Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

dzisiaj mam totalna skleroze co chcialam pisac. Ide zaraz na ogrodek bomby zbierac bo duzo stopnialo od wczoraj i mam niespodzianki.

Mialam dzis wyciagac statyw, aparat i siedziec na ogrodku - ma byc dzis w nocy Super Moon, no i nici z tego. Juz jest zachmurzone a potem bedzie padalo od popoludnia przez cala noc az do jutra popoludnia :bash:

nici ze zdjec :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zgadza się to blisko centrum, tuż przy wjeździe na ścieżkę prowadzącą na Czerwony Krzyż, poprzednio mieliśmy kwaterę przed Krościenkiem, to praktycznie wszędzie trzeba było jechać samochodem i potem szukać i płacić za parking w Szczawnicy, nawet jak chcieliśmy zjeść obiad, czy dzieciaki chciały loda... więc to nie było najlepsze rozwiązanie.

Z tamtego wyjazdu wyciągnęłam wnioski i teraz szukałam już blisko centrum, to było główne kryterium...

 

W tamtym roku byliśmy w Zakopanem i zakwaterowanie w centrum sprawdziło się, nasze auto też mogło odpocząć po przejechaniu ponad 700 km. Dużo chodziliśmy to w tym roku postanowiliśmy popedałować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, Joana, ja nic nie usuwałam z postów pazurzastych. 6 marca cały dzień muratorowi coś grzebali i widzę, że zdjęcia poznikały.

Wstawiam tu. Mania się nie obrazi. Tylko zostawię miniaturki, więc klikaj jak chcesz większe zobaczyć.

To te akwarelkowe Sassy Nails-akwarelki-01.jpg

Ciągle mam takie Sassy Nails-nocne niebo-02.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, są i u nas tytanowe, ale w salonie 3 x droższe od hybrydy. Żeby samej robić trzeba za zestaw startowy zapłacić około 500,00 zł. Są i takie po 180,00, ale jakość marna. Pudełeczko 30 gram pudru kosztuje 90,00. Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, ja się bym chętnie ostrzyknęła, ale szkoda mi na razie kasy na to.

 

Zgapiłam się ,że to już czas na szukanie czegoś na wakacje,w planie były Włochy,ale chyba sobie darujemy. Zadzwonię chyba do babki u której byliśmy w tamtym roku, może coś ma jeszcze.

 

Tar, przy kolejnym domu to będziesz miała perfect. Wiesz już co się sprawdza, co kompletnie nie. Ten Twój tarasik jest super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joana to nie ty? to sie cos pomylilam, sorrki, ktoras to wygladzala zmarszczki pamietam.

Mi tez szkoda kasy i tez bym z checia poszla, ale coz, zestarzeje sie z "godnoscia". Jak najmniej w lustro patrzac :rolleyes:

Co ide w tym roku jednak zrobic to zrobic korekte powiek, czyli bede je podnosila. O tym wspomnialam ze macie taniej w Polsce niz tutaj . Musze. Bo mi zaczely opadac tak ze leza na rzesach, przeszkadzaja mi bo je widze a o kresce to moge zapomniec ;) juz ze dwa lata planowalam , teraz juz ide. staorsc nie radosc, u mnie to w genach, Mlody ma takie same oczy jak ja :cool:

 

na jakie wakacje....ja tu jeszcze wczoraj bomki na swieta kupowalam :wiggle: choinke druga smuklejasza tez kupilam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. ja zdjec nie usuwalam, wiec jak Pestka pisala pewno Murator wywalil. Zobaczymy ile moje powisza?

chcialam pokazac prawdziwa zime, nie nazekajcie nawet na deszcze i mokre i na to ze sie nie da pogrzebac w ogrodku

 

 

ER4-ACno-W4-AQWKu.jpg

 

ER4-ACo-RXs-Ak-Oyd-A.jpg

 

ER8a-MYKXs-AEo-WTU.jpg

 

 

ER39-XA1-X0-AMu-LIV.jpg

 

ER96p5f-Wo-AEgegu.jpg

 

ER96p5t-Ws-AITqg3.jpg

 

ER98-C6l-Wo-AM-F0r.jpg

 

ER98-C6n-WAAIFTC2.jpg

 

ER98-C6y-Xk-AAao-q.jpg

 

Screen-Shot-2020-03-06-at-3-02-14-PM.jpg

 

Screen-Shot-2020-03-06-at-3-04-03-PM.jpg

 

 

z takim czyms trzeba sie liczyc jak sie mieszka przy samej wodzie :eek: zadko sie to zdaza ale sie zdaza, no teraz w lutym to bylo, na jeziorze Erie.

temu takie "brudne" bo to piasek. Tak nawiewalo z jeziora i odrazu zamarzalo jak sztorm byl.

snow squall co pisalam wlasnie od jezior sie robi, nawiewa tak i zamarza i oblepia wszystko, a oni gorzej mieli bo woda z piaskiem. Ja chociaz sam czysty snieg mialam. Domy przy samej plazy sa. Beda teraz czekac niewiadomo ile zeby to sie roztopilo. To sa doy mieszkalne, nie letnie - wiec gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW ! to wygląda zupełnie nie realnie. Niesamowite. To się rozpuści i potem trzeba ten piach posprzątać. O, szlag by to. Współczuję tym ludziom.

