketingowych na temat tej oczyszczalni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 03.03.2012 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2012 Mnie też podoba się Biorock - czy ma kolega więcej danych bardziej życiowych niż tylko marketingowych na temat tej oczyszczalni? Kupując Biorock trzeba równiez to wziąć pod uwagę: Do not allow large amounts of fats, oil and grease to enter the system. These will pass through the settlement tank filter in solution, solidifying and clogging it in the process and also solidify within the BIOROCK media, blocking the passage of the effluent and effectively 'waterproofing' it. Normal household wastewater is fine, but don't, for example, wash the chip pan in the sink. Wash it in a bowl and pour it outside, etc. Don't empty coffee grinds, tea leaves, etc. down the sink as these too will clog the Biorock media. Some cotton wool items tend to 'shred' into fine filaments and these too can clog the media. To z angielskiej strony bo na polskiej nie znalazłem. Wygląda mi to na jakąś słabą stronę tego systemu, chyba nie do uniknięcia jednak w takim rozwiązaniu. Nie wiadomo na ile może to być uciążliwe w codziennym użytkowaniu ale to: "but don't, for example, wash the chip pan in the sink. Wash it in a bowl and pour it outside" lekko ostudziło mój zapał. Garnka oleju raczej nie wyleję ale jak już będzie potrzeba to co mam z nim zrobić? To też jest be: "Some cotton wool items tend to 'shred' into fine filaments and these too can clog the media." Pralka takie coś "produkuje" non stop. Mimo wszystko przedstawiciel zapewniał że to na długo wystarcza. Dla równowagi pora teraz na jakąś opinię użytkownika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HAL9000 03.03.2012 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2012 To z angielskiej strony bo na polskiej nie znalazłem. . Mniej więcej zrozumiałem, ale ponieważ jestem romańsko języczny to paru rzeczy nie rozumiem jak np to o kawie i herbacie - da radę przetłumaczyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 03.03.2012 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2012 Nie pozwalać na to by do systemu dostały się duże ilości oleju, tłuszczu i smarów. Zestalają się one na filtrze pomiędzy osadnikiem a oczyszczalnią zatykając go. Podobnie dzieje sie w samej oczyszczalni. Te substancje zatykają złoże czyniąc je "wodoodpornym" i uniemożliwając przepływ. Zwykłe ścieki bytowe nie powoduja takich skutków ale nie powinno sie na przykład myć w zlewie frytkownicy. Trzeba ją umyc w jakimś naczyniu i resztki wylać "gdzieś".Nie opróżniać zmielonej kawy (np z ekspresu) czy liści po zaparzonej herbacie do zlewu gdyż one także zatykają złoże i filtr.Rzeczy z wełny mają tendencję do strzępienia się i ich włókna też mogą osadzać się na wypełnieniu zatykając je. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 03.03.2012 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2012 Nie ma praktycznie opinii na temat Biorock, przynajmniej angielskojęzycznych. Znalazłem narzekania gościa ktoremu kamień zatyka pompę do podnoszenia oczyszczonych już ścieków. Pompę dostarczoną przez Biorock. Drugi ktoryma biorock od roku twierdzi że działa tak że jej nie zauważa a jedyne co mu przeszkadza to niemiły zapach wokół komina wentylacyjnego ale jak twierdził ma go za nisko bo psuł mu wygląd dachu. Poza tym cisza. Być może, jak napisał to ktoś na którymś z forów świadczy to o małej popularności tego rozwiązania ale to tylko spekulacje. Równie dobrze może być tak że działa to bezbłędnie w większości wypadków. ludzie raczej piszą tylko wtedy gdy coś nie funcjonuje prawidłowo więc byc może tak jest w tym przypadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HAL9000 03.03.2012 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2012 Nie pozwalać na to by do systemu dostały się duże ilości oleju, tłuszczu i smarów. Zestalają się one na filtrze pomiędzy osadnikiem a oczyszczalnią zatykając go. Podobnie dzieje sie w samej oczyszczalni. Te substancje zatykają złoże czyniąc je "wodoodpornym" i uniemożliwając przepływ. Zwykłe ścieki bytowe nie powoduja takich skutków ale nie powinno sie na przykład myć w zlewie frytkownicy. Trzeba ją umyc w jakimś naczyniu i resztki wylać "gdzieś". Nie opróżniać zmielonej kawy (np z ekspresu) czy liści po zaparzonej herbacie do zlewu gdyż one także zatykają złoże i filtr. Rzeczy z wełny mają tendencję do strzępienia się i ich włókna też mogą osadzać się na wypełnieniu zatykając je. Kurcze,jak coś wydaje się fajne to po głębszym obadaniu wyłazi takie coś... Czy jest jakaś oczyszczalnia, która łączyłaby w sobie zalety maksymalnej bezobsługowości i dużej niewrażliwości na działania domowników??