mania1220 24.07.2019 23:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2019 spedzilismy 5 godzin na wodzie - jak bylam juz opalona tak wrocilam czerwona jak rak pogoda byla przepiekna. Relaksik? lepszego w zyciu nie mialam. trafione w 10tke a po powrocie pojechalismy kupic gadget do lodki w gorna czesc (rozdzielone klipsami) sie wode wlewa i dziala jak prawdziwy kibelek. Potem sie rozlacza i wylewa do lazienki. No i sprawa toalety rozwiazana Wy kwiatki wklejacie a ja sraczyki sprzyda sie. Nawet gdzies pod namioty jechac a zamiast w nocy lezc w krzaki badz daleko do kibelka - takie cos. I namiocik specjalny dokupic. dlaczego pod namioty? hmmm...newsa mam................sprzedajemy domek w lesie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 25.07.2019 01:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2019 Całkiem fajny tron Łódeczka szybka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 25.07.2019 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2019 Łódką to bym sobie popływała. A kibelek wiadomo, ważna rzecz. Trochę szkoda domku w lesie ale w zupełności rozumiem. W końcu to dla relaksu miało być a nie by się dodatkowo stresować. Garnek na ile litrów? Ja chciałam duży w razie imprezy tylko czy warto skoro my prawie gości nie mniewamy. W sobotę robię urodziny młodszego ale chyba będę musiała odwołać, temperaturę ma wysoką, zaraz do lekarza jadę. On właściwie nie choruje, ostatnio na jesieni a tu we własne urodziny tak się rozłozył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 25.07.2019 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2019 Mania, teraz to już cały dzień bez zawijania do portu możesz pływać.Tak czułam,że z domkiem tak zrobicie, szkoda nerwów. Przy okazji, znowu się zachwyciłam twoją podłogą. Doriko zdrówka dla młodego, ja na początku lipca miałam z Antkiem też przeboje. Z przedszkola zadzwonili, że go brzuch boli, karetkę wezwałam, zawieźli nas na kliniki na chirurgię, zrobili badania, i dr dał skierowanie na oddział pediatryczny. Oczywiście do innego szpitala, więc taksówką, ze zwijającym się dzieckiem jechałam na drugi koniec miasta. Tam Pani dr zbadała i powiedziała, że nic nie widzi więc możemy wracać do domu. Na drugi dzień dalej go bolał, moja rodzinna dała mi skierowania na wszystko i mówi,że jak nie przejdzie w ciągu dwóch godz mam znowu na pogotowie dzwonić. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Wyniki wszystkie ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 26.07.2019 13:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2019 (edytowane) Pestka lodka szybka, szczegolnie na fulla jadac - o malo mi cyckow nie wyrwalo Doriko - garnek jest na 4 litry. I tez dlatego wiekszego nie chcielismy bo przewazie sami jestesmy, a w duzym - nie zjemy. A jak ktos przyjedzie? do oboadu po trochu kazdy dostanie jako dodatek a nie danie glowne albo sie nie bedzie garnka robilo. Joana - podloga nie do zdarcia. Na poczatku panikowalam - a ze Manius zrysuje, a dzieci zrysuja, zapomniec mozna bylo o wchodzeiu w butach - teraz? nawet w zimie niosac zakupy wlazilismy az do kuchni w buciorach ze sniegiem i piachem - zero rys sluchajcie, pojecha;ismy wczoraj zawiezc lodke. Posiedzielismy kilka godzin i wrocilismy. Ja sie do oszolomow nie odezwalam ani slowem, M tylko ze starym zamienil pare slow typu czesc, jak leci juz wrociles jak bylo" tzw small talk. Czekal pewno na M ale M go zlal, nie poszedl. Troche zeczy spakowalam do domu przywiezc to ona przeszpiegi robila - usmialam sie jak mi M opowiadal jak sie czaila i podgladala co robimy co pakujemy. Plotkowanie na calego bedzie teraz, bo jak M smial go zlac. I oczywisice bedzie na mnie ze ja zabronilam mu isc , bo zawsze wszystko moja wina, ja tylko za koklusz i trzesienie ziemi nie odpowiadam. Byismy tez u Brada. Zdecydowalismy ze nie sprzedajemy - za duzo kasy nas to kosztowalo, za duzo