Domek z dziecinstwa

[bosia]

Mania jest cudnie ! Podoba mi sie tez tempo zmian u Ciebie, zawsze jest cos nowego, czym mozna sie zachwycic

Twoja mloda ma fajne pomysly, ciekawe po kim taka zdolna ?

 

Joana, jesli moge sie wtracic, to Pestka moze miec racje; granatowa szafka bedzie fajna na granatowej scianie jesli dobrze dobrac odcien farby...

 

Aha, glosowania tez pilnuje

[mmikka]

:hug::hug:

Rozczulacie mnie niesamowicie. Dziękuję za głosowanie.

Ja o was mówię- moje internetowe koleżanki. Nieraz pokazywałam rodzinie czy koleżance jakąś realizację, niedawno Mani wątek przeszukiwałam celem odnalezienia niedźwiedzia.

O Pestce mój mąż mówi- Kasia od sufitu , bo bardzo polubił nasz grafitowy sufit. Jak ktoś mi mówi, że mamy zimną zimę, zaraz walę- w Toronto, to mają zimę, Mani włoski w nosie zamarzają

[joana_]

Ja żartowałam, przecież Wy jesteście moje internetowe koleżanki Mmika, mój zawsze myli- Pestka, to ta spod Krakowa??? A Ci od starego auta to okolice Gdańska?? I tak cały czas :lol2:

 

 

Ostatni dzień w takim kolorze, jutro jedziemy dalej, kupiona HC-154 ( hale navy BM) na bazie z Sikkensa, tanio jak na taki kawałek nie było, ale jak już miałam ją w bagażniku auta, to całą drogę do domu cieszyłam się jak wariat

 

bosia wtrącaj się ile chcesz, każde zdanie ważne

[pestka56]

Oj, Mmikka zimno to jest wtedy, gdy "pierdnięcie w d...pce zamarza". Tak mówił po wycieczce na Syberię mój wuj.

Mania, musi się wypowiedzieć co jej tak naprawdę zamarza, to będziemy miały jasność co do poziomu zimna

[mania1220]

Mika w Toronto to maja guzik nie zime 100 km jestem dalej i mam gorzej, jak mi nawali sniegiem albo mroz scisnie to jak mowie Mlodej to sie nadziwic nie moze

dzisiaj bylo na plusie, jak nie byc chorym?? dopiero co gwizdalo -40C tak cieolo sie zrobilo ze mgla wszezie, snieg bialy plus mgla - pieknie bylo! szkoda ze jak pojechalismy nie mialam aparatu ze soba. M wolne wiec pojezdzilismy tu i tam pozalatwiac i odwiedzic Sandiego bo ze szpotala wczoraj wrocil.

(infekcja nadal jest, palec odciety, ryzyka ma dwa - ze nastepny trzeba odciac badz wszystkie, poki co walcza ).

[mania1220]

jesli chodzi o zamrozenie to mnie dzisiaj kilka razy zamrozilo w dwoch sklepach

 

wspominalam o lornetce Swarovskiego...byly dwie...spojrzcie na cene tylko nie zapomnijcie ze jeszcze dochodzi 13% vat

 

 

 

 

chore.....podobno sa niezle...mowie PODOBNO - bo je oladalam i testowalam i porownalam do moich, albo jestem tepa albo co - ROZNICY NIE WIDZIALAM

parametry te samo co moja 10x40.

sie placi za to ze szkal krysztalowe i za imie...nie dziekuje. No zeby jeszcze je wysadzili krysztalami

to bylo jedno zmrozenie...

 

a tutaj jest moja nowa zabawka, bedziemy podgladac

ja to ptaki i zwierza a M co? dupencje na plazy? no coz, w tym wieku tylko tyle zostalo...

 

 

 

sprawdzilam nizsze Nikony i niestety ale totalna sieczka byla. zamazane, niewwyrazne. Te - tak czysto i tak wyraznie ze lepiej niz stac blisko i patrzec na zywo, no ale ja slepa jestem juz:lol2:

 

nic lepszego i ddrozszego nie bralam bo sie szykuje powazny zakup.

i to bylo zamrozenie nr 2

 

 

 

 

M wrocil z pracy wczoraj i powiedzial ze skoro to byl moj samochod to mam sobie kupic ten aarat ktory chce. Dlugo mi nie trzeba bylo mowic, juz d500 nie bedzie, bedzie D850 - TAR - zlamalam sie, przenosze sie na pelna klatke

ale dlaczego mnie zmrozilo to jak wzielam ten obiektyw i zaczlaam nim nabijac zdjecia w sklepie - orgazm w majtach! Plus D850 to z mokrymi gaciami wyszlam.

