pestka56 30.12.2019 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2019 (edytowane) RYSZARD vel Rysiek cd. Zdjęcia na kamieniu są z początku grudnia. PUSIA na początku września. N drugim Pusia siedzi na poduszce do karmienia koni. Zdjęcia na tle niewykończonej ściany i te gdzie widać gołe sosnowe deski na podłodze są robione w pracowni-szwalni. Pusię nazywamy czasem Gospochą, bo ma taki charakterek. Wszędzie musi nosek wetknąć, dokładnie obejrzeć i miewa bardzo przemądrzałą minkę. Edytowane 30 Grudnia 2019 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.12.2019 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2019 PUSIA cd. Pusia i PUFKA na początku września Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.12.2019 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2019 PUFKA cd Księżniczka o umalowanych oczach, świadoma swojej urody. Wszystkich traktuje z dystansem. Brak tylko wachlarza w łapkach. Dama. Ale odkąd Cizia przestała przychodzić i brak jej mamusi, przychodzi do mnie na przytulanie. Gdy chce bym ją wzięła na ręce najpierw siada przede mną i zagaduje, a potem próbuje na mnie wskoczyć. Muszę ją łapać w powietrzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.12.2019 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2019 (edytowane) Najtrudniej jest sfotografować MERITH. Nadaliśmy jej imię na cześć Merith Ptah, która w starożytnym Egipcie była pierwszą kobietą wykonującą zawód lekarza. Trochę też z powodu sposobu poruszania się Porusza się bardzo płynnym wężowym ruchem. Rzadko chodzi, najczęściej pędzi i jak mała gapcia wpada na to co na drodze. Potem udaje, że nic się nie stało. Jest najbardziej gadatliwa. Miaucząc przymilnie doprasza się drapania i miziania. Jest tak samo duża jak Rysiek, znacznie większa od swoich 3 sióstr. Pewnie dlatego najczęściej właśnie wspólnie z Ryśkiem rozrabiają, ale też najczęściej wzajemnie się myją. Edytowane 30 Grudnia 2019 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.12.2019 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2019 (edytowane) THEANO dostała imię po uczennicy i – podobno – żonie Sokratesa. Musiało być filozoficzne, bo jest z umaszczenia podobna do Pasqala. Straszny z niej żarłok. Taki mały odkurzacz. Wyjada wszystko czego pozostałe kotki nie dojedzą. Nie lubi być fotografowana. Zawsze zamyka oczy, albo schyla głowę tak, że nie widać pyszczka. Jak była tycim koteczkiem uciekała ile sił w nóżkach, byle dalej od człowieka. Teraz każdego ranka jako pierwsza przychodzi sprawdzić czy już otworzyłam oczy i jeśli wyczuwa, że nie śpię układa się na mnie i mruczy. Edytowane 30 Grudnia 2019 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.12.2019 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2019 (edytowane) A to był pierwszy spacer poza ogród. Wcześniej nie wychodziły same, nawet gdy była z nimi Cizia. Teraz zresztą też chętniej szaleją po ogrodzie i tuż za płotem, gdy jesteśmy w ogrodzie. Edytowane 30 Grudnia 2019 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.12.2019 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2019 KONIEC kociarzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 30.12.2019 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2019 Rysia ogonek mnie zauroczył. Moja siostrzenica ma podobnego kiciusia, ona nazywa go Biszkopt a szwagier Czesio i ciągle się przez Czesia kłócą Theano, to nasz Florek. Jutro znów idziemy znów do weta, strasznie nam schudł, już nie wiem co mam mu do jedzenia kupować. Do Feringi nawet nie podchodzi, animondę ledwie liznął, smillę jako tako zje kilka łyżeczek. Tyci rozdrobnionego mięsa z rosołu wczoraj zjadł a dzisiaj nawet nie chciał powąchać.Wiem, że staruszek, ale jest mi tak bardzo go żal. Dalej nie chce w kuwecie się załatwić, uparcie na dwór wychodzi i sobie dzisiaj pomyślałam, że pewnie któregoś razu nie wróci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 30.12.2019 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2019 