Domek z dziecinstwa

[mmikka]

Swojego nie naprawiam, nie mogłam nigdzie trafić na takie same lusterka. Nie mam parcia na naprawę odkąd zobaczyłam te plamy od kleju.

Jak przemeblowałam w pokoju, to stoi wciśnięte za drzwi, które są prawie zawsze otwarte i zapominam o nim. Powinnam go zrobić na nowo, tak jak dałaś instrukcje

Dzisiaj mignęła mi reklama, w Pepco przecenili zestaw 45 bombek na 10 zł, więc kto chce tutaj wianek robić może zaoszczędzić.

[mania1220]

no i to jest dobra cena na bombkowy wieniec

 

Mika narazie nie naorawiam, nie sa te pekniecia straszne ale w koncu je zrobie bo mnie wkurzaja. no - klej pod lustra to podstawa.

 

mam tyle sniegu ze szok. Wczoraj 4x odsniezalam, ostatni raz po polnocy, na prozno - dzisiaj a raczej w nocy przyszla pierwsza fala sniegu - "snow squall', pokazywalam taka fale sniegu chyba w zeszlym roku, a teraz pierze tzw "lake effect". nastepna sciana ale ciagla. Od rana juz 2x odsniezalam i utknelam za podlazdem za chodnikiem. Nie dam rady. Czekam az Mlody sie dobdzi i zrobi. Bo pomijajac pol metra sniegu to plug przejechal kilka razy i zasypal.

Maszyny nie wyciagne, nawet nie wiem jak sie ja wlacza no i nie ma szans ze ja popchne. wszystko mnie boli od lopaty a jeszcze musialam porobic tunele na ogrodku i odsniezyc karmniki.

2 myszory juz zlapalam, jeden w szopce a drugi w garazu. To nie myszy tylko te drugie, zapomnialam, o wiem nornice. Gryza wszystko i rozsypuja asiona. Ale zadowolona nie bylam jak je zobaczylam zlapane normalnie se starzeje bo nawet mi serce peka atrzac na zabita mysz

tez tak macie? czy to tylko ja porabana jestem??????????

[joana_]

Wyszłam z nory :)

 

Mania zaszalałaś!! Ja póki co mam na drzwiach wianek z zasuszonej już nawłoci i hortek Czas chyba go podmienić na świąteczny, powieszę ten co w tamtym roku, chyba , że wenę jakąś złapię i coś przerobie. Do tyłu jestem ze wszystkim, wstawiłam grzyby do gotowania dzisiaj, czas jakiś pierogów porobić.

 

Zastanawiam się teraz nad oknami, zaczyna mi się budowa za płotem, już bez niczego w oknach nie da rady, latem w jadalnianym oknie powiesiliśmy firanę, gładką na szynie. Mój teraz jak przyjedzie położy listwy sufitowe no i mam dylemat, czy dać w okno w salonie i drzwi tarasowe też szynę? Czy dać listwy i pod nimi rurki? Chcę zasłony też, a teraz gdzie nie spojrzę wszystkie na przelotkach, nie mam nic przeciwko, tylko mam problem z podjęciem decyzji No i jak rozwiązać ścianę z drzwiami tarasowymi

[joana_]

[mania1220]

Joana a jak daleko masz plot? Drzew bym nasadzila. Najlepiej debow tych smuklych co ja mam bo one nawet w zimie maja liscie i dopiero opadaja na wiosne jak nowe rosna. Do dzis zaluje ze tylko 2 zasadzilam.

A jak masz w knie w salonie? rurki na widoku czy zasloniete?

Ja listew nadal nie mam w punktach widocznych i juz za pozno chyba - zimno jak diabli, pelno sniegu i trzeba samochody przestawiac-wystawiac. Ech!

[mania1220]

Mika zrobilas mi chetke na zrobienie takiej choineczki i pojechalam wczoraj do sklepu. Stozki byly choinkowe, ale mieli mase malutkich drzewek. Konie koncow kupilam. Teraz musze wymyslec jak je "ubrac"

(widzicie? widzicie??? nie ma tam z tylu listwy aaaaaaarrrr!!)

 

dwa kupilam do wazonu ale ten mi sie najbardziej podobal i ostatni wzielam

 

 

jakies malutkie bombeczki by sie sprzydaly i swiatelka. Swiatelka mam na baterie czasowe. Z bombkami pokombinuje. Bedzie na stol do kuchni.

 

 

no i - czego jeszcze nie wymysla??

 

 

 

 

 

 

pierwszy mi sie nie podoba bo jak zwierze wyglafa, drugi tez nie bo ten szary jak nie szary i jakis dziwny, ostatni - zaluje ze nie wzielam. Pasowalby do poduszek futrzastych co mam na sofie i nawet mam swietne miejsce na niego. Pomysle, moze jutro podjade.

 

 

wczoraj zaczelam wieniec z dzwonkow robic i utknelam - przez dwa dni wielkie sniezyce byly wiec poczta sobie nie rozwozila. I jak nie prywioza dzis badz jutro to musze czekac do poniedzialku.

