pestka56 13.01.2019 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 (edytowane) Mmikka, kup w aptece Octenisept i psiukaj kota tym. Kaśka stosuje to koniom, a ja wypróbowałam na Spinozie jak była pogryziona i też jej się sączyło. Nie szczypie. Mania, popatrz jaki cubny przedogródek na mchu Pasowałby u ciebie w lesie Edytowane 13 Stycznia 2019 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 13.01.2019 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Mmikka, taką masz tę skrzynkę My właśnie takie 2 używamy dla kotów. Wykładam kocykami polarowym i z drugą skrzynką robi się wygodny, wysoki prawie kojec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 13.01.2019 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 (edytowane) Octenisept, to panaceum na wszelkie zarazy:) Siebie tym psikałam i niedawno swojego opatrywałam po zabiegu:)Dokładnie taką skrzyneczkę mam. Muszę tylko styropianem dno wyłożyć, wtedy fajnie grzeje. A na dworze ma budę z tych miniaturowych komódek sklejkowych z Ikea. Ocieplona i ofoliowana z zewnątrz. Teraz, to i tak mieszka w domu, na wiosnę się wyprowadzi jak go znam. Edytowane 13 Stycznia 2019 przez mmikka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.01.2019 03:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mika samochod jest swietny, fajnie widziec wiecej fotek. Szukalam u nas, wersji Y nie ma bo to model na Europe ale znalazlam, ceny - za juz odpicowane jak Was wahaja sie od 20+ tysiecy do ponad 50 tys dolcow. Nie ma co, piekne sa. Oczywiscie rozne wersje. Szukalam takie oczniki 32-36. Paka mi sie podoba powiedz mi ile to na godzine jedzie? i czy bardzo trzesie w czasie jazdy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.01.2019 03:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Pestka swietny ten front maja, co ja bym dala zeby miec mech tutaj przed domem i nie martwic sie trawa ze albo ja pedraki wyzra albo slonce albo cos innego jak w tym roku. W tym roku tfu! w zeszlym lecie ale czas leci - upaly mi trawe wyzarly, ale potem cos dziwnego sie stalo. Ziemia podeszla do gory, jak czasem po mrozie czy deszczach "spuchnie" i juz tak zostala bez trawy. Nie wiem ki diabel. Obsianie po suszach tez nie wiele dalo. Nic sie przyjmowac nie chcialo. Z tylu mi manius trawnik zalatwia i chyba zlikwiduje trawe w calosci.. W ogole mam maly chytry lan na ogrod ale o tym za chwile. Co do mchowej laczki. Jak bardzo ladnie to wyglada to nie bede inwestowac i sadzic takich ladnych krzakow. Za bardzo ogrodowo to wyglada to raz, ja tam w dzicz pojechalam i chce bardziej na nature posawic a dwa - czy ja wiem czy tam zostane? Moge tam siedziec nastepne 20 lat ale jakby nie bylo - to nie moj grunt a prywatny park. Jesli cos bedzie nie tak - domek albo sprzedaje albo wyciagam i ide do innego parku. Noi kusi mnie! jak cholera, M tez. Zeby isc w druga strone nad nasza wode, czyl nad Georgian Bay zeby miec czysta krystaliczna wode z prawdziwa plaza. Zobaczymy. Poki co....Rick ma ochote na moj placyk. Nawet ostatnio tutaj w piatek jak uz sieknal pare drinkow pod pretekstem mojego niezadowolenia z sasiedztwa z brudem i syfem u Diane - podsunal mi pmysl zebym Brad'a poprosila zeby mnie przeniosl gdzie indziej. A cel ma jeden - chcialby zakosic moj placyk. Jest wielki (w porownaniu z innymi) nie ma trawy i syfu a sam mech z przodu i tylu, mam piekny tyl na las z placykiem. Oni juz kiedyc chcieli ten olacyk ale Brad im nie dal. Dal nam. Wiec teraz wynkl maly problem.....Ze z jego zieciem i ich corka nie gadamy - nasz domek juz nie jest hotelem i oni spac u nas nie beda. Ich kolezanka co kupila domek w zeszlym roku - doszla do wniosku ze sie wynosi i nie chce miec domku w lesie. Znajac jej sytuacje i ja - nie dziwie sie. Wiec Ricka rodzinka sptracila dwa miejsca do spania. I oni teraz beda zmuszeni kupic inny, wiekszy domek, zeby pomiescic wszystkich. Znaczy na dlugosc jak moj, ale oni maja tlko jedna sypialnie