Gegols 07.06.2011 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 Witam!2 miesiace temu kupilismy dzialke budowlana. Wszystko odbylo sie jak nalezy u notariusza. I w taki sposob stalismy sie szczesliwymi wlascicielami.Szczescie nie trwalo jednak dlugo.Zaczelismy skladac wszystkie dokumenty o pozwolenie na budowe.Poszlismy rowniez do geodety. I tutaj zaczely sie schody.Oswiadczyl nam, ze przez srodek naszej dzialki przebiega przewod sanitarny nalezacy do urzedu gminy! Okazalo sie, ze nie bedziemy mogli wybudowac domu.Jednak w akcie notarialnym, jak i nowej ksiedze wieczystej (nowa, bo grunt wczesniej nalezal do innej KW, gdyz nalezal do kompleksu dzialek) nie ma zadnych informacji, ze grunt jest w jakikolwiek sposob obciazony.Nie ma rowniez informacji nt. sluzebnosci. Udalismy sie wiec do gminy - tam urzednik poinformowal nas, ze kanalizacja bedzie przebudowana do lipca br. i nadal bedzie przechodzic przez nasza dzialke, ale 2 metry od granicy. (na koszt gminy). Stara zostanie na swoim miejscu (3 metry pod ziemia), ale nie bedzie uzywana.Poinformowal nas rowniez, ze kanalizacja ktora znajduje sie w tym momencie na naszym gruncie zostala wykonana za zgoda wlasciciela, przed podzialem dzialek. Jednak takiej zgody nie chcial nam okazac, gdyz wypieral sie ochrona danych osobowych. Ale jakim prawem? Przeciez to teraz nasz grunt. Mam racje? To dla mnie wszystko bardzo zawile, gdyz po wykonaniu kanalizacji, podzielono kompleks na male dzialki i wydano warunki zabudowy. Z tego co pamietam nie bylo tam informacji nt. kanalizacji. Teraz w UG nie chca nam wydac dokumentu, bo wniosek o przenisienie warunkow z poprzedniego wlasciciela na nas musi sie uprawomocnic. Dostaniemy je dopiero 17 czerwca. W akcie norarialnym, ktory podpisalismy w punkcie pierwszym mamy zapis, ze dzialka "Nie jest obciazona i nie ma zadnych ograniczen w uzytkowaniu". Na dolaczonej mapce sytuacyjnej ze starostwa nie ma zaznaczonej naszej kanalizcaji.W rzeczywistosci jest inaczej. Budujac kanalizacje 2 lata temu rozkopali nasza dzialke, teraz beda znowu kopac, ale w innym miejscu. Nie mamy pewnosci, czy po wybudowaniu domu, podloze nie bedzie osiadac. Takim to cudem kupilismy dzialke z jedna rura kanalizacyjna, druga beda nam zakladac w innym miejscu. Czy mozemy od poprzedniego wlasciciela domagac sie zwrotu kosztow za zakup i odszkodowania? Chcielismy zaczac budowe domu w przyszlym roku. Czy gmina musi wystapic do nas o prawo sluzebnosci? Jak rozwiazac nasza sprawe? Pozdrawiam Gegol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 07.06.2011 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 Witam! Teraz w UG nie chca nam wydac dokumentu, bo wniosek o przenisienie warunkow z poprzedniego wlasciciela na nas musi sie uprawomocnic. Dostaniemy je dopiero 17 czerwca. 1. Nie bardzo rozumiem co ma się uprawomocnić – gmina nie jest (już) stroną w tym zakresie. Ustawa o planowaniu i ...... : Art. 63. 5. Organ, który wydał decyzję, o której mowa w art. 59 ust. 1, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby, jeżeli przyjmuje ona wszystkie warunki zawarte w tej decyzji. Stronami w postępowaniu o przeniesienie decyzji są jedynie podmioty, między którymi ma być dokonane jej przeniesienie. 2. Teraz Ty jesteś właścicielem tego gruntu – z pełnymi tego konsekwencjami, ale i przywilejami, czyli wszystko co dotyczy gruntu jest dla Ciebie jawne. Jaka ustawa o ochronie danych ? 