Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

09-06-2011 - 17:11

 

Schody. Cos co mi sen z powiek nie spedza i bardzo ale bardzo gryzie. Nam nie przeszkadza ze salon by sie zmniejszyl, jest nas tylko dwoje plus pies. Ktory zreszta maly, mniejszy od wypasionych kotow. Wchodziloby sie do gory do sypialni jak do antresoli i to tez nam nie przeszkadza. Goscie? Od czasu do czasu wpadnie szwagier ze szwagierka, czasem na kilka dni tesciowka. Na gorze jest goscinny pokoik, a ze przemaszeruja przez nasza sypialnie? Oh well, swiat sie nie zawali. Jak nie jest reszta domu (my mamy polowke z osobnym wejsciem, w drugiej mieszka ciocia z wujkiem). Na gorze jest jeszcze extra 5 pokoi.

No ale wlasnie problem z belkami stropowymi na ktorych sie opiera balkon i dach. Nie dowiem sie az we wrzesniu kiedy przylecimy do Polski. Poki co gryze wary a moze sie okazac ze dupa blada i trzeba dobudowac zewnatrz klatke (podwieszana) i zabudowac moj kawalek balkonu. Nie ma problemu niby....no ale wlasnie jest i to big time. Problem A) - chcemy jak najtaniej wykonczyc dom, klatka to dodatkowe koszta. Problem B) - na klatke na zewnatrz trzeba pozwolenie. A jak z tym jest wiadomo - czekanie, zalatwianie, stanie, proszenie, papierkow od groma. A nas nie ma w kraju. BA! Nas nawet nie ma w Europie Nie mozemy za kazdym papierkiem, potrzeba wyskoczyc sobie do domu na weekend czy pare dni. Za daleko . Problem C) - nie badzcie naiwni. Nazewnictwa, slow sie ucze tutaj. Murator mi pomogl odkad go znalazlam jak zaczelismy kombinowac ze wyremontujemy moj domek po babci. Wyjechalismy z kraju prawie 25 lat temu, za komuny, majac nascie (doslownie) lat! Kto majac lat nascie sie interesowal takimi sprawami? Ktore z nas wiedzialo co to luksfer, platfon, czy inne dziwne dla nas nazwy ktore dla Was sa normalne? Nie znamy prawa, nie znamy biurokracji. Wiec ciezko ze schodami zalawtiac nie bedac tam. A i cioci z wujkiem nie chcemy ciagac po urzedach. Nic tylko..... tak jak na tym obrazku! Dlatego najlepszym wyjsciem dla nas sa schody z salony na gore. Zalaczam problem i nasze inspiracje schodowe ktore chcielibysmy miec jesli sie uda zrobic je w srodku. Bo jak klatka to juz normalne beda bo zabudowane.

Spojrzcie na zarys. najlepiej zrobic schody miedzy belkami stropowymi, niestety u nas niezbyt wchodzi w gre. Bo tam ma stac kominek. Nie ma opcji absolutnie ze kominek bedzie pod schodami. Na przeciwko jest glowne okno - w najgorszym wypadku tam pojda te schody chociaz mi sie to nie widzi. A najlepiej nam pasuja tak jak na rusunku przecinajac belki. No ale, czy mozna skoro na nich na gorze sie opiera balkon i dach? Czy ktos moze poradzic, dac jakis inny pomysl? Zakladamy ze mozna wyciac jedna belke. Minimum otwor podobno moze byc na 1.20m , schody minimum szerokosci 60-70cm wiecej nam nie trzeba. Wiec kombinujemy ze moze sie jednak da...zakrecic nimi i wejsc miedzy belki stropowe?

Niech ktos poradzi?? Zdjecie pierwsze - dziura schodowa. Zdjecie drugie - przyklad skretu miedzy belki stropowe. Zdjecie 3 schody ktore ja chce, gdzie wspornik (?tak sie to nazywa?) jest przy scianie a nie po srodku - no jestem chora na te schody. Ostatnie schody - moj M na nie choruje - bezczelnie wiejskie schody z bali aby przelamac surowosc saloniku. Schody maja byc w ciemnym kolorze venge tak samo jak podstawa kominka.

 

UPDATE: stawiam na te bardziej nowoczesne, raczej M przekonam. Zdjecie nr.2

dziura na schody.jpg

06626077c0587ac9.jpg

miszmasz-2009-006.jpg

bs5_01.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

09-06-2011 - 17:32

 

