Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

oborniki sa jakie chcesz, sek w tym ze nie da rady skopac, znaczy da ale cala trawa pojdzie sie rabac. Narazie podziurkowalam - tym narzedziem co wyciaga ziemie, nie same dziurki, to i woda doleci i napowietrzy sie. Jak na wiosne bedzie takie samo to poprostu zawolam kogos i sciagnie sie cala trawe i zamiast siac zasadzi cale kawalki z rolek, bo siac to jak gorac to znow wypali. Na wiosne zasialam i mialam najladniejsza na ulicy - gesta, zielona, cudo. Niestety pojechalam do lasu a M podlal raz :cool: Wypalilo korzonki nowe i stara trawe. Nie moglam sie dzis wbic mimo ze namoczylam wczraj wieczorem pozadnie. Normalnie beton. Do 15cm to marzenie scietej glowy sie wbic - chyba ze koparka. Zobaczymy czy co wyrosnie do dwoch tygodni, sieje ta sama trawe co na wiosne.

 

piachu nie chce, styknie ze po zimie mam pelno brzegami - odsniezaja chodniki, ulice i sypia piachem , a potem caly ten snieg sru na moja trawe jak znow jada. I brzegami chwasty jak glupie rosna bo upaly + ten piach = dla nich raj :cool: I zadna trawa tam rosnac nie chce.

Zawsze mialam sliczna trawe jak na polach golfowych, ale bylam tu i dbalam. Przez siedzenie w lesie masakra :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no i gdzie wszystkie wcielo, tylko Doriko na strazy?? :cool:

 

ledwo zyje, przezucilam ponad 200 kafli a one sa 30x60cm.

szukalam jeszcze czy nie ma takiej ze wzorkiem. No i znalazlam :D jedna. To mam dwie.

maly problem a nawet pare - rog upitolony - kilka w tej paczcce tak mialo, ale lepiej rog niz w polowie. Wzor sie ladnie laczy ale....nie sa rowno uciete tak samo wiec grubszymi koncami wiecej trzeba uciac a cienkimi mniej...ale jak cienkimi to sie juz nie zlaczy ladnie :cool:

dokleic rozek??? nie wiem nawet czy jest. Jeden wypadl z paczki a reszte missing in action, nie wiem czy bedzie pasowal.

 

mozna tez je zupelnie inaczej polozyc...

 

........sugestie????????

bo szkoda, naprawde szkoda nie wykorzystac, w koncu naturalny marmur a nie maziaje na ceramicznych.

dawac mi tu pomysly, moze na cos sie zdecyduje.

 

prysznic??

 

czy lazienka na dole??

 

 

IMG-0088.jpg

 

IMG-0093.jpg

 

IMG-0090.jpg

 

IMG-0097.jpg

 

IMG-0098.jpg

 

IMG-0099.jpg

 

IMG-0100.jpg

 

 

serduszka nie widzialam nigdzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podest pod pralkę i – jeśli kiedyś kupię – pod suszarkę. Obie się zmieszczą. Wybudowany z bloczków betonowych. Teraz zrobiłabym inaczej – rama drewniana, żeby szufllada pod spodem była. Zdjęcie tego podestu pod pralkę mogę jutro?

Przeczytam co napisałaś jutro. Mam dziś po kokardę i to piętrowo. Jestem zjechanana maxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plytki ida poziomo w prysznicu :cool:

zeby byly trzy to mozna by zajsc na dwoch scianach, ale dwie nijak nie wchodza, nawet dwie z gory na dol - poprostu za mala ta kabina zeby nasiekac tyle kawalkow - a i tak kazda kafla bedzie cieta - temu pisalam ze bylam zla bo nie mieli tych kafli co chcialam. Moglam kupic gdzie indziej ale cena podwojna, to hurtownia jest i niestety z najlepszymi cenami :cool:

to nie wiem chyba zostaje je wsadzic w WC na dole, jakos je wkomponowac albo nad kibelkiem - wtedy z gory w dol moga isc, badz poziomo na dlugiej scianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten różek, jeśli się nie znajdzie, możesz żywicą epoksydową dorobić. Dosypuje się jako wypelniacz sproszkowany marmur. No, ale przypuszczam, że raczej ją ciachniesz. Mnie byłoby szkoda i odpracowałabym swoje dorabiając róg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzialam te kafle pod prysznicem, ale jak piszesz ze tam nie da rady to moja marna wyobraznia juz nie widzi nic.

