mania1220 17.05.2019 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2019 urobilam sie jak dziki osiol. Ale skonczylam, znaczy skonczylam na tyle co mialam w planie. Wczoraj przewiozkam ostatnia kupke kamieni (7 ton !!! a M tylko jedna, no ale go nie ma). Poprzesadzalam drzewka i krzaki. Jedna rabate zbudowalam, duga rozebralam. Najgorsza robota bya przy rabacie bo budowalam z tych samych kamieni co reszte mam i fontanne, a jeden kamien 12 kg wazy M dzis wraca bo na wyjezdzie. I jedziemy dzis do lasu. Posiedzi tam do jutra, jutro rano na swoj chlopski wieczor jedzie i pryjedzie w niedziele. Poniedzialek wolny long weekend. JEST WODA mozna siedziec. Ale nie wiem czy zostane, cos ma mi przyjsc i musze podpisac, nie wiem czy M zdazy jechac odebrac na poczte jakby co. Jeszcze mi ciuchy zostlo spakowac. Mam nadzieje ze nie zajediemy ciemna noca bo musze markize wyczyscic zanim ja rozwiniemy, pierwszy kawalek przy dachu jest czarny po zimie, nie zakrywalismy domku. Nic to, obaczy sie. Pogoda niezaciekawa. M juz gaz mi podlaczyl tydzien temu to chociaz cieplo w srodku bedzie. Jutro tez impreza, Heather i Nigel robia, Nigel ma robic zarelko - steki. Mieli u mnie spac ale udalo sie ustawic ich domek wczoraj beda u siebie. Ale pewno gotowanie u mnie, M musi nowego grilla podlaczyc....a starego na smieciory wywiezc. palnik sie przepalil ciezko znalezc do naszego modelu. pozatym kupil zupelnie inny. Odgapil od Ricka. Ale jest tak brzydki ze go z grillem na dol na kamienie wywalilam ide paznokcie robic, po robocie fatalnie wygladaja nawet rekawiczki nie pomogly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 17.05.2019 13:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2019 moja stara biala magnolia u sasiadki juz zzuca kwiaty a moja zaczela dziuby wystawiac, znow M bedzie musial mi fotki robic jak zakwitnie bo ja tam bede. Z sasiadka gadalam, mieszka juz tyle lat tam a nie wiedziala ze to magnolia, ciagle sie z corka i zieciem zastanawiali co to jest dobre, przez prawie 4 lata juz dawno bym sie dowiedziala bo by mnie ciekawosc zzerala zobaczymy jak morwa u niej, ta co dalam Rickowi i ja zabil bo obcial korzeni za duzo. Moja piekna jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.05.2019 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2019 Ręce i paznokcie mogłabym licytować z tobą, bo jak u starej wieśniaczki mam. Hybrydy zniszczyłam w 4 dni mimo podwójnych rękawiczek, nitrylowe i na nie ogrodowe wzmocnione. Nic nie pomaga. Powiem wam w jakim ja miejscu mieszkam Przed chwilą był kurieri i pyta „padało tu?”. No, pokropiło 10 minut. Mówi, że 10 km ode mnie takie oberwanie chmury było, że pół godziny stał na poboczu, bo nie widział jak jechać. Potem ruszył, bo musiał, ale samochody jechały max 20 na godzinę. A u mnie co? Szlag by z tą pogodą. Przyjedziesz do PL, to sobie nasadzisz glicynii jak ja i kalin najróżnieszych jak Dana1s. Co zajrzę do jej ogrodu na Ogrodowisku, to lista chciejstw mi się powiększa. To samo z TAR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 17.05.2019 15:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2019 wisteria jest piekna, bez slow ale......dla mnie wygrywa (uwaga Mika!!) Boguska A zeby ja miec w ziemi nie w donicach musialabym sie przeprowadzic ale nie do Polski a do US gdzie cieplej w ogrodzie stawiam bardziej na iglaste odmiany, a to mi alurat rosnie, no i w zimie zielono Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 17.05.2019 15:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2019 chlopczyk no i jak ja mam do Polski jechac jak tam koliberkow nie ma a ja mam kota na ich punkcie strasznie daleko na drzewie mam poidelko, wroci w to samo miejsce jak szopke przeniesiemy, na