Kuchnia. Malo gotuje, nie lubie Z wiekiem coraz mniej to lubie. Ale kuchnie miec i to wymarzona. Po to zeby byla Naprawde - gotowac bede musiala zeby nakarmic M, bo ja sama bym mogla wytrzymac na kanapkach i chinskich zupkach . Ale za to lubie piec. Byle nie za duzo bo wiadomo, jako kobita - zawsze, od zawsze jestem na diecie Ale projekt kuchni jest. Walkowany w te i wewte. W koncu ustalony, nie do zmiany. Tak jak reszta mieszkania - zimna. Nie dla kazdego. Bialy polysk, blat ciemny granit i dodatki ze stali nierdzewki. Nie kazdy lubi taka kuchnie. Ale ja sie w takiej najlepiej czuje. Na przelomie lat zmienialismy kuchnie likanascie razy. Mielismy rozne kolory i rozne style. I jakby nie patrzac, najelepiej nam w surowym i zimnym. Dla nas taki nie jest, ale taka jest powszechna opinia. Owszem chcialam inny kolorek niestety jest problem (nastepny). W kuchni nie ma typowego okna. Wiem dziwne, ale tak jest. Z przody wejscie tzw weranda (wiatrolap) z tylu sciana na sasiada (jak ma metr odleglosc od jego domu to ho hooo). Z boku mieszkanie cioci a z czwartej strony salon. Wiec chcac nie chcac na mus biala. Jest opcja otwarcia kuchni na werande. Ale sie boimi ze bedzie za zimno w zimie. Musimy tam zalozyc grzejnik bo akurat tam nie ma, ale tam tez jest wc. Pociagnac chcemy tam tez rure od kominka zeby grzala. Wiec moze sie da ogrzac wystarczajaco i oworzyc. Jesli nie, beda french doors, czyli francuzkie drzwi ktore dadza duzo swiatka bo cale w szybkach. Z samych szyb nie wiem....hmmm...o ile beda szczelne to tak. Poki co - nasza wizualizacja i pomysly i inspiracje. Plytki Dune nad blat, podloga jeszcze dyskutujemy. M chce drewniana jak w salonie, aj sie boje skoro bedzie sie duzo po tej podlodze chodzic skoro przechodnia. Sciany na jasno szaro by odstrzal od bieli byl AHA! Nie mamy stolowego. Nawet stolu nie mamy, wiec z musu bedzie w kuchni i to bedzie jedyny stol jaki bedziemy miec. Potrzebny mi bedzie do dlubania przy mojej pracy i zeby gdzies lapa wsadzic i netowac.

8.jpg

xxxxx5.jpg

xxxxx6.jpg

xxxxx4.jpg

1613623087_1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10-06-2011 - 03:40

 

Poki co zawiadamiam ze udalo sie Przekabacilam M na scianke graffiti. Lupek? Gdzies mu znajde kawalek sciany zeby sie cieszyl . Hura!!!

Jutro powinnam dostac odpowiedz od firmy kominkowej. Wlasciwie mial mi ten facio poslac kosztorys i 3d model juz wczoraj, ale nic. Zero. ZIp. Null. Pusta skrzynka. Mam nadzieje ze jutro albo chociaz do konca tygodnia. Bo po tym, jak zaakceptuje, ma jechac do mnie do domu, wymierzyc itp itd a we wrzesniu jak przylecimy ma go zrobic w tym czasie jak tam bedziemy. A jak mnie w konia zrobi? To kogo ja znajde??? Lecimy na miesiac ale w 3 rozne miejsca, na kazde na trochu. U mnie tylko 1.5 tyg. Nie poradze. I nie znajde nikogo tak szybko. No niewiem, jak facet nawali to bede nieszczesliwa...nie chce czekac do przyszlego roku. Bo wtedy lece na kilka miesiecy i sie biore za salon, schody, lazienke i czesc kuchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10-06-2011 - 04:06

 

Znalazlam dzisiaj zajefana baterie do kuchennego zlewu No normalnie jest NUMERO UNO na mojej liscie bo - jest kwadraciak! Jeszcze poszukam cos innego ale chyba nie wpadnie mi nic lepszego tanszego. Jak nic nie znajde zamowie i niech sobie czeka w domciu na moj przyjazd. Ale milosc od pierwszego wejrzenia to Kohler. No normalnie na nogi mnie zwalilo. Niestety - cena tez. M to juz napewno na to nie namowie a i ja az tak nierowno pod sufitem nie mam. A szkoda. Czasami szkoda. N

i-franke-planar-8-flex.jpg

kohlerkarbon5784ce5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13-06-2011 - 05:01

 

No i jak zwykle ja ciemna masa nie moge znalezc EDIT. Zamiast sie dopisac do poprzedniego postu musze napisac nowy. Mea culpa. Ja sie totalnie do takich spraw nie nadaje. Tak wiem, to po co pisze? A po to ze jak skoncze moj domek marzenie to bede mogla wrocic i zobaczyc etapy. Na poczatek - beznadziejnie ale jakos tam - stworzylam rzuty na domek. Zapomnialam dodac drzwi wejsciowych, gapa ze mnie. No ale tak to mniej wiecej wyglada. Mowie, krasnoludkowe, ale swoje, domowe i najwazniejsze - z najpiekniejszymi wspomnieniami z dziecinstwa. Dziadka ktory przynosil mi poziomki z lasu nadziane na trawke i babci dla ktorej malowalam laurki na Dzien Babci w przedszkolu i byla zawsze dzampreza w tym "osrodku".

