Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fotki i plotki u MarJel


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 10,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

MarJelko przebrnełam przez cały tamat Twojego domku i jestem nim zachwycona, znalazłam tu wiele inspiracji i cieszę się że mogłam uczyć się od mistrza, powinnaś to robić zawodowo. Wszystko jest spójne, ciepłe i takie jak sobie kiedyś wyobrażałam mój domek. Mam nadzieję że nie będziesz zła jeśli będę korzystać z Twoich dobrych rad i wyborów. Najbardziej zauroczyła mnie kuchnia i salon oczywiście cały dom jest super ale te wnętrza mająw sobie kobiecą duszę :) Gratuluję. Widzę że borykasz się z ogródeczkiem ale z tego co widzę to też pójdzie gładko. Projekt jest zrobiony naprawdę fachową ręką, :lol:pokazywałam go mojej znajomej która jest architektem i trierdziła że ciekawie dobrane gatunki roślin a w rzeczywistości będzie robił ogromne wrażenie, szczególnie że na efekty zawsze trzeba poczekać, :( szczególnie w tym temacie. A że praca idzie pełną parą to pewnie niedługo doczekasz się efektów. A co do ostatnich zestawów to ja radziłabym 2. :yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trójeczkaaaaa lub zestaw numer dwa:D Zazdroszczę Ci, że jesteś już na tym etapie, delektowania się nowym domkiem i dopieszczania detalii, ja dziś dopiero zamówiłam mojego kochanego barlinka:D - a gdzie reszta :( Pocieszam się, że do grudnia już niedaleko :D (najpóźniejszy termin naszej przeprowadzki)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojoj chyba nie mam silnej woli :cry: Chce mi się coś ciapnąć aaaaaaa:cry: Dopiero zaczęłam dietkę, a na karczek już patrzeć nie mogę :sick: Wczoraj w nocy z 1.5 kg karkówki zrobiłam gulasz oczywiście na smalcu i bez soli, jeszcze nam wystarczy na połowę jutrzejszego dnia:eek: do tego pomidorki i dużo wody niegazowanej. Dziś kupiłam kolejne 1.5 kg. mięcha i zrobię tym razem kotlety mielone smażone na smalcu ofkors, po jutrze wymyślę nam steki z karkóweczki na smalczyku ofkors, fuuuuuuuuu umrę.

W tej diecie przez tydzień karkówa, staram się robić ją w różnych postać i doprawiam delikatnie ziołami, ale i tak jest ohydna, o Boże!

 

Nie! nie! nie mogę zostawić w tym wszystkim samego męża, muszę dać radę..... Kiedyś to był taki przystojniacha....Do dziś słyszę legendy od znajomych jak to kochało się w nim pół liceum , a potem na studiach był pierwszym amantem Politechniki Lub.:lol2::lol2:

A teraz... :eek:

Ślubowaliśmy sobie, że w zdrowiu i w chorobie, aż do śmierci tak? To i zrzucać brzuchy też będziemy razem:lol:

Będzie mu na pewno łatwiej no i mi też :yes: dziś wspieraliśmy się telefonami, oboje jesteśmy senni( brak cukru) , głodni raczej nie ( ale po takiej ilości tłuszczu to szkoda żeby) Ja sikałam 200 razy:lol2: bez wody się nie ruszam nawet na krok ;)

Karkówkę jadłam oglądając metamorfozy po dietach Gacy :lol2: bo tak bym chyba jej nie przełknęła, a tak wyobrażałam sobie jak to będzie w wakacje jak będę dumnie paradować w bikini z moim mężem kaloryferem u boku :lol2::lol2:

Ufff musiałam się wygadać:rolleyes: nie wiem ile jeszcze zniese te męki,a! jutro muszę załatwić rowerek....na razie musimy z mężem uprawiać dużo sportu, bez rowerka :lol:;) i tym optymistycznym akcentem zakończę wywód pt. dieta :wtf:

 

 

Dietka powiadasz, życze wytrwałości. Mój M. też na diecie, a jak on to i ja:yes: (bo nie chce mi się dwa razy wymyślać i gotować) Mój dodatkowo biega co drugi dzień, a ja za nim:lol2: i ma lekkie treningi. Jedyny dzien w którym je wszystko- z umiarem:yes:, to sobota, tak dla oszukania organizmu. Efekty widać:yes:

Razem zawsze raźniej Mario, prawda? Ja sobie sfolguję i odpuszczę na jeden dzień 18. 05. u Alki :D

Hehe ... przeżywasz widzę tą dietę :)

U nas to wyglądało tak, że "trułam" mojemu nt. brzucha. Zlewał mnie totalnie (że nie ma czasu, ze lubi jeść itp). Jak się zaczęły zbliżać 40 urodziny ... coś mu się poodwracało (kryzys wieku średniego znaczy się nastał) to stwierdził, że czas coś z tym zrobić (z brzuchem oczywiście). Diety specjalne nie wchodziły w grę (ja lubię gotować a on kocha jeść) więc wprowadził sobie zakaz jedzenia po godz 18 (tylko jogurty, ale w ilościach hurtowych bo mąż zawsze w nocy jadł, budził się np o 2 w nocy i sru do lodówki), ogólnie więcej jogurtów zaczał jeść w ciągu dnia i przestał pić słodkie soki (tylko woda). No i do tego siłownia 3 razy w tygodniu. Zaczął te zmiany wprowadzać w listopadzie i ... jak wczoraj mierzył obcisłe koszulki w sklepie to.... stwierdziłam, ze niezłe ciacho jednak mam w domu :). Wygląda idealnie wręcz (tzn on jęczy, że ma za chude ręce ale mi się tam strongmeny nie podobają).

