Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

architekta dom z prześwitem - komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam,

bryła domu świetna, sledząc wątek nowoczesne domy i "stodoły" widac jakie projekty wrzucasz i co lubisz. Zresztą wiele realizacji rsplus równiez było w podobnym trendzie.Ale dla mnie najfajniejsze w Twoim domu jest wykorzystanie spadku działki - dla mnie efekt bomba.Fajnie, ze zdecydowałes "podzielic się" na forum swoim domem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pierwszego gościa (nie licząc blogu).

Tak, forma chyba była do przewidzenia i nie ona jest tu najważniejsza. Każdy taki dom powstaje w specyficznej lokalizacji z indywidualnymi warunkami. Myślę, że na tym przykładzie dobrze widać, że ten dom nie mógłby powstać w każdym miejscu.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się

Też będę śledzić, bo jeszcze dawno dawno temu szukając informacji o żywicy trafiłam na Twój dziennik, Twoje projekty (mieszkania z żywicą, domów, USC) i oczywiście ciekawa byłam co takiego stworzysz dla siebie

Fajny dom, będzie kolejny hit forum :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ale ja nigdy sam żywicy nie kładłem! Nie odważyłbym się (ja to w ogóle dwie lewe ręce mam).

Na szczęście były szef firmy, która kładła u mnie żywicę został później moim klientem :).

Tak więc, mimo że stoi teraz na czele innej firmy (też podłogi), to kontakt wciąż mam i mam nadzieję, że w domu zrobi mi taką samą jak w mieszkaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ale ja nigdy sam żywicy nie kładłem! Nie odważyłbym się (ja to w ogóle dwie lewe ręce mam).

Na szczęście były szef firmy, która kładła u mnie żywicę został później moim klientem :).

Tak więc, mimo że stoi teraz na czele innej firmy (też podłogi), to kontakt wciąż mam i mam nadzieję, że w domu zrobi mi taką samą jak w mieszkaniu.

 

A, no to zamieszałam. Ale tak dawno czytałam wątek Twojego mieszkania, że chyba wybaczysz ;) Wydawało mi się, że robiłeś to z tatą

Teraz faktycznie ten szef-klient mi przebłyskuje

 

No ale nic to.

Żywica się sprawdziła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, podłoga to nieliczna rzecz niezrobiona w mieszkaniu przez mojego tatę (i to raczej bez mojej pomocy).

Żywica na bazie czarnego piasku kwarcowego jest genialna. Co prawda większość mebli mam zabezpieczone na nóżkach, ale nawet przy wejściu, gdzie piasku wnosi się dużo, nie widać jakiejkolwiek różnicy.

Miałem duże problemy z poliuretanem w sypialni. Nie licząc szybkiego porysowania zaczął pękać i odchodzić płatami. 2 lata temu został wymieniony na nowy i nic się nie dzieje, nawet rys nie ma za wiele (ale to sypialnia). Prawdopodobnie był jakiś błąd w mieszance - w każdym razie teraz jest już wszystko ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super dom :). Dopisuję się do listy podglądających.

 

Nam też architekt proponował kilka brył, ale jakoś odwagi zabrakło.

Ja chciałam donicę w podłodze wzdłuż południowego okna ale po drodze pomysł jakoś upadł.

Wnętrza bardzo fajne, szczególnie kuchnia powala. Czy nie będzie u was kominka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

z kominkiem to było tak: żona bardzo chciała, ja byłem neutralny. W sumie przydałoby się awaryjne źródło (d)ogrzewania (planujemy pompę ciepła).

Kompozycja brył sprawiła jednak, że komin musiałby wystawać na kilka metrów z niższej części. Wiem, że zawsze można to w jakiś sposób rozwiązać ale nie za bardzo chcieliśmy sobie psuć jeszcze widok z sypialni... W razie czego zawsze go kiedyś na zewnętrznej (wschodniej) ścianie można będzie dorobić - ale na razie kominka nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oresund - dobre pytanie. Może nawet nie do końca do tego domu ale w ogóle do praktyki architekta. Przy pierwszych takich projektach mocno mnie to zastanawiało. Początkowo tłumaczyłem sobie, że przecież w okolicy kilka domów z płaskim dachem stoi - co prawda mało awangardowych - zwykle to stare kostki - raczej biedniejsze niż pozostałe. Obawy opuściły mnie kiedy te domy w końcu powstały, tworząc zwykle nową jakość w okolicznej zabudowie. Z drugiej strony, pewien niewielki dom parterowy przeze mnie zaprojektowany w czasie gdy w najbliższej okolicy nie było nic, po wybudowaniu obok budynku ponad 2 razy wyższego i znacznie rozleglejszego z pofalowanym dachem, wygląda zdecydowanie za skromnie. Niestety nie jesteś w stanie przewidzieć co wybudują sąsiedzi.

To oczywiście problem naszych uwarunkowań planistycznych. Nie jestem jednak przekonany, że dobrym rozwiązaniem jest umieszczanie w zapisach planów bardzo rygorystycznych wytycznych dotyczących zabudowy (nie licząc chronionych założeń krajobrazowych). Byłbym za tym - gdyby istniały jakieś możliwości odstępstw dla niektórych obiektów. Pozwoliłoby to ujednolicić powstającą nową zabudowę równocześnie pozwalając na powstawanie lokalnych "zawirowań". Tylko jak to zapisać i komu oceniać, który budynek może być inny? To nie do zrealizowania bez opracowywania bardzo szczegółowych planów z określeniem całych kompozycji, dominant przestrzennych itd.

Nie mam nawet nic do zapisów z samym spadkiem dachu, kubaturą, powierzchnią zabudowy, wysokością ale nieporozumieniem jest w planach ogólnych określanie wysokości okapów, ich wysunięcia, artykulacji elewacji, użytych kolorów czy materiałów. Założenie jest dobre ale kończy się np na zapisie "materiały naturalne lub tynk w kolorach pastelowych"

Jeszcze gorsze chyba byłoby wprowadzenie u nas systemu z Anglii gdzie każda inwestycja musi być dostosowana do okolicznej zabudowy i jest uzgadniana np także przez sąsiadów. System bardzo dobry ale nie w kraju, w którym brak jakiejkolwiek szerokiej edukacji dotyczącej sztuki nie mówiąc już o współczesnej architekturze.

No to się rozpisałem.... :)

 

Wracając do naszego domu... Na wjeździe na naszą ulicę powstała niedawno bardzo udana kostka (wielkości domu), siedziba jakiejś firmy. Niedaleko od nas stoi także niedawno zbudowany dom z płaskim dachem. Niestety powstające za naszym domy nie zapowiadają się najlepiej ale nie ma też strasznej tragedii, nie licząc ich wysokiego posadowienia i usypywania 3m ziemi żeby wyrównać teren...

Przez to nasypywanie te domy będą mocno nad nami górować - więc kompozycyjnie nasz dom będzie wyglądał na nieco przycupnięty... Mimo oryginalności chyba będzie z perspektywy ulicy dość skromny...

Nie obawiam się więc jakiegoś wielkiego zgrzytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...