gopax 10.08.2020 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2020 Właśnie o drewnanym shutters myślałam, żeby można było uchylić i wpuścic powietrza:) lub zasłonić gdy pada... Ta Twoja ściana w całości drewniana bardzo mi sie podoba, ale u mnie tak nie może być, bo już 2 ściany mam w "zielsku"(minus wejscie) po drugiej stronie (od bajorka) dach zaczyna sie już 1,5m nad ziemią, więc zrobiłaby sie totalna nora z mojej wiatki, a nie o to mi chodzi... Szukałam instrukcji jak zrobić takie drewnane shutters, ale znalazłam jedynie odnosniki do producentow a tam ceny mnie powaliły... wykonawcy sie cenią niestety:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 11.08.2020 01:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2020 Gosik - a ja teraz wywalilam na smieci caly system co sciaglam bardzo go lubilam, ale prawde mowiac nigdy nie otwieralam/zamykalam - byly zawsze zamkniete. Jak chcesz to Ci podpowiem jak zrobic.Jestes specem od wielu robotek - sama bys je zrobila. Patrzac na ostatnie zdjecie gdzie chcesz powiesic folie - nadal bym ten maly skosik zalozyla - moglabys wtedy rowno powiesic folie badz cos innego a tak przez ta dziure na gorze bedzie deszcz padal. W lesie mialam zaslony uszyte i sciagniete jak wkleilas, jak normalne zaslony, rozciaglam na deszcz i na slonce tylko. Rolety na starym tarasie mialam od srodka, ale teraz sa na zewnatrz ale pod deska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 11.08.2020 01:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2020 a z prac przy fontannie. W niedziele M zalozyl nastepna wartswe i dopiero dzis rano sprawdzalam jak wyschlo czy trzeba jeszcze jedna - ale nie trzeba, juz nie przeswituja bloczki. Za to bede sie teraz bawic nad czyms innym - szlifowanie betonu tam Zjezdzilam z Mlodym dzis sklepy zeby kupic papier scierny na moja maszynke - noz kurna wszyscy jakies projecty robia?? wykupione wszedzie ale sie w koncu udalo kupic. A teraz po ciemaku musze isc zaslonic fontanne bo sprawdzilam i od 6 rano ma byc burza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 11.08.2020 01:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2020 Jak chcesz to Ci podpowiem jak zrobic.Jestes specem od wielu robotek - sama bys je zrobila. Może i dałabym radę tylko musiałabym usunąć kratkę i zrobić całą ścianę, więc uderzyłoby mnie to też po kieszeni, bo u nas drewno też trzyma cenę Patrzac na ostatnie zdjecie gdzie chcesz powiesic folie - nadal bym ten maly skosik zalozyla - moglabys wtedy rowno powiesic folie badz cos innego a tak przez ta dziure na gorze bedzie deszcz padal. Tą foliową roletę pokazałam jako alternatywę dla zasłon - to 2 opcje na prostą ścianę (zarośniętą winobluszczem) Żeby zrobić rolety na tej szczytowej ścianie to trzeba byłoby zabudować połowę ściany, bo na prawo skos sięga niżej niż murek. A ta płyta jest dość cienką ale sztywna i lekka, można zrobić z niej okna w kształcie trapezu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 11.08.2020 15:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2020 no masz w sumie wszystkie 4 strony otwarte - na duzy deszcz bluszcz nie pomoze, wiec zawsze bedzie padalo do srodka, szczegolnie jak pada pod ukosem. Ja mam 2 strony zasloniete bo mam przy domu i ta scianke. A jak gazebo bylo - byla tylnia scianka bo od tamtej zacinalo. U mnie tez ciemnawo jest, taras dlugawy i ciemny dach, dlatego pisalam ze mam lampy postawione, w dzien nie potrzeba. Jak slonce daje to i tak rolety zaslaniam, a one swiatlo przepuszczaja to lampy tylko wieczorem uzywam. Roleta mniej swiatla zabierze niz shutters, bo bedzie podniesiona jak nie pada. Z