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 04.03.2012 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Kurcze,jak coś wydaje się fajne to po głębszym obadaniu wyłazi takie coś... Czy jest jakaś oczyszczalnia, która łączyłaby w sobie zalety maksymalnej bezobsługowości i dużej niewrażliwości na działania domowników??? Jest. Oczyszczalnia miejska/gminna. Można tam wlewać co się chce i kiedy się chce. Też szukam czegoś co pozwoliłoby mi zapomniec o kupkach na dlugo ale niestety wszystkie POŚe mają jakies wady. Kierowanie sie opiniami użytkowników też nie daje gwarancji dobrego wyboru. Coś co działa dobrze przez dwa, trzy lata wcale nie musi się sprawdzić w dłuższym okresie. Dobrym przykladem mogą tu być dyfuzory. Ich wymiana może wiązać się z koniecznością np odklejania ich od dna oczyszczalni bo i takie rozwiązania się spotyka, zdaje się. Pompki z powietrzem się psują i hałasują (fakt że niezbyt głośno). Złoże czynne się wypłukuje, błona biologiczna zarasta. Mimo wszystko ten Biorock ma chyba najmniej tego typu ograniczeń. Fusów od kawy czy herbaty nikt raczej nie wylewa do zlewu, pralka może mieć dodatkowy filtr, olej z frytkownicy też można gdzieś zutylizować a tłuszcz z patelni nie powinien oczyszczalni zaszkodzić bo jest go stosunkowo mało. Problemem na pewno dla większości klientów będzie niskie wyjście oczyszczonych ścieków (1,75m ppt). Dodatkowa pompka psuje ideę bezprądowości no i jak już wyżej pisałem może się z"zakamieniać". U mnie niestety chyba się nie obejdzie bez tego. Poziom wody gruntowej mam na głębokości 2 - 2,5m ppt a więc stosunkowo nisko ale nie dla oczyszczalni Biorock. Ona faktycznie jest dla domków na górce. Jest jeszcze kwestia tych zapachów. Wentylacja jest tu nieodzowna dla poprawnego działania. Wentylacja oznacza że te wszystkie nieprzyjemne wonie są odsysane i wywiewane. Nie wiem jaka jest różnica w ilości wymienianego powietrza w stosunku do innych POŚ ale czy to nie jest tak że Biorock "zionie" tym smrodkiem? Wiele się z tym nie da zrobić a wizja zatykania nosa w upalny i bezwietrzny dzień raczej do miłych nie nalezy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 04.03.2012 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Jest. Oczyszczalnia miejska/gminna. Można tam wlewać co się chce i kiedy się chce. Dokładnie! POŚ nie jest kanalizacją i zawsze trzeba uważać, co się do niej wlewa. NIE ISTNIEJE oczyszczalnia przydomowa, do której można wlać olej z frytkownicy albo popłuczyny z opryskiwacza z herbicydem. To znaczy wlać można, ale później nie mieć pretensji do producenta. Ale te fusy, liście herbaty czy nitki z wełny to chyba jakiś idiotyzm! Po to są osadniki wstępne, żeby takie rzeczy tam osiadły. Dlatego niedawno polecałem Rybniczaninowi, żeby sobie dołożył osadnik do swojego AT. Polecam to też wszystkim amatorom Traidenisa, Feliks Navisa i temu podobnych mini kombajnów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 04.03.2012 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Kurcze,jak coś wydaje się fajne to po głębszym obadaniu wyłazi takie coś... Czy jest jakaś oczyszczalnia, która łączyłaby w sobie zalety maksymalnej bezobsługowości i dużej niewrażliwości na działania domowników??? Jak sobie wstępnie wytypujesz swoich kilka typów, to ściągnij instrukcje obsługi i warunki gwarancji. Wtedy wylezie szydło z worka. Na stronach internetowych producenci leją wodę i sadzą kwiatki. A dopiero w instrukcji (której przestrzeganie jest warunkiem uznania gwarancji) jest napisane - kto, co i jak często musi robić. Czy to musi być autoryzowany serwis co dwa miesiące, czy może być właściciel i co roku. Czy 10 albo 15 lat gwarancji jest na oczyszczalnię, czy na jej plastikowe zbiorniki. Itp. itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HAL9000 04.03.2012 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Wiem wiem, ale często laik (a w temacie POŚ laikiem jestem) w tych drobnych druczkach się może pogubić... Nie ukrywam, że Biorock mi się podoba, ale te ograniczenia, które przytoczył PERM są jak ta przysłowiowa łyżka dziegciu w beczce miodu Podoba mi się w niej brak zasilania, a ponieważ myślę o studni chłonnej więc i z odpływem nie będzie kłopotów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 04.03.2012 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Rzeczywiście. Tylko, że ja tego zwyczajnie nie rozumiem. Jak sobie robię kawę czy herbatę (a pijam liściastą) to mi fusy opadają na dno. