rudolfo78 18.05.2011 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2011 Witam, W moim piecu na ekogroszek przerwał się ślimak.Piec używany niecałe 6mcy. Zgłosiłem do sprzedawcy reklamację z tytułu niezgodnosci towaru z umową. Pojawił się u mnie przedstawićiel producenta palnika, który stwierdził, iż może dokonać jedynie płatnej naprawy, gdyż uszkodzenie powstało z mojej winy.Rzekomo ślimak uległ przepaleniu w skutek zbyt niskiego utrzymywania złoża. Oczywiście nie zgadzam się z tą opinią i chciałbym prosić o opinię ekspertów z tego forum.Piec ma 22Kw i wiekszość czasu (poza testami na początku) działał w ustawieniach: (temp 55C, podawanie 15s, przerwa 58s.,moc nadmuchu 35%, przerwa nadzór 30min, podawanie nadzór 15s)Groszek Ekoret. Moje wątpliwości budzi klika faktów:1.) przerwanie ślimaka powstało dokładnie w miejscu spawania ślimaka (nie jest jednorodny - końcówka jest dospawana)2.) piec ma czujnik temperatury podajnika ustawiony fabrycznie na 85C - przekroczenie tej temperatury powinno spowodować uruchomienie ślimaka i wypchnięcie żaru)3.) na retorcie tworzył się normalny kopczyk, a podczas kontroli temp podajnika była w nim temp 30-45C.4.) rozmawiałem ze znajomymi, którym zapalił się węgiel z owsem w zbiorniku (nie mieli czujnika) a mimo to piec dalej działa, na ślimaku nie ma śladów przepalenia5.) serwisant producenta palnika twierdził, że czas przerwy w trybie praca 58s to zdecydowanie za dużo tymczasem na tym forum czytam, że ludzie mają poustawiane jeszcze dłuższe przerwy i nic się nie dzieje. Czy to możliwe aby stalowy ślimak się ot tak przepalił? Jaka temperatura panuje podczas spalania węgla przy takich ustawieniach? Czy jeżeli producent podzespołu twierdzi, że czas przerwy 58s. to za dużo to nie powinien takiej informacji zawżeć w instrukcji obsługi? Myślę, że będę dalej dochodził swoich roszczeń gdyż nie zrobiłem nić niezgodnego z instrukcją obsługi (pieca,regulatora czy podajnika)Będę wdzieczny z opinie ekspertów (również krytyczne).Z góry dziekuję http://images47.fotosik.pl/873/098b81d410502ac1.jpg http://images37.fotosik.pl/826/dcacdbd77c27912a.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 18.05.2011 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2011 Co ten niby fachowiec pieprzy ?On jeszcze nie widział nadpalonego ślimaka. Pierwsze widać że zwój się nadpala a nie wałek. Spieprzyli przy spawaniu a teraz chcą jelonka znaleźć.Normalnie go urwało. Nie pamiętam w którym temacie ale było wstawione zdjęcie nadpalonego ślimaka.Zwój z dużo cieńszego materiału nie naruszony a wałek się przepalił heh fachowcy.Napisz od razu który producent ma takich "mądrych" serwisantów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rudolfo78 18.05.2011 19:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2011 Pierwsze widać że zwój się nadpala a nie wałek. Zwój z dużo cieńszego materiału nie naruszony a wałek się przepalił heh fachowcy. trafne spostrzeżenie a nie zwróciłem na to uwagi! Napisz od razu który producent ma takich "mądrych" serwisantów. dalej czekam na na oficjalne zamknięcie reklamacji. Liczę (naiwnie) ,że producent jednak się zrehabilituje. Jeśli nie oczywiście podam na forum namiary na producenta pieca oraz podajnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 18.05.2011 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2011 dalej czekam na na oficjalne zamknięcie reklamacji. Liczę (naiwnie) ,że producent jednak się zrehabilituje. Jeśli nie oczywiście podam na forum namiary na producenta pieca oraz podajnika. Taka informacja przyda się potomnym co ich może spotkać po zakupie wyrobu właśnie tej firmy. Po za tym trochę mnie dziwi że oś ślimaka jest w ogóle spawana z kawałków, myślałem że takie rzeczy robi się z całego wałka, być może to następna niedoróbka. Może szkoda było wyrzucić 10 czy 12cm wałka na złom ale to tylko moje przypuszczenia. Dobrze jakby to zobaczył np. Jarecki on jako przedstawiciel producenta mógłby nam powiedzieć czy takie rzeczy są praktykowane przy produkcji. Ślimaki np. żeliwne są odlewane w całości i tyko później obrabiane. W stalowym wystarczy kawałek wałka, nawinąć zwój z jakiejś grubszej blachy i ewentualnie wyfrezować jakiś rowek czy wywiercić otworek na zawleczkę. Po co wałek spawać nie powiem ci, bo nie wiem. Może znajdzie się jakaś mądrzejsza głowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 18.05.2011 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2011 Mnie to wyglada na ewidentna wadę spawania ślimaka. Dospawana końcówka nie wytrzymała oporu groszka i walnęła. Fajny przykład ściemy producenta, nie daj się podejść. Dawaj namiary kto robi takie g...no. Powołaj biegłego z zakresu mechaniki, bez