No i inkszych wiadomosci. Jak to ja, wszystko zaczynam od d**y strony. Czyli nic nie zaczelam robic, wszystko plany a ja juz zaczynam kupowac "oporzadzenia". No dobra, kominek zakupiony bo trzeba podlaczyc. A wczoraj kupilam (huraaa!!!) moje sliczne plytki graffiti na sciane o ktorych pisalam poprzednio. Oh jak sie ciesze! Wlasciwie zakupil szwagier na necie, przywioza je do niego a on nam we wrzesniu przywiezie na miejsce jak sie zjawimy. Wazne ze sa Ze przekabacilam mojego M ktory dzis doszedl do wniosku ze mialam racje (no ba!).

 

A takie widoczki bede miala z sypialni:) Kiedys tam bylo widac slupki graniczne, teraz ich niet.

dol.jpg

gora.jpg

047.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15-06-2011 - 03:51

 

Znalazlam dzisiaj w koncu co chce na podloge do kuchni do bialych szafek. Krzeselka lub barowe foteliki - kwastia decyzji czy blato-stol bedzie na wysokosci blatu kuchennego czy obnizony na wysokosc normalnego stolu. Krzeselka mi sie oba podobaja. Jedno azurowe a drugie - dwukolorowe, z tylu biale z przodu czarne. Cute. Ciezka decyzja. Na szczescie jak nakupuje dodatkow mam gdzie trzymac zanim sie remont zacznie.

Niestety pan od kominka zamilkl. Napisalam do innej firmy i na szczescie i ku mojemu zdumieniu dostalam odpis tego dnia. Mila pani powiedziala ze teraz zamowic serwis na wrzesien jest ok, ale za dwa-trzy tygodnie bede mogla sobie pomazyc. Kazala poslac zdjecie kominka jaki chce i dane (jakie sciany, ile miejsca itp) i da mi kosztorys. Jak nie zalatwie teraz to bede uziemiona i nie zrobie kominka az w przyszlym roku. A ja wtedy chce juz robic schody, podloge w salonie, sciany, elektryke i lazienke na gorze. No i wzielam sie za szukanie oszczednosci. Mamy piekna drewniana podloge w salonie w super stanie. Niestety jest pomalowan olejna farba na jakis cudaczny kolor. No tak sie kiedys robilo. Wycyklinowac i polakierowac lub pobejcowac i polakierowac nie ma problemu. Sek w tym ze a) nie wiem czy jest taki kolor lakieru jak chce (szary), b) jesli trzeba najpierw bejcowac a potem lakierowac....boje sie ze bejca pokryje nierowno i beda plamy, roznie z bejca bywa, c) niewiadomo co za deski na podlodze i jaki kolor po lakierze lub bejcy wyjdzie. Mimo to to wychodzi najtaniej, taniej niz nawet kupic panele w takim kolorze jak chce. Wybilam mezowi z glowy nowe dechy klasc, nie oplaca sie wywalic prawie 5 tys na podloge ktora nie oszukujmy sie - jest niewielka bo 4x 4.m metra, beda tam schody do sypialki jak na antresole, bedzie naroznik, M chce dywan walnac i kominek dosc spory, to ile tej podlogi bedzie widac? Prawie nic. No nic. Trzeba jeszcze przedyskutowac. Tak to jest jak sie nie chce kredtow brac. Z czegos trzeba zrezygnowac na rzecz inna. Kompromis musi byc ale sa bardziej widoczne i przedewszystkim wazniejsze w uzytkowaniu rzeczy do ktorych warto dolozyc. No coz, dylematy...dylematy...a ja zaczynam sie robic cheap i juz nawet za tanszymi kafelkami do lazienki zaczelam sie rozgladac. Nie mozna miec wszystkiego co sie chce. Ale wez i przegadaj mojemu M. Nie ze wszystkim wygram.

 

UPDATE: nie bedzie tej podlogi na podlodze, mimo ze jest niesamowita (i w roznych kolorkach) odpada. Skoro mam plan mala scianke wylozyc graffiti jak w salonie by sie gryzlo.

pThree289.jpg

zara_2.jpg

KRZESLO COMFO limited_1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15-06-2011 - 14:35

 

Taaa daaaammmm !!!! Step by step my dreams come true. Co prawda te steps to takie "baby steps" ale jak ciesza

Po dwutygodniowym zdenerwowaniu i zniecierpliwieniu i niepewnosci - ale bez popedzania i cierpliwym czekaniu po mojej stronie (gryzac wary mimo wszystko) DOSTALAM - huraaa - plan mojego kominka. Jestem in love, Pan zrozumial wsio co chcialam i jestem najszczesliwsza kobita pod sloncem dzisiaj. Mala kosmetyka bedzie tylko dotyczy wywiewnikow- nawiewnikow bo kcem bardziej nowoczesne i oczywiscie w kolorku srebrnym zeby to mialo rece i nogi no chce je miec nie na przodzie ale na bokach - mam nadzieje ze sie da??? . Byly dwie koncepcje - wybralam ta na cokole - nie bedzie sie wydawal taki ciezki. No niestety nie moge zaszalec jak na orginale ze wzgledow rozmiarowych krasnoludkowego saloniku (bynajmniej my krasnalowych wzrostow nie mamy).

