Domek z dziecinstwa

[pestka56]

Może tak wariuje, bo nie wychodzi na zewnątrz. Nudzi się biedak, albo jest wkurzony bo w zamknięciu. Są koty, które to znoszą dobrze, a inne nie.

Moje staruszki Pasqal i Spinza nigdy nic w domu nie podrapały. Teraz stado kociambrów szaleje, ale też nie niszczą. No, ale u mnie wolność wychodzenia w pełni

Mmikka, twój kocialski więcej by w domu przebywał, gdyby miał swobodę wejść-wyjść.

Kamień będzie miał usuwany?

[mania1220]

Mlodego kot zniszczyl mu skorzane kanapy ktore od nas dostal. Na bank - nie pozwole kotu lazic samopas po domu. A na spacer na ogrod - na smyczy.

czy dalej niszczy nie wiem, nie pytalam go. przeciez jakby mi zalatwil te tutaj kanapy tobym go ze skory chyba zywcem obdarla

mam nadzieje ze tylko to robil jak byl maly. Mlody go wzial jako malego kicie - zaraz, chwilka, nawet nie wiem czy to on czy ona no i siersc zawsze w odmu byl, a teraz w tym wielkim domu co mieszkali - siedzial tylko u Mlodego w pokoju. Wiec nauczony.

[mmikka]

Pestka, mój ma swobodę. Cały czas ma otwarte okienko do piwnicy(ma wycięty otwór w drzwiach piwnicznych i może na górę przyjść ) i jak jesteśmy w domu to drzwi balkonowe do ogródka zazwyczaj są otwarte. On lubi żyć swoimi sprawami, na dworze TYLE się dzieje. Jak cieć, pilnuje porządku Jak jest w domu, to na kanapie najlepiej mu się śpi. Zimą oblega okolice kominka. Wiesz ile sąsiedzkich kotów w naszym mieszkaniu bywa. Wchodzą jak do siebie. Ja ich nie gonię.

Ropa mu się w pyszczku zaczęła zbierać, będzie w uśpieniu miał czyszczenie i przegląd uzębienia. W tym roku, już 2 raz jest na antybiotyku, na wiosnę miał ropień na łopatce. Nie wiem czy się skaleczył czy pogryzł. Nieraz wracał z naderwanymi uszami, tak się z jakimś zwierzakiem chamrał.

Kot siostrzeńca może tęskni za wolnością, ale w Warszawie trudno go na spacery brać. Teraz pomyślałam o kotce mojej mamy, ze 2 lata temu się do niej przybłąkała i całą jesień tylko na podwórku jadła, do ręki nie przyszła. Potem jak się z ludźmi oswoiła, to zaczęła do domu wchodzić na jedzenie. Teraz jest więcej w domu niż na dworze, ale mamie nic nie zniszczyła. Ślicznota długowłosa, jak ją zobaczyłam, to pozazdrościłam mamie tej kotki. Mimo, że na początku była zapchlona i cała skołtuniona. Nożyczkami powoli trzeba było wycinać sierść do skóry.

Kiedyś pokazywałam jej fotkę, wygląda dokładnie jak na tym preparacie.

[pestka56]

Hm, kot kotu nie równy.

 

Jackson Galaxy, Kocie Mojo Fajnie się czyta, a facet dużo wie o kotach.

 

Mmikka, a jak serduszko kocialskiego. Zabieg w uśpieniu to poważna sprawa dla 15-letniego kota.

 

To ciebie wizytują przychodne koty jak mnie. Chociaż teraz nie przychodzą. Chyba uważają, że za duży tłok

 

A ta kotka mamy pewnie mieszanka z jakimś długowłosym rasowym. Mądrala, wiedziała jak się wprosić do domu.

[mmikka]

Ta kotka mamy, to nie wiadomo skąd się wzięła. Nikt ze znajomych nie spotkał w okolicy długowłosego kota. Mogła przywędrować, albo ktoś ją z samochodu wyrzucił.

Nie wiem jak serduszko, nie był osłuchany. Tylko wymacany został. Nawet nie pomyślałam dzisiaj o tym. Wet pytał o nerki, czy dużo pije i sika. Tego to nie wiem, w domu pije rzadko, ale widzę jak pije z poidełka dla ptaków czy kałuży. Nieraz mnie wnerwił, jak z domu wychodził i prosto do kałuży szedł napić się. Sikania tym bardziej nie wiem. W domu nawet kuwety latem nie mamy. W ciągu kilku lat zimą kilka razy się załatwił. On do kibelka chodzi w krzaczory, niedaleko są takie nieużytki i nawet zimą tam wędruje. Czasem widziałam jak tam biegł :D Ot, kochany dziwak

[pestka56]

Wcale nie dziwak Takie one już są te kiciory. Moje zawsze wolą pić z poidełka dla ptaków w ogrodzie, albo z kałuży na drodze. Pascal i Spinoza też tak piły, choć woda zawsze w domu była w miseczce. Dzikość mają głęboko zakodowaną i samodzielność. Ale też wiedzą jak sobie życie ułatwić. Dlatego są z nami. Mądrale.

