Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

RYSZARD vel Rysiek cd. Zdjęcia na kamieniu są z początku grudnia.

 

RYSZARD-IMG_8901.jpgRYSZARD-IMG_8906.jpgRYSZARD-IMG_0178.jpg

 

PUSIA na początku września. N drugim Pusia siedzi na poduszce do karmienia koni.

Zdjęcia na tle niewykończonej ściany i te gdzie widać gołe sosnowe deski na podłodze są robione w pracowni-szwalni.

PUSIA-IMG_8926.jpgPUSIA-IMG_8993.jpg

 

Pusię nazywamy czasem Gospochą, bo ma taki charakterek. Wszędzie musi nosek wetknąć, dokładnie obejrzeć i miewa bardzo przemądrzałą minkę.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

PUFKA cd

Księżniczka o umalowanych oczach, świadoma swojej urody. Wszystkich traktuje z dystansem. Brak tylko wachlarza w łapkach. Dama. Ale odkąd Cizia przestała przychodzić i brak jej mamusi, przychodzi do mnie na przytulanie. Gdy chce bym ją wzięła na ręce najpierw siada przede mną i zagaduje, a potem próbuje na mnie wskoczyć. Muszę ją łapać w powietrzu.

 

PUFKA-IMG_0429.jpgPUFKA-IMG_9815.jpgPUFKA-IMG_9816.jpgPUFKA-IMG_9847.jpgPUFKA-IMG_8943.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najtrudniej jest sfotografować MERITH. Nadaliśmy jej imię na cześć Merith Ptah, która w starożytnym Egipcie była pierwszą kobietą wykonującą zawód lekarza. Trochę też z powodu sposobu poruszania się :) Porusza się bardzo płynnym wężowym ruchem. Rzadko chodzi, najczęściej pędzi i jak mała gapcia wpada na to co na drodze. Potem udaje, że nic się nie stało. Jest najbardziej gadatliwa. Miaucząc przymilnie doprasza się drapania i miziania.

Jest tak samo duża jak Rysiek, znacznie większa od swoich 3 sióstr. Pewnie dlatego najczęściej właśnie wspólnie z Ryśkiem rozrabiają, ale też najczęściej wzajemnie się myją.

 

MERITH-PTAH-IMG_0354.jpgMERITH-PTAH-IMG_0310.jpgMERITH-PTAH-IMG_9832.jpgMERITH-PTAH-IMG_0387.jpgMERITH-PTAH-IMG_9866.jpg

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

THEANO dostała imię po uczennicy i – podobno – żonie Sokratesa. Musiało być filozoficzne, bo jest z umaszczenia podobna do Pasqala.

Straszny z niej żarłok. Taki mały odkurzacz. Wyjada wszystko czego pozostałe kotki nie dojedzą.

Nie lubi być fotografowana. Zawsze zamyka oczy, albo schyla głowę tak, że nie widać pyszczka. Jak była tycim koteczkiem uciekała ile sił w nóżkach, byle dalej od człowieka. Teraz każdego ranka jako pierwsza przychodzi sprawdzić czy już otworzyłam oczy i jeśli wyczuwa, że nie śpię układa się na mnie i mruczy.

 

THEANO-IMG_9968.jpgTHEANO-IMG_0414.jpgTHEANO-IMG_0367.jpg

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to był pierwszy spacer poza ogród. Wcześniej nie wychodziły same, nawet gdy była z nimi Cizia. Teraz zresztą też chętniej szaleją po ogrodzie i tuż za płotem, gdy jesteśmy w ogrodzie.

 

Spacerek-IMG_9849.jpgSpacerek-IMG_9838.jpgSpacerek-IMG_9841.jpgSpacerek-IMG_9844.jpgSpacerek-IMG_9843.jpg

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysia ogonek mnie zauroczył. Moja siostrzenica ma podobnego kiciusia, ona nazywa go Biszkopt a szwagier Czesio i ciągle się przez Czesia kłócą :D

Theano, to nasz Florek. Jutro znów idziemy znów do weta, strasznie nam schudł, już nie wiem co mam mu do jedzenia kupować. Do Feringi nawet nie podchodzi, animondę ledwie liznął, smillę jako tako zje kilka łyżeczek. Tyci rozdrobnionego mięsa z rosołu wczoraj zjadł a dzisiaj nawet nie chciał powąchać.Wiem, że staruszek, ale jest mi tak bardzo go żal. Dalej nie chce w kuwecie się załatwić, uparcie na dwór wychodzi i sobie dzisiaj pomyślałam, że pewnie któregoś razu nie wróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka, ale śliczne kociarrstwo, lsniące i w dużej ilości:D

 

Mmika, a na zęby nie choruje Twój kot? Mój staruszek już od roku zdecydowanie częściej jest u weta w sprawie uzębienia niż ja:yes:;)

Blender na stałe wyciągnięty - z wodą albo rosołkiem. karma jest blendowana.