tez wsadzilismy. A teraz dopiero co nowe fotele, komonek, nowy tv, zaluzje a i szyby dopiero co przywiezlismy wczoraj ciete u szklarza. Wiec stanelo na tym ze Brad nam znajdzie inne miejsce i sie przenosimy. Bo i fakt ze lodka tam jest i nie trzeba nigdzie jezdzic bo jest jezioro. Pojdziemy w inne miejsce i bedzie swiety spokuj. dzis jedziemy do Toronto pozalatwiac pare spraw i do Mlodej, zawiezc prezenty z Polski i odebrac nasza wysoka drabine bo mi ta winorosl na dach zaczela wlazic i trzeba podciac. Zachcialo mi sie knedli z morelami podjedziemy do polskiego sklepu. Jakas ciagotke mam na kwasne. Nikusia przywieziemy i w zaleznosci od pracy - po weekendzie pojedziemy na lodke z nim. Edytowane 26 Lipca 2019 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 26.07.2019 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2019 I to dobra decyzja. Nie ma co zmieniać swojego życia, bo się trafiło na kretynów. A dacie radę to wszystko co zrobiliście przy domku przenieść? Szkoda zostawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 27.07.2019 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2019 Mam nadzieję że znajdzie wam równie fajny placyk z lepszym sąsiedztwem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 27.07.2019 12:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2019 przeniesiemy sie na jesien albo na wiosne, tyle wytrzymamy. Mam nadzieje ze da sie szopke na widlaku przewiezc. Jedynie co to trzeba calutki taras rozebrac, inaczej sie nie wyciagnie domku. Jestesmy w lesie. Heather wczoraj zaczela mnie bombardowac ze jest w parku a ja gdzie? Wiec zabralismy sie i przyjechalismy, juz ciemno bylo jak dojechalismy. Czekam az sie wszyscy obudza i idziemy na wode. Dwojke dzieci mamy ze soba. Jutro chyba do domu pojedziemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 29.07.2019 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2019 Mania, Maniuś umie się załatwić na łódce?Cieszę się, że domek przeniesiecie, dalej na niedźwiedzia będziesz mogła polować. Antki już mają się lepiej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 29.07.2019 12:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2019 Manius na lodce jeszcze nie byl. Ale jakby co potrafi duzo godzin wytrzymac. Wrocilismy wczoraj w nocy do domu. Brad wpadl na "genialny" pomysl. Zebysmy sprzedali caly domek ze wszystkim, a on bedzie mial niedlugo taki jak nasz nowiutki 2020 rocznik. Powiedzial ze taki sam jak nasz ale zrobil ulepszenia w srodku, inne szafki cos tam - nie wiem, nie widzialam. Bedzie roznica w cenie i tylko roznice ceny trzeba bedie zaplacic. Miejsce jest dla nas - to samo co chcialam od poczatku, z tego samego powodu - zeby nie byc naprzeciwko Ricka i Kathy, ale Bradowi nie chcialo sie wtedy usunac starego domku i dal nam ten placyk co teraz. Placyk jest o polowe mniejszy jak nie wiecej, co mi nie przeszkadzalo i nie przeszkadza - byle daleko od nich. Brad nie chce zebysmy taras rozbierali bo mamy jeden z najladniejszych, bo jest wysoki i mamy wielkie schody ktore mu wygladu nadaja. I wie ze nikt juz takiego czegos nie postawi. Cwany. A mowi ze nam to kasy zaoszczedzie. No nie zaoszczedzi. Bo chcielismy rozebrac i uzyc tych samych desek. Pozatym w ten sposob nici z przeniesienia szopki. Nie zmiesci sie zeby ja wywiezc i przeniesc bo za duza jest. Usuwajac domek i taras by spokojnie wyjechala. Tak ze duzo strat i nie wiem co zrobimy. Zalezy jaka ta roznica bedzie. Poki co Brad ma nasze klucze i bedzie kupca szukal. a decyzje czy zamieniamy na nowy i robimy wsystko od poczatku czy sie zwijamy stamtad - zostawimy na potem. Jedno co dobre zrobil - z nasza lodka. Dostalismy najlepsze miejsce na lodke w parku, najwieksze, najlatwiej wjechac i wyjechac. Sa tam dwa miejsca. I mial jeszcze kogos wpuscic ale poki co nie puscil. Jak juz postawilismy nasza , przyjechal z wywrotka, nasypal kamieni na