Domek z dziecinstwa

[pestka56]

Aj, jaka fajna Ja też chcę taką do przedpokoju:p tylko troszkę mniejszą.

[joana_]

To będzie tymczasowy, albo i na stałe stolik w salonie

[pestka56]

Tapicerowany na wierzchu? Świetnie wyglądałby przed kanapą przy kominku

[joana_]

Pestka mój salon jest mało ustawny, no i jest w nim tv, na prostopadłej ścianie kominek. Jak już zacznę go urządzać, będę cię o radę pięknie prosiła:) Będzie tapicerowany.

 

Miałam się pytać, byłaś na pogrzebie Kory?

 

Mmika, jak pogoda u Was??

[pestka56]

Chętnie ci pomogę, jeśli tylko będziesz potrzebować

 

Nie byliśmy na pogrzebie Kory. Ja nie znoszę takich uroczystości.

Mój J znał Korę jeszcze w czasach, gdy nazywali się jeszcze Maanam Elektryczny Prysznic. J był jednym z organizatorów FAMY, a oni przyjechali i koncertowali po prostu na ulicach Świnoujścia, ot tak, dla ludzi. Grali wtedy same utwory zagraniczne. J nie pamięta czy nie chcieli brać udziału w koncertach FAMY, czy nie zostali przyjęci. W każdym razie od tamtej pory jeszcze kilka razy spotykał się z nimi, aż przestał działać w ruchu studenckim.

Edytowane 11 Sierpnia 2018 przez pestka56

[mmikka]

Joana, jesteśmy na Podlasiu. Były upały i dzisiaj deszcz.

[pestka56]

U nas wczoraj pół dnia też padało, teraz (7:30) słońce, błękitne niebo i 16 st C

[joana_]

O deszczu mogę pomarzyć. Pare kropli i tyle. Jechaliśmy z Wałcza, padało do Leszna. Potem kropiło. Przed Wrockiem sucho.

[pestka56]

U nas ziemia łyka każdą ilość wody, ale przynajmniej nie muszę podlewać niczego poza rhododendronami i azaliami.

[mmikka]

Joana, wujek był?

Moja magnolia pierwszy raz w swoim życiu powtarza kwitnienie. Co prawda ma tylko dwa kwiatki, ale i ta znikoma ilość mnie ucieszyła.

[pestka56]

Eh, u mnie jeden rhododendron otwiera dwa pąki. Wariat

[joana_]

Był, był. Pochwalił zakup. Wybralismy parę tkanin, niektóre nie były opisane. Ciocia musi sprawdzic u sprzedawcy parametry. Tylko ze i taktak teraz mamy pare innych wydatkow. Kanape zrobię na jesień.

[pestka56]

Maniaaaaa..................aaaaaaaa!!!! Miśki cię zjadły, czy chipmunki

[mania1220]

jestem, mialam full house ciagle, dzien i nc ktos tu byl, plus Mloda z rodzinka.

Jade dzis do domu troche pmieszkac to sie odezwe. Dzis jeszcze plaze chcemy zaliczyc - sami w koncu i popoludniu wyjedziemy.

Ogrod pewno tragedia w domu. Bede miala co robic.

[pestka56]

[mania1220]

doslownie zrobilam tak = wpadlam do domu. M kazalam rozpakowc torby a sama zmienilam buty i odrazu do roboty, zaczynajac od koszenia trawy. Z tylu trawa odrosla w 99%, z przodu wyzarte placki wyglada jakby trawy nie bylo na dodatek psikanie ktore zrobilam kilka lat temu w tym = przestalo juz dzialac wiec nie dosc ze trawy nie ma na przodzie to same chwsty. Meczylam sie nad nimi do wieczora.

 

z tylu jedna pnaca hortensja DEAD ta nowa co kwiatow tyle miala nie wiem czy sama z siebie czy M nie podlewal czy za duzo mocnych deszczow bylo miedzy upalami i ja sieklo bo ta obok jest OK.

Clemayis zostal sciety, zdechl. Jak chwycilam przy ziemi to odeszlo od korzeni. Zdayl akwitnac mial kilkadziesiat kwiatow ale w koncu sie poddal. Szkoda.

Jedna Wisteria padla.

Jedna hosrtensja padla. Duga ta wielka kolo fontanny zyhe i ma mase mase kwiatow ale liscie w oplakanym stanie (robaki??).

Loctus podejrznie lisccie gubi - znow sie uyopil?

reszta wisterii rozbujala jak szalona ale znow - liscie maja chyba robaki.

pryskalam dwa tyg temu, pewno przerwa dwutygodniowa za malo - pogoda sprzyja insektom

 

z dobrych wiesci: magnolia cala w kwiatach co wyglada cudownie bo sa liscie. To jest trzeci raz jak zakwitla w tym roku

hortensje na przodzie przeszly same siebie

nazbieralam cala miske poziomek

mialam nawet kilka malino-jezyn.

 

teraz pada. Musialam wczoraj wylewac wode z fontanny bo kilka burz przeszlo.

ah i jeszcze mnie zielona woda w niej przywitala bo m nie raczyl nalac chloru.

 

wuelkie upaly sie skonczyly, niestety wilgotnosc zabija, jest 96% wilgotnosci i dziw ze jeszcze grzyba nie ma wszedzie.

 

koliberki sa nadal, chipmunk pod drzewem tez ma norke.

[ave]

ooo Cześć

Pełna chata... ma swoje zalety, szczególnie, kiedy wszyscy wyjadą i ten spokój ta cisza...

Współczuję strat ogrodowych, dziwi mnie szczególnie hortensja pnąca -umnie sprawia wrażenie żelaznej roślin, tym bardziej, że była często przesadzana - nie raz nie dwa... chyba cztery:cool:

pozdrawiam i pokazuję moje piękne hortensje

[joana_]

Moje hortki tez szaleja w tym roku. Mi uschly dwie tuje, te obsikane przez psa sasiada. Duzy buks tez raczej zyc nie będzie. Wiekszych strat nie zanotowalam, ale tez nie sadzilam nic nowego w ten skwar. Trawa sucha, oprocz jednego duzego placka. Zapomnialam wodę zakrecic i sie lała całą noc. Mój co chwilę mi teto staty wody wypominal.

[mania1220]

latam jak z motorkiem. Znow musimy wycene domu zrobic wiec pelno mnie wszedzie - przestawic, ustawic, odgracic itp. Jeszcze mi jaskinia zostala.

uzbieralam troche fotek wkleje dzis zebyscie poogladaly sobie.

Pewno na raty bede wklejac miedzy robota, mielismy dzis popoludniu jechac do lasu ale facet jutro przyjezdza wiec nici z tego. zadzwonil wczoraj.

[mania1220]

Joana a ja od wcoraj sie zastanawiam gdzie moj rachunek za wode?

czy minelo juz 2 miesiace? Wode placimy co 2 miesiace.