Kosztorys tyzzz dostalam. Za podlaczenie DGP, obudowe, materialy i obudowe 5 tys. Czy to jest OK? Liczylismy do 6 i pewno sie uzbiera, zmieniajac same kratki i pewno dojdzie przy robocie cus. Wazne ze mieszcze sie w naszym budgecie na kominek. I tak nam sie udalo kupic wklad przed czerwcowa podwyzka. Za wklad z rura na powietrze na zewnatrz i z dystrybutorem )czopuchem czy jak on sie nazywa) dalam 5700 zl. Od pierwszego czerwca cena poszla w gore o...hmmm, wiela. Za sam wklad juz chca jakies 6800 zl. Zawsze cos tam zaoszczedzilam, kupujac go dwa dni przed podwyzka.

Aha...Pan zaproponowal mi kafelki Paradyz Travena/Trovan Megano. Sa ladne ale jak dla mnie za malo sloi widac. Musze poszperac bo chce brazowe z ciemniejszymi prawie czarnymi slojami. Chyba ze ktos ma ochote mi cos zaproponowac. Musi na mus byc a la drzewo a kolorze wenge. No tak "se ubzduralam" i tak musi byc.

Poki co wklejam zdjecia orginalu dla przypomnienia i juz mojego planu i pedze z tych emocji sie napic kawosza. :lol2::lol2:

W+

W+

1.jpg

ffda9d0382da0394311f7b69be33cf77.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15-06-2011 - 18:13

 

Sofki skorzane ktore wypatrzylismy. Ja wole ta pikowana (sofa Cliff) juz na oko wyglada na wygodna sek w tym ze jest dostepna tylko w czarnym kolorze Znow mojemu M sie nie podoba, bo on pikowania nie lubi i mowi ze staroswiecko wyglada - chyba nie wie o czym gada, ale poki co widzial ja tylko na telefonie a tam maly ekranik. Jak wroci za kilka dni postaram sie go przekabacic. Chcielismy jasna wiec druga opcja to Gallio ale z podlokietnikiem z jednej stronie. Maja rozne kolorki i maja nawet odcienie jasnych szarosci, ewentualnie kremowa. Ale w sumie czarne jest dobre, nawet lepsze - latwe w utrzymaniu czystosci, bo juz widze jak dzinsy beda farbowac. Od lat tylko czarna uzywam i lubie, pasi do kazdego koloru.Zobaczymy. Gallio obejrzymy w salonie na miejscu. Ta druga to chyba tylko na necie do kupna, ale poszperam jeszcze. Do tego lawa ze szkla zeby optycznie zrobic "dziure" na srodku i powiekeszyc przez to salonik. Albo taka z nogami albo gieta z jednego kawalka. Najlepiej bym chciala z bialego szkla (paluchow tak nie widac) ale poki co nie znalazlam. A jak sa to za niskie. Szukam czegos minimum 46cm wysokosci. Sie mi marza tez takie kule w kacie nad biala szafka pod tv (szafka bedzie niska od sciany do sciany dlatego ta przerwa kolo kominka). Niestety ale nie na moja kieszen zeby kupic chociaz 3, trzeba bedzie zaimprowizowac.

sofa_cliff_zdj2.jpg

Giallo.jpg

d40f60ae193472a45507d23b23004d42_277.jpg

1c0e7a3b66a19ef2afe27e88a702b5b1.jpg

7bb4f13ddae4323f283d4c9a3f2d6bf9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16-06-2011 - 00:31

 

A propo poprzednich kulek ktore byly moija inspiracja na dekoracje ale ich nie chcialam raz ze wzgledu na cene, dwa ze sa lampami. Pogrzebalam i znalazlam. Nazywaja sie Blomus Bola. Sa przepiekne, oh, ach i w ogole mucha nie siada. Sa ze stali nierdzewki czyli sie zrobi dziurke, haczyki i voila! Mam zamiar zgarnac takie 5. Cztery nad szafke do kata i jedna bedzie lezec jak panisko na kominku.

Moze Was tez to zainspiruje. Wygladaja pieknie na lawach, stolach i beda pieknie wygladac wszedzie. Mam teraz podobne w sypialce ale na nozkach i musze przyznac ze widok odbijajacy sie w kulach jest niesamowity. Tak ze wiem na co sie rzuce. Pan Malzonek M zaakceptowal, powiedzial ze ladne. Tak wiec salon juz prawie "urzadzony". Koncepcje sa, pomysly i wyszperane gadzety. A ja skrupulatnie notuje je w notesiku - sklepy, namiary, tel, adresy na wypadek gdyby mi komp umarl. No i po to ze jak juz sobie zaplanuje co chce i jak to nie bede wiecej szukac. Za duzo tego jest, czasami nie wiadomo na co sie zdecydowac, czlowiek cos wypatrzy a tu sru - cos nowego wpadlo w oko. A nie chce za duzo, nie chce zagracac. Jeszcze kilka dodatkow bedzie ale to pokaze nastepnym razem.

