Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy zdąże wybudować


Recommended Posts

Witam wszystkich na tym forum.

I od razu ma pytanie, bardzo chciałbym zacząć budowe w tym roku i dojść do stanu surowego zadaszonego, ale maja dziąłka zastanie odrolniona dopiero za 4 tygodnie czyli około końca czerwca i dopiero wtedy będe mógł ruszyć z wszystkimi dokumentami na razie mam tylko wybrany projekt domu. I zastanawiam się czy uda mi sie woglę zacząć w tym roku (dodam że bardzo bym chciał )Jak szybko można załatwić wszytkie pozwolenia i czy warto zaczynac w wrześniu lub październiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem przewrotnie teoretycznie tak a praktycznie może tak może nie.

Zakładając że w czerwcu zaczniesz załatwić pozwolenie na budowę i zrobisz to szybko to jak zaczniesz coś robić na działce we wrześniu a zima przyjdzie późno to dasz radę.

Pod warunkiem, że masz prąd, wodę i ekipę. Na stan surowy starczy ze 2, 3 miesiące więc próbuj.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj TOMEKR

Wbrew opinii kodi_gdynia uwazam, ze nie zdazysz, a nawet jezeli

wskutek splotu sprzyjajacych okolicznosci zdazysz to ze szkoda

dla jakosci prac (bedziesz robil w pospiechu).

Teoretyczna mozliwosc istnieje jezeli masz decyzje WZiZT, bez

tego nikt ci nie zrobi projektu, pozostaje kwestia warunków

przylaczen medialnych, uzgodnień ZUDP w starostwie, projektów

branzowych ostatecznego pozwolenia na budowe + 4 tygodnie na

uprawomocnienie decyzji. Z formalnego punktu widzenia nie

zaczniesz wczesniej niz z koncem pazdziernika. Chyba, ze lokalne

urzedy zadzialaja bardzo sprawnie. Gdybym byl

w Twojej sytuacji ogrodzialbym teren i co najwyzej pomyslalbym

o stanie zero w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi tak naprawdę to sam nie wierze że mi się uda ale miałem nadzieje że ktoś komu się udało załatwić wszystko i wybudować w tak krótkim czasię podniesie mnie na duchu i powie mi że to nic trudnego

chyba więc nie spiesząc się przygotuje się na wiosne za rok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważałem zrobienie tylko stanu zero ale mam wrażenie że to podniesie koszty ponieważ więcej wężmie ekipa za robocizne, jak od razu robią całość to mam wrażenie że można wynegociować lepszą cene.

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: TOMEKR dnia 2002-05-20 09:26 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nastawiał się na stan zero w tym roku. Z papierkami różnie bywa...

Z ekipą możesz się dogadywać jak radzi kodi choć z ekipami to różnie bywa. Mnie zeszłoroczna ekipa zostawiła na tydzień przed rozpoczeciem robót. Na szczęscie miałem inna w odwodzie czekającą na sygnał. Szopenfeldziarzowi zrobiłem koło pióra (czyli negatywny marketing) i na żadną robotę w okolicy nie ma co liczyć :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może warto

ale zastanawiam się jeszcze co tak naprawdę zyskam wylewając fundamenty w tym roku, "mój" dom jest dość duży i nawet mając fundamenty nie uda mi sie skończyć w przyszłym roku tak żeby zamieszkać np. w listopadzie więc będę musiał zakończyć pracę w stanie surowym żeby nie było zbyt wiele do okradania.

Więc myśle sobie że najlepiej zacząć na wiosnę od wylania fundamentów i w wakacje pobudować mój "piękny dom"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynasz wcześniej a więc:

- możesz dogadać się z hurtownią na rabat za materiały (w marcu, kwietniu są tańsze)

- od kwietnia-maja są już "letnie" czt. wyższe ceny za okna itp.

- łatwiej znaleźć ekipę na pracę na poczatku sezonu (murarze, dekarze)

- więżbę zamawiasz w styczniu: najlepszy moment (ceny, wilgotność)

- komfort czasowy

 

Nie wiem jak duzy masz domek ale do listopada mając fundamenty to się wprowadzisz bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady

Zrobię tak: zaraz jak Mi odrolnią działkę ruszam pełną parę z dokumentami i zobaczę jeżeli załatwie wszystko szybko i prognoza pogody będzie mówiła o późnej zimie :smile: to może zacznę

teraz wszystko leży w rękach urzędników

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, bezwględnie zaczynaj w tym roku, jeśli urzedy Ci na to pozwolą. My niestety otrzymalismy pozwolenie dopiero w grudniu. Chcielismy zacząć bardzo wczesną wiosną, ale wody na działce było tyle, że się białoruska zakopała przy zdejmowaniu humusu. opóźniło nam to wszystkie prace i jeszcze ekipa sie rozmysliła. Wczesna jesienią jest sucho, spokojnie zrobisz fundament, a wiosną jak odejda mrozy ciagniesz mury i nie przejmujesz sie wysoka wodą. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam się do chóru "0". Prace przygotowawcze (płot, ogrodzenia, szopka, WYCHODEK, może przyłącze en.) też są bardzo ważne i zabierają czas, a wiesz ile go będziesz miał na wiosnę? Z próbą rzutu na stan surowy dałbym sobie spokój - jestem zwolennikiem rozsądku niż wyścigów.

A próbowałeś iść do urzędu i pouśmiechać się, aby szybciej odrolnili? Terminu uprawomocnienia się nie przyspieszysz, ale samą decyzję może tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomekr zaczynaj jak najszybciej .czym szybciej tym lepiej oszczedzasz wiecej kasy , ceny rosna nie wiemy ile to bedzie kosztowac za rok. A mowia ze koszt bedzie 20% wiekszy niz w tym roku . PO drugie zauwazylem ze materialy budowlane drozeja wiosna poniewaz ludzie zaczynaja budowy.Ja zaczelem budowe w tamtym roku 1wszego wrzesnia 320m/2 uzytkowych postawilem niecale 3 miesiace. 24 listopada mialem stan surowy bez dachu .Ogrodzilem teren po bokach siatka przod plot z cegly.Wiosna drzewka trawa teraz. Na wiosne w marcu ekipa weszla na budowe ciesle 3 tygodnie dach byl gotowy.Apsolutnie nie mam zadnych uszkodzen po zimie zreszta majster powiedzial mi ze teraz mamy takie materialy ze mozna i zima budowac. To jest moja opinia Pozdrawiam Ryszard.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już bedziesz miał pozwolenie na budowę (ale jeszcze nie ostateczne) to nie czekaj na odwołania (lub ich brak) od sąsiadów, tylko przejdź się do nich i poproś o oświadczenia (np. na odwrocie pozwolenia), że zapoznali się z treścią decyzji i nie będą wnosic odwołań. A potem z tym szybciutko do gminy i miły uśmiech do Pani Urzędniczki.

Ja tak zrobiłem i dzięki temu zdążyłem przed 31.12.2002 (i poczułem ULGĘ! :grin:)

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...