Mlodego tez kurier zalatwil - mial przywiezc wczoraj komputer i tez nici z tego. I nawet nie zgodzili sie na odbior Myslalam ze bedzie mial zajecie na weekend.

A dzis mroz i czyste niebo.

[ave]

ta wąska choineczka świetna, wianek z futra yyyy przy tym pierwszym pomyślałam, że Maniu gust straciłaś, ale doczytałam, że nie:D

Maniu, pokaż trochę śniegu, rodzinie się pokaże jak to wygląda:lol2:

 

u mnie trawa zielona i zatrzęsienie kretów - chyba ze dwie rodziny z wujostwem się wprowadziły:confused:

 

Joana, a z lewej strony to zabudowa kuchenna? możesz dać firanę gęstą przesuwaną na jedną stronę, a gdy trzeba się przysłonić, to zasłonisz i już. Ja sobie właśnie szyję kremowe zasłony do salonu. Ale ja mam tradycyjne na rurce z agrafkami.

[joana_]

Po prawej, jest okno jadalniane, po lewej za winklem okno salonowe, i właśnie ani w nim ani w drzwiach tarasowych nie mam nic. Mania mam żywopłot z grabu posadzony, a do płotu jakieś 15 m, na przeciwko tarasowych mam brzozy doorenbos, cztery w kwadrat posadzone. Mania a jakie ty masz dęby? oglądaliśmy latem w szkółce, podobały mi się, tylko oczywiście zdjęcia nie zrobiliśmy i nazwy nie pamiętamy, ale na wiosnę chcemy wrócić jeszcze raz je zobaczyć.

 

Choinka bardzo ładna,ale te wianki jakoś niekoniecznie, te futrzane. U mnie pada, temp na plusie, ale wiatr i zimno. Dzisiaj padło mi sprzęgło w aucie, mój wraca za tydzień, już tradycją się staje, że wszystkie nieszczęścia, jak jego nie ma.

[mania1220]

nie jestem 100% ale tak na 90% ze mam Regal Prince. Juz chyba z 6 metrow maja? 5 napewno.

 

wianki z futerka to nic, nie zrobilam fotki - a szkoda - bo mieli jeszcze szarfy/wstazki z futerek. FUJ, to naprawde wygladalo OHYDA.

Heather na stole w kuchni bieznik z fuertka wsadzila, Nigel nie cierpi go - ona uwielbia - ja nic nie mowilam ale sie mi nie podobalo hahah.

 

 

Ave zaraz wkleje, bylam odsniezac zucilam lopate i poszlam w las. Wrocilam z mokrymi nogami bo sie mi nasypalo do srodka. Ale cudo jest.

[mmikka]

Joana, nie wierzę, wyprzedziłam ciebie z pierogami? :stirthepot: Dzisiaj się zawzięłam i mężowi z kapustą i grzybami zrobiłam. Sobie bigos gotuję.

Mania, ta sztuczna choinka przypomina płaczkę, dlatego tak się nam podoba.

[mania1220]

Mika a myslisz dlaczego ja wzielam przez to ze placzka

 

o ja tez zrobilam pierogi i uszka nawet ........recami kogos innego zamrozone sobie leza juz od zeszlego weekendu. Jedzenie na wigilie tez juz zamowilismy. Robie tylko salatke wazywna i noc wiecej. Mloda cos ma rzywiezc bo experymentuje. Sernik zrobie po swietach wiec - sprzydalaby mi sie jeszcze jedna lodowka

[mania1220]

nie myslcie sobie - ja codziennie strzepuje z drzew snieg jak napada

 

 

 

 

 

ciezki snieg opadl i lekki sie ulozyl - wczoraj brnelam po kolanach tam -te lampki co podswietlaja choine od spodu nie bylo ich widac, pod sniegiem byly, a nie sa w ziemie wbite tylko je przyczepilam na patykach 30-4-cm

jelonek ten co lezy - tylko mu glowa wystawala, musialam tez odkopac

 

 

 

 

 

zaraz z lasu wkleje

 

slonca mialam tylko godzine teraz znow sypie

[mania1220]

jezioro zamarzniete

 

 

 

 

 

 

 

 

[mania1220]

 

 

 

 

 

[mania1220]

a na koniec z swiata zwierzat

 

"cos" ma norki bo bylo ich tam troche i wylazi po zarelko

 

 

 

i slady kojotow (bo nie jeden lazil) swierzutkie byly, rano padalo, potem slonce na godzinke wyszlo i znow pada, trafilam na nowe - ogladalam sie z 3x za siebie

 

 

 

 

 

 

 

 

a jak juz temat zwierzatek futerkowych - juz 3 myszy w garazu zlapalam :mad: kto wie moze gniazdo mialam? bo w ciagu 3 dni Slyszalam rzez miesiac jak cos gryzly za sciana, ale ta sciana z pustakow za mna jest bo do garazu wiec nie wiem co tam zarly, az sie boje co znajdziemy na wiosne.