2.jpg

1.jpg

4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16-06-2011 - 15:18

 

Dostalam dzisiaj nastepny @ od Pana Kominka. Roznica czasowa zbyt duza miedzy mna a Polska ale i tak szybko to idzie. No wiec nie bedzie zadnych anemostatow jak pokazalam wczesniej (te okragle) bo Pan Kominak mi napisal ze kratki lepiej niz anemostaty ulatwia dostep do rur dymowych w celu ich wyczyszcenia. I ze kratki ktor ja mu pokazalam sa za male bo maja ograniczony wylot powietrza a w przypadku niewielkiej skrzynki zabuduwujacej rure mogloby to doprowadzic do rozprezenia i popekania zabudowy. Co wcale nie znaczy ze nie moge miec co chce BO...Pan Kominek podal mi stronke od kogo sie zaopatruja w kratki i nie ma problema zeby byly zgrabniejsze i oczywiscie SREBRNE. No ja tylko mu pokzalam wizualnie co mi pasi a okzazalo sie ze mozna tak zrobic. No i najwazniejsze - nie bedzie tej paskudnej duzej kratki na przodzie (to naprawde moze popsuc efek wizualny kominka) ale wg moich wskazowek umiesci je po bokach. Czyli i tak nadal bedzie jak se wydumalam z czego sie ciesze.

Nie sugerowac sie prosze tez na 100% projektem, bo projekt przy orginale wyglada na mniejszy, chodzi o podstawe a okazalo sie ze wcale nie jest z czego sie najbardziej ucieszylam. Czyli bedzie bardzo zblizony do orginalu. Mianowicie, Pan Kominek napisal ze zeby najmniej fug bylo widac polozymy 3 plyki poziomo o rozmiarach 32x65 tak jak rozmiar Paradyz Monago Brown (zostane przy nich, szukac mi sie innych nie chce). Czyli liczac 3 plytki x 65cm wychodzi przepiekna dluga podstawa o rozmiarze....195cm . Wiec bedzie wygladac jak orginal a wlasnie ta podstawa mnie rozwalila.

Nie mam jak podpisac z Panem Kominkiem umowy z wiadomych przyczyn, juz mialam pomysl ze moze moja siora za mnie to zrobi, ale Pan Kominek napisal ze nie ma sie co martwic , ze nasza korespondencja jest wiazaca i uwazana jako umowa. NO MAM NADZIEJE! Teraz mam tylko wplacic zaliczke, sama to pierwsza zaproponowalam zeby sobie nie myslal ze naciaglam go na strate czasu robienia projektu i kosztorysu a potem dam dyla. Dac nie dam bo nie mam mozliwosci znalec kogos innego. Wiec odpisal zeby wplacic 2 tys zaliczki na konto firmowe i podac numer tel i adres do domu, zadzwoni i sie umowi na "obejrzenie miejsca" w tym lub przyszlym tyg. Daleko nie ma, jakies 40km.

Mam nadzieje i to big time, ze Pan Kominek nie nawali. Ze moja zaliczka nie wyparuje i kominek wiadomo co...bedzie stal jak stoi w pudelku. Wiec prosze o trzymanie kciukow za mnie do wrzesnia. Juz mnie "zapisal" w ksiazce i mam tylko potwierdzic we wrzesniu ze przylatuje.

Nie bede ukrywac ze sie boje. Nie stawiania kominka, ale wlasnie tego co napisalam poprzednio. Cala ta niby-umowa na odleglosc, wyslanie dosc sporej zaliczki bez pokwitowania osobistego, bez zadnego podpisu. Bardzo sie boje. Wiem ze sa, byly i beda przypadki nieuczciwych przedsiebiorcow ktorzy brali zaliczke i....dyla. Tak w Polsce jak i tutaj. Wiem ze nie moge sie sugerowac tylko tym ze ktos z drugiej strony jest mily. No ale - komus w koncu trzeba wierzyc prawda? Wklad jak kupowalam to przeciez tez na odleglosc. Pan zamowil wklad bez zaliczek, na moje slowo ze mi ciocia z wujkiem go odbiora. Uwierzyl mi, a ja jemu ze zamowi na "slowo". I problemu nie bylo, kominek przyszedl i zostal odebrany i zaplacony. Mam nadzieje ze teraz tez sie uda. Czym ryzykuje zalatwiajac sprawy na odleglosc? Niczym oprocz strata kasy i zszarpanymi nerwami...ale tfu tfu...nie bede zapeszac, mimo ze jestem ostrozna i nikomu nie wierze (nawet sobie, czlowiek jest nieobliczalny) to jakis procent zaufania trzeba miec. Nie kazdy jest zly przeciez. Tyle ze jak czlowiek sie naslucha o tych koszmarnych wykonawcach to czasami wlos na glowie staje i niestety ale ziarenko niepewnosci i strachu zostaje zasiane. Ale nic to. Patrze optymistycznie na cala sprawe albo przynajmniej sie staram.

