Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

Musiałabym ramki z listewek dorobić, już myślałam nad tym. Mania nic mój w domu nie zrobił, poprawił tylko kołek od rolety, bo się wysunął. Parę dni nas nie było, potem trawnik, domek, naprawa auta i zleciało. Teraz będzie najpóźniej koniec lipca i też prac w domu nie zrobi, bo chcemy ogrodzenie zacząć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

a my od piatku mamy na tarasie ten naroznik z ikei, mowie wam strzal w 10. wczoraj zalegalismy na nim do polnocy, my dwoje plus bialasy. tylko tv nam brakuje teraz na tarasie:lol2:

w upalne noce zamiast wlaczac klime to sie na tars przeniose, powiem wam ze naprawde to super wyszlo i juz mi nie szkoda, ze rattanowych nie mam:cool: tylko stolik musze jakis dokupic, chce na kolkach, na razie mam drewniana lawe od poprzednich mebli ale jak cos fajnego znajde to dokupie. i musze ublagac mezatego by mi biale plocienne zaslony w koncu zamontowal. bedzie jak na lazurowym ;):lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAR FOTKA :D

 

ja drewniane mialam, maly komplecik na balkonie, potem go tu przywiozlam i stal na froncie zanim rattanowe fotele kupilam. Poszly do Modej potem a potem - znikly...

M DALEJ SPI :mad: juz po 11 :mad: ni chusteczka nie wyrobie sie ze wszystkim dzisiaj a nie wiem w koncu czy on jutro pracuje czy nie bo nie wszystko na kalendarzu jest.

 

dzis jak lawe przywioze - TAR dalas mi dobry pomysl, moze ja tez bede musiala na kolkach - rozloze dywan i jak mnie nie przewieje zaloze zaslepki na scianki gazebo. A jutro jak bedzie cieplo powiesze zaslony. Musze tez narazie cos powiesic pod pergola na slonce bo przeciez slonce tak wali ze nie da sie wysiedziec - kiedy ja ten dach bede miec :cool: Powiesze to samo co kiedys mialam, czyli to co Gosik na plocie zalozyla.

 

ooo...pan i wladca wstal ide.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_2720.jpgwindows screen capture

 

 

IMG_2723.jpg

 

 

TAR mnie zapytala czy to wrzosy czy wrzosce byly w zeszlym roku :cool: Ja sie nie znam i naprawde sie nie znam, dla mnie to one takie same :cool: musialam pogooglac - nadal dla mnie sa takie same :D

ale mam, niech bedzie wrzoscce :D

 

 

fontanna nie podlaczona, nawet woda po zimie nie zmieniona i chyba nie bedzie w tym tyg bo ma padac :mad:, krzaki lyse :mad: ale juz na nia moge popatrzec - narazie oswietlona solarka

 

 

IMG_2727.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to bylo na zewnatrz no i doszlismy do wniosku a raczej M w koncu doszedl do wniosku ze mialam racje i szopki sie pozbywamy. Nie bedzie. Drzewo tam posadze no i magnolie w koncu bedzie widac :D

a M dzis caly dzien mi burczy ze sie zastanawia ze jednak nie robic drewnianego tarasu tylko z kostki, z tym ze wylac betonem pod spodem...i bedzie narazie jak u Joany, a kostke jechac na wiosne i kupic. Bo powiedzial ze bede niezadowolona, a jak teraz tego nie zrobi to potem wcale nie zrobi. I kazal nie malowac ego gornego tarasu (pisalam ze zdarty od lopaty w zimie dla piesa)

co z tych planow wyjdzie - nie wiem. I czy w ogole. Ale ze M zaczyna myslec to dorbrze. Z sensem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a teraz cos w domu...

dostalam prezent od M :D co prawda musialam wiezc miedzy nogami bo samochod zaladowany na full'a byl ale z tej radosci nie jojczalam z jade okrakiem :D

 

 

IMG_2705.jpg

 

 

IMG_2714.jpg

 

 

IMG_2715.jpg

 

 

IMG_2718.jpg

 

 

moja miska jest 6 litrowa, lodow 2 wychodzi

TAR a tak by wygladal z czerwonym

 

