Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

widać ze proste :) te u nas to gołym okiem bylo widać ze krzywe, tylko ze to juz byla koncówka i przebrane.

 

a gdzieś na parapecie ci nie wejdzie ten wysoki słoik. zresztą napewno znajdziesz miejsce :) fajnie by w przedpokoju na konsoli wylądał (ale to wizja u mnie w domu ;))

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5096234
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mańka nie ma i nie lubi parapetów :D

 

Ja nie mam miejsca na moim jedynym :D Szaleje, bo na poddaszu będę miała małe 3 szt na całą chatę :(

 

Nooo papier toaletowy? jakoś sobie tego też nie wyobrażam :) Ja bym tam kolorowy makaron wrzuciła i postawiła w jakimś ładnym miejscu w kuchni :D albo ususzone płatki róż?? aaa zresztą czego tam nie można wsadzić, wszystko :)

 

Świeczniki też fajniusie, tylko ja nie mogę na razie takich rzeczy, bo młody... ;/ ale nic to, kiedyś wyrośnie :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5096261
Udostępnij na innych stronach

haha Zosik jak pamieta z parapetami :)

Tak, pewno jak w Anglii ale fakt jest ze ja za nimi i tak nie prepadam :) W domach nie ma wcale a u mnie w bloku jest...ee...zaraz zmierze. Oj jaka dumna jestem - maja cale 10 cm :) Ale co z tego - mam zaluzje spuszczone nie zostaje nawet polowa. Pozatym okna inne - nie otwieraja sie na zewnatrz jak w Polsce tylko 50% na gorze fix a na dole dwie szybki przesuwane, wystaje raczka i nawet zakladajac ze bym chciala cos postawic (ale nie chce ) to by zawadzalo przy otwarciu. A ten sloik np ma 13 cm szerokosci. Ale fakt ze nie lubie nic stawiac na parapecie i jedynym miejscem gdzie bym parapet przezyla i cos postawila to w kuchni na oknie nad zlewem. Niestety nie mam kuchni z oknem ani tu ani w PL.

Nasza znajoma tutaj (Polka) w bloku tak tesknila za kwiatami na parapetach ze poprosila meza i jej nabil szersze z desek. Ja znow przemalowalam swoje na biale bo sa z marmuru i mi szare maziaje przebijaly przez biale firanki. Zbeszczescilam marmur farba :):)

 

Ja malego dziecka nie mam...ale mam. Mloda w szkole ja malego pilnuje wiec u mnie tez wszystko wysoko. A mam pelno tlukacych sie pierdolek, juz jedna mi zbil przez co bylam nieszczesliwa :( Ale co zrobic.

 

Tak ten sloik wygladal jak go na necie wypatrzylam i tak samo bylo na pudelku jak przyszedl:

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/Products7103-200x200-331850.jpg

 

narazie postawilam go tak:http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0002-3.jpg

 

jak zmienie lampe to bedzie moze lepiej, poki co jest jak jest a abazur za wielki jest, ale nie mam w domu innego. Znaczy mam ale z innej lampy i tu pasuje ale ten na tamtej lampie nie pasuje.

Aaa...zosik sloik w kuchni mi nie wejdzie, pisalam ze za wysoki, szafki mam za nisko. Wysoko szafki mam tylko tu gdzie zrobilismy juz kafelki bo to moje szafki i moj stol. A juz mialam tak - 3 sloje. W jednym makaron nitki kolorowy, w drugim orzechy laskowe, w trzecim orzechy wloskie i juz mi sie znudzilo, sloje z zawartoscia wyladowaly u mlodej. Konsolke mam za stolem i nawet wczoraj stawialam tam ten sloik ale sciaglam ze wzgledu na malego. Stoja tam zreszta dwa swieczniki i wazon...metalowy - jakby co.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5096986
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogole powiem Wam dlaczego nie lubie parapetow i nawet na te moje 10 centymetrowki tutaj klne. Dla mnie to lapacz kurzu. To raz. Dwa mam jakas skaze. Pamietam ze babcia zawsze miala wystawke kwiatkow na nich i ja musialam wiecznie podlewac, zbierac paprochy i zdechle muchy jak jakas padla. I nie lubie krotkich firanek. jak firanka to u mnie musi byc do samej podlogi. Wiec na co mi ten parapet. W Polsce i tak dom mi stoi przy samej ulicy. Nawet nie ma chodnika ani nic, odrazu pobocze, waska ulica, dopiero chodnik i odrazu mur od rzeki. Sila rzeczy jak klos idzie to wsio widzi co sie u mnie dzieje na dole. Dom idzie w glab podworka, akurat moja polowa domu jest od ulicy, cioci i wujka od podworka, im nie przeszkadza. I tak mam dobrze bo wujek opowiadal ze dom podniesli w latach 60tych. Pisalam Wam ze jak sie spalily 3 domy w 1922 czy 24 to hrabia odbudowal pogorzelcom. Ale stawiali na szybko, na ziemi, wiec bylo nisko. Wujek z dziadkiem potem podniesli go do gory robiac piwnice, spizarnie, letnia kuchnie to i tak jestem wyzej niz ziemia, ale nadal - jak ktos idzie ulica, chodnikiem czy po mojej stronie cos tam widac. Temu chce shutters. Nikt mi nie bedzie zagladal.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5097016
Udostępnij na innych stronach

Maniuś, u nas okna otwierają się do środka, ewentualnie można na wietrzenie - od góry uchylić. Nasze jedno jedyne w ogóle się nie otwiera, obok mam drzwi balkonowe, to i ponastawiałam. Ale pewnie, każdy ma jakiegoś bzika i czegoś nie lubi, coś mu przeszkadza.