Pestka, ale śliczne kociarrstwo, lsniące i w dużej ilości:D Mmika, a na zęby nie choruje Twój kot? Mój staruszek już od roku zdecydowanie częściej jest u weta w sprawie uzębienia niż ja:yes: Blender na stałe wyciągnięty - z wodą albo rosołkiem. karma jest blendowana. I czyszczenie ząbków (ma ok połowy uzębienia - reszta wyrwana) niebieskim żelem. I kamień miał usuwany, bo to też powodowało zapalenie dziąseł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 31.12.2019 00:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2019 Zęby warto posprawdzać. Mogą go boleć. Pasqal miał 2 usunięte jak miał 13 lat. Ale on mimo tych kłopotów z zębami jadł i nie chudł. Sprawdź też cukrzycę i trzustkę. Tak było z Kasi kocicą. Teraz po zaleczeniu trzustki i z insuliną, nabrała humoru, je i przytyła. Choć cukier nie chce się ustabilizować. Jest na karmie wetrynaryjnej minimum 60% mięsa. Podobno kłopoty z trzustką są częste u kotów, które jedzą mało surowego mięsa, a za to dużo karmy sklepowej, która podobno ma aż 4% mięsnych produktów. Gotuję swoim szyje indycze z warzywami, bez soli. Kociska wsuwają mięsko aż uszy im się trzęsą (szczególnie jak ciepłe), a my mamy smak na zupy. Dostają też surowe indycze. Jak mi się trafi dobra cena, to załadowuję szufladę w zamrażarce. Od czasu do czasu daję im obgotowaną 3 minuty rybę. Próbowałaś rożne żwirki w kuwecie? Może mu nie odpowiadać. Moje koty jak były uziemione w domu po sterylizacji nie chciały wchodzić do kuwety ze żwirkami. Tolerowały pellety całkiem nieźle. Ale tak naprawdę wolały zwykły piasek, co dla nas było upierdliwe. Za Pasqalem chodziłam jak już był chory i pilnowałam go. Pamiętacie Pirata? On miał FIV, o czym dowiedzieliśmy się po 3 latach mieszkania kota z nami. Nagle spęczniał mu brzuszek i to już był końcowy okres choroby. Po miesiącu kot odszedł. Odkąd się do nas wprowadził zawsze był w ogrodzie i spał w domu. I nagle kota nie ma. Obeszłam ogród i go znalazłam. Nie odszedł daleko, bo tu czuł się bezpiecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 31.12.2019 00:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2019 Nio, ładne są te moje bestie i takie przymilne do bólu. Chciałam je porozdawać początkowo, ale teraz nie żałuję, że zostały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 31.12.2019 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2019 Właśnie zęby, ma kła wyrwanego. Zmiany żwirku nawet nie planuję, on całe życie na dworze się załatwiał, kilka razy w kuwecie jak sam był w domu. Do buzi mogę mu zajrzeć pod warunkiem, że jest w koc zawinięty i to mocno. Nie otwiera i już. Strasznie się wtedy on stresuje. Badania krwi miał niedawno robione 2 razy, miał trochę kreatyninę za pierwszym razem podniesioną. U weta tak japę drze, gryzie i drapie, że jak najrzadziej chcę go tam brać. Tyle co mu sierść na łapkach po goleniu odrosła. On ma 15 lat, czy tam prawie 16, wiek robi już swoje. Pestka, wiem, że te karmy reklamowane w tv, to same zboża. Albo pióra zmielone z kopytami. Kurczę, jak ten czas leci. Za 12 godzin będziemy starsze o rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 31.12.2019 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2019 A pasztety, albo musy, takie w pudełeczkach, je? Moje bardzo lubią. Tylko Rysiek woli suche, ale on jest najbardziej mięsożerny, więc suche to tylko dodatek. A może dawaj mu surowe mięso zmielone. W końcu tak żywią się koty wolno żyjące. Masz problem z tą walecznością. Tak było z moim Pasqalem. Nawet raz oboje z poprzednim wetem spłynęliśmy krwią tęgo. Miałam wtedy jakiś nerw uszkodzony w dłoni. Pół roku się z tym męczyłam. Od kilku lat jeżdzimy do innej kliniki. Tam są 3 wetki. Wszystkie mają własne koty, a jedna prowadzi też dom tymczasowy i w porywach ma kilkanaście kotów. Znakomicie sobie radzą ze zwierzakami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 31.12.2019 15:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2019 WOW! Pestka wkleila fotek tyle