Ja na szczęście nie muszę się ograniczać (zobaczysz zresztą w emirandy jaką niedowagę mam) więc sobie dalej smacznie gotuję, piekę i wcinam na co mam ochotę :) - wczoraj mieliśmy tartę czekoladową z chilli :).

 

Trzymam za was kciuki :).

Mirelko, ja też chce mieć w domu ciacho :lol: Mój szkieletem nigdy nie będzie, bo ma taką budowę, ze jakby dużo poćwiczył na siłce to by wyglądał jak stongmen :eek:

Kurcze mówisz że chudzinka jesteś i żresz wszystko... fajnie ci ;):cry:

Martuś no to dużo wytrwałości życzę w dietowaniu...

dla mnie zestaw nr 3 zdecydowanie!

Oj nie jest łatwo Anetko:sick:, a jak u Ciebie? próbujesz coś jeszcze zrzucić? Czy może już zrzuciłaś?

cóż Ci mogę powiedzieć- wszystko to sa moje typy :)

:D

hejka dla mnie 3, a zestaw na taras boski, też o takim myślałam ale u ciebie lepiej pasuje

Nie Reniu ten mój to do twojego domku, zupełnie nie pasuje :no:

Twój taras to jeden z ładniejszych które widziałam, nie kombinuj już nic :p

Dla mnie też:yes:

:D

Marta, ty na diecie ? :jawdrop: A z czego ty się chcesz odchudzać ?

 

mój mąż też był na diecie - od stycznia zrzucił 12 kg i teraz uważam, że jest za chudy (zresztą nigdy nie był gruby). U niego niestety odchudzanie jest podyktowane tym, że ma stłuszczenie wątroby (chociaż jest chudy jak szczypior) - taka jego "uroda" niestety i nie może jeść niczego tłustego i ciężkiego, bo od razu enzymy wątrobowe mu skaczą kilkakrotnie ponad normę :(

Lidzia ty mi tu mężową dietą oczu nie mydl, lepiej sie przyznaj ile sama schudłaś:p ech już się nie mogę doczekać piątku, kiedy cię zobaczę, czuję, że jeszcze bardziej mnie zmotywujesz :yes:

:eek: oj nie chciałabym mieszkać pod okiem mojej nauczycielki od polskiego:lol2: ale może Twój mąż ma lepsze wspomnienia :D

No to fajnie że tylko z jednej strony masz podglądaczy...reszta musi obejść się smakiem :D

 

 

 

 

:D MarJelko, 3mam kciuki za dietkę ;) połączenie aktywności z odpowiednim odżywianiem może zagwarantować szybszy efekt...a poza tym tkanka tłuszczowa spala się w mięśniach .. :D zapiszcie się na siłkę to szybszy i przyjemniejszy sposób na pozbycie się brzuszka ;)

Zdecydowanie zestaw nr 3 ! :yes: też zawiesiłam na nim oko :cool:

Właśnie załatwiłam rowerek, jutro tylko muszę odebrać:D Bez sensu jest kupować bo nie wiadomo czy zaraz nam się ta dieta nie znudzi:popcorn:

 

A sorka sąsiadka wporzo :D

Hejka :wiggle:

 

Z tym odchudzaniem to poważna sprawa :D jakby co to ja chętnie parę kilogramów przyjmę, jem wszystko na co mam ochotę a i tak jestem szczupła ... za szczupła ;)

 

Następna no! :p:cry:

 

Poka poka co tam Ci dłubią w ogrodzie :).

 

Uściski :).

Yokasiu, jutro obfocę postępy :yes:, miło że wpadłaś dawno cię u mnie nie było :rolleyes:

Zestaw nr 3:-) Też o nim myślę. I wiem, wiem, że co możecie mi doradzić jak zdjęć nie ma.

A to może byś Skibusiu zrobiła jakieś foto co? :popcorn:

Marta, ja obiektywna niestety nie będę, bo mam zestaw nr 3. Domyślasz się, zatem, co wybiorę :lol2:

A namierzyłaś w końcu Brillante?

:no:, ale już kilka razy słyszałam tą samą opinie, że plastikowo wygląda :sick:

jak dla mnie nr 3...widziałam dwójeczkę i tak "plastykowo" troche za bardzo jak dla mnie.