Ale shuttersy... piękna sprawa, mimo że na poddaszu też odpada ;/ ale może i dobrze - mniejszy wydatek :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5097059
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie teraz jak mysle to jak skonczyli kominek to mylam na dole a sa nowe...masz racje, do srodka i sie uchylaja na gorze. Ale na werandzie mam stare i u gory w pokojach mam stare i wszystkie sie na zewnatrz otwieraja.

Zosik shuttersy sa w PL drogie, bo pomimo ze sa uzywane od setek lat to w kraju jako nowosc i cena za tym idzie. Tu tez tanie nie sa, ale sa tansze niz w Polsce nawet z wysylka i tak myslimy stad poslac. Bo ja nie mam jak powiesic firanek na dole w salonie - okno jedno na schodach bede miala, pamietasz? Moze dojde do wniosku ze jednak i shutters za drogo, ale wtedy beda albo zaluzje. Musze miec cos zeby sie wieczorem od ludzi odslonic. Ale pomysle. Potrzeba mi tylko na dwa okna w salonie chociaz wcale bym sie nie pognieala zeby i na werandzie byly bo by byl komplet, ale to juz za wiela kasy nawet jak dla mnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5097080
Udostępnij na innych stronach

Ja tez firanek nie lubie ale czasem musza byc :(

 

Mialam kiedys taka lampke...piekna wloska, Artemide Talak tavolo. I ja uwielbialam. Niestety sie jej pozbylam bo mi nigdzie nie pasowala, biurka nie mialam i nawet mi sie wtedy nie snilo ze bede miala biurko. I co? Sprzedalam :( A teraz by mi pasowala na to biurko jak ta lala......:( Glusze M zeby mi zalatwil taka znow bo ma chody. Moze sie uda. Kiedys.

No ta teraz mnie wkurza totalnie.

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/a_talak_tavolo_1.jpg

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/artemide_talak_tavolo_lamp.jpghttp://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/artemide-talak-led-table-lamp-with-dimmer--164-l-853-h-max-70-cm--p--arte-0682050a-0676010a_2.jpg

 

i poluje na to...jak narazie znalazlam tylko gdzies w Anglii, jak spotkacie gdzies w PL dajcie znac :):)

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/35330pestlemortar.jpghttp://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/GetImageashx.png

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5097105
Udostępnij na innych stronach

pszczolka..........kocham Cie :):)

Bo przeciez tu na tych obu amerykanskich zadupiach nie ma! :( Jak zwykle, 100 lat za murzynami.

Mozna sobie kupic u chinckich dostawcow......minimalna ilosc zamowien - 1000. Juz lece.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5097184
Udostępnij na innych stronach

M wlasnie wpadl na chwile, szybke mi przyniosl i pojechal znow.

Pszczolka Laura to jeden tylko sklep. Z takimi meblami , w tym stylu sklepow jest tu multum, mialabys oj miala pole do popisu :) I tu i w US sie kochaja w klasycznych meblach wiec sklep za sklepem i sklepem pogania, za to nowoczesnosc - malo. Jak jest to ceny z kosmosu, a znalezc cos nowoczesnego co w Eu jest to jak ze swieczka w reku - nawet durny mozdzierz jak widzisz .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5097376
Udostępnij na innych stronach

dlatego większość będzie na zamówienie robiona :) niestety bo o dobrego stolarza wcale nie tak łatwo.

A z tymi nowoczesnymi meblami to prawdę powiedziawszy nie jest tak łatwo. Sa ale wiele z nich jest kiepskiej jakości. Tez trzeba się naszukać.

Ale nic damy radę ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5097851
Udostępnij na innych stronach

Pszczolka zgadza sie z ta jakoscia, czasami i to juz sie kilka razy przekonalam durna Ikea potrafi miec solidniej cos zrobione niz jakis wypasiony sklep, wiem ze napewno sie krzyk by podniosl ze Ikea fe i be, ale mialam okazje porownac wiele razy.

Co do stolarzy - ciesz sie ze mozesz na zamowienie robic :) Tu nie ma stolarzy, a napewno nie tak jak w Polsce tysiace ich macie i mozna przebierac. Tu nie ma. Tu sa wielkie fabryki ale nie male zakladziki. Wszystko robione na wymiar standartowy wiec wszyscy maja kupne. Jak chcesz cos - to sama musisz sobie wystrugac. No niestety.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5098672
Udostępnij na innych stronach

ooo takkkk...biale skorzane, moje marzenie...NO ALE. Albo sa dzieci, a jak nie ma dzieci to jest pies, a jak nie ma psiesa to maz w dzinsach lubi zucac zwloki na takie kanapy, a jak nie ma meza to sa kolezanki ktore lubia czerwone wino albo nie daj Boze czarne skorzane spodnie :) I po kanapach :) I mozna od razu kupowac ciemne , albo zalozyc lancuch na wejscie do salonu zeby tylko podziwiac a miec drugi "roboczy" ha!

Ze wszystkiego jest wyjscie nie???

 

tak jak ja dzis mialam jakies wyjscie i zaraz je wkleje tylko najpierw musze pobawic sie w kuchte wziasc mopa i umyc podlogi bo skarpetki to juz napewno nie sa biale ;/ A tak mnie plecy rypia od kilku dni ze nie wiem jak to zrobie. A z tego niestety nie mam wyjscia :( Maz nie chce zatrudnic sluzacej bo powiedzial ze ja go juz wystarczajaco po kieszeni ciagne :):):): Wiec Manka marsz i bierz sie za szmate.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/63/#findComment-5101161
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...