Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kontrola ze skarbówki


Recommended Posts

Witam

Chciałbym zasięgnąć porady dotyczącej takiej sprawy.

Jestem w trakcie budowy domu, mam okazję kupić materiały na budowę poprzez pewną firmę budowlaną tzn. wszystkie faktury ze składu budowlanego są wystawiane na tą firmę budowlaną. Po zapłaceniu tych faktur idę do tej firmy z fakturami i tam gość mi zwraca VAT a sam tę fakturę wpuszcza sobie w koszty.

Oczywiście nie ma mowy tutaj o kupowaniu czegoś ze składu bez rejestracji sprzedaży ( bez faktury ).

Nurtuje mnie jednak pytanie czy jest możliwa jakaś kontrola ze strony skarbówki czy innego organu i będę musiał pokazać faktury na te materiały (udowodnić skąd zakupiłem materiały).

Wiem że taki sposób kupowania materiałów wiąże się z utratą gwarancji no ale cóż takie moje ryzyko.

I jeszcze jedno czy przy próbie zacią gnięcia kredytu na dokończenie budowy będę musiał udowodnić skąd miałem materiały na budowę domu tj. FV

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zibik_eng
Witam

Jestem w trakcie budowy domu, mam okazję kupić materiały na budowę poprzez pewną firmę budowlaną tzn. wszystkie faktury ze składu budowlanego są wystawiane na tą firmę budowlaną. Po zapłaceniu tych faktur idę do tej firmy z fakturami i tam gość mi zwraca VAT a sam tę fakturę wpuszcza sobie w koszty.

Oczywiście nie ma mowy tutaj o kupowaniu czegoś ze składu bez rejestracji sprzedaży ( bez faktury ).

 

Dlaczego robisz prezenty jakieś firmie? Na każdej fakturze jaką przekazujesz tejże firmie zarabiają na niej 77% z kwoty z faktury (robią sobie fikcyjne koszty).

Może za tą przysługę stawiają dom za darmo?

 

Nie narzekałeś nigdy na stan polskich dróg? na jakość służby zdrowia ??? etc etc... właśnie przez takie machloje podatkowe jest jak jest.

Edytowane przez zibik_eng
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Chciałbym zasięgnąć porady dotyczącej takiej sprawy.

Jestem w trakcie budowy domu, mam okazję kupić materiały na budowę poprzez pewną firmę budowlaną tzn. wszystkie faktury ze składu budowlanego są wystawiane na tą firmę budowlaną. Po zapłaceniu tych faktur idę do tej firmy z fakturami i tam gość mi zwraca VAT a sam tę fakturę wpuszcza sobie w koszty.

Oczywiście nie ma mowy tutaj o kupowaniu czegoś ze składu bez rejestracji sprzedaży ( bez faktury ).

Nurtuje mnie jednak pytanie czy jest możliwa jakaś kontrola ze strony skarbówki czy innego organu i będę musiał pokazać faktury na te materiały (udowodnić skąd zakupiłem materiały).

Wiem że taki sposób kupowania materiałów wiąże się z utratą gwarancji no ale cóż takie moje ryzyko.

I jeszcze jedno czy przy próbie zacią gnięcia kredytu na dokończenie budowy będę musiał udowodnić skąd miałem materiały na budowę domu tj. FV

 

Nie musisz się obawiać żadnej kontroli z US, pod warunkiem, że budujesz dom dla siebie. Nie masz obowiązku jako osoba fizyczna dokumentować czegokolwiek FV. Kontroli może obawiać się jedynie firma, na którą będą wystawiane FV, ale to już ich problem i chyba wiedzą co robią skoro się na to decydują.

Z kredytem też nie będziesz miał problemu. Ja zaciągnęłam kredyt na dokończenie budowy gdy stał już parter ze stropem i żaden bank nie chciał ode mnie żadnych dokumentów związanych z postawieniem tego co już było. Teraz też nie chcą FV, bo rozliczam transze wykonanymi etapami. W kosztorysie mam kwoty za poszczególne etapy budowy i banku nie interesuje czy zmieszczę się w transzy czy zostanie mi z niej kupa kasy a etapy będą wykonane.

