Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Daleko, czy w ramach twojego kontynentu? Bo ja, to blisko pojechałabym na Alaskę, a dalej, na Nową Zelandię. Tyle, że znajomi mówili, że Nowa Zelandia to minimum 3 miesiące jak się chce coś zobaczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czuje niedosyt. Zasze mam niedosyt. Nie lubie siedziec na miejscu. Lubie zwiedzac, ogladac.

w ramach mojego kontynentu - Pestka - zycia by mi nie starczylo. Zeby zwiedzic wszystko co bym chciala w samej Utah, Arizonie, Nevadzie i Californi potrzeba kilka lat zwiedzania. Jest tego M-A-S-A, i mam na mysli wielka masa. A to tylko 3 stany, a gdzie reszta?????

Alaska mi sie marzy. Tak samo jak wiele innych miejsc. W;iczam w to mase miejsc w Canadzie.

 

 

szukam oslow....ustrzelilam je na pustyni i nie wiem gdzie sa. I nie wiem nawet czy wyszly bo mialam zalozony szerokokatny obiektyw i czasu nie mialam zmienic ;)

 

ogladnia bedziecie mialy. Zostaly mi hmmm...2 foldery. Moze 3 ale to jak zdecyduje wkleic Bodies.

 

 

a wlasnie...wiec bylam, a jakze. I nie wiem o co to cale halo. "Bo ludzie powiedzieli"....???? no wiec ludzie jakies dziwne podejscie maja. Po [ierwsze nie odbiera sie tego jako ciala vel trupy - wrazenie jest jakby to byla kupa gumy i plastyku - M mial to samo wrazenie. Po drugie patrzy sie przez pryzmat biologiczny bo wszystko opisane medycznie wlacznie z ciekawostkami. Nie bylo ohydne ai odpychajace.

 

 

zgubilam tez okulary w Utah :bash::bash::bash: do czytania, oprawki z Chanel. Noz dupa wolowa ze mnie. Stanelismy bo M sprawdzal droge i walczyl z GPS (ale posranca nm dali) a ja wyszlam sie rozebrac bo przywalilo slonce. Sciaglam okulary - jak nie uzywam na glowie nosze - wsadzilam na dachu samochodu i...poszlam robic fotki. Wrocilam, wsiadlam do samochodu. O okularach przypomnialam sobie jakies 200km pozniej....:bash:

po okularach, odfrunely.

Na szczescie nie robilam nowych szkiel jeszcze bo jak sojka sie wyboeram, ale szkoda oprawek. Nie moge juz takich znalezc, nie do zabicia byly. Drugie mam bardziej ciensze i niezbyt je lubie. Ehhh...zal jak cholera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak cię znam, to znajdziesz jeszcze fajniejsze.

Kiedyś miałam takie co pamiętały kształt. Można było na nie stanąć. Szkła szły w cholerę, ale oprawki były jak nowe. Rhodenstocka, tytanowe więc leciutkie, ale drogie jak jasny gwint. Super. Nadal bym je używała, żeby nie to, że wreszcie zaczęła farba schodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mika - to nie jest taras widokowy :D a M stal na dole bo nie wyszdl, wylazl do polowy i sie mu nogi zatrzesly i zszedl, ja na dole stalam i cykalam od dolu a on sie szybko zwinal :D to zreszta nie jeden raz ze gdzies nie wylazl:D

jutro napisze co to jest i opisze co-nieco - bo tam sie nie dalo.

 

dodam, bo chcialam jeszcze wsadzic z Vegas i akwarium i nie chcialo dodac - mimo ze miejsca multum. Ale siedzialam dzis 6hr nad nimi.

 

 

Pestka - ja okolo 3 tys - staralam sie jak najwiecej na statywie robic, ale nie wszystko sie dalo. No i mialam 3 obiektywy ktore zmienialam w zaleznosci co chcialam - niestety tak jak myslalam osioly nie wyszly, za krotki zasieg a jak mnie zobaczyly zaczely uciekac.

M natrzaskal niecaly tysiac. Duzo tez dodatkowo telfonem robilam, cos na szybko, na miescie itp.

przesiewka bedzie - sie rozumie.

Sa tacy co robia pare zdjec, ja robie mase - a potem z masy wybieram to co dla mnie jest konkretne. Czasami sekunda na roznicy w zdjeciach zawazy na tym jak slonce sie przesunie. A tam szczegolnie bylo to potrzebne przez te czerwone skaly

 

a osioly w nocy byly robione

i koliberka ustrzelilam, widzialyscie?? ten sam co ja tu u siebie mam

 

 

aha....przejechaismy 3 tysiace km. Spisalam licznik. Samych podrozy, bo po Vegas na nogach badz taxi - cinko z parkowaniem nie oplaca sie. Wolne mielismy tylko w sobote. A tak nawet w dzien przylotu pojechalismy (Hoover Dam) i w dzien odlotu (Red Rock Canyon)

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałam duże :)

Wrażenie? Miałaś za mało czasu, żeby zwiedzić.