3. Tam coś wyjątkowo śmierdzi – proponuję tylko i wyłącznie drogę „pisemną” a nie na gębę. 4. Ktoś poświadczył nieprawdę lub „zaniechał” obowiązków (czynności) – a to podlega pod „wykroczenia” karalne. 5. Zacznij „rozmawiać” z gminą z pozycji siły, bo ją masz (naruszono wiele aktów prawnych) – wykorzystaj ten fakt umiejętnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gegols 07.06.2011 13:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 (edytowane) No tak - tylko o co ja mam walczyc z Urzedem Gminy. Powiedzieli mi, ze przeniosa mi ta kanalizacje, a raczej, ze zbuduja inna, a ta zostawia 3 metry pod ziemia - a na niej bedzie mial stac dom... To w ogole zgodne z prawem?W akcie notarialnym i ksiedze wieczystej nie mam zadnej informacji nt. sluzebnosci. Czy w takim wypadku moze ona tam wogole byc zainstalowana? Czy jest to samowola budowlana? Czy moge wystapic do sprzedajacego o czesciowy zwrot pieniedzy? W moich oczach dzialka stracila na wartosci. Jak mowil nam "dzialeczka jest super. Piaseczek - mozna budowac juz dzisiaj". Poza tym po tych ich wykopach - 3 metrowych jak sie dowiedzielismy, podloze nie bedzie juz tak stabilne jak bez tych "niespodzianek". Edytowane 7 Czerwca 2011 przez Gegols Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 07.06.2011 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 (edytowane) Możesz również wystąpić do sądu z pozwem przeciwko byłemu właścicielowi o unieważnienie aktu notarialnego, którego treść niezgodna jest ze stanem faktycznym (obciążona wadą prawną). Ja to bym skontaktowała się z byłym właścicielem i poinformowała o tych rewelacjach, które otrzymałeś z gminy. I o tym, że zataił przed Tobą istotną informację. Możesz też w pozwie żądać oprócz zwrotu pieniędzy za kupioną działkę również odszkodowania za tzw. straty moralne... . I zaczęłabym od razu z "grubej rury", że m.in. wynajmujesz dobrego adwokata itd. itp. Postrasz go i od razu zacznie z Tobą współpracować, żeby te gminne dokumenty były dla Ciebie dostępne. A może ten były właściciel to jakiś lokalny "kacyk", któremu gmina załatwiała to i owo....... Całkiem możliwe, że ta Twoja działka to miała być tylko pod kanalizację, a on chciał na Tobie zarobić. Sprawa baaardzo śmierdząca. Teraz to wszystko na piśmie z gminą i z byłym właścicielem. I co to oznacza, że "kanalizacja nadal będzie przechodziła przez naszą działkę, tylo 2 metry od granicy"? Czyli co? Będzie przecinać Waszą działkę w końcu, czy będzie poza działką? Edytowane 7 Czerwca 2011 przez Aleksandryta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gegols 07.06.2011 13:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 (edytowane) A może ten były właściciel to jakiś lokalny "kacyk", któremu gmina załatwiała to i owo....... Dokladnie tak jest. Juz w dniu zakupu oswiadczyl nam, ze jak jakies problemy w urzedach, to zeby dac znac. Skorumpowane to wszystko tak, ze rece opadaja. I co to oznacza, że "kanalizacja nadal będzie przechodziła przez naszą działkę, tylo 2 metry od granicy"? Czyli co? Będzie przecinać Waszą działkę w końcu, czy będzie poza działką? Na dzien dzisiejszy kanalizacja przechodzi przez srodek dzialki. Urzad Gminy ma ja przeniesc 2 metry od ogrodzenia, ale nadal bedzie ona na mojej dzialce. Edytowane 7 Czerwca 2011 przez Gegols Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 07.06.2011 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 (edytowane) No to już wiesz. Wydaje mi