czarnym bedzie ladnie widac. Ale, z tylu widac jak u mnie sytuacja wyglada - klon lysy, krzak lysy. Klon dopiero listki wypuszcza, zaraz mi syfu narobi jak zacznie farflocle zzucac. Deby juz mi nasmiecily, one zawsze na wiosne dopiero liscie zzucaja. Ah musze isc cos sprawdzic - malino-jezyna chyba mi przemarzla, mimo ze zawinieta byla liscie tylko dolem puscila gdzie zasypana sniegiem byla. Ehhh. Chyba ja zetne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 17.05.2019 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2019 Mania w Polsce sobie posadzisz Moja dalej nie ruszyła, tylko te małe ociupinki widać, ta większa tyci tyci przybrała. Zimnoooooooooooooooo u nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.05.2019 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2019 Koliberków nie ma, ale są takie cudaki https://www.youtube.com/watch?v=CP6tDVbil8I Jeden zaszczycił w zeszłym roku moje lawendy A dla Bougenvilii wybudujesz sobie zimowy ogród. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 20.05.2019 02:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2019 (edytowane) pamietam pokazywalas te stworki i pisalas o nich, fajne i fktycznie mozna sie nabrac jestem w lesie....koliberkow tutaj - zatrzesienie chipmunkow - prawie zerowo jednego widzialam?? Desperado nie ma Nawet torby z orzechami nie otworzylam bo nie ma kogo karmic Jestem zalamana :sick: Long weekend do dupy W piatek zimno, w sobote pogonilam M zanim wyjechal i wzial znow duza butle gazu, Joe przywiozl, Rick podlaczyl, ogrzewanie na cala pare szlo. Jak sie wylaczylo to w domku zimniej niz na dworzu. W sobote lepiej, doszlo do ponad 30 w sloncu ale co z tego - popoludniu zaczelo padac. Zle mowie, zaczelo zabami zucac, burza itp. Zlapalo mnie w lesie z tylu jak walczylam z liscmi i lecialy krople wielkosci nie grochu a fasoli. Zanim dmuchawe, grabki i widly schowalam i obkrazylam domek zeby wejsc bylam przemoczona na wylot. A ze M wrocil po swojej chlopskiej imprezie powiedzialam ze jestem glodna, on stac nie bedzie w taki deszcz przy grillu i ze ma mnie na obiad zabrac. Bo co robic w taki deszcz? Pojechalismy na steka. Tak sie najadlam ze sie ruszac nie moglam ale skubany byl taki dobry ze szok. Do konca roboty jeszcze daleko. Wszystko mnie boli jeszcze po wozeniu kamieni w domu. Mialam zostac ale no musze wrocic zeby paczke mi dali, M jutro znow wyjezdza i diabli wiedza kiedy wroci. A od wtorku sie zaczyna idealna pogoda;) Przyjade w piatek. A dzis tak skubalam na kolanach jakies jakies badziwie spomiedzy kamieni i tak sie zamyslilam ze wymyslilam ze trzeba kupic nastepny odkurzacz. No wiec kupilam znow Dysona. Juz ta 7-ka tutaj bedzie zostawac, nie bede wlec w te i wewte, w domu beda 8-ki na kazdej podlodze. Bo tak sie przyzwyczailam ze nie musze z nimi latac po podlogach ze ciezko sie od dobrgo odzwyczaic. No i tak sie spakowalam ze recznikow nie przywiozlam. Nawet sie wykapac nie moglam. Wyprane, zlozone w torbie zostaly na dole w pralni Zadnego, nawet do rak nie mialam tak wyczyscilam domek ostatnio do prania. W lazience powiesilam scierke z kuchni bo mialam cala nowa paczke. Skleroza nie choroba. Juz sie nie kapie, jutro w domu sie wyszoruje, raz brudasem mozna byc. A co. aaaa...jeden z najlepszych zakupow do lasu - pokrowce na moje kanapy. Jak pamietacie przywiozlam moje duze tutaj, szkoda zeby mokly albo pylki z drzew na nich siadaly, szczegolnie ze poduchy sa jasniutke bez wzorkow. Nie bylo lawo znalezc na taki rozmiar bo jakies niewymiarowo duze mam ale sie udalo - i dzis na tym deszczu sie sprawdzily bo zacinalo mi az na sciany. Teraz wszysko suche. u mnie jeszcze niedziela jakby co chrapiecie az dudni, mam dopiero 10:49 wieczorem. Edytowane 20 