Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

remont 100-letniej chaty


remont

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 122
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie, Kochani nie zniknęłam, dopiero teraz odczytałam Waszą dyskusję, ale nie ma co się spierać, bo ja naprawdę potrzebuję pomocy i jestem Adamowi wdzięczna za te wszystkie rady, bo ten grzyb strasznie mnie poraził i naprawdę nie wiem co robić!

 

Jeszcze dodam,że dom jest ze starej cegły, a podłogi w tym pokoju, gdzie on występuje nie ma, jest tylko wylana posadzka betonowa a pod nią ocieplenie styropianem.

Ja myślę, że winą za ten grzyb jest brak wentylacji w tych dwóch pokojach,

Jak już pisałam poprzedniego lata położyłam tynki gliniane w całym domu, wszędzie ładnie wyschły, tylko w tych pokojach nie zdążyły, bo czas był już dość póżny i zima nadeszła.,

I na glinie pojawiły się grzybiaste wykwity, które próbowałam osuszać, ale moim błędem było, tak to teraz konkluduje, że nie wietrzylam przy tym pomieszczeń i grzyby przeszły chyba na ściany. Tynki w końcu skułam.

Tego lata ponownie otynkowałam oba pokoje glina, i najpierw pojawił się nieprzyjemny charakterystyczny dla grzyba zapach, a potem on sam zaczął na ścianach kwitnąć.

W domu jest centralne ogrzewanie, ale w tych dwóch pokojach brak niestety wentylacji, chociaż wszystko i tak jest nieszczelne, bo spod parapetów ciągnie chłodne powietrze no i wszystkimi możliwymi szczelinkami. Malo wietrzę te pokoje, bo jest w nich i tak dość zimno, jako że stoją puste, temp 15 stopni.

Adamie, dziś zamówiłam ów spirometr w internecie, jak zrobię pomiary wilgotności to dam znać.

Dziekuję również za ten perlitowy skład tynku, nie wiedziałam naprawdę czym obrzucić te stare mury, broniłam się przed styropianem i nareszcie mam alternatywę, ciesze się bardzo.

Jeszcze tylko, żeby udało mi się z tym grzybem uporać!

Tak, raczej nie kumata jestem w tych budowlanych sprawach, a i fizyk ze mnie kiepski i sama muszę to wszystko jakoś pojąć, wiec tłumaczcie proszę tak jak... ''krowie na rowie".

pozdriawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynki gliniane mają tę cechę, ze nadają się do poprawek/renowacji po normalnym zwilzeniu.

Tynki, w tym gliniane, się zaciera.

 

Zwilżyłbym je roztworem siarczanu miedzi i ponownie zatarł.

Jak to jakieś grzybowate/pleśniowate - to migiem zdechnie.

Będzie glina grzyboodporna...

 

A te ściany trzeba docieplić, bo ty upatruję źródła problemów.

Przemarzają...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subfosylny, niestety.... zdjęć nie wkleję, bo nie umiem, tamte wklejała mi sąsiadka, to było dawno... kilka lat mineło już i chyba rozumiesz,że miałam prawo zapomnieć... Ale zapewniam Cię, że jest to grzyb, bo już latem po ponownym obrzuceniu ścian gliną zaczął się w powietrzu unosić ten okropny grzybiczny zapach. Moze dasz instrukcję i uda mi się te żdjęcia wkleić?

 

Adam, jeszcze nic nie kupiłam... na szczęscie może, bo firma od wysyłki miała odzwonić, ale nie oddzwoniła, jeszcze raz sprawdze co TO takiego było, ale chyba raczej nie od płuc?!

Ja te ściany impregnowałam wapnem kilkakrotnie i pomalowałam farba klejową, miało być ekologicznie, potem pryskałam jeszcze olejkiem gożdzikowym, pachniało jakiś czas bardzo ładnie, ale potem niespodziewanie wylazło to właśnie świństwo.

Dobrze spróbuję tym siarczanem, jak się choć odrobinę ociepli, bo u mnie pod tym lasem strasznie zimno i śniegu dużo, wiec by mi ręce pozamarzały.

Obyscie mieli rację z tym przemarzaniem i ociepleniem.

 

Więc teraz lecę szukać tego hidrometru, tego własciwego... nazwę zapisałam, pozdr.

 

Ufff... nie wiem co prędzej się wykończy, czy ja ten dom, czy on mnie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wilgoć podciągają ściany z ziemi ? Fundament był robiony ? Podłoga wymieniana ? Jakaś izolacja pozioma ? Nie wiem ja bym spróbował wybielić ściany przed nałożeniem gliny.. chyba tak kiedyś robili, palone wapno mieszali z wodą ? Nie widać wilgoci przy ścianach w dole ?

 

Na tym zdjęciu widać, jakby podciągało wilgoć ?