I czyszczenie ząbków (ma ok połowy uzębienia - reszta wyrwana) niebieskim żelem.

I kamień miał usuwany, bo to też powodowało zapalenie dziąseł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zęby warto posprawdzać. Mogą go boleć. Pasqal miał 2 usunięte jak miał 13 lat. Ale on mimo tych kłopotów z zębami jadł i nie chudł.

 

Sprawdź też cukrzycę i trzustkę. Tak było z Kasi kocicą. Teraz po zaleczeniu trzustki i z insuliną, nabrała humoru, je i przytyła. Choć cukier nie chce się ustabilizować. Jest na karmie wetrynaryjnej minimum 60% mięsa.

 

Podobno kłopoty z trzustką są częste u kotów, które jedzą mało surowego mięsa, a za to dużo karmy sklepowej, która podobno ma aż 4% mięsnych produktów.

 

Gotuję swoim szyje indycze z warzywami, bez soli. Kociska wsuwają mięsko aż uszy im się trzęsą (szczególnie jak ciepłe), a my mamy smak na zupy. Dostają też surowe indycze. Jak mi się trafi dobra cena, to załadowuję szufladę w zamrażarce. Od czasu do czasu daję im obgotowaną 3 minuty rybę.

 

Próbowałaś rożne żwirki w kuwecie? Może mu nie odpowiadać. Moje koty jak były uziemione w domu po sterylizacji nie chciały wchodzić do kuwety ze żwirkami. Tolerowały pellety całkiem nieźle. Ale tak naprawdę wolały zwykły piasek, co dla nas było upierdliwe.

 

Za Pasqalem chodziłam jak już był chory i pilnowałam go.

 

Pamiętacie Pirata? On miał FIV, o czym dowiedzieliśmy się po 3 latach mieszkania kota z nami. Nagle spęczniał mu brzuszek i to już był końcowy okres choroby. Po miesiącu kot odszedł. Odkąd się do nas wprowadził zawsze był w ogrodzie i spał w domu. I nagle kota nie ma. Obeszłam ogród i go znalazłam. Nie odszedł daleko, bo tu czuł się bezpiecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zęby, ma kła wyrwanego. Zmiany żwirku nawet nie planuję, on całe życie na dworze się załatwiał, kilka razy w kuwecie jak sam był w domu. Do buzi mogę mu zajrzeć pod warunkiem, że jest w koc zawinięty i to mocno. Nie otwiera i już. Strasznie się wtedy on stresuje. Badania krwi miał niedawno robione 2 razy, miał trochę kreatyninę za pierwszym razem podniesioną. U weta tak japę drze, gryzie i drapie, że jak najrzadziej chcę go tam brać. Tyle co mu sierść na łapkach po goleniu odrosła.

On ma 15 lat, czy tam prawie 16, wiek robi już swoje.

Pestka, wiem, że te karmy reklamowane w tv, to same zboża. Albo pióra zmielone z kopytami.

 

Kurczę, jak ten czas leci. Za 12 godzin będziemy starsze o rok :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pasztety, albo musy, takie w pudełeczkach, je? Moje bardzo lubią. Tylko Rysiek woli suche, ale on jest najbardziej mięsożerny, więc suche to tylko dodatek.

 

A może dawaj mu surowe mięso zmielone. W końcu tak żywią się koty wolno żyjące.

 

Masz problem z tą walecznością. Tak było z moim Pasqalem. Nawet raz oboje z poprzednim wetem spłynęliśmy krwią tęgo. Miałam wtedy jakiś nerw uszkodzony w dłoni. Pół roku się z tym męczyłam. Od kilku lat jeżdzimy do innej kliniki. Tam są 3 wetki. Wszystkie mają własne koty, a jedna prowadzi też dom tymczasowy i w porywach ma kilkanaście kotów. Znakomicie sobie radzą ze zwierzakami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW!

