Co można zrobić z taką podbitką? - pomóżcie proszę!

[asztando]

Witajcie.

Mniej więcej 7 lat temu zbudowałem dom, a w ramach prac na dnim wykonana została podbitka drewniana. Pomalowana została czymś co teraz mi się łuszczy i to niemal dokładnie na słojach drewna. Nie jestem pewien, ale to najprawdopodobniej była lakierobejca Drewnochron. Nałożone zostały na pewno 2-3 wartswy. W chwili obecnej wygląda to tak:

 

http://www.sztando.com/zdjecia/podbitka/IMG_7867.JPG

http://www.sztando.com/zdjecia/podbitka/IMG_7868.JPG

http://www.sztando.com/zdjecia/podbitka/IMG_7869.JPG

http://www.sztando.com/zdjecia/podbitka/IMG_7870.JPG

http://www.sztando.com/zdjecia/podbitka/IMG_7871.JPG

 

Nie jestem fachowcem w tym temacie więc zwracam się do Was. Co z tym teraz zrobić? Mi jako nieprofesjonaliście wydaje się, że należałoby w pierwszej kolejności zeszlifować przynajmniej trochę tą łuszczącą się lakierobejcę. Problem jednak w tym, czym to zrobić. Zauważcie że podbitka nie jest jedną, równą, płaską powierzchnią. Ma rowki tam gdzie deski się łączą na pióro-wpust. Połączona jest z listwami narożnymi wewnętrznymi i zewnętrznymi. Wchodzi też pod dachówkę. Jakie narzędzie ma szansę dotrzeć wszędzie gdzie trzeba a jednocześnie nie zniszczyć np. dachówki. Ja nie mam pomysłu. Czy pozostaje tylko praca ręczna. Jeśli tak to czym? Papierem ściernym, a może czymś innym? A może wogóle nie jest potrzebne żane szlifowanie? Pomóżcie proszę. Deszcz zaczyna już robić szkody na odsłoniętych cząsciach mojej podbitki.

Pozdrawiam.

Andrzej.

[Andrzej Wilhelmi]

Tak długi okres to już najwyższa pora na odświeżenie. Pozostaje praca ręczna. drobny papier ścierny i pędzel. Pozdrawiam.

[Jan P.]

Tak jest , papierek w łapkę i do roboty. A trzeba było dać plastik lub blachę. Jan.

[redcode]

Najpierw musisz przetrzeć z zabrudzeń, wyszlifowac papierem ściernym, a pozniej pomalowac conajmniej dwie warstwy i conajmniej raz na dwa lata domalowywac nową/lub powtarzac scieranie i malowanie "od nowa" - zaleznie od stanu w jakim to będzie.