Poki co...znalzlam piekne szafki podzlewowe ktore mi sie bardzo podobaja. Ida jako caly set - szafka, zlew i lustro. Bardzo podchodza,zlewy mozna rozne a czarne lustro tez bym prysla farba na srebrne. Zaraz posylam M fotki i zobaczymy co powie. Tak czy siak obie pasuja wygladem do naszego konceptu lazienki i kolorystycznie i estetycznie. Maja srebro na sobie? A jakze! I sa czarne. A to mi bedzie bardziej pasowalo niz jakas brazowa szafka. Ale jeszcze pokaze srebrna, z metalu, tez jest fajna i tez mi pasi, taka super nowoczesna, z tego samego sklepu a ta w secie idzie z poleczka tez. Akurat poleczka mnie nie interesuje, nigdy nic na wierzchu nie trzymam, nawet szczoteczki i pasty pochowane i do uytku trzeba wyciagnac sobie a potem schowac. Na wierzchu to tylko mydlo stoi i reczniki. No nic, zobaczymy co M powie.

Szafeczka - lustro, niezle rozwiazanie na mala lazienke na schoanie pierdulek. Ale ja gdzies takie cos widzialam o wiele taniej.

 

UPDATE: napisalam do sklepu czy by sprzedali sama szafke, bez zlewu i lustra. Niestety nie odpisali. Jakos szkoda mi wywalic tyle kasy na ten komplet i zmienic zlew i lustro, pewno bede zmuszona kupic konsolke i popracowac nad nia, ewentualnie zajdzie potrzeba zmiany koncepcji szafki totalnie :mad:co sie mi NIE WIDZI....bo jak raz se cos upatrze to lazi za mna i mnie meczy az do skutku

1a.jpg

1c.jpg

1b.jpg

1e.jpg

1d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17-06-2011 - 12:58

 

Dzwonilam do domu ze Pan Kominek sie zjawi. No i wujek przestraszyl sie ze z kominem moze byc cos nie tak. Komin niby byl i jest dobry, ale wykumal sobie ze do kominka moze byc nie ten tego, bo a ze ogien wiekszy, a bardziej goraco. I ze pewno trzeba bedzie nowy budowac. Cegly powiedzial ma na ogrodzie to tyle odejdzie ewentualnie trzeba kupic wkladke, rury i inne pierdulki potrzebne plus robocizna. No to jak sprawdzilam ceny to mi szczena opadla - budowa komina nowego jakies 4-5 tys...sie podlamalam. Ale chodzi o bezpieczenstwo przeciez wiec jak mus to mus. W te pedy napisalam do pana Kominka co i jak. Dzisiaj rano mialam odpis ze sprawdzi komin a jak nie bedzie pewien to zawola zaprzyjaznionego kominiarza. Ewentualne przerobki lub budowe nowego biora na siebie! No normalnie uwierzyc nie moglam. I jestem uchachana od ucha do ucha. Komin wysoki, duzo ponad 8m jak nie ponad 9 no i zrobiony z podwojnej cegly o czym Pan Kominek wie. Jednak mam nadzieje ze nie bedzie trzeba i ze komin jest OK.

Poki co troszke szkla i sreberka. I piekne szklane krzeslo. Normalnie piece of art. Ciekawe jak sie to ma do ciezkosci i co sie stanie jak sie przewroci np na plytki. Napewno hartowane ale to nie znaczy ze unbrekable. Tak czy siak - jest cudne.

silver-lavish-vanity-for-modern-contemporary-bathroom-furnishing-2.jpg

nameeks-boheme-vanity-in-silver.jpg

Krzeslo-Dandy1,ccdge,fba,gab.jpg

Krzeslo-Dandy4,ccdgh,fba,gia.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj - 05:02

 

Zaliczka na kominek zostala przelana. Teraz czekam na potwierdzenie ze doszla i na wiadomosc kiedy beda ogledziny miejsca i czy komin jest OK....oby byl. I tak dzisiaj wpadlam w czarny dolek gdy chcialam zakupic druga partie plytek na sciane salonu. Do kuchni juz zakopione w formacie 30x60 na mala scianke. Do salonu mialy isc 60x60 i sie okazalo ze cena 499 zl za metr kwadratowy ulegla zmianom na 499 zl za PLYTKE. Przez co `mily pan`z jednym ze sklepow wycenil moja scianke 2.40x4 m na....ponad 14 tys zlotych.

Szczeki szukam do teraz po podlodze.

Jego tlumaczenia odebralam jako niezla scieme i banialuki.

Nie wydam tyle kasy na jedna sciane dekoru. Tak wiec chyba bede musiala sie pozegnac z moim graffiti i ulec lupkowi a na koniec przez to bede nieszczesliwa. A jemu (lub calemu zzeszeniu tych sklepow) zycze udanych transakcji, ciekawe kto kupi jedna plytke za tyle pieniedzy i co z nia zrobi, nie mowie juz o kupnie calego setu. Good luck...

Nie dziwne ze zaden ze skelpow nie ma ich na sklepie. Po co cos ma lezec co sie nie sprzeda.Chcesz, to zamow i czekaj kilka tyg az dotrze z Wloch, a my i tak je pokazemy, moze sie durny znajdzie kupowac plytki nie az takie halo za 14 tys.

 

Co do moich postow - krytyka krytyka, ale nie widzialam zeby byl problem w tym ze ktos wklejal swoje inspiracje, szczegolnie ze wiekszosc moich to plan zakupu, a pare perelek dla utuczenia oka nikomu nie zaszkodzily. Dziennik pisze dla siebie zeby po zakonczeniu porownac co zostalo z planow a co sie zmienilo.