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego inaczej miałyby się zachowywać w osadniku, gdzie ścieki przebywają jakieś 2-3 dni!Dlatego napisałem, że to jakiś idiotyzm. Albo haczyk dystrybutora, żeby ograniczyć gwarancję. W razie czego powiedzą: no proszę! Pan wylewał fusy do zlewu! No to my umywamy ręce. Ridiculous! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HAL9000 04.03.2012 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Co do gwarancji to może nie będzie tak źle. Firma dopuszcza stosowanie własnego osadnika wstępnego. Może jakiś większy zastosować aby te wszystkie farfocle miały gdzie opadać i byłby spokój z fusami A takie fusy z kawy czy liście herbaty to po jakim czasie by się w takim osadniku do postaci pierwotnej przekonwertowały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 05.03.2012 05:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Co do gwarancji to może nie będzie tak źle. Firma dopuszcza stosowanie własnego osadnika wstępnego. Może jakiś większy zastosować aby te wszystkie farfocle miały gdzie opadać i byłby spokój z fusami A takie fusy z kawy czy liście herbaty to po jakim czasie by się w takim osadniku do postaci pierwotnej przekonwertowały? Opadną na dno i tam sobie spokojnie poczekają az zamówisz beczkowóz raz na rok czy jakoś tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 05.03.2012 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Tak przy okazji, Biorock to nic innego jak worki z wełną skalną. Skalną dlatego że mozna ją bardziej skomprymować. Leży to na ażurowej płycie przez którą od spodu dostaje się powietrze. Materiał worków musi byc odporny na korozję biologiczną i w jakimś zakresie chemiczną. Za co tam sie tyle płaci? Chyba nie byłoby problemu by takie coś wykonać "tymi rencami" . Muszę to przemyśleć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HAL9000 05.03.2012 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Pewnie jest jakiś knif w nasączeniu tej wełny skalnej tym ustrojstwem co potem wcina nasz nawóz i nie zdycha po kilku miesiącach bez "nawożenia". Ja nie mam niestety czasu na kombinowanie jak zrobić porządny utylizator własnej kupki, wolę ten czas (jak już go mam) poświęcić na siodełkowy masaż prostaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 05.03.2012 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 Pewnie jest jakiś knif w nasączeniu tej wełny skalnej tym ustrojstwem co potem wcina nasz nawóz i nie zdycha po kilku miesiącach bez "nawożenia". Ja nie mam niestety czasu na kombinowanie jak zrobić porządny utylizator własnej kupki, wolę ten czas (jak już go mam) poświęcić na siodełkowy masaż prostaty Tak twierdzi producent ale to chyba kit bo w oczyszczalniach biologicznych błona wytwarza sie sama, wystarczy dostarczyć papu. Tak trochę teoretyzuję z tym zrób to sam. Tam są jeszcze te wszystkie duperelki typu rurki do rozsączania, półki na te worki i podobne których wykonanie we własnym zakresie jest pewnie mozliwe ale jak sie to do kupy policzy to wyjdzie jakieś 2 tyś albo podobnie taniej. Chyba nie warto sie bawić, tym bardziej że być moze maja tam jakis "patent" bez którego nie bedzie to działać poprawnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amaryll 19.03.2012 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2012 Witam serdecznie!Mam pytanie do użytkowników oczyszczalni Bio-hybryda Ekopolu... Czy wieczorami i nocą nie słychać pracy oczyszczalni? Nasza oczyszczalnia, oczywiście o ile się zdecydujemy, będzie oddalona na około 2 metry od tarasu. Czy nie będzie przeszkadzać? czy w ogóle ją słychać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WOJSKI 20.03.2012 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 Witam serdecznie! Mam pytanie do użytkowników oczyszczalni Bio-hybryda Ekopolu... Czy wieczorami i nocą nie słychać pracy oczyszczalni? Nasza oczyszczalnia, oczywiście o ile się zdecydujemy, będzie oddalona na około 2 metry od tarasu. Czy nie będzie przeszkadzać? czy w ogóle ją słychać? będzie słychać buczenie kompresora, choć bardzo przeszkadzające to nie jest. Kompresor nie pracuje cały czas, uruchamia się co 15-30 minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 20.03.2012 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 To sio z nim do kotłowni, piwnicy lub na poddasze. I wygłuszyć go! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amaryll 20.03.2012 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 Dziękuję za odpowiedź. Człowiek od którego planujemy kupić oczyszczalnię, zapewniał, że słychać tylko na odległość 1 metra. Dalej już cisza Czyli jednak małe buczenie jest "słyszalne"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.