 

Dlaczego robisz prezenty jakieś firmie? Na każdej fakturze jaką przekazujesz tejże firmie zarabiają na niej 77% z kwoty z faktury (robią sobie fikcyjne koszty).

Może za tą przysługę stawiają dom za darmo?

 

Firma zarabia, wiadomo, ale autor wątku też jest do przodu o 23%.

 

Ja bym się nie zastanawiała jeżeli ma to dotyczyć większej ilości materiałów.

Edytowane przez agusia_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zibik_eng
Firma zarabia, wiadomo, ale autor wątku też jest do przodu o 23%.

 

Ja bym się nie zastanawiała jeżeli ma to dotyczyć większej ilości materiałów.

 

Czy aby aż tak "do przodu"??? W przypadku kontroli z US - ma dom na który nie ma faktur... z "firmą" ma tylko fakturę na robociznę (jezeli wogole była to legalna robota) więc ciężko się będzie wytłumaczyć skąd podprowadził materiały...

 

A vat można odzyskać w legalny sposób od Państwa - http://podatki.wieszjak.pl/vat/266411,Zwrot-VAT-za-materialy-budowlane-2011---limity-zwrotu.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co mu FV? To jest osoba fizyczna, nie ma obowiązku dokumentowania zakupów fakturami. US może jedynie doczepić się tego za co postawił ten dom, czyli skąd wziął na to pieniądze, a do tego żadne FV mu nie są potrzebne.

 

A vat oczywiście, że może rozliczyć legalnie, ale nie od wszystkiego i nie w takiej samej wysokości. Wydaje mi się, że nie ma tu co dyskutować na temat legalności, czystości sumienia itp, bo to nie to forum. Autor ma szanse trochę mniej wydać na budowę domu więc niech z niej korzysta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zibik_eng
Ale po co mu FV? To jest osoba fizyczna, nie ma obowiązku dokumentowania zakupów fakturami. US może jedynie doczepić się tego za co postawił ten dom, czyli skąd wziął na to pieniądze, a do tego żadne FV mu nie są potrzebne.

 

A po to by uzyskać zwrot zapłaconego VATu oraz aby mieć gwarancję na zakupione materiały...

 

Wydaje mi się, że nie ma tu co dyskutować na temat legalności, czystości sumienia itp, bo to nie to forum. Autor ma szanse trochę mniej wydać na budowę domu więc niech z niej korzysta.

 

Równie dobrze może okraść bank lub podprowadzić komuś samochód i mieć z tego "pieniążki" na budowę domku... jak ma taką możliwość to więc z niej korzysta. To nie jest zaradność tylko zwykłe oszustwo podatkowe.

Edytowane przez zibik_eng
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po to by uzyskać zwrot zapłaconego VATu oraz aby mieć gwarancję na zakupione materiały...

 

Autor wątku napisał, że zdaje sobie sprawę z tego, że gwarancji mieć nie będzie. Jak widać różnica Vatu też go nie interesuje.

 

Równie dobrze może okraść bank lub podprowadzić komuś samochód i mieć z tego "pieniążki" na budowę domku... jak ma taką możliwość to więc z niej korzysta. To nie jest zaradność tylko zwykłe oszustwo podatkowe.

 

Masz rację, ale to nie jest tematem tego wątku. Autor nie pyta o moralne aspekty tego co chce zrobić. Więc nie wydawajmy wyroku. To jego sumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego robisz prezenty jakieś firmie? Na każdej fakturze jaką przekazujesz tejże firmie zarabiają na niej 77% z kwoty z faktury (robią sobie fikcyjne koszty).