Poki co ide spac bo kafelki mnie totalnie zbily z trybu dnia od samego rana, glowa boli przez to i ogolnie fatalka. Jak pod gorke tak pod gorke.

Aha...na dzis nie mam zadnych inspiracji. Bo narazie sie zajmuje dolem domu i juz wiecej nie ma miejsca na dekorki , jesli cos to ewentualnie bedzie plan sypialni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj - 13:26

 

No dobra, dzis mam od rana dobry dzien. Co prawda ma padac i ciemno od bladego switu jak w grobowcu do tego straszny humid i ciezko oddychac ale co tam!

Dostalam potwierdzenie od Pana Kominka ze przelew dostal i ze jedzie do mnie w przyszlym tygodniu. Mam nadzieje ze ten nieszczesny komin bedzie dobry i ze plan kominka zostaje jak byl i bedzie w tym miejscu gdzie chce.

To byla jedna dobra wiadomosc.

Druga - wczoraj podlamana tymi kafelkami i ta wycena napisalam do kilku sklepow o potwierdzenie astronomicznych cen, skoro jeden gostek napisal mi ze tak, tyle za jedna i cala sciema ze to wloskie itp. Odpisali mi wszyscy ze cena jest za komplet 16 sztuk (wychodzi wielki obraz czesci musza pasowac do siebie). malo tego, jeden z nich przeprosil za wprowadzenie zamieszania i odrazu podal link do poprawionej strony gdzie juz pisze wielkimi jak byk czerwonymi literami ze sprzedaja TYLKO w komplecie i nie ma mowy o sztukach. Kombinator ktory utwierdzal mnie ze to cena za jedna plytke i sciemnial zrobil lepszy numer Odpisal mi jako reply i zostawil oba @ OPROCZ....tego jednego gdzie mi wciskal ciemnote, malo tego udawal zdziwionego ze nie sprzedaja na sztuki. Normalnie baran. Nawet nie chce mi sie do niego odpisywac. Wycena tez byla zla ale gostek udaje ze nie widzi ze wprowadzil mnie w blad. Tak ze wszystko sie wyjasnilo a przy okazji troche sie dzis z nich posmialam. Z tych co namieszali totalnie a teraz udaja ze nic takiego nie pisali. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jeszcze jest dzisiaj a w Polsce juz jest jutro. Sie mowi trudno, roznica godzin i posty czasem wygladaja jak dwa w ciagu dnia a nie sa.

Dzis z moim kuchanym M usiedlismy przedyskutowac sprawe lazienek. Znaczy lazienki i osobnego WC. Bo trzeba sie zdecydowac na kafelki i je zamowic bo tez sie czeka kilka tygodni na przyjscie. A poniewaz mielismy wybrac z dwoch ciezko bylo, w koncu wpadlam na pomysl ze lazience jedne a w wc drugie. Wilk syty i owca cala

Obie lazienki na bialo-czarno ze srebrnymi dodatkami i jakies krysztalkowe zyrandolki. W lazience wiekszej beda New Glory bo M bardzo chce ten zlew od nich w ten sam desen. Chcial Marazzi ale zlew nie pasowalby by wiec stanelo na odwyrtke. Na dole w wc bedzie Marazzi Black & White. Oczywiscie caly bialy a pasek tylko czarny dekoracyjny. I juz amen, klamka zapadla, nie zmieniamy zeby nie wiem co. Zrezygnuje z czegos innego na koszt tych kafelek ale poprostu jestem w nich zakochana, w obu. Trudno, trzeba bedzie brac wiecej nadgodzin ale bede. W koncu to ma byc nasz wymarzony domek nie?

A druga sprawa...siadlam na M dzisiaj i kazalam dzwonic do brata bo ja MUSZE i to KONIECZNIE widziec moje kafelki graffiti. Bo jak mam czekac jeszcze dwa miesiace to ja tu kota dostane i jajo na twardo dostane. Wiec zadzwonil, obydwaj sie umowili ze w domu M ma wykopac dziure w kuchni (pod nia jest piwnica i spizarnia) i za to marudzenie mnie do lochow stracic przywiazujac mi kule do nogi zebym sie nie ruszala stamtad i nie marudzila i nie zawracala im gitary. No ale co ja mam zrobic jak jestem niecierpliwa . No poprosilam ze chociaz dwie niech wyciagnie, powiedzial ze otworzy jedna paczke i pstryknie. Ale ze to len patentowany to zobaczymy czy dostane w nastepnej pieciolatce. Oni obaj tacy sami - sie nie chce kupra ruszyc. Oczywiscie nie zrobil zaraz-teraz bo mial 100 wymowek. A wiadomo, ciezko wstac a i sprzet trzeba wyciagnac i kafle wyciagnac...ok. Poczekam. Bede udawac ze jestem cierpliwa. Mam nadzieje ze niedlugo wsadze tutaj zywe kafle a nie netowe profeski. Poki co - nasze kafelki i zlew do lazienek.

