Co z popytem ?

[adam_bo]

Witam;

Czy z popytem jest na prawdę tak słabo ?

Kupiłem ostatnio działkę budowlaną - to była 6 faktura wystawiona przez biuro nieruchomości w tym roku /zakup niecałe dwa tygodnie temu/ przy czym jedna poszła dla mnie a druga dla sprzedającego. Czyli 3 sprzedane nieruchomości przez pół roku ....... Teraz, żeby zacząc budować muszę sprzedać parę dzialek /sprzedajemy z sąsiadem/ działki za Tarczynem - wystawiliśmy je w 60 portalach /nie trzeba samemu ich wrzucać płaci się ok. 50zl za 30 dni - na allegro jest kilka takich firm/; zrobiliśmy stronę gluchow.az.pl i co - i nic 17 IP /w tym zakładam że 4 IP od nas/ Wszystko leży i kwiczy

[lesz]

zależy jakie biuro, są duże agencje nieruchomości, oraz 1 osobowe "firmy", gdzie jak raz na 2-3 miesiące wpadnie prowizja jest dobrze

 

a co do reszty:

portali bardziej poczytnych jest tylko kilka, (może z 5-6), reszta to klony/kopie bez większego znaczenia.

zrobić: a) ogłoszenie na rynku lokalnym b)szersze, ogólnopolskie, ale bardziej poczytny serwis, nie 60w1

i tyle w kwesti reklamy, ktoś przynajmniej dobrze zarabia na alldrogo

 

a co do tego, iż nie ma kupców...

- poza ceną, to lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja a gdzieś daleko, daleko reklama danego miejsca.

[adam_bo]

No właśnie wrzuciliśmy do 60w1 niby jest w wyszukiwarkach; ale przy tej ilości ogłoszeń to momentalnie znika; chciałem wystawić w allegro ale za samo 'gołe' ogloszenie bez zdjęć liczą sobie 20zł chyba rynek lokalny zostaje i ogłoszenia na słupach ... poza tym generalnie ceny działek są odjechane jak ja szukałem to był kosmos; za bardzo ludzie nie schodzą /przeglądam ogłoszenia od 1,5 roku/ wiszą te same ogloszenia w portalach z tą samą ceną; no można coś znaleźć czyli w zasadzie tylko polowanie na okazje - które może w dłuższym czasie wcale nie będą okazjami

[Przemysław_]

Witam,

Właśnie jestem na etapie zakupu działki budowlanej. Od około 2 lat przeglądam ogłoszenia i odpowiadam na co ciekawsze ogłoszenia. Nie można liczyć na to super szybki spadek cen jednak da się zauważyć dużą skłonność do negocjacji.

Jestem po drugiej stronie bariery, więc inaczej na to patrzę.

Jest jeden ciekawy trend - miasta zaczynają sprzedawać działki a gdy jest podaż na rynku to ceny spadają.

Wiadomo, prywatnemu sprzedawcy nie musi zależeć na sprzedaży, więc wystawiają takie chore ceny ( za podpowiedzią biur nieruchomości).

Ps. Bardzo dobre lokalizacje nie tracą na wartości, jednak miasta mają świetnie usytuowane działki.

Pozdrawiam