Masa pustyni, ale na mnie nie ona robi wrażenie, bo widziałam już pustynie, chociaż nie tak kamienną. Wspaniałe są te ostańce skalne. Kolory super. Wrażenie robi śnieg, bo mało kto, np. ja dotąd, ma świadomość, że w Nevadzie czy Arizonie może być biało :)

Oglądałam zdjęcia pozostałości domów i żal mi się zrobiło, że to wszystko, ślady przeszłości, powoli się rozpada. Nie dbają o to i za jakiś czas nic tam nie zostanie.

 

Skąd Navajo brali drewno do budowy domów? A w ogóle widziałaś może jakieś ich rękodzieła, tkaniny? Są piękne. Mają tam może muzeum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie ze za malo, pisalam ze potrzeba kilka lat zeby wszedzie isc. Tymbardziej ze. w kilka miejsc poszlismy co juz bylismy poprzednim razem - ale chcielismy.

 

specjalnie wkleilam mapke ktora pokazuje gdzie sa pustynie na swiecie. Pustynia to nie tylko piaski i wydmy, jest kilka rodzaji pustyn.

Mi sie podoba, wlasnie taka, z tymi kaktusami i kaktusowymi drzewkami - ja bym tam mogla ieszkac, na samym srodku, juz wtedy sie w niej zakochalam - plusem jest ze naokolo sa gory ktore potrafia byc w sniegu caly rok a na pustyni masz prawie 50C.

 

Pestka drzewa sa jesli pojedzie dalej w gory, tereny sie zmieniaja, widzialas Zion Park - normalne gory (na marginesie bardzo Alaske przypominaja), w Red Rock widzialas - pustynia i kaktusy a wejsc w jakis canion i masz snieg i drzewa (Np. tam gdzie byl wodospad) wiec mieli skad drzewo brac.

 

Domy sie rozpadly, stoi ich mniej niz bylo zeszlym razem. Napisze o tym.

 

Maja muzea Indianie, ale nie chodzilismy - szkoda nam czasu bylo na cos co mam u siebie - bo takie same tkaniny robia a mieszkam w obrebie gdzie rezerwaty sa.

 

Pestka jestem nastawiona na "landscape photography" temu mnie bardziej widoki interesuja. Mam tu indiancow wszedzie wiec jestem przyzwyczajona, w Polsce ich nie ma wiec zrozumiale ze cie ciagnie do takiego czegos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tar - sa zdjecia i fotki. Fotek nie lubie. Chyba ze na szybko. Kazdy po swojemu obrabia w zaleznosci co chce uzyskac.

Grand Canyon bardziej mi podchdzil widokowo, reszta parkow i skal bardziej dramatycznie-artystycznie przez czerwone skaly.

 

nie zdazylismy na zachod slonca w Grand Canyon bo przyjechalismy noca z Monument Valley. A rano sily wstac nie mielismy na wschod slonca. Szkoda. No i tam najladniejsze zdjecia wychodza noca gwiazd i Drogi mlecznej bo jest wysoko. Ale nic straconego. Park jest otwarty 24 godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każde miejsce jest znacznie bardziej atrakcyjne, gdy się je ogląda z bliska.

 

Przypomniałaś mi o Synaju :) Tam też są piękne góry, a nawet kolorowy pasiasty kanion.

Wygląda na to, że twój M nie wszedł by na Górę Mojżesza. Do 3/4 wysokości idzie się serpentynami, a potem jest 90 stopni ułożonych przez mnichów koptyjskich na ostatnim kawałku drogi na szczyt. Kamienie wielkie i wysokie, nierównej wysokości i stok ma nachylenie jakieś 40 stopni. Od połowy byłam gotowa czołgać się na czworakach, bo mi kolana wysiadły. Ale warto było, bo wschód słońca niesamowity.

A takie schody jak masz na zdjęciu prowadzą do grobu jednego z faraonów. Piękne miejsce i jeden z piękniejszych grobowców.

Mam też zaliczone,, mierzone w cienu, +50 i ciut na pustyni. Szłam na przełaj przez Dżebel Tebański z Doliny Królów do Doliny Hatshepsud. Chciałam zobaczyć widok od pustyni i z góry na Dolinę Nilu. Nawet nie było tak źle. Tylko stopy zeżarły mi namitty. To takie mikro muszki. Gryzą jak komary i potem miesiącami ma się gruzełkowaty swędzący „tatuaż”. Wybierają miejsca, gdzie coś styka się ze skórą. „Wydziergały” mi siateczkę na stopach, bo miałam siatkowe buty.

 

W podróżach najbardziej cenię sobie niecodzienne sytuacje :) Jestem calkowicie przeciwna turystyce zorganizowanej. Nie znoszę oglądać gdy mi każą iść tą a nie inną ścieżką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...