Maja 2019 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 20.05.2019 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2019 W sobotę też zmokłam, niedaleko domu złapał mnie deszcz z burzą. Tylko, że ja od razu pod prysznic weszłam, głowę musiałam umyć, deszcz z jakimś pyłem leciał. Wiesz, że oglądając fotkę z panem koliberkiem, przez chwilę musiałam lokalizować Joana znikłaś bo mąż przyjechał? :hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 20.05.2019 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2019 Dziś zdążyłam bieliznę pościelową pięknie upraną wywiesić w ogrodzie na suszarce, bo śliczne słoneczko i 25 stopni i... lunęło. Nie wiem czy mam to traktować jako dodakowe płukanie. Zobaczymy jutro, czy piorę drugi raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 21.05.2019 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2019 Kurtkę M po praniu przepuściłam przez suszarkę, ale powiesiłam ją jeszcze na dworze przed schowaniem do szafy. Jak lunęło, to ta kurtka też była do prania. Żółte plamy powychodziły. Więc życzę tobie czystego deszczu Prawą dłoń upaćkałam sobie tydzień temu bejcą w kolorze ciemny palisander. Bejcowałm nogi tylko jednego krzesła, palce rękawiczek się rozpuściły i się załatwiłam na cacy. W domu siedziałam z palcami włożonymi do połówki cytryny, szorowałam i nie chciało zejść. Miałam zabejcować jeszcze listewki w latarenkach, ale boję się powtórki z tym brudem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 21.05.2019 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2019 No, ładnie Trochę ci się ten „tatuaż” na łapkach rozmazał Też to kiedyś przeszłam. Skóra to jeszcze pół biedy, ale wżarło się pod paznokcie. To co ty za świństwo wzięła ś, że ci rękawiczki rozpuściło ? Ja używam bejc Starwaxa. A jak już muszę się posłużyć czymś innym to tylko wodną bejcą. Moja poście jeszcze wisi, bo rano nie miałam kiedy, a jak wróciłam, to znowy lało. Ale obejrzałam i jest czysta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 22.05.2019 14:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2019 wczoraj bylo ladnie, poszlam siac trawe, a zanim poszlam wyciaglam lezak i poduche z szopki zeby sie przewietrzyly - zeby sie walnac na sloncu chociaz na chwilke. No i sie okazalo ze w poduszce zostawilam plazowy recznik..... :lol2::lol2: myszory wygryzly w zimie a dokladnie nornice bo mi tam urzedowaly. I chyba zebym nie psioczyla to w serduszka wyzarly cos mam z tymi serduchami - na granicie w kicuhni mam dwa, recznik a w lesie nie wiem czy pamietacie - znalazlam omszona skale w ksztalcie serca ale takie perfekt serce wygryzc to trzeba miec talent Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 22.05.2019 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2019 To samo pomyślałam o serduszkach, masz farta do nich. Chociaż tę dziurę, to trudno nazwać fartem Pestka bejca ciemny palisander Dragon. Łandy kolor wyszedł. Chciałam Starwaxa, niestety nic nie było w brązie. Tej firmy wzięłam olej bezbarwny i stół ogrodowy z Ikea naolejowałam. Ładnie kolor się ożywił. Tutaj też musiałam brać bezbarwny, bo nie chciałam pomarańczowych odcieni. Potem wkleję krzesło którym się bawiłam. U znajomej leżało na stosie drewna do spalenia. Zabrałam je, mimo, że trochę pożarte przez drewnojady. W każdą dziurkę zaaplikowałam trutkę, zafoliowałam i leżało z tydzień w ogródku. Poem je pobejcowałam i natarłam olejem. Pozostało zrobić siedzisko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 22.05.2019 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2019 Przyjechał. Niecały tydz temu. Bardziej mnie nie było, bo ten tablet juz mi oczy wykancza. Robota wre, pierdoły. Wyczernilismy sobie płot i dwie skrzyneczki