drugie miejsce i nikt wiecej stawiac nie moze. Tak ze stoimy sobie sami a reszta tam gdzie reszta czyli na kupie w innym miejscu. pojedziemy tam spowrotem pojutrze, dzis dzieci zawieziemy do domu. Na weekend nie zostajemy, jest long weekend ale idiot przyjezdza i nie chcemy tam byc. oby predzej sie przeniesc bo mam dosc tej dramy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 29.07.2019 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2019 Mania, to trzymam kciuki,żebyś jak najszybciej jadąc tam odpoczywała pełnym cycem Mmika zdrowy, zdrowy, na szczęście, do przedszkola chodzi, on szczęśliwy, ja szczęśliwa Ja muszę listę zrobić co dokupić na wakacje, kieckę jakąś na wesele kupić, bo mamy zaproszenie jeszcze przed wyjazdem na wakacje. Doriko, jak młody? Pestka, kiedy stół??? ciekawość mnie zjada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 29.07.2019 13:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2019 mnie czeka zabawa z zyrandolami znowu. Pogonie M na weekend jak wrocimy z lasu. Dzis zaczne kulki przygotowywac i nakladac na nie haczyki jak odwieziemy dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 29.07.2019 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2019 Antek zdrowieje, łobuzuje jak dawniej bo przez trzy dni to nie te dziecko tylko leżał i kazał obok siebie mi lezeć. Antybiotyk niestety ale jak trzeba to trzeba. Maniu ciekawa jestem co w końcu z tym lasem wyjdzie. Cwaniak ten Brad, wie że z takim tarasem to domek wiele więcej wart. Darmo nie oddawajcie co byście stratni nie byli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 29.07.2019 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2019 Joanna i nic temu twojemu synusiowi nie wykryli? Nie wiem czy to dobrze, obserwuj go. Może ma jakąś nietolerancję pokarmową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 29.07.2019 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2019 Wiem Doriko obserwuje. Tym bardziej, że sąsiadka teraz córkę diagnozowała - celiakia. Słuchaj, bolał go wtedy w ten dzień, i na drugi do południa. Rano jeszcze zwymiotował, potem poszedł do toalety, i jak ręką odjął. Mój też tylko jak ma gorączkę to wygląda jak chory, kładzie się wtedy na kanapę i kocyk woła, to znak, że coś się z nim dzieje. Mania a co ty znowu kombinujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 29.07.2019 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2019 Doriko, napisz mi na priv gdzie Ty dokładnie mieszkasz, musimy plan opracować, wczasy, trochę rodzinki odwiedzić, mojego do Malborka chcę zabrać, bo nigdy nie był. Jeszcze się okazało,że musimy Urząd Morski w Gdyni odwiedzić, bo mój papiery swoje musi przedłużyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 29.07.2019 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2019 Napisałam priv mam nadzieje że do ciebie bo na mobilnym nie ma odnośnika z sygnatury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 29.07.2019 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2019 Do mnie, do mnie, dotarł odpisałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 30.07.2019 11:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2019 jeszcze nie wiem co kombinuje, narazie wisze w prozni. Jutro jedziemy do lasu , mam nadzieje ze Brad bedzie to uzgodnimy wszystko dokladniej. dzis jedziemy do Mlodej i Mlodego. Wczoraj nie pojechalismy, nie chcialo nam sie. Zaraz sie zadyma zacznie jak male wstana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 30.07.2019 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2019 W razie czego, życzę dobrego kupca, bo nawet kranem w domku się nie nacieszyłaś Twój M też długo nie pospał w fotelu przed tv Brad waszą wypasioną otoczką wokół domku, podnosi sobie prestiż całego placu. Dalej nie dotarłam do Ikea, te cyckowe lampki chcę pomacać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.