 

Kot 15 lat to już bardzo poważny wiek. Sprawdź w tabeli ile to lat na ludzkie lata. Taki dość pobieżny wywiad wet zrobił. W tym wieku kot może się nie wzbudzić po uśpieniu.

[mania1220]

przyszedl dzis nastepny dywan no i sie sprawa rozwiazala. Idzie do jadalni. Pieknie spasowal sie z krzeslami. No i teraz mam wszystkie 3 na dole takie same. Ale ze jest ladny a M chce do sypialni swojej w jaskini inny wiec musialam kupic nastepny - i ten co u mnie w sypialnce jest do niego pojdzie.

namieszalam??

jutro jade na popijawe, musze psa zabrac bo nie wracamy na noc i dalekawo jest . Przynajmniej banda jest normalna a nie popieprzona - jesli wiecie o czym mowie

[mania1220]

Manius ma zawsze swieza wode w misce, ale niech deszcz popada to spija na dworzu - zlizuje skad sie da ale wody ptaszkom nie wypija - to jest ciekawe

[ave]

Dziewczyny drogie, znacie się na dywanach: jak wywabic plame po kawie na wełnianym dywanie - w kolorze ecru - a jakżeby inaczej u mnie:bash:. Był w praniu ale nie zeszło.....

Dorzucę kociarsko: mój ma 13 lat i połowę zębów. - wyrwane. I tak co jakiś czas trzeba antybiotyk stosować - dlużej zadziałał steryd. Czyścimy zęby żelem - albo pastą kocią.

[mania1220]

Ave, ciepla woda + bialy ocet + plyn do naczyc. I nigdy w kolko nie szorowac, 10 razy szczotka w jedna, 10x w druga zeby wlokien nie rozwalic. Plukac zimna woda.

no i temu jak pozbylam sie welnianego dywanu juz nigdy go nie chcialam na te moje "persy" wszystko wsadzam do mycia i nie do zabicia

[mania1220]

a acru to taki krem? bo jak ocet nie zadziala jeszcze 3% woda utleniona.

[ave]

tak, bardziej kremowy... I także jest to na pewno mój ostatni WEŁNIANY drogi dywan (dlatego szkoda mi tak po prostu go wywalić.). Dywan po czyszczeniu przez odkurzacz piorący i odplamiacze ma te plamę w zasadzie wyraźniejszą.. Mam za mało wody utlenionej, w poniedziałek spróbuję. Dzieki

[pestka56]

Znalazłam takie o sodzie

https://aniaradzi.pl/porady/czyszczenie-dywanu-soda-oczyszczona-krok-po-kroku/

[pestka56]

Gdzieś widziałam filmik, jak Oprah Winfrey to pokazywała. Ma psa, ktory strasznie brudzi. Taki był kontekst.

Nie mogłam tego znaleźć. Stąd ta polska strona.

[ave]

Dzięki Pestka. Tylko soda jest dobra na świeże plamy - zresztą była stosowana.. Dywan generalnie jest czysty, został wyprany a plamy kawowe zostały, mimo stosowania chemii.. Wybróbuję jeszcze wodę utlenioną - może kolor kawowy zniknie chociaż z perspektywy 1,50 m

[joana_]

Ave, na kawę to wiem że zimna woda. Tylko nie mam pojecia czy teraz nie za późno. Woda utleniona moze rozjaśnić i wtedy bedziesz dalej miała plamę, ale białą

[ave]

Joana, niestety, zimna woda tylko na nerw i chyba już lepsza biała niż taka....

[mania1220]

wrocilismy dzis do domu, poprzenosilismy meble, rozlozylis,y dywan, a potem siadlam i kupilam nowa lawe - juz ja dawno planowalam. Taka sama jak mam teraz tylko waska, ale duzo dluzsza.

Lawe na ktora chorowalam - metal i szklo - nie ma. Sklep w ktorym byla zamkneli rok temu a na neie nie widze jej nigdzie - siedzialam kilka godzin i nic. Wiec wzielam ta co przedtem mowilam.

 

 

[pestka56]

Ładna, bardzo. Poluję na taką, tylko na oko o 1/4 krótszą już tak długo, że nadzieję straciłam

[mania1220]

Pestka ta ma 157.5cm dlugosci, jeszcze maja na 127cm, ale nalepilam tasmy na dywan i ta na 127 za krotka byla.

Kupilam na Wayfair, na przecenie teraz maja. Zobacz bo moze do Polski wysylaja? a maja ich sporo.