się, że wyprostowanie spraw tej działki potrwa trochę, ale tak, żeby nie naruszyć interesów urzędasów gminy i ich popleczników. Jak chcesz... Ja od razu bym do sądu dała, ale to Wasza działka i Wy tam macie mieszkać, a jak zaczniecie "szumieć", to i miesiącami możecie czekać na podstawowe decyzje administracyjne dotyczące budowy domu, więc uważaj... Jak sią ułożysz z byłym właścicielem, to i pomoże we wszystkim... tylko będziesz musiał przełknąć to, że mogą być zwiększone koszty budowy domu, bo np. architekt stwierdzi, że wobec tej rury trzeba dom postawić np. płycie. I w ogóle nie wiem, czy nawet dostaniecie zgodę na budowę domu..... Nie wiem, czy w powiecie jak dowiedzą się o tej rurze dadzą zgodę...Chyba, że przed PnB gmina zdąży nanieść nową kanalizację... a o starej nikt nie wie, ale wtedy wiesz wchodzisz między wrony i będziesz musiał krakać, jak gminni..., czyli będzie "lewe" PnB, bo Ty, były właściciel, gmina będą wiedzieć o wadzie tego PnB. Jak z domem bądzie nie tak, to tylko do... Pana Boga. Nie odpowiedziałeś mi na pytanie, czy nowa nitka kanalizacji będzie przechodziła przez waszą działkę. Ja to bym tak: pogrzebała w tej sprawie jedną ręką, a drugą przygotowywała pozew o unieważnienie aktu notarialnego. Tylko , jak już dasz ten pozew masz przechlapane w gminie . Tak, czy inaczej wchodzisz w gminne bagno..... Edytowane 7 Czerwca 2011 przez Aleksandryta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gegols 07.06.2011 14:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 (edytowane) Druga nitka bedzie przechodzila przez moja dzialke, ale bedzie przesunieta na obrzeza. Ma sie znalezc w tym pasie 4 metrow od ogrodzenia (w momencie gdy projektowany budynek bedzie mial okna). Ale to wcale nie prawda, bo sie nie zmieszcza. Bedzie tam bowiem kanalizacja grawitacyjna. A taka musi byc umiejscowiona 4 metry od budynku, a 1,5 metra od budowli nietrwalych, czyli ogrodzenia. Na to wychodzi, ze przez ta kanalize bede musial odsunac budynek od ogrodzenia 5,5 metra, a nie tak jak standardowo 4 metry. A w tym przypadku moj wymarzony dom - "Spokojna przystan" nie zmiesci sie na dzialce. To jeszcze nic - dodam, ze w momencie kiedy zdecyduje sie na wybudowanie domu, sasiadem bedzie wojt. Juz powoli mam dosyc tej dzialki i chyba nie chce tam mieszkac. Budzic sie rano - widziec wojta z jednej strony, z drugiej bylego wlasciciela, ktory zatail wlasnie ta informacje... I jeszcze jedno pytanie - co w momencie gdy akt notarialny zostanie uniewazniony. Co z podatkiem ktory zaplacilem do US? Najgorsze jest to, ze nieoplacalne jest odsprzedanie dzialki. Co prawda przez najblizsze 5 lat, ale ja chcialbym juz zaczac budowac dom. Edytowane 7 Czerwca 2011 przez Gegols Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 07.06.2011 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 1.Wejść na działkę mogą tylko i wyłącznie za zezwoleniem właściciela – czyli Twoim.2. Jak nie ma naniesionej kanalizacji na mapach, a gmina tak ochoczo chce ją przenieść na własny koszt, to na bank coś nie gra w papierach.3. Tu nie chodzi o wojowanie z gminą, tylko o fakt pokazanie, ze nie jesteś palcem robiony. Gmina chce żerować na Twojej ewentualnej nieznajomości prawa.4. Piszesz, ze rurę wkopano 2 lata temu – jak nie ma służebności to najprawdopodobniej bezprawnie.5. Działka ewidentnie posiada wadę prawną i ktoś za to może beknąć – i niekoniecznie tylko właściciel.5. Olej gminę, bo