Niestety na ten obiektym juz mnie nie stac, znaczy - nie dam tyle. Ale poszperalam...na lokalnych maja pelno za 1/3 ceny i taki kupie. No chyba ze zdecyduje sie na inny ktory mam na oku.

Teraz musze sie pozbyc wszystkich obiektywow bo trzeba zmienic bo inny format.

wiec czekam i zacieram nogami kiedy kasiore przysla...ale cena zaporowa, Mloda dzisiaj samochod kupila (uzywany SUV lincolna) i dala mniej niz polowe tego co ten obiektyw kosztuje :bash:

no ale ja i moje zabawki.............

potrzebuje 3 obiektywow minimum. nie wiem, nerke mam sprzedac??

 

puszke jaka posyawie niech kady wzuca, moze za 2 lata uzbieram na jedna

 

no i nasteone zmrozenie...oto co moj M wymyslil

 

 

what qualifications do i need to be a forensic anthropologist

 

 

 

:sick::sick:

 

zglupl mi chlop.

nie,to nie prawdziwe, to na slepaki ale NADAL pistolet. Powiedzial ze mi lornetke kupil to on sohie pistolet kupi na urodziny. Jest tak ciezki ze jakbym nawet chciala sprobowac - nie wiem czy utrzymam - watpie.

 

za domkiem w lesie u mnie ktos juz strzelal, na desce plansze mieli. Plansze juz szlag trafil od deszczow, deski nadal nie odkrecilam - bedzie jak ulal.

Ale co? bedzie mi straszyl zwierzaki:(

 

no i tyle bylo na dzisiaj.

[mmikka]

Mania, to wam jeszcze noktowizora brakuje

Sprawdziłam ceny u nas, Jura tańsza od lornetki

Swoją drogą, to lornetkę warto wozić w samochodzie, nieraz żałowaliśmy, że znów zapomnieliśmy ją do schowka wrzucić, bo niespodziewana wycieczka nam się trafiła.

Pestka mojej babci po Syberii został nawyk noszenia walonek do końca jej życia.

Edytowane 24 Stycznia 2019 przez mmikka

[pestka56]

Mmikka, nie dziwię się walonkom. Poza tym to całkiem wygodne obuwie

Dziadek mojego J przywiózł swoją żonę, babcię J, z Syberii.

 

Mania, w Europie od wielu lat jest moda na polowania z łukiem. Może M raczej za taki sport by się zabrał. Próbowałam kiedyś strzelać i z pistoletu i z łuku. Z łuku takiego bardiej tradycyjnego. A w szkole średniej mieliśmy obowiązkowe zajęcia ze strzelaniem z KBKS (karabinek sportowy). Stanowczo wolę łuk. To wymagająca „zabawa” i znacznie przyjemniejsza, więcej frajdy, gdy się trafia.

Kaśka ma koleżankę, która jest mistrzynią w łucznictwie konnym. https://www.facebook.com/pg/anasokolska/about/?ref=page_internal

[mania1220]

napisalam sie i wszystko szlag trafil

Mika masz racje, za tamte lornetki Swarovskiego mozna kupic Jure.

Lornetki nie mozna w samochodzie zostawiac jak sa uplay albo mrozy, M mi tak poprzedni aparat usmazyl i mialam szczescie ze obiektyw przezyl , ale aparat zdechl

Noktowizor bede kupowac juz mam kilka na oku - pamietasz sowy co cala noc mi nie daly spac w lesie? inne zwierza tez laza.

Jak pisalas o misiu teraz, tego samego dnia kilka godzin wczesniej odpalalam laptopa co w lesie uzywam bo tez miska szukalam - cioci do Polski mam wyslac.

