Jak to jest z ,,robieniem'' nowego otworu w kominie systemowym.

[akapap]

Hej,

 

nieraz trzeba zmienić miejsce wlotu spalin w kominie systemowym. Gdy pada hasło systemu na S. to mówi się, oki wybijemy dziurę i będzie oki - bez utraty gwarancji. Hm, dziwne - ale niech tak będzie. Są też kwadratowe prostki bolesławca, gdzie producent zarzeka się, że nie można go dotknąć inaczej po gwarancji.

 

Jak to jest? Jak jest szansa, że w czasie robienia otworu coś pęknie. Co gorsza, w czasie palenia? Na ile podejście polskiego producenta jest uwarunkowane praktyką a na ile brakiem reklamacji?

 

 

Pozdrawiam.

[Kominki.fm]

Wykonanie takowych otworów jest bardzo proste i częste w codziennej praktyce budowania kominków. Gdyby jednak coś działo się z kominem, to zapewne producent będzie zrzucał winę na wspomnianą nową dziurę w kominie.

[Kominki Piotr Batura]

Przeróbki komina to normalna praktyka . Producentów , którzy

tego nie rozumieją czas zacząć uczyć rozumu.

W niektórych krajach , dość częstą praktyką jest budowa komina

bez otworu.

Pieniądze zaoszczędzone na drogich elementach w tym momencie

budowy . generalnie pokrywają koszt wykonania takiego przyłącz

później , we właściwym miejscu i przez kompetentną osobę.

 

Często ani architekt , ani inwestor ,a w szczególności murarz,

nie są w stanie określić położenia otworu w początkowym etapie

budowy. Trudno ich za to winić.

 

Nie wolno dziury wybijać !!! Są specjalne kształtki służące do

tych celów, które po wycięciu( nie wybiciu !) otworu we właściwym

miejscu można wkleić .Zrobić powinien to doświadczony

fachowiec ( fachowiec w odróżnieniu od fuchmistrza )

Edytowane 20 Maja 2011 przez Kominki Piotr Batura