drugiej strony jak nie ma nikogo w domu a jest podniesiona napada. Jakby nie patrzec zle ja swoj winobluszcz caly scielam, sorry, zostawilam kawalek z boku domu, ale podcinam do wysokosci podniesionej reki. Juz mi na dach wlazilo i bylo pain in the ass sciac, strasznie tam wysoko i sie M nogi trzesly, scielam dziada.Tu na sciance fajnie wygladalo ale za duzo sufu na jesieni a w lecie zuki od pedrakow je zzeraja, a psikacze raz zadzialaja a raz nie. Mimo to france nadal wylaza, normalnie jak chwasty, musze zalac wybielaczem do prania bo ocet ich nie zabil, a jak zostana to jak zamkniemy reszte scianki - beda miedzy plotem a scianka i sie tam nie dostane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 11.08.2020 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2020 U mnie winobluszcz daje mi trochę prywatności, bo gdyby nie on to wszyscy przechodnie mogliby obserwować co robię i z kim piję kawę, a jak wiadomo na wsi to bardzo interesujące:) lub musiałabym zabudować się z 3 stron i zamiast wiatki miałabym szopkę Takiej silnie zacinającej ulewy, jak w niedzielę, żeby przebijało winobluszcz to już dawno nie pamiętam (wczoraj jeszcze poprawiło ale to głównie od szczytu. Za winobluszczem zaraz zaczyna się ogrodzenie pod skosem w stosunku do wiatki i rosną iglaki, więc za kilka lat tam już w ogóle będzie sucho, ale teraz trzeba coś wykombinować. Oczywiście żebyśmy nie narzekali na wakacyjną nudę, to musimy jak najszybciej zrobić odwodnienie przed garażem, bo przy tych ostatnich ulewach zalewa nam też garaż...pierwszy raz, a remont garażu był w 2011 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 12.08.2020 14:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2020 Moj winobluszcz byl na dekoracje. Lubie go ale za bardzo sie rozrasta tam gdzie nie trzeba. Masz niskawa ta wiatke, latwiej podciac niz jak u mnie do dachu sie wspinac. Mi tez czasem podlewa garaz, zle zjazd wylewkowy zrobiony, w zimie mi znow sniegu pada do srodka w jednym rogu. Czekamy na jakas wieksza kase i zrobimy wylewke z betonu jak sie zawsze planowalo. Z asfaltu jak mam teraz nie zdaje egzaminu - mam juz doly od samochodow i zarysowane od kontenerow, mimo ze staly na deskach to zahaczyli i zrysowali No ale to ne ja kladlam ten asfalt, juz tu byl. Kostki nie chce bo tez sie zapadnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 12.08.2020 15:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2020 czego to nie wymysla..... a na zewnatrz hydrant, podoba mi sie, chyba kupie Maniusiowi i z boku domu postawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 12.08.2020 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2020 W Londynie podobno są miejsca do sikania dla psów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 12.08.2020 15:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2020 nie wiem, tu sa wszedzie psie parki gdzie psy sie moga zalatwiac i bawic ze soba. Ale wez i doprowadz psa do takiego miejsca - po drodze sie zalatwi. Swoich psow tam nigdy nie zabieram i nie zabiore, diabli wiedza co inne psy za chorobska maja, nie kazdy szczepi/leczy. ale to co pokazalam (oprocz hydranta) to sa sikacze zeby w domu postawic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 12.08.2020 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2020 W domu bym nie postawiła. Wystarcza mi kłopotu z kuwetą jak ktoryś kot chory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 13.08.2020 15:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2020 Pestka tez bym nie postawila, wyskoczylo mi na amazonie . znow sie przedluzy skonczenie fontanny juz nawet nie jestem wqur...poddalam