mania1220 09.10.2019 19:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2019 (edytowane) no wiec moje jasniutkie dywany zostalo ochrzczone wracamy do domu a tu co? wielkie zolte wymiociny fuj! Manius cos zezarl. Albo za duzo. Mika, podziwu to godne. Ja naprawde sie starzeje i z moja pamiecia nie halo faktycznie byla taka umowa - on do PL a ja maszyna. I ja zaupelnie o tym zapomnialam malo tego niezle sie wylozylam. Mowie mu wczoraj - tobie moge bilet do Polski kupic ale ja ide maszyne kupuje, wiecej czekac nie bede. Bo to on mial kupic. No niestety, nie dosc ze sama sobie musialam kupic to jeszcze mu bilet mam fundnac. No bo chce na swieta leciec. Nie nazekam, kupi mi dwa nowe komputery w tym roku. ok, bylam po kawe. Jeszcze do sklepu nie doszlam i juz mnie zapach zwalil z nog. Kaw tam nie robia, takich do picia, tylko sprzedaja kawy i herbaty suche. Wiec z samych nasion. Powiedzialam babce co kupilam, czego szukam (nie oleiste) jakie kawy robie i lubie i dala mi. Dzis byla prazona. Codziennie praza bo rozne kafejki od nich biora. Nie wiem jakie ceny ale za funt dalam 13$. Jeden funt czyli LB to tak mniej wiecej 450 gr czyli niecale pol kilo. Nie bralam wiecej bo nie wiem ile potrzebuje, ile bedziemy pic, jak szybko zejdzie. Dowiem sie jak maszyna bedzie. Zapytalam ile jest dobra od ich prazenia - 21 dni. Wyczaje i bede jezdzic w razie [otrzeby po swierza. Pod samym domem wiec super. Powiedziala ze kawa sie sklada sie z mieszanki 3 kaw, ale zapmnialam jakich I jest najwiecej brana do kafejek, restauracji. hoteli itp. I jest typowa espresso. Moge inne sprobowac jak mi nie podejdzie. zobaczymy w piatek, ale zwykli jak ja je biora wiec ciagle jest swierza. Mika, czajnik uzywam do herbaty, jak kanapki jem. I czasem na instant kawe. Edytowane 9 Października 2019 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 09.10.2019 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2019 Ja kawy nie piję prawie wcale, ale jak już to prefeuję etiopską Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 10.10.2019 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2019 Wydaje mi się, że za świeżo paloną dałaś mniej niż tutaj się płaci. Chyba poniżej 100 zł za kilogram nie kupowałam. Inaczej z kilogramowymi torbami w marketach kupowanymi, te trafiają się nawet dobre za 40- 50zł. U nas ze 2 kg na miesiąc idzie. W porównaniu do rozpuszczalnej, to duży wydatek. Filtry + tabletki czyszczące+ kawa w ziarnach. Pamiętacie jak rozpuszczalna kawa wchodziła? Ja byłam zachwycona, bardzo długo naturalnej nie piłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.10.2019 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2019 Rozpuszczalną mieszam z czekoladą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 10.10.2019 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2019 Mmika, rozpuszczalna, a wczesniej jeszcze cremona. paskudztwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.10.2019 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2019 (edytowane) A mój J z rozrzewnieniem wspomina jak w wojsku pijał kawę zbożową. I jak jedziemy do Selgrosa pędzi do półki z kawami i łapie Anatola Edytowane 10 Października 2019 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 10.10.2019 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2019 Pestka, teraz prawie codziennie o 17 w szpitalu piłam bawarkę, panie nalewały mi pełen kubek Anatola czasem zimą kupujemy. Joana, masz rację cremonę też kupowałam. I kawę bezkofeinową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.10.2019 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2019 Kiedyś bardzo lubiłam bawarkę Teraz jakoś nie ciągnie mnie do żadnej kawy. Wolę herbatę i to najlepiej bardzo mocną czarną. Ostatnio bardzo mi smakuje taka ze skórką cytrynową. Chociaż często piję też zieloną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 11.10.2019 03:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2019 kobitka w sklepie powiedziala zeby przyjsc pod koniec miesiaca, bo wtedy osobno wystawiaja inne kawy a na ten miesiac planuja miec te z najwyzszej polki - powiedziala ze beda duzo drozsze. Jak niezapomne to pojade. Za dziecka duzo bawarki pilam. Zielonej nie cierpie bo czuje jakbym trawe z ogrodka zalala bardzo moca i ciemna lubie. I wlasnie, w tym sklepie herbaty tez sprzedaja, nie spojrzalam, a M po wyjsciu mowi ze chcial na herbaty, chcialam wrocic ale mu sie nie chcialo - nastepnym razem obadam. Lubie te prawdziwe sypane, a nie odpady ktore sa w torebkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 11.10.2019 03:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2019 (edytowane) dostalam dzisiaj ten pojemnik na mleko i cala rozczarowana bylam. Jednak za maly. Dostalam tez ochrzan od M ze dalam tyle za maszyne a taki gowniany pojemnik kupilam. Wiec zaczela sie zabawa - w szukanie. I jak to u mnie nic nowego - tutaj 100 lat za dinozaurami. Macie w Europie (juz dawno) jest i w US a u mie NIET Znalazmam dwa na amerykanskim Amazonie i jedno na ebay u nich. Nie podobalo mi sie. Znalazlam w jednym jedynym sklepie w Canadzie. Ale na preorder czyli zamowienie zanim sie nie pokaza. Bo w Europie to juz dawno jest a tutaj nowosc. No i zadzwonilam i mowie kobitce - chce to, w calym kraju nie ma. Na stronie piszecie ze na pre-order i ze okolo polowy wrzesnia beda, a jest 10 pazdziernika wiec? Zaczela sie smiac i powiedziala ze idzie pogada z wlascicielem - sklep ktory sie specjalizuje w samych maszynach. Wrocila i mowi ze no nie mieli cynku z Jury ale zadzwonia do nich i zebym dala namiary to mi da znac kiedy sie laskawie pokaza. 