warzywne. Pomidory też już w donicach. Mmika, powodzi żadnej nie masz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 22.05.2019 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2019 (edytowane) Mmikka, jak to nie było brązowej? One wszystkie są brązowe, tylko jedne są ciemne, a inne jasne. Używam z seri Antiquaire. One mają najładniejsze odcienie. Kupuj u nich w klepie https://www.starwax.pl/kategoria-produktu/pielegnacja-wyposazenia/drewno/ Myszory z talentem gryzły ten ręcznik Edytowane 22 Maja 2019 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 22.05.2019 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2019 Oczy też mi tablet wykończył U nas powodzi nie ma, niestety prawie cały czas pada i moim liliowcom daleko do twoich, Zimno jest. Pestka, kupowałam w stacjonarnym sklepie. Przez internet, to będę farbę do łazienki kupowała, nigdzie, dosłownie nigdzie na żywo nie widziałam Magnat łazienka. Byłam ostatnio 2 razy w Ikea, też szlag mnie trafił, bo ciągle w mojej nie ma tego co chcę kupić. Niby pierdoły, ale wkurzające to jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 22.05.2019 22:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2019 W piatek jade do lasu. Mam nadzieje ze cieplej bedzie. Znow bede walczyc z liscmi zeby je daleko w las wywalic - po jesieni jakby z pol metra ich bylo, Lynn wlascicelka duzo mi wydmuchala ale za malo, nie dalo wiecej bo mokre, pod spodem grzyb, znow jak rolnik na roli bede machac widlami M dojedzie w niedziele na wieczor albo w poniedzialek bo go nie ma na wyjezdzie jest. Dysonik dzis przyszedl juz mam wszedzie jak chcialam i jestem uchachana no co, jak sie ma kilka par butow to i odkurzaczy Od M dostalam prze-pie-kny prezent na rocznice slubu, ale co sie uzarlam z fedexem to mam za swoje. Ieszcze prasli paczka na schody nawet nie zadzwnili mimo ze paczce custom samo nkleilo naklejke High Value debile! wazne ze doszlo. malino-jezyna zostala scieta, suche patyczaki miala Ale zostawilam tam gdzie rosna listki. Takie dobre byly no ki cholera, zawinieta byla Wisterie nie zaczely jeszcze odrastac od korzeni, scielam w zeszlym roku nie? ale korzenie zosta;y. Ale diabli wiedza, moze zaczna rosnac. Moja magnolia w koncu zakwitla, "sliwa' gotowa na zakwitniecie. Sunburst pieknie przezyl i ma juz duze paki. Brzozy juz rok temu po zimie marne byly, zetne w tym roku teraz bede miala tam lyso, zanim te choinki wyrosna to wieki mina. Dzis tylko czystke robilam w galeziach od bluszcza bo juz ladnie paki sie rozwijaja to molam zobaczyc co zyje co przemarzlo i wiecej nie robilam nic, opitalam sie. jakas zmeczona jestem bo pada Netflixem sie upajam bo tam nie moge ogladac. Aaaa i na ogrodku tak jak i w lesie mam juz pelno koliberkow...tance godowe odprawiaja do Ikei musze jechac po jakas lampke na stolik do lasu na taras bo mi ktos pociagnal i zbil ta kule od nich, a mialam wieki ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 23.05.2019 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2019 Mania, jaki prezent dostałaś? mmika, to do mnie było o liliowcach?? Nie posiadam takowych , irysy syberyjskie teraz kwiaty mają, właśnie, Pestka, kiedy je mogę dzielić? My się wczoraj zalatwilismy na ogrodzie, smarkamy wszyscy. Moj zaraz po przyjeździe zaczął, szok pogodowy przeżył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 23.05.2019 11:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2019 naszyjnik ktory bedzie rozparcelowany na czesci pierwsze budze sie, ma dzis byc burza. Musze zdazyc poprawic choinke co rzesadzalam bo cos krzywo sie posadzila i poprzelatac bluszcza inaczej kilka galezi. Ale budzenie mi idzie jak krew z nosa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.