jego opini nic nie zrobisz. Biegły musi wyeliminować przepalenie i podać przyczynę pęknięcia (przerwania) ślimaka jako wadę wytworzonego materiału, itp., elimunują twój udział. Producent liczy na to, że nie będziesz wydawał kasy na biegłego i mu się upiecze. Walcz o swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rudolfo78 18.05.2011 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2011 (edytowane) co do tego dospawanego kawałka to chyba nieumyślnie podałem błędną informację.Ta końcówka jest cieńsza tak jakby byla z innego wałka i dodatkowo w tym miekscu jest spaw ale chyba zwoju (stąd takie wrażenie) Po obejrzeniu zdjęć w powiekszeniu wydaje sie ze koncowka jest raczej mocniej podtoczona.Nie mam tego nowego ślimaka (serwisant zabrał)dysponuje tylko fotkami i zerwanym oryginałem. Tak czy inaczej takie przewezenie to tzw. karb (pamietam z wykładów z materiałoznawstwa), który jest czesto zaczatkiem odksztalceń. Co do bieglego, to ustawa o szczegolnych warunkach sprzedazy konsumeckiej mowi, ze jezeli wada ujawnila do 6mcy od sprzedaży to przyjmuje sie ze istniała w chwili wydania i to na sprzedawcy ciąży obowiazek udowodnienia ze bylo inaczej. Edytowane 19 Maja 2011 przez rudolfo78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 18.05.2011 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2011 a dla mnie to wygląda na upalenie tego ślimaka, widać ze i wałek i zwój zmienił kolor. Nawet jak kolega nie chce się przyznać że to ten ślimak pokazuje jak było w tym kociołku palone. Wątpię by uznali te reklamacje, a kolega przy następnym ślimaku będzie bogatszy o doświadczenie i następna wymiana będzie już po 3-4 sezonach a nie po 1. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rudolfo78 19.05.2011 06:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 widać ze i wałek i zwój zmienił kolor. Nawet jak kolega nie chce się przyznać że to ten ślimak pokazuje jak było w tym kociołku palone. Ślimak zmienił kolor na całej długości to chyna nie jest dziwne węgiel jest czarny i twardy. Chyba nie sądzisz, że używany ślimak będzie czerwony z metalicznym końcem? Ja się nie muszę do nieczego przyznawać. Sterownik ma podobno tajne menu serwisowe, które zapisuje paramety bodaj z 3 ostatnich mcy. Nie mam interesu aby tu cokolwiek ukrywać. Nie jestem też idiotą przed zakupem i użytkowaniem kotła przeczytałem wiele art. na temat palenia w takim piecu. Nastawy, które podałem wyżej są rzeczywiste, tak jak pisałem wcześniej robiłem testy z innymi głównie automatyczny dobór parametrów przez sterownik (wszystko mam udokumentowane w arkuszu kalkulacyjnym). Ciekawy jestem bardzo opinii Jareckiego czy Zawijana, którzy mają dużą wiedzę na temat podajników i procesu spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 19.05.2011 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 Jedyne co widzę po takim zdjęciu, to fakt, że ślimak się ukręcił. Czasy przerwy:Nie ma jakiejś jednej recepty. Każdy dom jest inny, opały też są różne i choćby taką przerwę należy dobrać indywidualnie. Wychodząc ze stałego czasu przerwy 15sekund pełną moc osiągasz ok. czasu przerwy 45sekund, tylko pytanie, czy Ty taką pełną moc potrzebujesz?Chcąc pracować na niższej mocy albo dobieramy sam przedmuch albo rozciągamy przerwę jednocześnie obniżając powietrze. Możliwe, że końcówka ślimaka się upaliła, bo przegrzaniu uległa końcówka, tyle, że nie jestem tego w stanie tak normalnie stwierdzić. Napiszę co widzę, co mnie dziwi. Widzę,że masz palenisko fajkowe, a więc palnik typowo na ekogroszek lub przy dobrych wiatrach obrotówkę z koronką wewnętrzną.Dziwi mnie fakt,że w takiej konstrukcji paleniska trzpień ślimaka idzie do końca, jeżeli palnik nie ma obrotu. Zadaję sobie pytanie w jakim celu? (tworzenia większych oporów?)Brakuje przeciwzwoju wypiętrzającego. Na ślimaku widzę jednak wycięty rowek na końcu, co może ewentualnie sugerować koronke obrotową i palnik z głowicą obrotową. Wówczas dziwię się już mniej. Zostają do analizy dwa palniki Elgomax lub pancerpol. Jeżeli jest to model obrotowy, to w takim bardzo ważne jest stałe utrzymywanie wypukłego kopczyka, żar nie powinien wychodzić nawet na wypłaszczone palenisko. Co mogło spowodować większe opory i ukręcić ślimak w modelu obrotowym:Jeżeli żar schodził nieco głębiej a koronka nie była z odpowiedniego stopu żeliwa, to podczas jej przegrzewania puchła i zakleszczała powodując większe opory. Od ok. roku w pancerpolu jest inny rodzaj żeliwa używany do produkcji tej korony obrotowej, nie wiem jak w elgomax-ie. To tylko takie moje gdybanie. Całości nie widziałem, nie wiem jakim opałem paliłeś (mokry sprzyja problemom) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.