3hr pozniej dostaje @ - ze wlasciciel sklepu zadzwonil do Jury i Jura powiedziala ze mu wysla....sie okazalo ze sa juz ale nigdzie nie rozeslali i na ich stronie nadal widnieja stare modele, ale ze "nazekalam" sprzedadza mi po cenie starego modelu (tego wiekszego litrowego). Japa mi sie usmiechnela bo o malo z US nie kupilam. Wiec kupilam odrazu, zanim cos z cena wymysla. M jutro jedzie samochod odebrac, dzis go naprawili. Niestety nie pojade z nim bo musze czekac na kilka paczek wliczajac maszyne ktora musze podpisac. Wiec musze byc w domu. Jutro nie wierce mu dziury, ale na weekend bym chciala zeby lazienke zrobil. Zaczyna sie robic zimno, mam przymrozki juz od tygodnia, a ciac na dworzu trzeba. Aha, u mnie nadal czwartek. zaczelam swiateczne zakupy. Mlodego i Nikusia mam z glowy juz, reszta dzieciakow w polowie, Mloda w planie i jej chlop tez bo wiem co kupic. W grudzien chce wejsc bez latania po sklepach. Czas zapyla. Swieta tymrazem u mnie bo nie chce mi sie nigdzie jezdzic, bo zaraz chce do domu wracac. no i moze - ale to MOZE Mlody wroci do domu na jakis czas. Nie na stale. Zalezy co wymysla. opowiadalam o kozie????? Mlody jest edytorem filmow jesli nie wspominalam. No i mieli jechac do Pakistanu jakies filmy nagrywac. Moj M odrazu zalapal i fama sie rozniosla ze Mlodego tam ohajtaja z pakuska wiec....moj M powiedzial ze chce koze. No wiec, jako wiano Bedzie pasc na ogrodku he he. No i jak wyszlo ze Mlody moze wroci na jakis czas do domu to mowie moze nie poleci do Pakistanu, na co M - jak to?!?!? ale ja chce koze!! Edytowane 11 Października 2019 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 11.10.2019 05:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2019 Niezły zakup Maniu. Dziewczyny ja żyłam w przekonaniu że bawarka to herbata z mlekiem. Anatola też kupuję. Ale smak dzieciśstwa to dla mnie kawa zbożowa taka sypana, ją trzeba było gotować a nie tylko zalać wodą. Rozpuszczalna dla mnie była mega postępem bo u mnie w domu piło się zalewajkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 11.10.2019 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2019 Bawarka to herbata z mlekiem. Mi zdarza się powiedzieć na kawę zbożową z mlekiem bawarka A powinnam Turek albo Anatol z mlekiem, bo kawa z mlekiem, to już zarezerwowana jest (w mojej głowie) dla rozpuszczalnej lub prawdziwej kawy. Mania, cyknij fotkę tego pojemnika co przyszedł i tego nowego zamówionego. Na zdjęciu z maszyną wygląda całkiem dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 11.10.2019 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2019 Ja tez mam Anatola. Ze zbożową mam cieple wspomnienia z dziecinstwa. Mój dziadek codziennie gotował sobie zbożówke i przelewal do takiego czerwonego emaliowanego dzbanka. Zapach tej kawy zawsze przywołuje ciepłe uczucia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 12.10.2019 14:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2019 u mnie byla bawarka i...Inka stare czasy, diznozaur jestem, teraz macie Anatola Mika wkleje jak wroce, a nowy we wtorek przyjdzie, podgrzewarka na kubki tez. Z robienia lazienki nici - napisze dlaczego potem ps. mojego dziadka najlepsze cieple wspomnienie to poziomki. Ja juz o tym pisalam kiedys - zawsze jak szedl w lasy wracal z poziomkami dla mnie, korale poziomek mi przynosil, nawleczone na trawy. Temu je sieje. Jesuuuu jak ja za nim tesknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 12.10.2019 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2019 Mnie dziadek zabierał na spacery po łąkach wokół lotniska sportowego na Gocławiu. Teraz tam jest paskudne osiedle mieszkaniowe. Nad głowami latały nam szybowce, a trawach ukrywałysię czajki:)Zmarł gdy miałam10lat i nadal mi go brakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 12.10.2019 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2019 Ja z moim jeździłam na szczaw. Woził mnie w takim wiklinowym foteliku na rowerze. Zmarl 12 lat temu. Utkwilo mi jego powiedzenie, że wazniejszy w zyciu od milosci jest szacunek. Mowil, dziecko ja po 50 latach z babcia nie mysle jak ja ja kocham, tylko że bardzo ją szanuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 12.10.2019 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2019 Teraz doczytałam, poziomki na trawach?? Jak to musialo bosko wyglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 12.10.2019 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2019 Poziomkowe korale Miał działek wyobraźnię romantyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 12.10.2019 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2019 Też takie korale robiłam. Mam takie wspomnienie z wczesnego dzieciństwa jak z bratem i siostrą szliśmy na łąki wójostwa napoić krowy, on poił bo my za małe byłyśmy. Tam były skarpy na których poziomki rosły. Jak się już najedliśmy do syta to właśnie na trawę nawlekaliśmy. Tylko one spadały i niewiele dało się do domu donieść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 13.10.2019 13:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2019 Doriko pewnie od trawy zalezalo, bo moje zawsze w calosci docieraly. I nie pamietam zeby nawet jakis supelek byl na koncu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.