 

a na ogordku - w zeszlym tyg mialam dzieciola, dwa dni pod rzad przylecial, ale nie ten polmetrowy tylko ten normalny. Niestety tylko 2x. I czerwony Kardynal wrocil - czas aparat wyciagnac:p

[joana_]

Mmmika! No faktycznie, wystartowałaś jak z procy ja jutro jeślisię wyrobię , jak nie to w poniedziałek zacznę.

 

Mania, tyle śniegu na żywo widziałam ostatni raz jak miałam chyba z 10 lat. U mnie na strychu tez coś chrobocze, no nic, mój wróci niech sie tym zajmie, ja mam pod kokardę

[mmikka]

Myszy pchają się do domu. Moja mama ma każdego roku problem. Też musi rozstawiać myszołapki, trutki nie zostawia, bo boi się, że potem taką mysz kot zje.

Śnieg piękny, Mani nie zazdroszczę odśnieżania W sumie, to ja przez całą zimę odśnieżam tyle razy, co Mania jednego dnia.

Mania, Maniuś z kotem się już poznał?

[mania1220]

dzis ma nie padac, jutro ma padac deszcz caly dzien a potem od wtorku caly tydzien znow snieg. Deszcz super bo stopi troche tego co nawalilo, kolo garazu pod plotem od sasiada zaczyna mi brakowac miejsca na snieg

 

dobra, wkleje troche fotek

[mania1220]

Kota imie to Sophie, czyli po polsku Zoska Tak jak moj Manius to nie co innego jak Marian w zdrobnieniu

Niestety ona imie ma, ale na nie nie reaguje - Mlody jej nie nauczyl, teraz za pozno. Ja jak mialam koty zawsze po imieniu wolalam i reagowaly.

Czy sie poznaly? Nie. Ale sie widzialy. Bo Zoska zerka z gory. Manius dostaje szalu ale uziemiony jest bo po schodach nie chodzi wiec ujada na dole pod schodami.

Tu ja zlapalam u Mlodego na biurku

 

 

 

 

dzikuska, jeszcze tak dzikiego kota nie widzialam. Nawet sie nie da poglaskac chyba ze ja zaskocze ze na lozku lezy - ale kombinuje zeby dac noge odrazu. Jedyny moment ze sie da - jak jej jedzenie daje. Szkoda, ladna jest.

 

a tutaj przedwczoraj chyba bylo - zeszla na taka wysokosc schodow. Siedziala tam z pol godziny i mnie obserwowala jak sie krecilam po domu. Do czasu az ja Manius wywachal bo spal przy kominku. Po kocie sladu nie zostalo A on o malo nog nie pogubil jak ja wuczul

 

 

 

 

urzeduje wiec na calej gorze. Tylko slysze jak lata po pokojach, a najbardziej lubi moj i tam przesiaduje.

Normalnie bym ich zaznajomila ale przez to ze ona taka dzika - sie boje. Potrafi podrapac. A Manius ma plaska jape i nie chcialabym zeby mu pazury w oko wbila albo rozdrapala nos. Moze kiedys beda ok, a moze nigdy, kto to wie.

[mania1220]

pojechalam wczoraj i jednak kupilam ten wianek

 

 

 

 

pasuje do choinki moze sie nie podobac ale nam sie podobal. M sie pytal czy chce dwa - bo nadal dwa byly, ale powiedzialam ze nie. A potem wrocilam , powiesilam dziada i doszlam do wniosku ze moglam dwa wziasc! I powiesic z drugiej strony oba na szklanych drzwiach Pojade dzis, moze jeszcze ten drugi bedzie.

 

 

przy okazji cyklam fotke bo wtedy zapomnialam a pisalam o tym

 

 

 

 

ze mi sie nie podobaja to raz, ale za grosz nie mam wyobrazni jak to moze wisiec np. na choince, albo jak to wygladaloby na paczce zawiazane albo co z tego zrobic?

 

 

za to to bylo COOL

 

 

 

ale ciast tam mozna nastawiac

stol po lewej normalny stol, ten z tylu jeszcze wyzszy, a ta patera KOLOS

 

 

za to ja co innego kupilam, cos co na swieta i mi i M sie zawsze podobalo i zawsze chcialam kupic. Lazilam kolo tego 2 tygodnie ale tanie nie bylo - przedwczoraj zucili na przecene wszystko bo Black Friday, a z Black Friday sie caly tydzien zrobil wiec wsio na przecenie - 50% off!

wzielam ostatnie dwa! i jak wychodzilam ze sklepu kilka ludzi mnie zaczepialo.

 

 

 

 

 

suuuuper

 

mieli jeszcze takie ale nie byly zolnierzyki i nie mialy bebenka i pomalowane na styl postarzaly co mi sie nie podobalo, tez ostatnie dwa.

 

 

 

ale podobaly by mi sie przed dom!