Trociu 31.12.2012 15:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2012 Trociu, musisz odwiedzić wiejski sklepik i kupić blaszane wiadro Wim... wim... niestety na mojej wsi takowego już nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 01.01.2013 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2013 Poprawiłem zdjęcia z palenia - może teraz będzie je widać dla Was. Dodatkowe info związane z wypalaniem. Po całej akcji wyczyściłem tylko rury w domu. Jednak przy kolejnym odpaleniu kominka okazało się, że dym cofa się do środka przy otwieraniu drzwiczek. Pierwszego dnia myślałem, że może coś z ciśnieniem, czy coś. Drugiego jednak się nie poprawiło. Tak więc trzeciego (czyli dzisiaj) wdrapałem się ponownie na strych i przeleciałem wyciorem po kominie. I co się okazało - był przytkany. Kilka razy musiałem zrzucać wycior, aby się przebił na dno. Po operacji ciąg powrócił i pali się jak poprzednio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 01.01.2013 20:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2013 Pisząc o efektach ubocznych zapomniałem dodać, że woda w nawilżaczu była dość ciepła jak wieczorem sprzątałem rozlany wosk. Nie wiem, czy przez przypadek się nie zagotowała, bo była porozlewana dookoła....Każdego dnia kolejne znaleziska. Okazało się, że w kuchni, która stanowi przedłużenie salonu w górnych drzwiczkach szafek zaczęła się odklejać folia wykończeniowa. Dodam, że kuchnia zaczyna się jakieś dobre 5-6m od kominka. Czyli nieźle musiało tam się nagrzać, że folia się odkleiła od drzwiczek.... i tylko jak ja to teraz naprawię???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 01.01.2013 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2013 Witam. No Trociu ... to już wiesz jaką "maszynę" sobie sprawiłeś ... a wszystkim Forumowiczom śledzącym ten wątek pokazałeś niezbicie jako "nieskorumpowany mamoną i chęcią ograbienia wszystkich w koło nie - branżowiec" (), na czym polega tak naprawdę różnica pomiędzy kominkiem "ogrzewającym podwórko sąsiada" a takim, w którym położono nacisk na odzysk ciepła. Stratami się nie przejmuj ... jak to mówią człowiek uczy się przez życie całe ... Teraz zabudujesz kominek odpowiednio i będzie "gites" - podejrzewam że jednym załadunkiem drewna będziesz ogrzewał tym piecem (bo faktycznie tu Ty masz piec a nie kominek) przez dwadzieścia parę godzin swój domek. W pierwszym okresie po zabudowie obserwuj co się dzieje w kominie - jak się będzie dalej "syfić" to będzie oznaką zbyt małej temperatury spalin uchodzących do niego. Zastanowił bym się na Twoim miejscu jeszcze nad dołożeniem sobie drugiej szyby i deflektora. To polepszy jeszcze spalanie i zapobiegnie nadmiernemu wychłodzeniu spalin nawet jak zamkniesz zabudowę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 02.01.2013 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 I na koniec (no prawie) obieg boczny. Doszedłem do stanu jak poniżej [ATTACH=CONFIG]140887[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]140888[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]140889[/ATTACH] Moim skromnym zdaniem "wynalazek" Trocia przyniesie mu więcej problemów niż pożytku. Nie da się w tym palić lekko ze zdławionym dopływem powietrza, bo z rur będzie ciekło jak z nieszczelnej kanalizacji, ponad to będą zalepiać się kreozotem i szklistą sadzą. Ostre palenie doprowadzać będzie do notorycznego przegrzewania domu, a o przypalanym kurzu już nie wspomnę. Po miesiącu użytkowanie, pojawią się piękne czarne smugi nad kratkami. Szamotowa obudowa coś tam ciepła odbierze i zaakumuluje, ale nie ma mowy o grzaniu przez kilkanaście godzin, tak jak to się dzieje w przypadku ciężkich kanałów akumulacyjnych. Czas pokaże czy miałem rację. W każdym razie ja nie odważyłbym się na montaż czegoś takiego u klienta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 02.01.2013 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Zadaniem wymiennika stalowego nie jest kumulować ciepło kilkanaście godzin i z pewnością tego nie potrafi. Natomiast nic nie będzie ciekło, bo to nie jest wymiennik wodny. Oczywiście przy założeniu palenia drewnem o wilgotności 15-22%. Takie wymienniki od lat stosują najlepsi na rynku z Brunnerem i Sparthermem włącznie. Problem przegrzewania zminimalizuje doświadczenie w paleniu. Ilość opału należy dostosować do potrzeb. Nawet garść drewna spalona w