 

powiedz mi skąd wziąłeś to wyliczenie, bo mnie nijak nie wychodzi 77% a najwyżej 19% jeśli to firma na zasadzie wpisu do edg i niewiele powyżej 20% jeśli spółka KH na pełnej księgowości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takimi zabawami lepiej uważać. Kilka lat temu byłem świadkiem w sprawie o wyłudzenie podatku Vat, Ja akurat nic złego nie zrobiłem, a i tak nie było miłe siedzieć na komisariacie i opowiadać, a w tym wypadku poprostu bedziesz uczestniczył świadomie w oszustwie i jakby co to bedziesz oskarżonym nie świadkiem. Dziwie się że to tak załatwiasz chodzisz z ich fakturamii, opowiadasz, chcesz to zrobić to rób tak abys nie miał styczności z fakturami niech to się odbywa poza toba, bo teraz to wychodzi że to Ty ich do tego namawiasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zibik_eng
powiedz mi skąd wziąłeś to wyliczenie, bo mnie nijak nie wychodzi 77% a najwyżej 19% jeśli to firma na zasadzie wpisu do edg i niewiele powyżej 20% jeśli spółka KH na pełnej księgowości

 

Widać z matematyką ze szkoły podstawowej są problemy... płacąc 23% z faktury dostaje fakturę na 100% którą wrzuca w koszta czyli 77% z każdej faktury jest do przodu... odliczanie od tych faktur podatku dochodowego to już całkiem inna bajka (która też robi "przody" oszukańczej firemce). Streszczająć robią ogromne "koszta" za ~1/4 faktycznych kosztów.

Na szczęście tego typu praktyki są bardzo łatwe do wychwycenia przez US.

Edytowane przez zibik_eng
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nic Ci nie zrobi. Tylko tyle o tym nie pisz na forach bo takie rzeczy się załatwia inaczej.

zbig-end doniesie na ciebie i po co ci kłopoty.

US może jedynie sprawdzić czy masz pokrycie w dochodach aby budować dom nic więcej.

Nie masz obowiązku posiadania faktur czy rachunków.

Jak będziesz miał kredyt to masz pokrycie.

Budować zawsze mogłeś sam i nikt Ci tego nie udowodni, że tak nie było.

Nie wiem o jakiej gwarancji mowa na materiał budowlany.

Cegła o ile mi wiadomo nie ma terminu przydatności a jak kupujesz to wiesz co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozmawiałem z doradcą od kredytów to na moje pytanie o faktury odpowiedział, że w bankach doskonale wiedzą jakie są w Polsce realia (większość przy budowie kombinuje jak może) i albo nie wymagają faktur (ograniczają się do wizyty przedstawiciela banku na budowie w ramach kontroli) albo chcą faktury na 50% kwoty kredytu. Jakieś faktury warto mieć, zawsze można powiedzieć że towar był już zakupiony ileś lat wstecz a fatur nie musisz trzymać w nieskończoność
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać z matematyką ze szkoły podstawowej są problemy... płacąc 23% z faktury dostaje fakturę na 100% którą wrzuca w koszta czyli 77% z każdej faktury jest do przodu... odliczanie od tych faktur podatku dochodowego to już całkiem inna bajka (która też robi "przody" oszukańczej firemce). Streszczająć robią ogromne "koszta" za ~1/4 faktycznych kosztów.

Na szczęście tego typu praktyki są bardzo łatwe do wychwycenia przez US.

 

no nie wiem u kogo są problemy z matematyką (ściśle, z rachunkami bo to jednak różne rzeczy)

Inwestor płaci za towar określoną kwotę X. W tym jest jakieś netto N oraz doliczony VAT w wysokości 0,23*N. fakturę bierze nie na siebie, ale na firmę "Pazerny i Lewus" czy podobnie.

"Pazerny i Lewus" bierze faktury, i wypłaca inwestorowi kwotę doliczonego vat czyli te 0,23*N, bo jeśli wrzuci te faktury w koszty prowadzonej działalności US zwróci mu ten zapłacony VAT fizycznie, bądź o tę kwotę Pazerny pomniejszy wpłacany co miesiąc podatek vat naliczony od wystawianych faktur innym klientom. Na razie wszystko jasne.

