Domek z dziecinstwa

[pestka56]

A my właśnie wróciliśmy z kocicą Spinozą z badania USG. Było podejrzenie FIPa, a wyszło, że niewydolność serca daje podobne objawy. Teraz nasze wetki muszą nam znaleźć kociego kardiologa.

[TAR]

wszyscy zdrowi, bialasy broja.

co dobrego? mam juz swojego KA (totalne rozczarowanie), w weekend dojdzie kolejny, przyszla komoda (zajebiaszcza tylko strasznie smierdzi), czekam na fotele. musze kupic farbe, bo chce sciane w sypialni przemalowac na granatowy turkus (nie wiem jak to inaczej nazwac) komoda pieknie sie bedzie prezentowac na takim tle. zakupilam 4 piekne nowe drzewa jarzaby joseph rock chce posadzic od strony sasiadow, bo beda nowi, chce sie troche oslonic. i dalej posadze 4 grujeczniki, moim zdaniem beda pasowac do juz rosnacych youngii i tych jarzabow. w sumie duzo dobrego, chodzimy na basen kilka razy w tygodniu, duzo wycieczkujemy z bialaskami po lasach, sobotni maraton 15 km, bialaski wracaly na raczkach, juz nie daly rady. tylko martwi mnie pogoda, jeze wariuja i pelno ich rozjechanych na drodze, to samo w ogrodzie, wiaz wredei wypuscil listki wiosennie. zrobilam sadzonki hortek. duuuzo by pisac

[TAR]

wiecie jak to mowia, jedne drzwi sie zamykaja a inne otwieraja. generalnie gra i buczy

[mania1220]

co nie tak z KA? i jaki drugi?

[mania1220]

Pestka moj Manius senior musial zostac uspiony przez serducho, bo naprawiajac to co mial w brzuchu by nie przezyl uspienia

[mania1220]

TAR pokaz ta komode

[joana_]

U mnie też wiąz z nowymi liśćmi, o forsycji pisałam ostatnio.

[TAR]

co nie tak z KA? i jaki drugi?

 

wszystko w nim dziala ale dziwie sie sobie ze tak bardzo go chcialam, jest glosny, toporny bez finezji. tak naprawde efektowny jest tylko z daleka i na wystawie sklepowej odpowiednio podswietlony metalowa micha jest beznadziejna, szklana za to super. a drugi dokupilam do kompletu malakser, moj siemens juz wiekowy zaczal sie sypac a na ka byla promocena na amazonie to wzielam.

[narendil]

Tar, jaki malakser? Bo ja się ciągle zastanawiam

[TAR]

juz nie pamietam, ktory ostatecznie wzielam (mniejszy/wiekszy) ale to albo ten KFP1133ER albo KFP1333ER. dowiem sie jak przyjedzie

 

[h=1][/h]

[mania1220]

fakt jest bardzo glosny, ale to nic w porownaniu a moim blenderem, ten to dopiero huczy jak rakieta.

Toporny? no nie wiem. Ja lubie jego ksztalt. Z tym ze ja mam inny niz kupilas. Miska w tym co masz byla dla mnie za mala, ta co mam jest az za duza jak na moje pieczenie. Szklana dla mnie za ciezka, uwazaj z nia bo duzo kbitkom trzasla - szklo nie za dobre jest.

 

TAR ja kiedys juz pisalam ze sa lepsze miksery, ale na blacie wyglada najladniej. Jakby nie patrzec te wszystkie nowoczesne - cos im brakuje w wygladzie.

 

 

 

ide robic schody dalej, M wczoraj podstopnice przywiozl to jeszcze dzis bede bejcowac. W piatek M chce je zakladac, mam nadzieje ze wyschnie. Zowmusialam sie napakwac rzeciwbolowymi zeby rekami ruszac.

[mmikka]

Tar miło ciebie widzieć

Joana, przypomniałaś o odrzuceniu spadku, ja swoją sprawę zaniedbałam i wypadałoby te długi kuzyna odrzucić.

[mmikka]

Mania, masz rację, "dla wyglądu" to KA najpiękniej się prezentuje na blacie kuchennym, żaden mu urodą nie dorówna.

Mnie bardziej denerwuje walenie guzika metalowego w suszarce, niż działający robot.

[TAR]

totez napisalam, ze wyglada ładnie ale myslalam ze jakosciowo bedzie lepszy. kiedy one sa tak ladnie podswietlone na wystawie i tak bardzo go chcesz to nie widzisz pewnych niuansow, ktore zauwazasz kiedy juz stoi w twojej kuchni, mnie osobiscie rażą. drobiazgi ale jednak. brak mi w nim dbalosci o szczegoly. dlatego napisalam, ze toporny. trudno napisac co chcialoby sie wyrazic. micha dla mnie jest wystarczajaca, moc takze.

[mania1220]

co razi w nim ??

[mania1220]

Mika jaki guzik? z koszuli? jak sie obija?

[mmikka]

U nas suszarka stoi w łazience i jak miesza pranie, to słychać w całym mieszkaniu. Guziki metalowe czy wodziki w zamku walą o bęben. Kocham ją bardzo i cieszę się, że wzięłam z was przykład i kupiłam tę maszynę.

Robot używam zdecydowanie rzadziej, no i nawet jak ciasto wyrabia to najwyżej 15 minut hałasuje.

[joana_]

Mmika, nie zrozumiałam, odrzucałaś czy nie odrzucałaś spadek?

[pestka56]

A mnie KA nie porusza. Pamiętam jak pierwszy raz go zobaczyłam. W Domach Towarowych Centrum otworzyli wtedy pierwszy w Warszawie dział z artykułami do kuchni, sypialni, łazienki. Polazłam obejrzeć. To było całe piętro bardzo nowocześnie zaaranżowane. i tam w dziale kuchennym uderzył mnie kolor. Gdyby nie cudownej piękności czerwień w życiu bym na tego robota nie zwróciła uwagi. Tak dowiedziałam się o istnieniu KitchenAid. Jednak zapamiętałam przede wszystkim czerwoną kuchnię gazową. Przypomniałam sobie o robocie, bo to co powiedziałaś, TAR, wywowało skojarzenie i przypomnienie wrażeń.

[mmikka]

Joana, musimy odrzucić spadek(dług). Zmarł kuzyn, nie płacił alimentów na swoje dzieci. Z plotek wiemy, że dzieci dostawały alimenty z funduszu alimentacyjnego.

Dzieci, i najbliższa rodzina odrzuciła w Sądzie spadek=dług. Potem w kolejce zaczęły odrzucać ciotki i ich dzieci. Kiedyś obliczyłam, że z rodziny matki kuzyna ok. 100 osób musi odrzucić ten "spadek" . Rodziny ojca kuzyna nawet na oczy nigdy nie widziałam i nie policzę jak ona jest liczna.

Przepraszam za słowo, ale to jest pojebane, żeby rzesza ludzi musiała odrzucać te długi, bo jak tego nie zrobi, to je może przejąć. Gdyby kuzyn miał kasę na koncie, to dalsza rodzina by nawet o tym nie wiedziała.