Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fotki i plotki u MarJel


Recommended Posts

Ale fajowo że już jesteś :wave::hug:

Ogród mistrzostwo

 

A z zazdrosnymi znajomymi to chyba wszędzie tak samo

Moja koleżanka przyjechała do mnie 3 dni po wprowadzinach zamiast docenić ile udało mi się w te parę dni

że nasza chatka zaczeła wyglądać domowo To ona: ,, A tutaj macie ryskę , tu Wam chyba nie wyszło? ładniejszych grzejników to nie było?

generalnie szukała jakiś nie dociągnięć

A najlepszy był tekst ,, O ta łązienka to Wam nawet wyszła;),,

oczywiście następnego zadzwoniła wypytać o projekt i takie tam

 

Cóż tu wiecej gadać Samo życie

 

Karola no nic tylko Panie Boże chron przed dobrymi znajomymi.... Wiecie co , ja nie mam tego typu doswiadczeń ale może to wynika z tego, że ja mam bardzo nieliczne grono przyjaciół a tylko takich do siebie zapraszam... a rodzina...no cóż ...rodziny się nie wybiera...choc i w tym względzie narzekać nie mogę, bo Co którzy nas odwiedzili to zachowali się z klasa;)moze nie wszyscy byli do końca szczerzy ale mili;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przyszła pora , aby się ujawnić :oops:. Podglądam od początku jeszcze nawet na wątku benkowym. Piękny dom, przytulny i bijący ciepłem, ogród fantastyczny:jawdrop:. Kiedy napisałaś, że musisz zniknąć to aż łezka zakręciła mi się w oczach. Nie znikaj już na tak długo, bo smutno tu bez Ciebie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MArtusia WIECEJ ZDJĘĆ! WIĘCEJ ZDJĘĆ! :D plisssssssssssssssss :)

 

Pięknie masz i chce cieszyć oczy bardziej, wieć zdjęć się domagam! :D

 

 

 

MArtuśka ale to co myślisz,że mogłybyśmy sie spotkać poniedziłe lub wtorek w przyszłym tygodniu ???

Moze wreszcie odwiedzicie mnie???

 

Albo wpadniemy do Lady a potem do mnie albo odrazu do mnie ???

Nie wiem czyli Lady może wychodzić z domku ???

Daj znac czy ci wogóle pasuje przyszły tydzień, jak tak to ja sie skontaktuje z Sylwusią :) :yes:

 

Ja poniedziałek i wotek jestem w pełni dyspozycyjna :D

Arur ma urlop = ja nie mam na głowie Julci :D

 

Od środy długi weekend w Pradze wiec juz nie dam rady....

 

Buziaki :hug:

Edytowane przez Karolina i Artur :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wsparcie Kochane:hug:

Jak to się mówi co nas nie zabije to nas wzmocni.

A ja mam nadzieję że moja ,,przyjaciółeczka" wie, że całe zło, jakie wyrządzimy komuś, kiedyś do nas wróci.....

 

Martuśka podłość którą Ci ta "CIZIA" wyrządziła wróci do niej i to kilkakrotnie!!!!!!! Już my wszystkie forumowiczki przyciągniemy to do niej myślami:wiggle::wiggle:

Zaciekawiłaś mnie strasznie co się wydarzyło, mogę się tylko domyślać;);)

.................

Co do życzliwych, odwiedzających to wiadomo opinie są różne- kłamać nie ma co, ale jeśli się kogoś pierwszy raz odwiedza w nowym domu, to nie wierzę że nie znajdzie się nic co można pochwalić, a jeszcze się do tego szuka na siłę błędów!!- jak dla mnie to jest po prostu ludzka zawiść i zazdrość :bash:

Jak komuś nie mógłby się podobać Marjelki dom - to byłby chyba szaleniec, albo kompletne bezguście jakieś:jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rety, ależ tu tematy :sick:

 

Marta, tak jak piszesz, wszystko do nas wraca. I to dobre, i to złe.

I wolałabym, żebyś nam już nie znikała z takich idiotycznych powodów.

Masz piękny dom, cudowny ogród i tego się trzymaj.

 

Ja zawsze staram się znaleźć w czyimś domu coś, co mi się podoba. I o tym się pozytywnie wypowiadam. Wiadomo, różne są i gusta, i zasobność portfela. No i co najważniejsze, nie ja tam mieszkam i nie mnie się musi podobać, prawda?

A zaangażowanie zawsze jest godne docenienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rety, ależ tu tematy :sick:

 

Marta, tak jak piszesz, wszystko do nas wraca. I to dobre, i to złe.

I wolałabym, żebyś nam już nie znikała z takich idiotycznych powodów.

Masz piękny dom, cudowny ogród i tego się trzymaj.

 

Ja zawsze staram się znaleźć w czyimś domu coś, co mi się podoba. I o tym się pozytywnie wypowiadam. Wiadomo, różne są i gusta, i zasobność portfela. No i co najważniejsze, nie ja tam mieszkam i nie mnie się musi podobać, prawda?