tym urządzeniu przyniesie efekt i nie narobi problemów, jeśli spalimy ją intensywnie. Ilość opału musi być ściśle dostosowana do potrzeb, Zresztą małe "przepałki" można robić omijając wymiennik. Istotą problemu jest odpowiednia długość drogi dymu w wymienniku, tak by zachować przyzwoitą temperaturę na wejściu do komina, o czym wspominał Forest, a co jest przyczyną nadmiernej produkcji zanieczyszczeń w wymienniku. Przydały by się pomiary. Komin mógł być brudny przed przystąpieniem do eksperymentu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 03.01.2013 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2013 Mam pewne spostrzerzenia jako użytkownik metalowego wymiennika: -wszystko, to co niedopalone idąc z dymem lubi zimne ścianki metalu, kominem nie wyleci, zasyfi cały wymiennik i zamiast radości, przyniesie upierdliwość czyszczenia, -wyobrażam sobie co by to było przy wypaleniu tej sadzy ... wnioski: -metalowy wymiennik powinien być zabudowany w ciepłej obudowie( najlepiej bezkratkowej), aby nie było mozliwości zupełnego wychładzania, -przekierowywać obieg spalin dopiero po rozgrzaniu paleniska - wymiennik, to nie wędzak! -suche drewno! bo jak złośliwie syczy, to lepiej potraktować je krótkim obiegiem, prosto do nieba, Podejrzewam, że jest sporo chętnych na taki system odzysku ciepła, bo wydaje się to proste i tanie, ale... - to nie jest zabawka, trza to robić z głową! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 04.01.2013 10:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2013 Forest-Natura - myślę właśnie jak tam upchać nie-firmowy deflektor. Wstępnie pomyślałem o szamotkach 3cm położonych na ruszcie z kątowników metalowych. Ale to muszę znaleźć chwilę, aby wpatrzeć się dokładnie w budowę wewnętrzną wkładu. Poproszę jeszcze na wątku o Pamach o zdjęcie tego firmowego deflektora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 04.01.2013 10:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2013 Mam pewne spostrzerzenia jako użytkownik metalowego wymiennika: -wszystko, to co niedopalone idąc z dymem lubi zimne ścianki metalu, kominem nie wyleci, zasyfi cały wymiennik i zamiast radości, przyniesie upierdliwość czyszczenia,Jakoś osobiście nie zauważyłem upierdliwości czyszczenia. Może z 15 minut mi to zajęło włączenie z kominem. Oczywiście póki co nie mam obudowy, ale będzie ona dostosowana do konieczności zaglądania w rewizje. Tak było planowane od początku i na istniejącej już ściance tylnej są już dwa otwory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 04.01.2013 10:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2013 Moim skromnym zdaniem "wynalazek" Trocia przyniesie mu więcej problemów niż pożytku. Nie da się w tym palić lekko ze zdławionym dopływem powietrza, bo z rur będzie ciekło jak z nieszczelnej kanalizacji, ponad to będą zalepiać się kreozotem i szklistą sadzą. Ostre palenie doprowadzać będzie do notorycznego przegrzewania domu, a o przypalanym kurzu już nie wspomnę. Po miesiącu użytkowanie, pojawią się piękne czarne smugi nad kratkami. Szamotowa obudowa coś tam ciepła odbierze i zaakumuluje, ale nie ma mowy o grzaniu przez kilkanaście godzin, tak jak to się dzieje w przypadku ciężkich kanałów akumulacyjnych. Czas pokaże czy miałem rację. W każdym razie ja nie odważyłbym się na montaż czegoś takiego u klienta.Tylko, że tutaj obudowa nie będzie miała aż takiego znaczenia w akumulacji ciepła, gdyż gro ciepła ma być rozprowadzone po domu przez DGP. Teraz paląc odpowiednio dobranym płomieniem dochodzę do sytuacji, gdy dół nie jest przegrzany a góra lekko dogrzana. Uruchomienie DGP to jeszcze moim zdaniem polepszy. Jakoś po 3 miesiącach palenia nic mi nie cieknie po rurach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 04.01.2013 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2013 Jakoś osobiście nie zauważyłem upierdliwości czyszczenia. Może z 15 minut mi to zajęło włączenie z kominem. Oczywiście póki co nie mam obudowy, ale będzie ona dostosowana do konieczności zaglądania w rewizje. Tak było planowane od początku i na istniejącej już ściance tylnej są już dwa otwory. Jestem zwolennikiem zapobiegania niż leczenia. Stąd moje banały:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 08.01.2013 13:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Coś mi się ostatnio nie chciało palić i musiałem zostawiać uchylone