Villeroy beda czyste biale, czorne kfiotki i biale kfiotki, do tego cieniutkie srebne oddzielacze ktorych tutaj nie ma, bo te kwiatkowe nie kcem. Za duzo by bylo. Moze ktos ma takie lazienki? Moze sie podzieli uwagami a nawet pokaze?

 

 

UPDATE: Moj M powiedzial ze zlew kupuje, bo mu sie podoba. I powiedzial zebym sie nie martwila bo zawsze mialam co powiedzial ze kupi, a akurat mu wierze. Kombinuje (M) zeby tez ich kibelek kupic i tez z printem ale....eee...chyba za duzo. I cenowo i kfiatkowo, siedziec i robic hmmm...na kwiatkach? profanacja :) Tak czy owak wypatrzylam inny, zaraz mu pokaze czy mu sie widzi bo ma duza zalete i potem go wkleje jak aprobacja przejdzie :)

10531.jpg

e09201c4e6.jpg

VB_Tiles_NewGlory.jpg

marazzi-blackwhiteweb.jpg

black_white_09_1000x1000 marazzi.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się i informuję, że będę obserwować postępy.:yes: Inspiracje sypialni i łazienki żywcem wzięte z moich (tylko to łóżko cholera drogie :(, a mam na oku fotel do kompletu, ale jego kupię - nie ma bata), więc tym bardziej ciekawa jestem efektów.

3mam kciuki i pozdrawiam

i zapraszam do siebie :bye:

Edytowane przez zosik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Debilek nr1 zadzwonil do Debilka nr2. I ten Debilek nr1 kazal Debilkowi nr2 jak juz sie nagadali przylozyc mi sluchawke do ucha, co Debilek nr2 szybko uczynil. A Debilek nr1 zaczal mi wrzeszczec do ucha ze czas wstawac, ze wypad z lozka. :mad:Otworzylam oczy, patrze na zegarek....a tam 5:03 rano! :mad:Za oknem ciemnica! Nie bede pisac co powiedzialam i co kazalam obu Debilkom zrobic, jednemu na wizji drugiemu na telefonie. Coz mnie podkusilo w ta zwariowana rodzinke wchodzic . Koniec koncow wstalam ale powiedzialam Debilkowi nr2 ze jak mnie zetnie i pojde spac to za kare ze sie posluchal Debilka nr1 i mnie obudzili obiadu nie bedzie! Ze dostanie tylko pierogi z worka. I tak cale zycie, oni zawsze musza cos wykombinowac, stare a durne chlopiska. No ale MAM . Prawie cielesnie moje kafelki dekorki do kuchni. Sa piekne! Sa jasne jednak jak chcialam, po netowych fotkach ciezko bylo wykalkulowac to bo kazda fotka inna. Cud malina. Taki sam kolor jak duzych. No wiec juz bez obaw kupujemy wielkie do salonu. Zdjecia robione przy swietle dziennym. Wiem ze na zywo beda ciut inaczej (lepiej) wygladac jak wszystko co jest przeslane, sformatowane i pomniejszane. No ale sa.

Debilek nr1 widze zadbal mi o nie bo ich nie rozkladal na kaflach w przedpokoju a polozyl na wykladzinie w salonie. Chociaz tyle pochwale, a reszta bic, prac i patrzyc czy rowno puchnie za to obudzenie mnie. To tylko czesc kafelek, wzor sie powtarza w kazdej paczce.

Debilek nr1 - bo starszy, a Debilek nr2 bo mlodszy.

Strasznie sie ciesze z tych kafli :lol2::lol2:

na koncu jeszcze raz duza sciana ktora miec bedziemy w salonie

1c.JPG

1b.JPG

1a.JPG

1d.JPG

grafitti.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj zosik :)

Milo ze zajrzalas, witam Cie. Lozko tak, jest obledne ale i ta cena obledna i raczej zostanie w sferze marzen, a maja jeszcze takie biale, napewno widzialas :) jeden z foteli ktore mi podpasily do tego lozka wsadzilam fotke w ktoryms z posotw, mam ich wiecej na oku. Ale mam zamiar wziasc sie za inspiracje sypialniane i mam nadzieje ze Ci sie spodoba, ewentualnie wpadnie oko.

Bede taz sledzic Twoj dziennik bo zapowiada sie niesamowicie. Juz teraz "gole i wesole" wrazenie a co mowic jak skonczysz?

 

Pozdrawiam :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inspiracje i plany. Napewno bez watpienia bedzie tam czern, srebrzystosc i szarosc. Do tego chcialabym dolozyc purple?fushia? fioletow odcienie, wrzosowe i inne w tej palecie. Ciemne pokoje zawsze mnie jaraly, teraz zreszta tez taki mam. Jedynie co bedzie w sypialce to meble - biale. No lozko moze byc czarne, ale stoliki, szafy i komody biale lub bialo srebrne. Poki co dwie tury kolorystyki na ktora zaczelam chorowac.

22.jpg

1641961459.jpg

grease-sypialnia-komplet_664.jpg

aranz01.jpg

gray-bdrm-kellylaPlante-des-LHL-suite-WA-DC.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...