Pestka wkleila fotek tyle ile nie wkleila przez te wszystkie lata co ja znam :wave:

 

Fajne te lampy, pojechalas niezle tyle ich jest.

Sufit - wiadomo - BOSKI :rolleyes:

Koty niezle, wszystkie mi sie podobaja ale najbardzie czarna jak noc Merith. Uwielbiam czarne koty.

W przeciwienstwie do mojego M ktory jeszcze po jakichs 5 latach po slubie ZAWRACAL jak nam czarny kot droge przecial :p

Podziwiam Cie Pestka z tyloma kotami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majki nie obcielam bo wszyscy tak zajeci ze wolne maja za 2-3 tyg :sick: Wiec mi dziecko zaroslo i wyglada jak Chewbacca :sick:

 

to bylo 3 dni temu

 

 

IMG-2810.jpg

 

 

a to wczoraj

 

IMG-2951.jpg

 

 

slodziak sie zgubul pod kudlami :sick:

W przyszlym tyg ja obetniemy jak sie zwolni juz.

 

a tu troche fotek

 

 

IMG-2825.jpg

 

IMG-2840.jpg

 

 

i z Maniusiem dla Miki

 

 

IMG-2918.jpg

 

IMG-2968.jpg

 

IMG-2976.jpg

 

 

zaczela szczekac, szczek smieszny :p Z Maniusiem szaleja ze hej.

Ona spi ze mna w lozku od poczatku w nocy. Ani razu nie zesikala sie, spi cala noc nie budzi mni. Bo Manius pamietam o 3 w nocy zaczynal miauczec i i lecialam z nim na ogrodek w samych majtkach :p

Musialam niestety kratki kupic i zastawic jadalnie bo tak jak Manius tak i ona upatrzyla sobie tam kupy robic :sick: Siku na swoje psie pieluchy a kupy na dywan w jadalni :sick: O ile te dywany tutaj jakby co moge nawet na dwor wyciagnac, tamten ciezko bo stol ciezki.

Jak pomysle ze mnie jakies pol roku uczenia czeka a jest zima to nie jest ciekawie, no ale co zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynioslam ja na snieg - pierwszy raz. Odkad ja przywiezlismy tylko po tarasie latala, ale sniegu na tarasie nie ma. Szczegolnie tam gdzie mamy osloniete. Obserwowala tylko Maniusia z gory, wiec dzis jak popadalo troche to na snieg. Bo na odslonietej stronie jak zobaczyla snieg - pierwszy raz dzis z bliska - to tylko glowe wychylila i wachala.

Chociaz jak ja przywiezlismy to na drugi dzien chciala skskac w zaspe pod tarasem. Ale nie skoczyla

 

 

IMG-2996.jpg

 

 

stala i nie ruszala sie wygieta w kablak :p

 

ale Manius madry dobry pieso - caly czas kolo niej, pilnowal ja.

 

 

IMG-3008.jpg

 

IMG-3012.jpg

 

 

i pierwsze wychodzenie po rampie

 

 

IMG-3026.jpg

 

 

zobaczymy czy zapamieta i zejdzie, bo nie schodzila za nim nigdy.

Wczoraj Manius zjechaj z rampy na sam dol - deszcz padal dwa dni i potem sie zmienil w lod. Wszystko bylo oszklone. Wiec jak stanal tak zjechal. A ja z drzew slyszalam szklany odglos jak lod sie kroszyl i spadal. Juz nie mamy tyle sniegu co bylo, ale zacznie sie znow.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, widać na zdjęciach, że Maniutek jest zadowolony z Mayeczki i dumny :) Masz zabawę.

 

No, wstawiłam tyle fotek lamp, ale ciebie i tak nie prześcignę. Dziś J montuje (teraz właśnie) moje 3 wiszące nad blatem zlewozmywakowym. Bardzo jestem ciekawa efektu.

 

Wcale się nie dziwię, że Merisia najbardziej ci się podoba. Jest cudna, a jej pyszczek tyle potrafi wyrazić, jak żadnego z pozostałych kotów. Jest mistrzynią wspinania się, ale też jest ciut rotrzepana szczególnie jak się rozbawi. No, i ten sposób chodzenia :) Od malucha wije się idąc, zamiata tyłeczkiem na boki. Jak mi się uda sfilmować, zobaczysz jakie to zabawne.

Ale każdy jest fajny.

 

U nas już strzelają, choć dopiero 17. Na szczęście w domu mało słychać. Poza tym koty mają strzały w noskach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...