My tez zajechani, po powrocie na drugi dzien przywiezli nam drewno. Potem weekend u tesciow, jestem emocjonalnie przemielona. Jedyne pocieszenie ze obydwoje stwierdziliśmy ze to nasza ostatnia u nich wizyta. A wczoraj wstawilismy do spizarki dwa regaly, ktore od poprzedniego pobytu mojego staly w garazu i czekaly na zlozenie. Zanim dojdziemy do ladu z garażem to tymczasowo dostaly inne miejsce. Oby nie na 10 lat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M dzis wolne, w koncu polozyl kafle na podlodze w prysznicu, sie sklejaja. Teraz sie wzial za kladzenie kafli w pralni.

 

a co do pralni powiem jaki IDIOT jestem :lol2: wczoraj siedzialam na kibelku i sie brechtalam na glos sama z siebie.

 

no wiec pisalam ze M odlaczyl zlew tam. A rury z pralki razem w jedna rure co od zlewu ida sa podlaczone. Nie zalozyl zaslepki. I ja sobie wzielam i nastawilam ranie wczoraj - takie dlugasne, na reczniki co z lasu prywiozlam. Na jakies 1..30hr. i sie bujalam i robilam co innego. I nagle jak grom z jasnego nieba mnie oswiecilo - zlew odlaczony :mad: lece na dol i co??? ........zostalo 30min......pralnia zalana.........caly beton mokrutki :mad:

 

wiecie ile to jest pol godziny stac w miejscu??? no wiec stalam - z wiaderkiem i lapalam wode az sie pranie skonczy :mad:

no i nie debil ze mnie???

 

a M jak wrocil ze tez by zapomnial bo chcial nastawic pranie sobie dzien wczesniej ale mu sie ruszyc z kanapy nie chcialo :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Tsunami, nie tsunami, ale jak gospodyni brak, to goście wychodzą :(

 

U nas też roboty po pachy. I jak zawsze coś jeszcze się przyplącze i namiesza. Zero systematyczności. Tylko się przerzucamy z jednej do drugiej i w końcu to co zaplanowaliśmy nie dokończenie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez robie. A raczej robimy. Przedwczoraj juz chodzic nie moglam i stanelam na srodku sjlepu i mowie - nie ide dalej :sick: znow przedobrzylam z noszeniem i plecy wrocily no ale sie nie da. Ktos to musi zrobic. Ciagle robota. Malowanie, stawianie, klejenie, scieranie itd itp....ale efekty widac i jestem umeczona ale zadowolona.

Moja lazienka zrobiona - sie mi oczy swieca jak wyszla. Wczoraj M scianke na dole mi postawil i drzwi wstawil, po nocy drzwi malowalam a dzis sciane bede - reszte pokoju juz pomalowalam - mam nadzieje ze do jutra, a moze nawet dzis szafy w koncu stana i pochowam co stoi-lezy w torbach.

Wczoraj nastepna partie kafli kupilismy - jutro jedziemy odebrac - znow trzeba jakis duzy samochod bo 1.5 tony kamienia bedzie :sick:

dzis jedziemy po lodke juz ja zabrac z parku - dostalismy miejsce na zimowanie zaraz kolo domu, na piechpte dojsc mozna. Stac tam bedzie caly rok, nie trzeba bedzie nigdzie daleko jezdzic, klucz do bramy dadza. Niezle sie najeczalam babce zeby nam znalezli miejsce ale sie udalo.

koliberki juz chyba odlecialy, nie widzialam zadnego 2 dni :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...