Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek Trocia


Trociu

Recommended Posts

Jak wczytasz się w moje zmagania z systemem rurek zobaczysz, że najwięcej roboty było właśnie ze względu na dość mało miejsca między wkładem a wejściem w komin. Dlatego im wyżej, tym wygodniej cokolwiek kombinować.

 

Po kilkunastu dniach palenia mogę stawierdzić, że pomysł był strzałem w dziesiątkę. A wkład też niczego sobie. Dzisiaj przesmażył się przez większość dnia na 2 klockach drewna dorzuconych w połowie dnia i po południu. Temp. na dole 22,5stopnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 411
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Słuchajcie - ile czasu mogą się wypalać rury spalinowe? Myślałem, że mam już to za sobą (trzy ostre palenia z jeszcze mocniejszym wietrzeniem). A dzisiaj znowu przy rozpalaniu poczułem znaną woń. Po zmniejszeniu ognia (czyli odczekaniu chwili) i lekki przewietrzeniu sytuacja wróciła do normy.

 

W jakiej to temp. się to wypala całkowicie??

 

I pytanie powiązane - jaki prosty (i nie za drogi) czyjnik temperatury sobie sprawić, aby mierzyć temp. na rurze? Dwa by się pewnie zdały, aby mierzyć na wejściu w obieg i na jego wyjściu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

W zależności od producenta farby pomiędzy 140-180 stopni. Widać nie "dałeś w palnik" na maksa. Ale to też często po stronie wkładu leży przyczyna, albo raczej jego dolnych części, które takiej temperatury nie osiągają.

Żeby mierzyć temperaturę na zewnątrz rurki wystarczy pirometr bezdotykowy. Koszt 300 - 1000 zł w zależności od zakresu temperaturowego. Jak chcesz mierzyć wewnątrz (czyli realną temperaturę gazów spalinowych) to najlepszy jest sterownik z termoparą typu K do 1370 stopni. W tej chwili Tatarek wypuścił sterownik procesu spalania z dwiema termoparami, którymi można monitorować zarówno temperaturę na wyjściu z paleniska jak i tę wchodzącą do komina. Koszt ok 1500 zł. Bardzo fajna sprawa - Margod nią się troszkę "bawi" u siebie właśnie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jak chcesz sobie coś pomierzyć u siebie na etapie przed zabudową, to są tanie mierniki temperatury na dotykową termoparę typu K, za ok. 40 zł na pewnym serwisie aukcyjnym. Tyle że te termopary mają zakres do ok. 200 stopni i trzeba je "przyklejać" do rury taśmą aluminiową dając trochę pasty termo przewodzącej). A i to jest trudne bo mają końcówki silikonowe - na wlocie do komina będzie OK, ale na wylocie z paleniska będzie się to "smażyć".

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zależności od producenta farby pomiędzy 140-180 stopni. Widać nie "dałeś w palnik" na maksa. Ale to też często po stronie wkładu leży przyczyna, albo raczej jego dolnych części, które takiej temperatury nie osiągają.
Starałem się napalić odpowiednio dużo. Przerażały mnie z czasem te języki ognia znikające w rurze spalinowej. Więc mocniej nie chciałem palić, aby mi górą nie wyszły ;)

Od kilku dni mam spokój, więc może powoli się wypala. Pewnie będzie kolejna większa akcja jak zrobi się zabudowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu paleniu towarzyszy taki specyficzny dźwięk z rur - coś jakby delikatny szelest. Ponieważ dzisiaj dość sporo mi się napaliło, dźwięk się nasilił. Po wypaleniu wsadu zajrzałem więc do środka. I o to co zobaczyły oczęta me (dwa pierwsze zdjęcia - pierwsze kolano obwodu, dwa kolejne - ostatnie kolano obwodu):

 

PC046329.jpgPC046330.jpgPC046333.jpgPC046334.jpg

 

Więc pewnie ten dźwięk to wypalanie się osadu, który pewnie powstaje w momencie, gdy we wkładzie się już tli.

 

Czasami też słychać jak coś odpada. Więc na pewno po sezonie czeka mnie czyszczenie całości.

 

Więc też od razu wiem jak obudowę zewnętrzną dokładnie zaprojektować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybka aktualizacja - póki co kominek sprawuje się dość dobrze. Nawet te dźwięki, o których wspominałem w kontekście zawartości rury spalinowej, ustały. Jedyne co mi (a raczej małżonce) przeszkadza, to pojawiająca się "woń" przy mocniejszym odpaleniu. Tak jakby cały czas reagował na zbyt wysoką temperaturę i zaczynał śmierdzieć. Ale uczę się wykorzystywać sterownie ilością powietrza do spalania, aby zmniejszać temp. wyjściową. Póki co daję radę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę przeszkadza mi przydymianie i z czasem osmalanie się przedniej szyby. Jak się pali bez żadnych ograniczeń na całego, to szyba błysk. Ale wystarczy, że się lekko ściągnie ilość powietrza albo palenie idzie ku końcowi i więcej się żarzy, a już pojawia się pierwsze zabrudzenie na szybie.