nic Ci nie może nabruździć – WZ musi przepisać i to bez zmiany warunków, a dalsze procedury budowlane są poza gminą.6. To Twoja ziemia, Ty jesteś szeryfem i Ty stawiasz warunki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 07.06.2011 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 Druga nitka bedzie przechodzila przez moja dzialke, ale bedzie przesunieta na obrzeza. Ma sie znalezc w tym pasie 4 metrow od ogrodzenia (w momencie gdy projektowany budynek bedzie mial okna). Ale to wcale nie prawda, bo sie nie zmieszcza. Bedzie tam bowiem kanalizacja grawitacyjna. A taka musi byc umiejscowiona 4 metry od budynku, a 1,5 metra od budowli nietrwalych, czyli ogrodzenia. Na to wychodzi, ze przez ta kanalize bede musial odsunac budynek od ogrodzenia 5,5 metra, a nie tak jak standardowo 4 metry. A w tym przypadku moj wymarzony dom - "Spokojna przystan" nie zmiesci sie na dzialce. To jeszcze nic - dodam, ze w momencie kiedy zdecyduje sie na wybudowanie domu, sasiadem bedzie wojt. Juz powoli mam dosyc tej dzialki i chyba nie chce tam mieszkac. Budzic sie rano - widziec wojta z jednej strony, z drugiej bylego wlasciciela, ktory zatail wlasnie ta informacje... I jeszcze jedno pytanie - co w momencie gdy akt notarialny zostanie uniewazniony. Co z podatkiem ktory zaplacilem do US? Najgorsze jest to, ze nieoplacalne jest odsprzedanie dzialki. Co prawda przez najblizsze 5 lat, ale ja chcialbym juz zaczac budowac dom. Cooo chciales to odsprzedac i tez zataic jej wade? Jak sad uniewazni akt notarialny to z prawomocnym wyrokiem pojdziesz do US i Ci zwroca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gegols 07.06.2011 15:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 (edytowane) Cooo chciales to odsprzedac i tez zataic jej wade? O zatajaniu wady nikt przeciez nie wspomina. Myslalem o obnizeniu ceny, a pozostala czesc "wycyganic*" od bylego wlasciciela. Tak zeby nie stracic na tym felernym zakupie. *wycyganic - sprobowac odzyskac. Moge wystapic do gminy, zeby zabrali te rury z mojej dzialki raz na zawsze? Czy mam sie cieszyc, ze wogole chca je przeniesc na swoj koszt? Edytowane 7 Czerwca 2011 przez Gegols Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gegols 07.06.2011 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 Dodam jeszcze do tego wszystkiego, ze prawnie dzialka jest gruntem ornym V klasy. Ze wzgledu na to, ze UG wydal warunki zabudowy, kupilismy ta dzialke. Decyzja owa zostala przedstawiona u notariusza. Czy to cos zmienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greyzone 07.06.2011 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 Nie bądź miękki gość. Graj twardo.Jak była zgoda poprzedniego właściciela to powinny być inwentaryzacje po wykonawcze i kanaliza na mapie naniesiona.Jak nie ma to Cie robią w przysłowiowego balona.Poproś grzecznie acz stanowczo o usunięcie samowoli budowlanej ze swojej działki i tyle. Wyznacz robolom(urzedasom) termin w jakim mają to usunąć z twojej działki.Jak działka Ci się podoba to nie odpuszczaj. Z poprzednim właścicielem się nie kłuć bo nie ma po co.Grunt zawsze można zagęścić bezproblemowo i małym kosztem tym bym się nie przejmował.Taką wyprostowaną działkę zawsze możesz sprzedać. Teraz walcz o swoje.Pamiętaj wodociągi czy gmina nigdy nic nie robi i nie proponuje że zrobi na swój koszt zawsze ta banda szuka frajera który za to zapłaci.Nie wymiękaj walcz o swoje z gmina i wodociągami- właściwie