 

IMG_2719.jpg

 

 

bedziem lody krecic !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a na koniec....

zabawa za 50 centow :lol2:

 

 

IMG_2713.jpg

 

 

IMG_2712.jpg

 

 

IMG_2728.jpg

 

 

IMG_2729.jpg

 

 

:rotfl:

 

 

czekalam az mi lawe i reszte zakupow przywioza i lazilam po sklepie i patrzylam co za sieczke wylozyli za grosze. No i jak to zobaczylam wzielam odrazu. Dla jaj, do lasu :lol2:

Korkociaga nie mieli, ale M musial drazu przetestowac, otwieracz i zatyczke. A ja potem siedzialam i sie rechotalam z tego.

 

 

Plan na dzis wykonany - melduje!

Oprocz roboty przy gazebo bo wialo az glowe urywalo.

Farba kupiona. Plytki kupione. Wszystko przywiezione. Lawe M postawil pod gazbo, bez nozek Manius oblulal ja w try miga 3x :sick:

 

jutro jedziemy kupic ( a wlasciwie dzis bo juz 12:34 w nocy) pile stolowa, z wieksza tarcza niz mamy i co sie przechyla zeby lepiej katy ciac i zlew do pralni nowy. No i najwazniejsze - listwy przypodlogowe :D w koncu!

no i musze dokupic poidelko dla koliberkow bo jedno do lasu zabralam a drugie mi wcielo:sick: Nektar juz dzis zrobilam, jutro wieszam bo juz sie zlatuja :yes:

 

a teraz ide w bety, wykonczona jestem tym jezdzeniem.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manius dzisiaj mi wykopal diure, az do korzeni pod moim sunburstem. Myslalam ze sie zalamie, nie zawazylam :sick: A lazilam kolo niego dzis z lupa (!!!) i doszlam do wniosku ze sie udalo i przezyl i zime i wode. Eh! Za to ten drugi co sie utopil w zeszlym rku nic, zero, chyba padl.

 

kupilam pnaca hortensje :p

 

 

IMG_2759.jpg

 

IMG_2761.jpgfree image host

 

IMG_2763.jpgupload picture

 

 

krzak jest spory i bardzo ciezki. ostawilam M ze zwykla hortka Limelight i poszlam zobaczyc czy te jeszcze maja, nie wzielam wozka :sick: Moze pamietacie ten wielki zieleniak jaka wielka hala...wiec ja nioslam na rekach przez cala calutka hale bo byl na koncu, jakis nerw w rece uszkodzilam, jak wracalismy do domu kciuk mi sam sie ruszal, jakies nerwowe tiki, c za glupie uczucie :o

jak widac na fotce listki ma duze, to samo limelight, na tej jeszcze masa pakow kwiatowych - pozazdorscilam Mice, a nie wiem czy na moich beda bo dopiero sie budza, wiec ze takie spore kazali jeszcze nie sadzic. Kazali w garazu trzymac i na dzien wystawiac, bo te noce nie za ciekawe jeszcze :sick:

 

 

"Sliwkowe krzaki" juz im kwitly, moje jeszcze nie ruszyly ale oba zyja na szczescie. W kazdym badz razie moje jak kupilam takie same popierdulki byly male, teraz ten na froncie jest tak wielki ze jutro musze obciac dwie galezie bo zawadza przy parkowaniu.

 

 

IMG_2753.jpgimageupload

 

 

IMG_2755.jpgimage uploading site

 

 

IMG_2756.jpgphoto share

 

 

IMG_2757.jpg

 

 

gazebo juz prawie ubrane, nie mialam jednak sily zaslon wieszac wiec tylko lawe pokaze

 

 

IMG_2772.jpg

 

IMG_2773.jpg

 

 

jednak wysokosc jest OK, nie bede robila wyzszej ani kolek zakladala. Wyglada super . Jak powiesze zaslony - strasznie bez nich lyso - cykne fotke.

W kazdym badz razie jestem przezadowolona z niej!