ile nie wkleila przez te wszystkie lata co ja znam Fajne te lampy, pojechalas niezle tyle ich jest. Sufit - wiadomo - BOSKI Koty niezle, wszystkie mi sie podobaja ale najbardzie czarna jak noc Merith. Uwielbiam czarne koty. W przeciwienstwie do mojego M ktory jeszcze po jakichs 5 latach po slubie ZAWRACAL jak nam czarny kot droge przecial Podziwiam Cie Pestka z tyloma kotami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 31.12.2019 15:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2019 Majki nie obcielam bo wszyscy tak zajeci ze wolne maja za 2-3 tyg Wiec mi dziecko zaroslo i wyglada jak Chewbacca to bylo 3 dni temu a to wczoraj slodziak sie zgubul pod kudlami W przyszlym tyg ja obetniemy jak sie zwolni juz. a tu troche fotek i z Maniusiem dla Miki zaczela szczekac, szczek smieszny Z Maniusiem szaleja ze hej. Ona spi ze mna w lozku od poczatku w nocy. Ani razu nie zesikala sie, spi cala noc nie budzi mni. Bo Manius pamietam o 3 w nocy zaczynal miauczec i i lecialam z nim na ogrodek w samych majtkach Musialam niestety kratki kupic i zastawic jadalnie bo tak jak Manius tak i ona upatrzyla sobie tam kupy robic Siku na swoje psie pieluchy a kupy na dywan w jadalni O ile te dywany tutaj jakby co moge nawet na dwor wyciagnac, tamten ciezko bo stol ciezki. Jak pomysle ze mnie jakies pol roku uczenia czeka a jest zima to nie jest ciekawie, no ale co zrobic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 31.12.2019 15:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2019 (edytowane) Wynioslam ja na snieg - pierwszy raz. Odkad ja przywiezlismy tylko po tarasie latala, ale sniegu na tarasie nie ma. Szczegolnie tam gdzie mamy osloniete. Obserwowala tylko Maniusia z gory, wiec dzis jak popadalo troche to na snieg. Bo na odslonietej stronie jak zobaczyla snieg - pierwszy raz dzis z bliska - to tylko glowe wychylila i wachala. Chociaz jak ja przywiezlismy to na drugi dzien chciala skskac w zaspe pod tarasem. Ale nie skoczyla stala i nie ruszala sie wygieta w kablak ale Manius madry dobry pieso - caly czas kolo niej, pilnowal ja. i pierwsze wychodzenie po rampie zobaczymy czy zapamieta i zejdzie, bo nie schodzila za nim nigdy. Wczoraj Manius zjechaj z rampy na sam dol - deszcz padal dwa dni i potem sie zmienil w lod. Wszystko bylo oszklone. Wiec jak stanal tak zjechal. A ja z drzew slyszalam szklany odglos jak lod sie kroszyl i spadal. Juz nie mamy tyle sniegu co bylo, ale zacznie sie znow. Edytowane 31 Grudnia 2019 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 31.12.2019 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2019 Eh, widać na zdjęciach, że Maniutek jest zadowolony z Mayeczki i dumny Masz zabawę. No, wstawiłam tyle fotek lamp, ale ciebie i tak nie prześcignę. Dziś J montuje (teraz właśnie) moje 3 wiszące nad blatem zlewozmywakowym. Bardzo jestem ciekawa efektu. Wcale się nie dziwię, że Merisia najbardziej ci się podoba. Jest cudna, a jej pyszczek tyle potrafi wyrazić, jak żadnego z pozostałych kotów. Jest mistrzynią wspinania się, ale też jest ciut rotrzepana szczególnie jak się rozbawi. No, i ten sposób chodzenia Od malucha wije się idąc, zamiata tyłeczkiem na boki. Jak mi się uda sfilmować, zobaczysz jakie to zabawne. Ale każdy jest fajny. U nas już strzelają, choć dopiero 17. Na szczęście w domu mało słychać. Poza tym koty mają strzały w noskach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 31.12.2019 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2019 Do Siego Roku, Dziewczyny:hug: oby wszystko było takie śliczne i zabawne, jak nasze zwierzaczki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 01.01.2020 05:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2020 Zycze wszystkim wspanialego roku 2020! Spelnienia marzen, planow, zdrowia i radosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 01.01.2020 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2020 Do siego roku, Dziewczyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.