to jedna banda bo wodociągi i kanalizacja to własność gminy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 07.06.2011 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 Jeżeli to twoja działka, to jak nie wyrazisz zgody kanalizacji nie przeniosą w inne miejcie twojej działki. Kanalizacja skoro była wykonana 2 lata temu, to powinna być na mapie. Co nie oglądałeś mapy działki wcześniej? Nie trzeba być geodetą żeby zobaczyć na mapie przebiegającą nitkę kanalizacji. Jeżeli wiec kanalizacja jest naniesiona na mapę, to nie wiem czy będziesz mógł unieważnić transakcję bo wszystko jest jasno czarno na białym. Jeżeli jej zaś nie ma naniesionej nie trać czasu na walkę z gminą, idź do tego notariusza u którego podpisywałeś papiery i z nim porozmawiaj on ci powinien wskazać drogę. Zostałeś oszukany i sprawę sądową masz wygraną. Przed wniesieniem sprawy pozmawiaj ze sprzedającym, o unieważnieniu transakcji i zatajeniu ważnych informacji. Nie sprzedawaj działki innemu człowiekowi bo on tobie narobi smrodu jak się kapnie że nie możną na niej budować domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gegols 07.06.2011 19:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 Widzialem mape sytuacyjno-wysokosciowa, ktora sprzedajacy nam przekazal. Tam dzialka byla czysta. Ale pochodzila ona z 2007 roku. Czyli przed budowa kanalizacji. A do notariusza sprzedajacy dostarczyl wyrys z mapy ewidencyjnej - i na niej nic rowniez nie ma :/ W akcie notarialnym w jednym z pktow mamy zapis:"nieruchomości nie obciążają inne ograniczone prawa rzeczowe ani ograniczenia w rozporządzaniu , względnie prawa lub roszczenia osób trzecich." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vanitas 07.06.2011 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 Ja widze sprawe tak: Jezeli poprzedni wlasciciel posiadal wiedze o kanalizacji oraz wydal zgode na jej przeprowadzenie przez dzialke to: * w trakcie zawierania aktu notarialnego popelnil przestepstwo z art 272 kk Jezeli chcesz budowac na tej dzialce: Jezeli rzeczywiscie zostala wydana zgoda przez poprzedniego wlasciciela to pytanie jaka jest tresc takiej zgody, czy jest jakos obwarowana, czy zgoda zobowiazaje kazdoczesnego wlasciciela Twojej dzialki do jej przestrzegania, itp. i w koncu czy to byla zgoda czy tez "słuzebnosc przesylu". Jezeli byla to sluzebnosc przesylu to wtedy powinna byla byc ustanowiona notarialnie (notariusz mial obowiazek zglosic wniosek o ujawnienie sluzebnosci w KW) - art 31 ustawy o ksiegach wieczystych. Na moj stan wiedzy sluzebnosc ustawiona w innym trybie de jure nie istnieje. Co do zasady chroni Cie art. 5 ustawy o ksiegach wieczystych i hipotekach " Art. 5. W razie niezgodności między stanem prawnym nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym treść księgi rozstrzyga na korzyść tego, kto przez czynność prawną z osobą uprawnioną według treści księgi nabył własność lub inne prawo rzeczowe (rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych). " przy czym jezeli byla ustanowiona sluzebnosc przesylu to art 7 p 5 wykulcza powyzsza ochrone. Taka zgoda w zasadzie powinna byc wpisana do KW w dziale obciazen, ale tak byc wcale nie musi (brak wpisania do KW nie oznacza, ze obciazenie nieistnieje - jakis notariusz mogl niedopelnic obowiazkow). W kazdym przypadku pytanie co jest na mapie (takiej ze starostwa) uwidocznione (skad geodeta w ogole wiedzial o tej rurze?). Ten aspekt