A zaangażowanie zawsze jest godne docenienia :)

właśnie wyjęłaś mi to z ust!!! zawsze można docenić chęc budowania, zaangażowanie i cokolwiek na pewno się znajdzie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuś to i ja dodam coś na temat zazdrości, tzn. życzliwych ludzi, otóż powiem Ci że o mało nie zrezygnowałam z pracy i całej reszty w PL myśląc o powrocie do NO:eek:. Mieszkam podobnie, jak Ola w niewielkiej miejscowości, gdzie wszyscy się znają i tyle już rzeczy na swój temat usłyszałam, że szok!!! :eek: ręce opadają...... Przepłakałam wiele nocy z myślami o wyjeździe i sprzedaży domu........

Wróciłam do Pl pełna ufności i szczęścia, ale szybko mi przeszło, także kochana nie przejmuj się i przyjmij tą niemiłą przygodę, jako wzmocnienie na przyszłość;)

ściskam:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuś dobrze,że już wróciłaś :hug::hug:

 

Fałszywych przyjaciół trzeba przeboleć ... smutne,że z najmniej spodziewanej strony przychodzi atak ... no bo na wroga masz oczy dookoła głowy, ale na przyjaciela ??? No cóż okazuje się,że zawsze trzeba mieć oczy dookoła głowy ;)

Wiesz co mawia moja ciocia,że zawsze prędzej czy później, za miesiąc, rok, dziesięć lat los się odwróci i zło do danej osoby zawsze powróci :yes::yes:

 

Mieszkam podobnie, jak Ola w niewielkiej miejscowości, gdzie wszyscy się znają i tyle już rzeczy na swój temat usłyszałam, że szok!!! :eek: ręce opadają......

 

To podobnie jak ja, też mieszkam w małej miejscowości ... ech dziewczyny jakich ja cudów się o sobie dowiedziałam to głowa mała ... opowiem Wam sytuację dokładnie z paru dni wstecz ;) Blisko nas zamieszkało małżeństwo w naszym wieku, szybko złapaliśmy kontakt i spotykamy się, grill, piwko itd, ... nie uszło to uwadze sąsiadki ( tego małżeństwa ) i przyleciała na zwiady, dosłownie na zwiady ... strasznie chciała się o nas czegoś dowiedzieć, ale,że znajoma nie chciała nic mówić, to tamta zaczęła ...

Dialog:

Sąsiadka znajomej :wiesz tam u nich to musi być jakiś konflikt, tam złe rzeczy się dzieją ...

Znajoma: ale dlaczego ???

S.Z. bo tam do nich nigdy się niemożna dostać, tam zawsze brama i furtka pozamykane, kiedyś to byli tacy mili ludzie a teraz to nawet na kawę nie zaproszą :jawdrop::jawdrop::jawdrop:

 

Czy ja naprawdę muszę wszystkich z okolicy na kawę zapraszać ???

 

Drugi dialog a właściwie monolog ...

 

S.Z. a bo Ty nie wiesz, tam u nich takie straszne problemy były, oni tak długo nie mogli mieć dzieci, tyle lat się leczyła, do specjalistów najeździła, aż wreszcie jakoś się udało ...

Z. :jawdrop::jawdrop::jawdrop:

 

Zaznaczam,że taka sytuacja nie miała miejsca, a plotka narodziła się z tego,że my zaraz po ślubie nie chcieliśmy mieć dzieci ... no wiecie chcieliśmy nacieszyć się sobą, wyszaleć ... ale przecież jeśli wyszłaś za mąż to po dziewięciu miesiącach powinnaś urodzić, przynajmniej u nas tak twierdzą :rolleyes::rolleyes:

 

I jak tu "NIE KOCHAĆ TAKICH SĄSIADÓW" ... ECH ...

 

Martuś wszędzie niestety taka czarna owca musi się znaleźć ... mam nadzieję,że odpowiednio się z nią rozprawiłaś :mad::mad::mad:

 

Edit : z tego wszystkiego to zapomniałam napisać,że ogród bardzo mnie zachwyca :jawdrop:

wrzuć więcej zdjęć ... coby oczy nacieszyć :rolleyes:

Edytowane przez mmajeczkaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuś to i ja dodam coś na temat zazdrości, tzn. życzliwych ludzi, otóż powiem Ci że o mało nie zrezygnowałam z pracy i całej reszty w PL myśląc o powrocie do NO:eek:. Mieszkam podobnie, jak Ola w niewielkiej miejscowości, gdzie wszyscy się znają i tyle już rzeczy na swój temat usłyszałam, że szok!!! :eek: ręce opadają...... Przepłakałam wiele nocy z myślami o wyjeździe i sprzedaży domu........

Wróciłam do Pl pełna ufności i szczęścia, ale szybko mi przeszło, także kochana nie przejmuj się i przyjmij tą niemiłą przygodę, jako wzmocnienie na przyszłość;)

 

ściskam:hug:

Oldzia no co Ty???przez obcych ludzi szemranie chciałaś do tych dzikusów do No wracać???

Kochana uodpornij się na głupie gadanie bo zdrowia szkoda !

 

 

Zazdrość. zawiść...gdyby nie te uczucia życie byłoby dużo przyjemniejsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...