Podatek VAT jest dla przedsiębiorcy (w teorii) neutralny, czyli co przedsiębiorca zapłaci US mu odda (albo i nie- w praktyce).

To co zostaje Pazernemu to faktura na kwotę netto WCALE NIE 77% ale 81,3% , bo 1/1,23=0,813 to tak a propos tego kto miał matematykę w szkole powszechnej. Ta kwota netto może być zaliczona w koszty prowadzonej działalnosci gospodarczej , co spowoduje że Pazerny zapłaci niższy podatek. Jeśli jest na podatku liniowym osobą prowadzącą dział. gosp. to zaoszczędzi 19% od kwoty netto, czyli jakieś 15,44% od całej faktury.

Jeśli to sp z o.o. to zyski są trochę większe, bo zaoszczędzi na CIT też te 19% no i potem jeszcze 19% są opodatkowane dochody udziałowców. to by było (1-0,81*0,81)*1/1,23 jakieś 28% od kwoty faktury brutto.

nijak 77% nie wychodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Dlaczego robisz prezenty jakieś firmie? Na każdej fakturze jaką przekazujesz tejże firmie zarabiają na niej 77% z kwoty z faktury (robią sobie fikcyjne koszty).

Może za tą przysługę stawiają dom za darmo?

 

Nie narzekałeś nigdy na stan polskich dróg? na jakość służby zdrowia ??? etc etc... właśnie przez takie machloje podatkowe jest jak jest.

 

A Ty nigdy nie narzekałeś na to, że niestety materiały i usługi budowlane też w naszym kraju są za drogie w sotsunku do zarobków, i żeby człowiek się wybudował, albo kupił własne mieszkanie, to wydaje bez mała 90% swoich dochodów a nawet więcej, jeśli bierze kredyt? Z matematyką to u Ciebie na bakier.

Sławek9000 ma rację, a Ty pleciesz jakieś niestworzone rzeczy jak bezmyślny słuchacz Radia Maryja. Jak się człowieku nie znasz na podatkach to nie zabieraj głosu. Poza tym, nie patrz tylko na nasze podwórko, bo takie same triki są stosowane też w innych krajach.

 

Takie, a nie inne zachowanie jakie przestawił autor tego tematu jest spowodowane marnymi zarobkami w naszym kraju w stosunku do cen towarów i usług na rynku, i każdy zdrowo myślący inwestor, i potrafiący liczyć wie, że bardziej mu się opłaca brać f-ry na jakąś firmę i mieć materiały w cenie netto (a może nawet jeszcze po innych rabatach, bo firmy budowlane mają większe rabaty niż detaliczny inwestor), niż prosić się i czekać na zwrot RÓŻNICY VAT-u (23-8 ) od Państwa (dodatkowo na wybrane materiały budowlane, a nie wszystkie).

 

Gdyby nadal obowiązywały ulgi budowlane i możliwość odliczenia odsetek od kredytów (tak jak to było kiedyś) to wątpię, aby taka praktyka była stosowana. Ale niestety zbyt duże obciążenia fiskalne niejako wymuszają oszustwa podatkowe. Tak niestety było, jest i będzie, wszędzie, nie tylko w Polsce.

Pozdrawiam.

Edytowane przez michaell
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wątek nabrał ideowego charakteru :) to dobrze.

Jeśli chodzi o meritum to może wszystko bedzie dobrze, a może nie.

Jeśli firma robi machlojki to kiedyś moze na tym sie przejechać.

A jak się przejedzie to zaczną sprawdzać wszystkie faktury.

A jak jeszcze właściciel firmy sie przyzna (bo mu coś obiecają) to i do Ciebie skarbówka zapuka.

To taki czarny scenariusz do przemyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...