 

listwy dzis kupilismy, pile i zlew do pralni tez. Teraz wszystko musi nabrac mocy urzedowej zeby zaczal robic, ale jakby polozyl podloge w mojej laziece najpierw tobym sie bardziej ucieszyla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosik czego, mojego jeszcze lysego ogrodu? :lol2: az wstyd w porownaniu z Waszymi!

zaslony dIs na koniec powiesze, narazie musialam chalupe ogarnac , wyciaglam krzaki z garazu i najpierw musze pokopac i poprzesadzac troche w ogrodzie, a potem zajme sie zaslonami . Kto wie moze poczekam do weekendu, jutro ma byc burza. Z blyskawicami. Zobaczymy czy bedzie.

 

jedna pnaca roza z 5 przezyla :sick: i to na dodatek odbija z dolu, gora wszystko zima zalatwila :sick: I jeszcze ja musze wykopac i presadzic bo w jej miejsce idzie ta nowa pnaca hortensja. Reszta padla po zimie, jedna z nich podkopal pies jeszcze w zeszlym roku.:mad:

 

jak oduczyc psa kopania????

pod sunbursta musze dzis chyba rzlozyc kostki bo sie nie da, zabije mi drzewo .

Ide nosic, jak zwykle ziemia w torbach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, pusty, bo u Ciebie bardzo wczesna wiosna ale to nie znaczy, że nie ma czego pokazać... Przecież jest nowa ława i możesz pokazać jak wygląda razem z kompletem wypoczynkowym;p

U mnie na fotkach też jeszcze kawałek gołej ziemi, bo trawa posiana ale jeszcze nie wzeszła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosik nie powiesilam :cool: Znalazlam 3, a tam idzie 8. I niewiem gdzie sa. Nie wiem co sie stalo z koleczkami tez :cool:

i nawet nie mialabym sily teraz. narobilam sie jak dziki osiol, jeszcze sobie POPLAKALAM ze zlosci :mad:

 

M mial wczoraj za zadanie jechac na poczte i odebrac moje paczki bo trzeba bylo clo zaplacic , mial z garazu z antresoli sciagnac mi wozek do sypania odzywek/trawy i maszyne do wyrwania suchej trawy z trawnika, juz zapomialam jak sie po polsku nazywa, wiecie o co chodzi :cool:

Nie zrobil NIC....lezal jak skora z diabla. Chcialam dzis sama sciagnac - nie da rady. Nie mam jak wyjsc, drabina zastawiona pergola z kolumnami nie wyciagne! A maszyna i tak dla mnie za ciezka zeby ja z gory sciagnac.

No to juz zaczelo mnie trzepac, polowy roboty nie zrobie bo sie nie wyrobie - jutro ma padac i ma lac kilka dni, chcialam ta trawe zrobic i odzywke rozszypac. Nie dalo rady. Wzielam sie wiec za usuwanie suchych zdechlych i przerosnietych galezi wszedzie, wygarnianiu i wydmuchowaniu starych lisci. Szukam papierowych toreb - NIE MA :mad: Wczoraj kupilam cala pake :mad: Okazalo sie ze M nie wyciagnal z samochodu :mad: a on w pracy psia jego mac

wszystko na kupie, upal niesamowity bo juz o 9 bylo 36C ale wiaterek wieje, cieply ale wieje - wszysttkie liscie w pissssdu sie rozwalaja co je zgarne. Normalnie usiadlam ze zlosci sie pobeczalam. A bylam umeczona jak diabli bo kilka godzin walczylam z choinka. Nie moglam tej francy wykopac, podkopac, wyciagnac. Ledwo zipalam. M powinien to zrobic. Nerwy mi siadly i do widzenia.

Trawe robilam na szczescie jak wrocil, ale reszty nie zdazy;am. Zaczelam jeszcze czystke winorosli robic, zrobilam tylko pol, juz nie mam sily. Nie mowiac o noszeniu, dzwiganiu, nawet kostki betonowej. Plecy mi wysiadly a teraz jeszcze mi nogi pulsuja. jestem DEAD.

pocieszam sie ze ma padac to kilka dni bede siedziec i nic nie robic.

