Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek otwarty czy wklad kominkowy


tom10

Recommended Posts

Coś mi się nie zgadza. Jestem zwolenniczką tradycji i dlatego zawsze marzyłam o tradycyjnym kominku (otwartym). Zależy mi jednak na ogrzewaniu kominkowym całego mieszkania. Jednak wszyscy wokół tłumaczą, że przy towartym kominku nie można tego zrobić, dlatego podjęłam decyzję, że będzie to wkład. Piszecie, że jest to możliwe więc już nic nie rozumiem. Co jest prawdą?

 

czy jakiś fachowiec mógłby się wypowiedzieć.

 

Co prawda nie jestem fachowcem, z kominka otwartego rowniez mozna zabierac cieplo przy pomocy plaszcza wodnego jak ma to miejsce we wkladzie kominkowym, a raczej przy pomocy rusztu wodnego. Ja zamierzam zabierac cieplo ze spalin.Swego czasu bylem zwolennikiem wkladow, ale jak zobaczylem kilka kominkow tradycyjnych to przestałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tom

 

Rozmawiałam z moim mężem i to chyba ja jestem zielona. Po prostu mąż planuje ogrzewanie kominkowe z cyrkulacją powietrza i dlatego nie można tego połączyć. Z płaszczem wodnym to co innego. Muszę poczytać na temat technologii to może jeszcze coś zmienie aby mieć kominek otwarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz gdzie gdzwonią ( ale nie do końca ) - najlepiej jednak jak drzewo zostanie scięte zimą ( pomyśl dlaczego - latem to efekt odwrotny bo dużo dłuzej będzie schło ). A wkład Jotul nie ma tu nic do czasu utrzymywania żaru - pomyślcie zadufani w swoich "kominkowych mercach" - w każdym kawałku metalu żare będzie utrzymywał sie tak długo jak pozwoli mu na to przepływ świeżego powietrza i marca zasranego mercedesa nie ma nic do rzeczy - a jeżeli ktos mówi ,że jotul to cacy a wszystko inne to bee to jest bałwan.

Kto ma kawałek metalu a kto prawdziwy wkład ? A nie jakąś tam francusczyznę :lol: .

Pozdrawiam JOTULAN.

P.S. Niedawno była ankieta ktoś tam miał "francuza"? Niepamiętam, aha jeden chyba z Castoramy to ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spierając się jak długo bedzie coś palic się w kominku nie ma sensu.Wstawcie do kominka świecę gromnicę to palic sie bedzie nie 14,a 44 godziny.Ile powinno palic sie zalezy od kilogramów włozonego opału i od mocy z jaka ten kominek ma pracować.Średnio mozna przyjąć,że z kilograma drewna w miare suchego w wyniku spalania otrzymamy 3,5 kW.Potrzebujemy np.aby nasz kominek pracował z mocą 10 kW przez dobe to wychodzi.że musimy spalić:10:3,5=2,86x24=68,57kg drewna na dobę.Samochód na wolnych obrotach biegu jałowego zbiornik paliwa zużyje w ciagu tygodnia.Jadąc tym samochodem tą sama ilość benzyny spalimy w ciagu kilku godzin.Czy więc mówienie o tym,że cztery szczapy drewna palą się przez 14 godzin w naszym kominku ma sens ?Dla podtrzymania samego palenia tak,ale chcąc być do konca uczciwym nalezy dodać,ze kominek pracuje z mocą np.minimalną tj.np 2kW.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W JOTULU PANORAMIE DOKŁADASZ RAZ NA 12 GODZIN. AHA WARUNEK, ŻE NIE SĄ TO PALETY Z BUDOWY I SZCZAPKI LUB CHRUST. JEŻELI BEDZIESZ PALIŁ BRZOZĄ LUB GRABEM WYSEZONOWANYM (OK. 12 MIES).

WKŁAD 3-4 SZT. 1/2 PIEŃKA O ŚREDNICY OK. 25-30 CM. ZAŁADUJESZ 20,00 ŻAR MASZ DO 14-15 GODZIN, CZYLI DO 10-11 RANO.

 

A ja się z tym nie zgadzam, użytkuję już 5lat Jotula Harmony 18kW z dystrybutorem DGP na 8 kratek, pale brzozą i dębem sezonowanym i wcale pełne załadowanie nie starcza mi na 12h. Nadmieniam, że mam w domu ogrzewanie elektryczne podłogowe i z wiadomych względów staram się wykorzystać najefektywniej ciepło z kominka i DGP. Pełny wkład starcza mi na góra 8h - jak załaduje na max 23-ciej to żar z którego rozpalę bez problemu kominek na nowo utrzymuje się do max. do 7-8 rano. Aha dopływ powietrza do spalania (z zewnątrz domu) jest ustawiony wtedy na minimum. Słowem jeżeli ktoś chce ogrzewać efektywnie dom kominkiem (u mnie 220m z poddaszem) to MUSI biegać i dokładać co 5 godzin, żeby z kratek DGP coś tam dmuchało. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spierając się jak długo bedzie coś palic się w kominku nie ma sensu.Wstawcie do kominka świecę gromnicę to palic sie bedzie nie 14,a 44 godziny.Ile powinno palic sie zalezy od kilogramów włozonego opału i od mocy z jaka ten kominek ma pracować.Średnio mozna przyjąć,że z kilograma drewna w miare suchego w wyniku spalania otrzymamy 3,5 kW.Potrzebujemy np.aby nasz kominek pracował z mocą 10 kW przez dobe to wychodzi.że musimy spalić:10:3,5=2,86x24=68,57kg drewna na dobę.Samochód na wolnych obrotach biegu jałowego zbiornik paliwa zużyje w ciagu tygodnia.Jadąc tym samochodem tą sama ilość benzyny spalimy w ciagu kilku godzin.Czy więc mówienie o tym,że cztery szczapy drewna palą się przez 14 godzin w naszym kominku ma sens ?Dla podtrzymania samego palenia tak,ale chcąc być do konca uczciwym nalezy dodać,ze kominek pracuje z mocą np.minimalną tj.np 2kW.

Zgadzam się z Tobą Bio w 100%. Bardzo trafnie to ująłeś. Najlepszy nawet kominek, utrzymujacy żar przez nawet 100 godzin, nie da więcej ciepła niż jest we włożonym drewnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...