 

http://3.bp.blogspot.com/_OW6FcHkDUd8/THaGoPNehzI/AAAAAAAAAL0/L031n_kAgL4/s1600/P4200007.JPG

Edytowane przez m4rsh4ll
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom był strasznie zawilgocony, cuchneło w nim niemiłosiernie. Zrobiłam izolację pionową, poziomej nie, bo dom stoi na głazach i balismy sie zawalenia ścian. Ale wilgoć znikneła i dom zrobił się suchy jak przysłowiowy pieprz. I tak było przez dwa lata, aż do tych nieszczesnych tynków, które w całym domu poschły, a w tych dwóch pokojach, nie dość, że nie schły to jeszcze zgniły.

A że za długo na ścianach leżały, wilgoć z nich przeszła na cegłe, tak myślę. I raczej nie jest to podciąganie kapilarne, tylko cegła jest mokra.

Ale moge się mylić. Jak stwierdzić,że to cegła jest zawilgocona?

 

Mogę spróbowaqć jak to sugerował Adam zatrzeć ściany siarczanem miedzi, jesli nie pomoże to skuć tynki i posmarować wapnem, tak jak to kiedyś robili, i zobaczyć co dalej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

m4rsh4ll chodziło o to, co widać na fotce.

Mokra cegła z czasu remontu.

DOBRZE zrobiłaś!

MASZ izolację poziomą!!!

 

Cegła jest mokra, bo wyschnąć nie zdążyła.

Wyschnie.

Ja wierzę, ze jednak się OCIEPLI.

Cały rok śnieg nie będzie leżał przecież...

Ocieplenie klimatu... Jaki kretyn to wymyślił?

 

Trudno na opisanym doktoraty robić.

Fotka tej mokrej ściany wiele by pomogła.

 

Siarczan miedzi i zatarcie oszczędzi sporo roboty.

Tyle, ze to robota na cieplejszy czas. Trzeba wytrzymać...

Po ociepleniu domu ten problem już nie wróci.

 

Pisałaś, ze malowałaś farbą klejową...

Ten klej właśnie z tej farby daje nam popalić.

Nie wysechł i zaczął pleśnieć.

 

 

 

Dawniej izolację poziomą robili tak, ze na fundamenty dawali to, co WCALE wodą nie naciągało.

U Ciebie - głazy zlepione na grubym piasku i wapnie.

To dobrze działa!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widywałem w nieogrzewanych pomieszczeniach ( konstrukcja ruszt drewniany wypełniony styropianem, grubość około 18 cm) wykwity lodu na mostkach cieplnych. Jak jest duży mróz a pomieszczenie nieogrzewane ,to punkt rosy przesuwa się niebezpiecznie do wewnątrz budynku.

 

A jeżeli jest to rzeczywiście grzyb to niestety kucie tynków murowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzyb jest napewno, bo juz w sierpniu po otynkowaniu, a jeszcze przed malowaniem zaczęło śmierdzieć w tych pokojach grzybem.

Zdjęcia niewiele tu chyba dadzą, jest sinoszary w postaci licznych plamek.

Więc co robić?

Spróbować najpierw zatrzeć tynk siarczanem miedzi i poczekać... a jak to nie pomoże to skuwać tynki?

Widze,że subfosylny nie ma złudzeń.

 

I co potem?

czy moze nie uprzedzać faktów i liczyć, że ów cudowny srodek zdziała naprawdę cuda??? !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można zdrapać po wierzchu. Szpachelką jaką...

Potem zatrzeć a do wody zarobowej dodać tego sarczanu.

I czekać aż wyschnie.

Wiosna się zrobi to okna otworzysz i MUSI wyschnąć, bo cudów nie ma!

Jak wysuszy się na wiór to zrobisz oprysk z wody z siarczanem.

Wessa, wpije i się na grzybka "uodporni".

A potem, jak ocieplisz te mury już nigdy nie przekroczysz na nich punktu rosy, to problem nie wróci!

 

Plamki są a nie WARKOCZE I NAROŚLE! (plecha to się nazywa).

Chyba nie trzeba tego tynku rwać do dna.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale na suche ściany odporny nie jest!

:lol:

My tu idziemy w kierunku takiej modyfikacji chałupy, aby te ściany były ZAWSZE suche.

Te związki miedzi to tylko tak na wszelki wypadek i PO wypadku, jaki się zdarzył...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, Adam coś mi się wydaje ,że mechowate to grzybisko jest, dzisiaj dotknęłam to obrzydlistwo jak robiłam zdjęcia! Niektóre plamki na dole są właśnie jakby mechowate.

 

Subfosylny... zmartwiłeś mnie tym odpornym na miedz grzybem!

Ale nie ma co się na zapas martwić, będę próbować zabijać gada siarczanem i wierzyć że to się uda!

 

Sterowiec40, dzieki za instrukcję... ale chyba nic z tego nie będzie... nie umiem znależć tej zaawansowanej edycji.... jest tylko zaawansowane wyszukiwanie... ech, niegramotna jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...