 

 

Pestka - to byl skleo lowiecki wiec sobie tylko wyobraz co tam bylo a raczej czego nie bylo M bardzo luk chce i jakiegos dlugiego shutguna. Ale ja poki co mam opory. Zaloze sie ze zacznie od pistoletu a jak mu sie spodoba kupi luk Przy okazji sie dowiedzielismy ze cokolwiek co strzela na 500 trzeba miec pozwolenie, ponizej nie trzeba. Nie wiedzielismy. 500 metrow to daleki zasieg, pol kilometra.

Oczywiscie prawdziwe strzelby i pistolety tez tam byly, ale ja sie krecilam kolo lornetek a M kolo pistoletow wiec zbytnio sie nie interesowalam.

Pestka no weszlam tam, z luku w locie z konia, lepiej mu nic nie mowie bo jeszcze konia bedzie chcial i w Indianina sie bawic

 

4 facetow mi z obiektywami odpisalo, mam nadzieje ze ktorys dotrzyma zanim kase bede miec.

mialam zyrandol kupic nowy, wiec poki co makaron nadal wisiec bede bo ja lornetke kupilam, i takie to mam priorytety

[joana_]

Mania, dzisiaj ja mam mokre majtasy, aż się nie mogę skupić na tym co piszecie :)

 

 

Po pierwszej warstwie, gdybym nie malowała sama to w życiu bym nie uwierzyła, ze poszedł na to 1l farby

 

Oczywiśćie nie mogę koloru uchwycić jutro z dnia, jak Mania na twojej szafce, granat ciemny a na zdjęciach szary

[joana_]

 

Chyba tu najlepiej widać.:lol2::lol2:

[mania1220]

Joana - CUDO

w pokoju wyglada jak w nowym domu odrazu

a o co chodzilo z ta szafka? ze rozjasnic? nic nie rozjasniac, a jesli w granacie tez nie rozjasniac - przypomnij sobie moja biblioteke - polki sa szare na szarej scianie, tak samo w sypialni mam szara komode na szarej scianie.

[joana_]

Ja się bałam zanim pomalowałam,ale teraz jak stoi to pasuje mi ta szafka tam jak ulał.

 

Pestka, dzięki, że mi wtedy ścianę malnełaś, nabrałam odwagi, ale się bałam jak diabli, ze będę zawiedziona. Jak kiedyś z łazienką, na zdjęciach piękne miętowe miętowe ściany, kupiliśmy do górnej łazienki, w puszce piękna. Na ścianie jak regips, w te pędy biegliśmy zamolowywać. I tu też sie bałam. Ale jest dokładnie tak jak sobie wyobrażałam. Mój też zachwycony

[pestka56]

Genialnie, Joana Tylko kiedy ten tv przesuniecie. Wiesz, że takie farby, o intensywnych kolorach nieco się utleniają oraz reagują ze światłem słonecznym. Im późnie przesuniecie tv, tym większe niebezpieczeństwo, że będziesz malowała tę ścianę jeszcze raz.

Szafkę nawet bym przyciemniła w głęboki brąz jak czekolada gorzka.

 

Światło teraz będzie bardzo ważne w salonie. W sensie rodzaj światła, żeby nie psuło koloru.

[joana_]

Pestka, tv będzie równo, minimalnie zabraknie do symetrii( nie przeszkadza nam to) uchwyt zostaje jak jest, tv na nim się suwa. Do lampy to jeszcze daleko

[pestka56]

Myślę, że powinnaś myśleć o niejednej lampie w tym pokoju

Okey, rozumiem co z tv.

[joana_]

Pestka, Ty to jednak masz tendencję, do lekkiego podcinania skrzydeł:lol2:, jak mój stary, zawsze jakieś ale. Na całe szczęście już tyle lat z tym zyję, że latam dalej :)

 

Powiedz mi lepiej, bo się zastanawiam, reszta ścian czysto biała, czy z lekką kroplą szarości?

[pestka56]

OJ, czy ci podcięłam? Nie miałam takiego zamiaru.

 

Szarości ciut, ale ciepłej, albo ecru. Białe zrobi lodówkę.

[mmikka]

Joana zajebista ściana

[joana_]

Mmika

Pestka, czyli dobrze kombinowalam ciepły odcień bieli.

Coraz bardziej korcą mnie sciany w dolnej łazience na ciemno. Mania? Prowadzisz obserwacje?