w zasadzie powinien byl byc sprawdzony przy zawieraniu umowy u dobrego notariusza (moj sprawdza takie rzeczy ), ale nie ma takiego obowiazku. Jezeli rura jest na mapie i jezeli jest na mapie zakaz zabudowy to sytuacja sie komplikuje, bo moze wystapic taka sytuacja: * gmina moze nie miec zgody prawidlowo ustanowionej na przesyl to rura, ALE * rura jest i zakaz zabudowy tak czy siak jest W zasadzie jakby sie uprzec to taka sytuacja de jure raczej nie oznacza ze dzialka jest obciazona, lub nawet ze jest ograniczona w uzytkowaniu (ograniczenia w uzytkowaniu ktore cytujesz na poczatku odnosza sie do ograniczen wynikajacych ze sluzebnosci, obciazen, itp.). Podsumowujac zrobil bym na Twoim miejscu tak (jezeli chcesz sie tam budowac): 1. zadzwonil do poprzedniego wlasciciela w celu uzyskania tresci tej zgody ktora on niby wystawil; jezeli zgoda jest sluzebnoscia przesylu ustanowiona notarialnie to pozostaje Ci w zasadzie (moim zdaniem) albo a) dogadac sie z gmina o przelozenie kanalizacji albo b) uniewaznic akt notarialny z powdu art 272 kk - patrz wyzej; sprawa uzyskania tresci tej zgody jest podstawowa zeby dalej cos robic 2. jezeli zgoda nie jest sluzebnoscia przesylu ustanowiana aktem notarialnym - to pisemko do gminy tresci "Na terenie mojej dzialki znalazlem kawalek gminnej rury ktorej tam nie ma prawa byc. Szanowna gmina ma 3 dni na jej usuniecie/przesuniecie/zlikwidowanie lub przedstawienie dokumentow z ktorych wynika, ze rura tam moze byc. W przeciwnym wypadku po uplywie 3 dni rure zasypuje, a kosztami obciazam gmine. A ponadto za kazdy dzien kiedy jest ta rura u mnie i gmina jej uzywana pobieram oplate w wysokosci 10 tys zlotych.". I z takim pismem do gminy najlepiej od razu do burmistrza. {wazne jest dac krotki termin, zeby nie czekac nie wiadomo ile} Cele takiego dzialania sa dwa: i) uzyskac od gminy szybko informacje jak oni widza sprawe rury (czy maja po swojej stronie kwity, itp.) ii) wydostac od nich te kwity 3. Notariusza bym nie ruszal - on jest potrzebny jak by sie chcialo uniewaznic umowe. 4. Do starostwa po mape/wypis/wyrys/warunki zabudowy bym sie udal, zeby sprawdzic jak to na tej mapie jest. Mapa prawde powie tj jak na mapie jest rura i zakaz, no to jest zakaz i koniec. Do wyjasnienia jest tylko kiedy sie pojawil (przed czy po sprzedazy). 5. Jak juz sie wszystko uda to bym skontaktowal sie z ta osoba ktora Ci to sprzedala z "prosba" o zwrot wszystkich poniesionych przez Ciebie kosztow wraz z odszkodowaniem powiedzmy 25% wartosci dzialki i wzmianka o art272 kk. pozdrawiam i powodzenia! PS. Droga sadowa jest pewnie do wygrania ale zajme rownie pewnie koszmarnie duzo czasu i energi. PS2. Wazne jest zeby rozdzielic sprawy, ktore nalezy rozwiazywac osobno: a) rury ktora jest a byc powinna lub nie b) ewentualnego zakazu zabudowy z powodu rury (zakaz moze byc nawet pod planowana rure) c) zatajenia obciazenia przez sprzedajacego d) zgody gminy - jej istnienia, formy, ujawnienia w KW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 07.06.2011 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 Ja bym się najpierw uspokoił. Rozumiem zdenerwowanie ale nerwy niczemu nie służą.Zacznij od usystematyzowania informacji.Proponuje1) Posłuchać rad sSiwy12, on zawsze dobrze radzi. Wcale nie jesteś na straconej pozycji tylko trzeba do tego podejść na spokojnie,a) wystąp pisemnie do gminy o udzielenie informacji na jakiej podstawie ulokowano kanalizacje