No właśnie :rolleyes:

Jak będziesz miała możliwość dopytania wykonawcy o tą fugę ,to będę Ci dozgonnie wdzięczna :hug:

Metrów to ja mam ;),mam nadzieję ,że jakiś rabat dostanę :popcorn:

Już nawet m przerobiłam ,że te płyty to są wprost stworzone do naszego domu :lol2:

 

Życzę wytrwałości na diecie :) i jeżeli chodzi o zestawy ,to dla mnie zdecydowanie 3:yes:

Oluś nie wiem czy mi się uda dotrzeć do tych dziadków co mi robili taras i schody... bo akurat nie robił tego mój wykonawca, a dziadki gdzieś wybyły podobno za miasto ( mój teść chciał ich do tarasu i mu odmówili, bo do końca sierpnia są zajęci) Wiem jedynie że fuga mapei, a koloru nie pamiętam, nie było zbyt wiele do wyboru, na pewno łatwo dobierzesz, coś mi świta że to jakiś jaśmin był czy cuś :rolleyes:

Trójeczka! :)

 

P.S. Ale jesteśmy wszystkie zgodnie, ciekawe czy nam się Marjelka wyłamie ;)

Dobra dwójkę eliminuję :D Coście się tak na 3 zmówiły :p

Oczywiście, że trójeczka:)

No tak, czemu mnie to nie dziwi :lol2:, zmowa? czy co?;)

 

 

Dziękuję moje Kochane, zawsze niezawodne:) za głosy:hug:

 

zaraz odpiszę na resztę postów, musze po porcjować mięsko na jutro :stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuś

Trzymaj sie Kochana

Byłam na diecie raz i wytrzymałam dwa dni:-( wiem że to cieżka sprawa- ja z kolei robiłam to dla Mamy która mi niepostrzeżenie przytyła

i wiesz co ??? Ona w wieku 63 lat schudła 6 kg i naprawdę dała radę

I WY DACIE !!!!! i będziesz wtedy mega dumna z siebie :-)

TRZYMAM KCIUKASY Z CAŁYCH SIŁ

Buziaki

Saly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuś no ja bym tej Waszej diety nie przeżyła...ja prawie nic smażonego generalnie nie jadam a z szynki wszystkie białe farfocle wyciagam... u mnie minus 8 kilo ale od świąt folguję dość mocno, bo jak wiesz mam spore dylematy więc je "zajadam" ale lada dzień wracam na właściwe tory bo minimum 5 kg jeszcze pasowałoby się pozbyć...aaa wstawiłam u siebie na chwilę zdjęcia z ogrodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martus ja tez za 3 obstawiam :yes: Trzymam kciuki za powodzenie w dietowaniu bo ja niestety slabeusz jestem i po maksymalnie tygodniu pekam i odpuszczam.Mialam taka nadzieje zrzucic te wszystkie nadprogramowe kilogramy ktorych sie tutaj nabawilam przed komunia mlodego i lipa :( Co zaczelam dietowanie mamy wyskakiwala z jakimis pysznosciami i mnie kusilo :) Moja siostra natomiast byla twarda (miala wieksza motywacje :lol2:) schudla ok 10 kg i wyglada super wiec na pewno warto sie troszke pomeczyc :yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślubowaliśmy sobie, że w zdrowiu i w chorobie, aż do śmierci tak? To i zrzucać brzuchy też będziemy razem:lol:

:rotfl::rotfl: Marta, Ty to jesteś niemożliwa:lol2::lol2: Brawo, trzymam kciuki za dietę, ale Tobie to ona wcale a wcale nie jest potrzebna.:no::no:

 

Czajniki piękniste wynalazłaś- jestem za nr 2 lub3. Też się na nie czaję i nie wiem który wybrać:rolleyes: Mój stary model ma już 5 lat więc go spokojnie mogę już wymienić:lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo polecam dietę 1200 kalorii. Pyszne jedzonko, tylko przyrządzane inaczej, lżej. Bez jakichś wyrzeczeń drastycznych. Przy intensywnym trybie życia trochę trudno jest co prawda utrzymać tryb 5 posiłków dziennie, ale przy odpowiedniej organizacji da się zrobić :)

dobrze prawisz :yes:

 

[...]

Diete Gacy mam nadzieję, ze mi sprzedasz :)

Do Gacy to trzeba przyjechać, kupić karnet, masę odżywek i przygotować się na meega odchudzanie...a później pilnować, żeby wszystko nie wróciło ze zdwojoną siłą :D czyli jak w każdej diecie;)

 

Nie! nie! nie mogę zostawić w tym wszystkim samego męża, muszę dać radę..... Kiedyś to był taki przystojniacha....Do dziś słyszę legendy od znajomych jak to kochało się w nim pół liceum , a potem na studiach był pierwszym amantem Politechniki Lub.:lol2::lol2:

A teraz... :eek:

Ślubowaliśmy sobie, że w zdrowiu i w chorobie, aż do śmierci tak? To i zrzucać brzuchy też będziemy razem:lol:

Będzie mu na pewno łatwiej no i mi też :yes: dziś wspieraliśmy się telefonami, oboje jesteśmy senni( brak cukru) , głodni raczej nie ( ale po takiej ilości tłuszczu to szkoda żeby) Ja sikałam 200 razy:lol2: bez wody się nie ruszam nawet na krok ;)

cudowne jest to co napisałaś :hug:mąż też powinien to przeczytać:yes:

Edytowane przez madileo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...