sie. Wczoraj M wrocil i mowi ze Steve chce na lodke jechac, nie tylko jechac ale jechac do znajomego i zostac na noc. Oczywiscie moj M sie zgodzil...Mlody mu odrazu powiedzial ze sie wnerwie. Mial lac wylewke do srodka. I kalsc kafle. Do niedzieli by sie wyrobil, ale nie, kumplowi przyjemnosc chce sprawic. Znowu. Juz raz przez to samo zalalo mi wszystko i gline wyplukalo bo zamiast skonczyc scianki sobie pojechali. Jesli mu sie uda przesunac robote z jutra moze sie uda ze wyleje. Ale jesli mu sie nie uda - kaput. A na nastepny weekend praca jest. No rece mi opadaja. A godziny w tyg sa tak dlugie ze sily nie ma robic bo trzeba znow betoniarke przyniesc. Juz polowa sierpnia , a jeszcze ten kawalek scianki i bramka nie zrobione. dobra, ponazekalam sobie... swiatelka wczoraj przyszly, odebral po pracy. W koncu. Ale zapomnial o transformatorze i musial dzis przed praca jechac. Nie mialam zadnego zeby zadzialal zeby sprawdzic a od starych lampek - nie dosc ze zgubilam to okazalo sie ze za slaby. Wiec znow wydatek. poki co podlewam na okraglo co godzine sciane zeby sie dobrze sciela i nie popekala.Rece mnie bola od szlifowania, scianke sie ciezko szlifuje, lepiej na plasko. A trzema roznymi papierami robilam - zakwasy mam ze hej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.08.2020 19:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2020 M dostal zielone swiatlo na lodke jutro - zrobil dzis to co mial zrobic. No prawie. Ale najwazniejsze zrobione. material na gume (jeszcze tam siatka szla na to) , na scianki dalismy betonowe plyty - miala byc siatka i beton ale z plytami bedzie latwiej kafle klasc. na drugim zdjeciu widac dlaczego chcialam jasne plyty , za bardzo by gume bylo widac czarna. A jeszcze dno bedzie jasne. przod skimmera zalozony, jeszcze musi wyciac gume w srodku i oblozony plyta, naokolo beda plytki szly to to czarne sie zgubi. Skimmer troche wystaje niestety, inaczej sie nie da, mam nadzieje ze nie bedzie mnie wnerwial. a tu zaczal mi tyl zamykac, tam byla pierwsza scianka, zostalo kawalek betonowej plyty ladnie ja zalozyl , juz wszystko jest w betonie obsmarowane. Na gorze bedzie dasze i wtedy zaslonie sobie wszystkie rury daszel zrobi jak zatopi wylewki w otworach. no i znow zabawa byla wylewania to sa swiatelka, tez z mosiadzu niestety nie bylo zeby cos tanszego kupic i tam wsadzic, male tez nie sa tak od tylca sie je wkreca a tu zanim zaczelismy byla przymiarka fiutkow..........a czemu fiutkow? bo M powiedzial ze wygladaja jak fiutki super jedynie co mnie martwi to wysokosc scianki. Chcielismy niska i wszystko bylo OK dopoki skimmera nie zalozyl i sie nie okazalo ze jest wyzszy niz brzegi bajorka. I z jednej strony wychodzi ze bedzie rowno z wylewka tarasowa. Wylewki moga wypasc nisko . No nic, zpbaczymy. Wyzej sie ich dac nie dalo bo przy samej gorze by byly a i tak na styku dwoch bloczkow sa zalozone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 14.08.2020 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2020 Mania, kawał dobrej roboty:wave::wave: Fiutki trochę uciete;), grunt, ze swoja role spełnią. My też robimy sobie prezenty, ale na mniejsza skalę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 15.08.2020 14:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2020 Ave - fiutkow bym nie widziala gdyby on tego nie powiedzial One wszystkie tak na skos robione zeby wode bylo widac wiecej, jak bedzie leciec nie bedzie tego widac. To nie jest prezent to tylko domowy project jak podlogi, blaty itp. Jak sie czlowiek raz przyzwyczai do wody to potem jej brakuje, Gosik i TAR naoewno to