 

Ale może i to z czasem opanuję. A natenczas mam dość dobry preparat do szyb kominkowych - ściąga wszystko dosyć dobrze. Więc bólu nie ma - tylko trzeba poczekać, aby szyba wystygła zanim się zacznie czyścić. Bo nie chcę, aby strzeliła jak ją spryskam zimnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Trociu ... do bani to palenie, które próbujesz uskuteczniać katując niemiłosiernie to co powinno działać u Ciebie z goła inaczej ...

Po pierwsze obróć całkiem o 180 stopni swój tok pojmowania procesu spalania w tym co zrobiłeś. Masz palić na maksa a nie bździć ogień i wędzić rury od wewnątrz, co widać pięknie po Twoich opisach. Po drugie - dopóki nie zabudujesz wymiennika to niestety ale będziesz skazany na przegrzewanie salonu lub właśnie robienie wędzarki z całkiem sprawnego urządzenia grzewczego.

Myjesz szybę z sadzy, masz ciągły smród utwardzającej się w dalszym ciągu farby, która nie potrafi osiągnąć marnych 160 stopni, masz kupę syfu w rurach, który jak się zapali to dopiero zobaczysz co oznacza "matka huta" pośrodku salonu ... to wszystko świadczy o złym procesie spalania (ze zbyt małą ilością powietrza).

No mówiąc krótko zrobiłeś coś porządnego ale do końca nie potrafisz tego użytkować ...

Oj przeczytaj to wszystko i weź no się za palenie tak, jak powinieneś to zrobić żeby było dobrze :rolleyes:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info chłopaki. Tak mi się wydawało, że w ten deseń dostanę.

Sam chciałbym mieć temat zabudowy skończony, ale niestety powoli to idzie. Czasu jakoś tak mało, bo innych interesów się pilnuje. Ale może zacznę się rozglądać za elementami do dystrybucji, a potem to już pójdzie.

 

Tylko że na to wszystko czasu trzeba, którego trochę brak.

 

Póki co zaczynam okiełznywać palenie na mniejszej ilości wsadu tak, aby się paliło a nie żarzyło. Wczoraj i dzisiaj w nocy poszło dość ładnie, bo płomień utrzymywał się cały czas i szyba dość dobrze to zniosła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A natenczas mam dość dobry preparat do szyb kominkowych - ściąga wszystko dosyć dobrze. Więc bólu nie ma - tylko trzeba poczekać, aby szyba wystygła zanim się zacznie czyścić. Bo nie chcę, aby strzeliła jak ją spryskam zimnym.

 

Kolego Trociu pochwal się co to za preparat

 

Trochę przeszkadza mi przydymianie i z czasem osmalanie się przedniej szyby. Jak się pali bez żadnych ograniczeń na całego, to szyba błysk. Ale wystarczy, że się lekko ściągnie ilość powietrza albo palenie idzie ku końcowi i więcej się żarzy, a już pojawia się pierwsze zabrudzenie na szybie.

 

No widzisz ja mam podłączony wkład PAMA Diablo LSL i już 3 razy w nim paliłem na maxa (przepustnica zimnego powietrza otwarta, czopuch otwarty) to i tak mi osmoli trochę szybę. Może coś jeszcze źle robię, nie wiem, to jest dopiero mój pierwszy wkład kominkowy i cały czas się uczę.

A powiedz mi proszę jak zamkniesz całkowicie dopływ powietrza, tą przepustnicą co jest we wkładzie, to czy zaczyna Ci wtedy pobierać powietrze przez drzwiczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz ja mam podłączony wkład PAMA Diablo LSL i już 3 razy w nim paliłem na maxa (przepustnica zimnego powietrza otwarta, czopuch otwarty) to i tak mi osmoli trochę szybę. Może coś jeszcze źle robię, nie wiem, to jest dopiero mój pierwszy wkład kominkowy i cały czas się uczę.

A powiedz mi proszę jak zamkniesz całkowicie dopływ powietrza, tą przepustnicą co jest we wkładzie, to czy zaczyna Ci wtedy pobierać powietrze przez drzwiczki?

Nie kojarzę, aby przy normalnym paleniu na maksa otwartym ogniem czerniła mi się szyba. Pierwsze zadymienia pojawiają się, gdy ogień słabnie i przechodzi w żarzenie się.

 

Nie wiem, czy przez drzwiczki pobiera, bo jak to sprawdzić. Ale raczej nie powinien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początkowo Pama była nieszczelna. Ze szczelinką nad szybą. Trociu raczej ma szczelną....

 

No widzisz kolego Eniu ja przy zamawianiu prosiłem o wkład szczelny, po otwarciu drzwiczek mam na całym obwodzie przyklejone sznury.

 

Nie wiem, czy przez drzwiczki pobiera, bo jak to sprawdzić. Ale raczej nie powinien.

 

A jednak jak zamknę całkowicie dopływ powietrza to słyszę szum przepływającego powietrza przez drzwiczki. Mam mały pomysł by dokupić extra sznur (o większej średnicy) i go przykleić jako dodatkowe uszczelnienie. Tylko się tak zastanawiam czy jest sens?

Edytowane przez Michal_Kamilka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...