obecnie, wiec wszyscy spali jak nie u nas to u Joannie tej kolezanki. No i nowy domek - problem go postawic na ich placyku. Wiec kombinacja sie zaczyna i sugerowanie ze moze tak ja bym SIE WYNIOSLA... mowie Wam cyrk na kolkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.01.2019 03:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 rozdzielam posty bi za duzo czytania - temat ogrod. podsunelam pmysl - zlikwidowac gazebo. Taras zostawic i w na nim postawic nowa szopke. stara szopka wyjezdza i wtedy zaadzic drzewa z drugiej strony fontanny zeby to jakos sensu nabralo.taras z pergola - pergola ma byc rozebrana bo chce zadaszenie. Wymyslilam wiec zeby taras przedluzyc, ze bedzie na dlugosc calej szerokosci domu, wtedy i stol i sofy mam na jednym tarasie.ciekawe co z tego wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.01.2019 03:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 znalazlam te kable na rury. Ale zeby je zalozyc trzeba sciany rozpruc. A zeby sciany rozpruc - trzeba znakezc te same badz bardzo bardzo podobne kafle....az mi sie myslec nie chce. Lazienka cala zrobioa i kuc?? jasna cholera. A jak kafle beda inne to juz zupelnie sie zalamie. niestety rury znow zamarzly co jest do cholery? a w pryszly weekend ma byc -29C czasami sie czuje jakby mi wszystko bokiem wylazilo, cale emonty, robota itp. powiedzialam M ze koniec z kombinowaniem, jak bedie jakis cieplejszy dzien na plusie ma zalozyc kafle na kominek na dole, nie bedzie kupowal nowych kamieni. Tmte sa dobre i sie mi podobaja. Szkoda kasy. Ja mam lazienki do zrobienia. Nie jedna a 3. Plus teraz czwarta do rozwalki. szkoda ze nie pije bo bym pale zalala .........a jak jeszcze moich granitow nie bedzie w tym tyg to juz zuoelnie wyjde z siebie i stane obok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 14.01.2019 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mania, 70 km/h i jak jest droga nierówna to trzęsie. Na nowej asfaltowej jedzie równo, bez telepania. Z rurami współczuję nerwów i roboty. W parku, cała ta sytuacja zabiłaby u mnie całą radość z przebywania tam. Ehhhhh, też bym się napiła i posiedziała w mysiej norce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 14.01.2019 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 (edytowane) Mech W USA jest taki gość, Benner, który od 50 lat ma ogród mchów. Prowadzi poradnik, zakłada takie ogrody i sprzedaje mchy w różnych odmianach. Wyszukam linka i wkleję choćby dlatego, że to ciekawe. http://www.mossacres.com/ I na houzz artykulik: https://www.houzz.com/ideabooks/17917473?utm_source=Houzz&utm_campaign=u368&utm_medium=email&utm_content=gallery18 Wcale nie musisz w lesie czegoś szczególnego sadzić. To po prostu inspiracja. Mam takich więcej na pintereście ogród z mchu. Niektóre są cudne. Nie wiem czy pamiętasz, próbowałam u siebie założyć kawałek takiego ogrodu z mchem i żebym nie zaniedbała odchwaszczenia, byłby piękny. Ale powtórzę to pewnie tej wiosny. Było tak dla przypomnienia Edytowane 14 Stycznia 2019 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 14.01.2019 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 (edytowane) Zamarzające rury Może moglibyście te kable przeciągnąc wzdłuż rur takimi metodami jak elektrycy. Drugi pomysł – u nas ostatnio coraz popularniejsza jest tzw. folia grzewcza To można kłaść też na ścianach i suficie. Cieniutkie jest i nie trzeba tak się mordować jak z położeniem wodnej podłogówki. A jak z ociepleniem domu w ziemi? Może tam trzeba podziałać. U nas domy si e okopuje i zakłada dodatkowe izolacje ocieplające wokół fundamentów. Nie wiem, gdybam, bo może coś z tego jest do zrealizowania. Edytowane 14 Stycznia 2019 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 14.01.2019 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Pestka, ależ ty masz połacie... no i ten dom, kiedy Ty nam go pokażesz, choć troszkę. My stoimy z salonem, czekamy na płytę pociętą, miała