potwierdza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 15.08.2020 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2020 wczoraj temat walkowany, dzis z rana tez. Trzeba dolozyc sobie roboty :bash: ZA NISKO nie za nisko do wody - chcialam tak, ale za nisko do bocznej gory ktora bedzie. Rece mnie nadal boja od szlifowania betonu i sie okazalo ze na darmo robione - trzeba tyl podniesc o jednego bloczka i dziury wyzej wywiercic poziom wody bedzie gdzies tam gdzie na tej betonowej plycie widac ta podluzna kreske. Dobrze ze pompa na pilota jest i moge sobie regulowac natezenie wody. Bez pilota tez mozna, z tylu przykrecic, ale pilot lawiej operowac ze rowno bedzie. moze, ale to moze jutro sie uda gore dolozyc, zalezy czy M wroci dzis z lodki czy jutro i o ktorej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 16.08.2020 22:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2020 Mika zastanawialas sie na wiosne czy moje hortki znow wyrosna bylyby ponad plot ( ma 2 metry) ale na zime je opitolilam wiecej niz polowe jeszcze tak drastycznego ciezia im nie robilam, ale dolem zaczely juz byc same lodygi, teraz sie wypelnily. z tylu tegorocne widzialas, mimo ze mlodki dopiero co posadzone ladnie wyrosly (oprocz tej jednej co wcale kwiatow nie miala), ale i dwie tez zasadzilam odmiane mini , jedna w donice wsadzilam, na zime musze ja w ziemie wsadzic bo nie sa doniczkowe, ale, ta co w ziemi marne kwiaty a ta w donicy ladne jeszcze te mini nadal takie zilone sa, a moze ta mini odmiana zostaje taka zielona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 18.08.2020 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2020 Ogromniaste. Widziałam te za fontanną i się zastanawiam, czy te przed domem nie są większe, bo mają więcej słońca? Moja ewidentnie ma za mało słońca.Kwiat nie jest tak mocno rozwinięty. Limonkowa urocza. Mania, sąsiedzi na osiedlu też mają takie ładne, czy tylko u ciebie rosną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 18.08.2020 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2020 Fontanna, fontanną, ale hortki masz boskie. To chyba ta sama odmiana co u mnie Limelight. Moje już wyższe ode mnie, ale muszę przesadzić, bo im się ciasno zrobiło.Dlaczego cięłaś je jesienią? Powinnaś ciąć wisną tak, żeby zostawić 2-3 oczka na grubych pędach. I wycinać cienkie gałązki. Wtedy nie będą gołe na dole, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 18.08.2020 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2020 Mika, te za fontanna sadzone w tym roku i slonca za duzo nie maja. Te przed domem to juz z 4 lata maja minimum. Slonce maja tylko rano do 9, potem juz nie. Sa wieksze bo sa starsze Chyba im tam poprostu pasuje. Jedna tylko, pierwsza z lewej, w zeszlym roku stracila cala wielka galaz z przodu, wziela i zdechla. Myslalam ze caly krzak pojdzie ale tylko ta galaz, widac zreszta na zdjeciu ze ten przod ma inny. Pestka ja tne 1/3 na jesien. Oprocz zeszlego roku ze obcielam pol. A na jesien dlatego ze tam snieg z polowy podjazdu laduje , w zimie ich nie widac, raz snieg juz mi przewalala sie przez plot sasiadki do jej ogrodka. Wyrosly strasznie w zeszlym roku i sie balam ze je snieg polamie wiec pojechalam po nich. no tak, wszystkie sa Limelighty, jeszcze innych nigdy nie posadzilam. znow myszora widzialam na ogrodku, wielka i tlusta czekam do wieczora az chipmunki pojda spac i znow lapke stawiam. Slyszalam tez piski, nie wiem czy to nie jej dzieci, martwie sie ze zalozyla gniazdo pod tarasem gdzie hustawka i w zimie mi zezra korzenie od Wisterii, bym sie wnerwila, przepieknie mi urosly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.