na Twojej działce, prośba o wskazanie tytułu prawnego uprawniającego do wejścia w teren i lokalizacji inwestycji na nieruchomości oraz pozwolenia na budowę,b) wystąp do starostwa o wgląd do akt postępowania na budowę i wydanie kserokopii oświadczeń o prawie do dysponowanie gruntem na cele budowlane,c) sprawdź czy inwestycja została wykonana zgodnie z projektem,2) w zależności od uzyskanych informacji możesz:a) wystąpić o zapłatę za bezumowne korzystanie z nieruchomości,b) wystąpić o usuniecie lub przeniesienie inwestycji na inna część nieruchomościc) w przypadku braku możliwości przełożenia wystąpić o opłaty za zajmowany teren, poprzez ustanowienie odpłatnej służebności d) jeżeli ktoś skłamał składając oświadczenie o prawie do gruntu – wystąpić z wnioskiem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa,e) jeżeli zbywca sprawę przemilczał lub skłamał a nieruchomość ma wady, o których nie wiedziałeś i zachowałeś należytą staranność przy zawieraniu transakcji możesz wystąpić z roszczeniem o unieważnienie umowy lub obniżenie ceny. Na razie zacznij kompletować dokumenty i rozpoznawać temat (pisemność) Jeżeli sobie z tym nie radzisz lub temat Cię przerasta zawsze możesz skorzystać z pomocy fachowca. Do tego zachęcam. Biorąc pod uwagę cenę działki oraz wysokość roszczeń, sprawa może się kalkulować, a gmina zacznie poważniej podchodzić do tematu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gegols 08.06.2011 17:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2011 (edytowane) Sprawdzilismy w starostwie - kanalizacja jest na mapach :/ Pisma do Urzedu Gminy i Starostwa zaniesione. Zobaczymy na jakiej podstawie ta rura tam jest. Edytowane 8 Czerwca 2011 przez Gegols Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 09.06.2011 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2011 Śmierdzi mi to wszystko, oj śmierdzi. Ciekaw jestem tych WZ, masz jakąś kopię tego co było (jest) w niej zawarte? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aglig 09.06.2011 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2011 Śmierdzi mi to wszystko, oj śmierdzi. Ciekaw jestem tych WZ, masz jakąś kopię tego co było (jest) w niej zawarte? Niekoniecznie siwy. Wzizt do końca nie musi brać pod uwagę innych przepisów prawnych ( np. warunków technicznych jakim muszą odpowiadac budynki i ich usytuowanie) Prosty przykład. Mam działkę o szerokości 10 m. W wzizt zgodnie z analizą urbanistyczną jest napisane że szerokość elewacji (średnia szerokość elewacji budynków sąsiednich) to od 9-12 m. Drugi przykład jest plan zagospodarowania przestrzennego mam działkę o powierzchni 1 ara, która leży w terenach budownictwa mieszkaniowego. Teoretycznie obie działki są budowlane. W tym przypadku wydanie wzizt jeszcze nie warunkuje wybudowania obiektu. Niektóre elementy są sprawdzane dopiero na etapie pozwolenia na budowę ( np. wyłączenie z produkcji rolnej). Dziwię się że autor wątku poprzestał tylko na mapie ewidencyjnej ( na której nie ma uzbrojenia terenu) i nie sprawdził sobie mapy zasadniczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 09.06.2011 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2011 Takie wyjaśnienie. Ten wpis o śmierdzeniu i WZ – biorąc pod uwagę wyżej napisane stwierdzenie, że urząd czeka na uprawomocnienie się „przeniesienia” WZ, rodzi podejrzenie, że niekoniecznie będą to te same WZ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.