być do trzech dni, w piątek mój dzwonił powiedzieli,że najwcześniej w poniedz, dzisiaj dzwonił rano, kazali dzwonić ok 15:00 Też mam jakieś słabe dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 14.01.2019 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mnie jeszcze firma śmieciarka dzisiaj dobiła. Segregowane śmieci dzisiaj zabierali pierwszy raz od 4 grudnia, no i tych worków naszych i Kasi z góry trochę było. Z braku miejsca stały pierwsze przed kontenerkami na zmieszane. Pierwsi przyjechali od zmieszanych i zostawili je pełne, bo worki z plastikami i papierem je "zastawiały". Następne zabranie śmieci zmieszanych za 2 tyg. chyba w sklepach będziemy zakupy rozpakowywać . Tęsknię za moim dawnym blokowym śmietnikiem, mogłam tam latać 5 razy na dobę a teraz kisiliśmy się półtora miesiąca z worami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.01.2019 13:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 pamietam ten mchowy ogrodek co masz. U mnie niestety nie urosnie bo go slonce zaraz wypali. W lecie mamy tu jak na Saharze, pomijajac upaly to slonce jak na patelni. Jedyne miejsce gdzie mi mech rosnie i to sam to na ogrodzie w miejscach gdzie slonce nie dochodzi. W zeszym roku i w parku mech wypalilo. Mialam brzydki. funfamenty sa ocieplone i sa OK. Zamarza gdzies przy samym suficie w lazience tam gdzie rozgaleznik na kibelek, prysznic i zlew przy samym suficie. Moze sie uda jakos to zrobic, bylam na dole zobaczyc - wystarczyloby rozwalic ta czesc gdzie prysznic jest i sufit tam, a sufit nad prysznicem jest bardzo opuszczony bo tamtedy wychodza ruy na zewnatrz - od pieca gazowego i od suszarki wiec tymbardzij nierozumiem dlaczego zamarza. wiesz, piwnice tutaj to nie jak w Polsce ze marchew i ziemniaki, ogrzewnie jest takie samo jak na gorze i mam wyloty. Grzeje tak samo w ty samym czasie. Podloga jest wycoko - normalnie jest betonowa ale duzo podniesiona jak podloge kladlismy i izolacja jest - jest ciepla. Sciny w lazience jak sie kafli dotknie tez sa cieplutkie az po sam sufit. Sek w tym ze teraz zimnica. Co jeszcze myslalam to cos dodatkowo na zewnatrz zrobic bo te rury nie sa przy fundamentach ale duzo wyzej, czyli jest tam tylko normalna sciana i ceglowka, gdyby z zewnatrz czyms zabudowac, obsypac, diabli wieda. Poki co trzeba do sklepu podjechac i zapytac czy te na prad kable sie nadaja na nasze rury - mamy flex, czyli plastykowe. Bo z tego co czytalam raz pisza ze sa na plastykowe i metalowe a raz pisa z tylk na metalowe - a wtedy trzeba zmieniac juz wszystkie do tej lazienki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.01.2019 13:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 takie cos mamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.01.2019 14:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 od rozpoczecia sie zimy czekalam na ta cholere, doczekalam sie wczoraj - jastrzab. Pierwszy raz mi orzylecial z wrzaskiem. zawsze cichaczem siada i czeka . A wczoraj slysze wrzask. Otworzylam drzwi i go szukam ale siadl wyzej na galezi i mi belka z ergoli go zaslonila, ja sru po aparat, ze wyjde na taras chociazby w skarpetach bo czasu nie ma - przesiadl sie nisko i mam piekny widok - jastrzab na mnie patrzy i dalej jape drze, Manius uslyszal i chodu mi miedzy nogami., nie zdazylam aparatu do oka podniesc, ptaszysko odlecialo. Nie byl duzy, maly, jakis mlodziak, w zeszle lata potwory przylatywaly. Ale byl raz zapamieta ze mam karmniki i ptaszki.Oczywiscie ptaszki wymiotlo na pare godzin, bo siedza caly dzien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.01.2019 14:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 u mnie inaczej ze smieciami - co tydzien mamy wywozke. Plastyk/szklo/styripian/papiery/kartony - bez limitu, odpadki z jedzenia - bez limitu, smieci - co dwa tygodnie sa, dwie torby limit, do 20kg jedna. Jak sie cos robi w domu smieci sie wiecej uzbiera i sa dwie opcje - kupic