Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

z rudym brzuszkiem to Robiny. Te co na wiosne przylatuja, co mnie o 5 rano w domu budza.

 

czekam jeszcze na tego wielkiego dzieciola, narazie byl raz, bo te male (yellow-bellied sapsucker) jest ich pelno. A ten duzy raz na jakis czas, w zeszlym roku bylo go wiecej ale niestety nie udalo mi sie go zlapac.

 

 

woodpecker-vertical.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To z pierwszego zdjęcia w 21147 mam u siebie w leśnej części ogrodu. Na razie niewiele. Dostałam ze Szwecji :)

Mech z 10 i 11 zdjęcia z tego samego postu wygląda jak trwa ozdobna w miniaturze :) cudny.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze mam fotki, ale wkleje jak wroce, jedziemy z Kathy do miasta, dzis ma padac.

Pies mnie obudzil o 6, dawal pol-szczeki ostrzegawcze, wstalam, myslalam ze misiu sie kreci, ale patrze a to racoon, znaczy szop pracz wylazi spod mojego domku i daje noge w las. Dopiero co wczoraj Rick mowil ze nie widzial ich ani w zeszlym roku ani w tym a ten skubany przylazl. Rano poszlam sprawdzic czy mi torby z recycklingiem nie rozwalil bo zapomnialam wyniesc ale nie ruszyl.

 

Pestka, niektore te mchy narosle to wygladaja na zywo jak miniaturowe drzewa, maciupki las. Na zdjeciach tego nie widac tak

 

Joana wczoraj jak znow dmuchalam liscie w glab lasu to pachnialo ale zbutwialymi liscmi i kora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanada pachnąca żywicą :) Arkady Fiedler napisał dawno temu. Mój były filmował wywiad z nim w czasach PRL. Facet prywatnie poza planem przyznał się, że nosa z Toronto nie wyścibił. W podstawówce i ciut potem zaczytywałam się książkami Fiedlera. Były super, a potem taki zonk :p Mam do dziś kilka. Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas upał, że szok i ani wiaterku. Koty aż popłakują i tylko leżą w garażu na betonie.

 

Mania, mam zdjęcia takiego mini lasku z Kanady. Zrobiłam na skałach nad jeziorem. Może znajdę je teraz jak Kaśka zwiozła zwoje rzeczy.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jak Karol May, jego Winnetou i cala reszta kolekcja ksiazek o Indianach, takie piekne ksiazki, zaczytywalam sie nimi za malolata, nad Winnetou beczalam jak go zabili - Indianina na oczy nie widzial :rotfl:

 

zywice to najwiecej sie ma jak sie tarasy buduje i franca z belek zaczyna wychodzic, ilez sama jej na tylku mialam jak rabaty mialam z drewnianych belek i sobie siadlam ;)

Kolo domu mam las jodlowy moze tam pachnie troche, tutaj mam przewaga klonow (ktore mi syfia bo zzucaja swoje farflocle), deby i biale brzozy plus minimalna ilosc jakichs olch chyba i troche choinek, ale przewaga klonow. Wiec lisci "po pas".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pytaliśmy ile tutaj deszcz nie padał. Ponad miesiąc. Cieszę się, bo jutro mam opiekować się psem. Znajomi jadą na wycieczkę i Inis (border collie) mają mi podrzucić. Mania, to jak z przywieszką z imieniem Maiusia, do Inis po Polsku będę gadać i biedna nie będzie rozumiała :rolleyes: Dobrze, że na nasz widok piszczy z radości i kładzie się do głaskania pod pachami i po brzuchu.

Wiatr sztormowy wieje, głowę urywa, już zapowiedziałam swojemu, że wieczorem na plażę jedziemy na spacer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mike nie porwal ten wiatr na szerokie wody..??

 

a u mnie w koncu lunelo, grzmoty, blyski i ulewa, niestety nadal upal. Popadalo i przeszlo ;) ale przy okazji przetestowalam "rynne" a raczej lapacza na wode z markizy - dziala :wiggle: i juz mi nie wali wielkim wodospadem

a ze po deszczu - poszlam na tyl - a tu moja kolezanka wylazla. Pod tym samym drzewem rodzinka jest co byla rok temu. Pokaze potem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poki co ciag dalszy fotek

 

pamietacie magiczna dziure w skale z zeszlego roku???

znalazlam druga, nie wiem jak ja przeoczylam wtedy, no bo przeciez nie zrobila sie po zimie

pierwsza to stara druga jest "nowa"...a pewno ma kilkset tysiecy lat albo nawet milionow

 

 

IMG_4058.jpg

 

 

IMG_4079.jpg

 

 

 

 

 

IMG_4028.jpg

 

IMG_4029.jpg

 

IMG_4039.jpg

 

IMG_4046.jpg

 

IMG_4047.jpg

 

IMG_4056.jpg

 

IMG_4057.jpg

 

IMG_4059.jpg

 

IMG_4061.jpg

 

IMG_4064.jpg

 

IMG_4069.jpg

 

IMG_4076.jpgupload image

 

IMG_4082.jpg

 

IMG_4084.jpg

 

IMG_4085.jpg

 

IMG_4087.jpg

 

IMG_4088.jpgimage hosting 30 mb

 

IMG_4083.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie wjezdza w Muskoke to skal pelno, te akurat sa u mnie w lesie. Gdyby nie niedzwiedzie chodzilabym sie tam opalac - normalnie patelnia.

Muskoka cala na takich kamieniach lezy.

 

Pestka nie wiem jak daleko jechalas za Barrie ale jestem jakies 1.20 hr od domu.

 

domek kolo nie ma takie z tylu, ja niestety nie, noz kurna! 1-2 metry od mojego placyku, gdyby tak zostawic moja mchowa laczke i te kamienie przeniesc to by bylo cudoooooo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...