 

aha jakby malo bylu, ujscie na wode na froncie cos sie stalo - zakrcac moge w garazu i na dolew pralni kolo bojlera - z obu woda leci, nie wiem co sie stalo. O le w garazu moglo od zimna pasc tak na dole nie mam pojecia. Zreszta bylo zakrecone cala zime w piwnicy. No i nici z podlania krzakow na froncie, musze nosic z tylu i podlewaczka lac.

 

a jakie rece mam fajnie zdrapane od choinki, nawet oczy i to galki. Wbilam sobie kilka razy :mad:

 

ide na kawe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasłony diabeł ogonem nakrył- znajdą się:)

Mój wertykulator do trawy to leciutka maszyna i nie ma problemu, żeby z nią spacerować po drabinie, bo też na górze w garażu ją trzymamy.

A to że z workami pojechał do pracy, bo ty nie wyciągnęłaś, normalne, mój nigdy nie sprawdza, czy przypadkiem coś nie zostało, ale gdyby było odwrotnie to już zadyma na całego....

Prognoza się sprawdziła? Pada?

U nas w poniedziałek miała być burza, a wczoraj przelotne opady, więc w poniedziałek zaraz po pracy, bez obiadu złapałam kosiarkę, żeby tylko zdążyć, ale skończyło się na 3 grzmotach i wieczorem trzeba było podlać wszystko... Wczoraj było chłodniej ale też nie padało, dzisiaj od rana świeci słońce i właśnie zastanawiam się co mam robić, bo ja mam " długi weekend" a mój mąż w pracy. Chyba wezmę się za zeszłroczne rabatki, kret mi podrył i 2 trawułki padły, muszę zdjąć kamyki i szmatę, wybrać 10 cm ziemi rozłożyć siatkę, potem ziemię, wsadzić nowe roślinki i założyć włókninę z kamykami- tylko czy mi się chce samej to wszystko robić?

Dzisiaj muszę jeszcze jechać z Julką do fotografa, bo zgubiła legitymację szkolną i trzeba wyrobić nową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o wlasnie Gosik, wertykulator, zapominam, trudne slowo :cool:

no moj jest ciezki diabel, nawet jak go ciagne na miejsce jest ciezki, cyknij fotke jaki masz, ja cykne swojego.

 

no wyobraz sobie nie ma deszczu , wstalam a tu cienkie chmurki, ktore sie rozeszly zanim kawe wypilam na tarasie i jest blekitne czyste niebo. Wiec sprawdzilam i po burzy nie ma sladu i tylko 40% na deszcz. Burza na piatek sie przesunela, a padac moze mocniej w nocy. Wiec biore sie zaraz za robienie tej winorosli reszte bo jutro smieciowy dzien to zabiora a uzboeralam pare toreb. Jak zmokna to juz nie bede wiedziec co zywe co zdechle. Ale Silverlace chyba zdechl, oba chyba zdechly. Podobno lubi zdychac przez zime :cool:

 

kretow wspolczuje Wam, Ja mialam jednego, wylazl niewiadomo skad n srodek ogrodka - ubilam klapkim i nie wiedzialam co ubilam, pamietacie? Tu malo, taka zbita glina to ciezko im ryc. Kurna az mu fotke zrobilam i sprawdzalam na necie co to bo pierwszy raz na oczy kreta widzialam

 

moja Mloda wczoraj w szpitalu byla i zgubila telefon, na szczescie ktos znalazl i oddal na recepcje:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Telefony rodzinnie gubią, dobrze, że trafiają do nich z powrotem. :D

Miałam nadzieję na deszcz, może dobrze że nie pada, bo ludziom zepsułoby majówkę. Trzeba będzie z węża lać.

Miałam Pestkę pytać, czy mogę wszystko co zielone wyciąć cebulowym. Bez pytania wycięłam :confused:

Mania, twoja hortka, kurdupel jeden już ma kwiatki. Moja cholera najwyższe pędy ma ponad płot 180cm. Chyba 5 kwiatków jedna ma, druga nie ma żadnego.

Joana, jakie durne biletomaty wam wprowadzili w tramwajach, poległam przy próbie kupna biletu.:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...