drzwiczki, aby się paliło. Więc pomyślałem, że może popiołu mi się nazbierało w tym dystrybutorze wejściowym. Więc zaglądam sobie od strony wpięcia rury z zewnątrz - nic. To odkręciłem przedni panel i zobaczyłem jak poniżej Tak więc: - jest tam 28 dziurek o średnicy 13mm, co daje nam o ile dobrze pamiętam z podstawówki ok 37cm2 wlotu powietrza. De facto jest to połowa powierzchni rury dolotowej fi 100 (która ma ok. 78cm2) - ewentualne serwisowanie związane z wybieraniem popiołu z tego ustrojstrwa jest dość proste - wystarczy odkręcić kilka śrub i czyścimy (jakiś czas temu rozmawialiśmy o cięciu i spawaniu ) - trzeba tylko odpowiednio przygotować obudowę - tak więc kolejna zmiana w planach konieczna - po 4 miesiącach palenia i dość sporadycznego wybierania popiołu, nic się tam nie dostało w zasadzie, tak więc serwisowanie tego elementu to rzadkość mimo wcześniejszych wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 08.01.2013 13:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Teraz na tapecie do zrobienia: 1) deflektor - wstępna koncepcja już jest oparta na kształtkach szamotowych mocowanych na kątownikach. Tutaj pytanie - oryginalny deflektor jest pod lekkim kątem. Czy jest to konieczne, czy może być na płasko? 2) DGP - opracowanie schematu, wybór turbiny. Tutaj czeka mnie lektura forum najpierw... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 08.01.2013 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Tak więc: - jest tam 28 dziurek o średnicy 13mm, co daje nam o ile dobrze pamiętam z podstawówki ok 37cm2 wlotu powietrza. De facto jest to połowa powierzchni rury dolotowej fi 100 (która ma ok. 78cm2) Konstruktor w obliczeniach się rąbnał! Bo jak nie... Zapora ogniowa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KotSylwester 08.01.2013 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Trociu, deflektor u mnie jest i był w drugim kominku ok.25-30st do góry w stronę ujścia spalin. Myślę że jak będzie poziomo to spaliny bedą się kłębić. To moja teoria, praktyka może być inna. Jakbym najpierw ospalił lapka a potem rozpalił to bym co sfotografował moje arysto, ale najpierw rozpaliłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 08.01.2013 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Konstruktor w obliczeniach się rąbnał! Bo jak nie... Zapora ogniowa? Stary numer! W Romkach to samo ...Fi 125 z zewnątrz, a w środku rożne szuńdy, co ograniczają przelot o1/3...Niejeden taki kwiatek na rynku bryka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ceel 09.01.2013 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 Tak więc: - jest tam 28 dziurek o średnicy 13mm, co daje nam o ile dobrze pamiętam z podstawówki ok 37cm2 wlotu powietrza. De facto jest to połowa powierzchni rury dolotowej fi 100 (która ma ok. 78cm2) to co ... wiertełko i rozwiercamy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 09.01.2013 10:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 to co ... wiertełko i rozwiercamy? Raczej pomyślałem o małej kątówce i zrobieniu z dwóch otworów prostokąta. Czyli wychodzi na to, że dobrze iż z obudową musiałem poczekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 17.01.2013 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Trociu, musisz odwiedzić wiejski sklepik i kupić blaszane wiadro Blaszanego wiadra nie znalazłem, bo sklep metalowy, który znałem w okolicy przestał istnieć. Za to nabyłem drogą kupna ocynkowaną węglarkę. Mieści spokojnie popiół wybierany po chyba 3 tygodniach i jeszcze trochę miejsca miał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 17.01.2013 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Każdego dnia kolejne znaleziska. Okazało się, że w kuchni, która stanowi przedłużenie salonu w górnych drzwiczkach szafek zaczęła się odklejać folia wykończeniowa. Dodam, że kuchnia zaczyna się jakieś dobre 5-6m od kominka. Czyli nieźle musiało tam się nagrzać, że folia się odkleiła od drzwiczek.... i tylko jak ja to teraz naprawię???? Żona odkryła odklejoną okleinę. Co ciekawe pierwsze skojarzenie to niska wilgotność jako przyczyna (jak nie nawilżamy to spada do ok. 0%). Nie zareagowała jakoś alergicznie, gdy podsunełem, że to może od temp. przy wypalaniu kominka. Teraz trzeba będzie pomyśleć, jak to naprawić albo odnaleźć producenta i zakupić nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.