naklejki w sklepie na extra smieci (3$ za tprbe) badz samemu wywiezc na wysypisko gdzie sie samemu robi segregacje. My zawsze wozimy bo zawsze jakies wieksze smieciory sa (typu deski, kibelek itp). niektorzy ludzie maja "problem" ze im nie zabiora. Np. zobacza smiecia w pojemniku na plastyki badz plastyk w papierach - zostawia. Oni tylko podjzdzaja i zabieraja, sami nie przebieraja. Plastyki w niebieskich pudlach badz mozna w przezroczystych workach, papierowe w szarych platykowych pudlach badz w jakims starym kartonie - pociete, poskladane, limit na dlugosc jest wiec trzeba skladac, rozdzierac. kiedys mozna bylo nawet sofy i telewizory czy pralki wystawiac, teraz juz nie mozna, samemu sie trzeba pozbyc. Lodowki, kuchenki, pralki itp mozna zadzwonic do innej formy sami pryjezdzaja i za darmo zabieraja. Meble juz samemu trzeba. Mika no, w bloku wlasnie, mozna bylo isc 100x na dzien i wywalic. Tez tego brakuje mi czasem. kiedys smieci jako smieci byly zabierane raz na tydzien, chcieli zaoszczedzic (miasto) zmienili na co dwa tyg. Od tego czasu wszyscy maja problem z robactwem, wiecie, te co na trupach sie robia. O ile odpadki z jedzenia sa wzucane do szczelnych pojemnikow tak smieci sa tylko w workach. czasami jest tragedia z tymi robalami. Upaly, humid i biale paskudztwa sa wszedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.01.2019 15:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 na wszystko jest rada..... oprocz zamarzajacej wody w rurach mialam problem z piecem , wylaczal sie i dmuchalo ale zimne. Dzis ,iedzy 7-10 rano 5x juz dziada musialam wylaczac i wlaczac zeby lapalo. No ale pochodzi i znow pilot gasnie rozne kody sa na ilosc mrugajacych swiatelek. Juz mialam dwa lata temu ten problem, przyszli, przeczyscicli rurki i chodzilo jak ta lala. Dobrze ze mam dwa kominki w domu to mi grzeje. Mam wykupione ubezpieczenie w gazowni na to wiec nie place nic. Przeglad mam w marcu na piec. Za duzo tam kabli, rurek itp, nie bede ruszac nie wiem gdzie, oni to sami zrobia. Wiec zadzwonilam i przyjda w piatek. Gdybym nie miala wcale cieplego dzis by przyszli ale ze mam i sie wylacza znaczy nie jest to nagla sprawa. Chcieli w czwartek ale mnie nie bedzie - jade konczyc kanalowego. Wiec w piatek. I tak gadu szmadu i sie mnie pyta czy mam tez to ubezpieczenie na klimatyzacje, mowi ze nie, ze jeszcze mam od firmy co klimatyzacje kupilam. Wiec zapytala sie czy mam na wode, znaczy na rurym bojler itp. Mowie ze nie. Wiec wzielam, nieduzo kasy, jeszze promocja obnizka na rok. Zacznie ten plan dzialac za 10 dni wiec............poczekam 2 tygodnie i jak rury nadal beda zamarzac zadzwonie - oni to zrobia. Przynajmniej beda wiedziec co zrobic, jak i bede miala gwarancje ze wiecej to sie nie stanie. Zawolac faceta zeby to robil to koszt kikuset dolcow, ja jedynie zaplace miesieczna oplate 14$ - roznica jest? jest. I jak cos z bojlerem pojdzie tez nie musze placic. ha! sprawa zalatwiona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 14.01.2019 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mężowi dzisiaj mówię, że następnym razem pojedziemy do sklepu z garnkiem. On---- dlaczego? Ja na to, że na stoisku mięsnym poprosimy, żeby pani garnek wytarowała na wadze i na rosół mięsa nawrzucała A jabłek bez ogryzków trzeba szukać Wiesz, że latem pojemniki na śmieci z zewnątrz i w środku psikam muchozolem, kiedyś nam te obrzydliwe robaki się wylęgły, one w muchy się przepoczwarzają. Od tamtej pory psikam na wszelki wypadek. Super z tym ubezpieczeniem, życzę teraz wam dwa tygodnie ciepła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 14.01.2019 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Ja kiedys wrzątkiem zalałam, i nieco kubeł odkształciłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 14.01.2019 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Joana zasmuciłaś się finałem WOŚP? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.