 

Mnie powieki też przeszkadzają, ale to od tak dawna, że się przyzwyczaiłam. Maluję tylko rzęsy i podkreślam brwi od wielkiego dzwonu. W sumie i tak prawie za okularami nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lwią zmarszczkę Tar miała ostrzykiwać. Moja się pogłębia odkąd do czytania okulary zakładam.

W związku z wirusem, cichem czekam aż w Berlinie koncerty odwołają. Siostrzenica chce jechać i u mnie zrozumienia i poparcia jej planów szuka a jej tato nie może jej wytłumaczyć, że powinna trochę na doopie siąść i przeczekać. Młoda wróciła z Londynu, skoczyła na koncert do Gliwic, za kilka dni Berlin, znów Londyn, Kraków i jeszcze Paryż, który, jako jedyny jest w stanie odpuścić.

Joana twój mąż nie pływa na wycieczkowcach?

 

Te domy niesamowite wrażenie sprawiają. Natura wyrzeźbi cuda większe niż człowiek dłutem.

Ataku paniki można dostać jak cały dom lód skuje.

Edytowane przez mmikka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wchodze wczoraj do sklepu po sok. Wielki sklep. I jak szlam mowie - ide weme mydlo, takie w butelce bo zwyklego nie uzywam - a tu polki puste, normalnie zero mydla. Ide dalej - polki z ppaierem toaletowym - puste, z recznikami pa[ierowymi - puste. A ludzie wozki maja wyladowane na full. Mowie do M - co jest? wojna? wyszlismy i sie ogladam na sklep czy moze go zamykaja i wyprzedaz? I dopiero w dpmu sie dowiedzialam ze szkoly pozamykane na 3 tyg, ze ludzie w panice wukupuja srodki czystkosci i papier - PANIC BUY.

Nie zwariowalam, nie kupwalam. Dzis rano w jednym sklepie spozywczym kolejka juz o 5 rano byla na zewnatrz. Ludzie powariowali, serio.

W srodku wyglada jak za komuny - puste polki. A jak cos jest to limit.

A najwiekszy producent papieru w Canadzie mowi ze nie ma co sie bac bo maja wystarczajaco produktu i papieru w kraju nie zabraknie, no ale zapanowala psychoza normalnie.

A ja przez ostatnie pare dni nie czyta;am wiadomosci i nie wiedzialam co sie dzieje.

I co im to da?? Zawala dom paczkami papieru i mysla ze ich to uchroni przed wirusem?

w Polsce tez powariowali??? tez macie puste polki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Biedronkach w Warszawie półki jak u ciebie. U mnie na wsi przed wczoraj jeszcze było normalnie, a dziś paczkowane mięso, papier, mąka, cukier w Biedrze zniknęły. Natomiast Tesco i Lidl bez takich ekscesów.

Ludzie głupieją. To chore. 2 tygodnie pseudo kwarantanny, a zachowują się jakby to wojna była.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas na wsi szał zaczął się w środę jak ogłosili zknięcie szkół.

Parking przed biedrą non stop pełny, ale papier i mydło wczoraj jeszcze było chociaż nie powiem mocno przebrane (ja też kupuję mydło w płynie) to samo z innymi artykułami, mimo codziennych dostaw było widać popyt na wszystko i jak nigdy cały czas czynne były 3 kasy i ludzie z pełnymi koszami. Moje dzieciaki chciały dzisiaj gołąbki ale niestety ryżu nie ma w żadnym z naszych 3 dużych sklepów, może po niedzieli będzie lepiej. Sklepy u nas otwierają o 7 a o 9 nie było mięsa tylko same kości i boczek, na obiad będą naleśniki z dżemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze takie, bo nie wszyscy są na facebooku, a każda pomoc jest teraz cenna

Jest grupa https://www.facebook.com/groups/304255033885298/?notif_id=1584189600860862&notif_t=groups_invite_confirmed_feedback

Znalazłam tam sporo fajnych podpowiedzi na wzajemną pomoc. I ludzie się zgłaszają z prośbami, albo oferują pomoc. Tę podpowiedź dla ciebie Joana, mam właśnie stamtąd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziom odwala ale nie przeszkadza im to łazic po centrach handlowych. Mi zal tylko tych starszych ludzi, niespokojnych, samotnych. Reszta motlochu sama sobie winna bedzie jak zachoruje. Zamiast siedziec w domach na tylku to po centrach handlowych lataja z dziecmi. A te potem jak w łancuszku zarazaja innych. Nieodpowiedzialnosc i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papier toaletowy mam wirtualny, prawie tydzień temu zrobiłam zakupy chemiczne w necie i nie wiem kiedy je dostanę :lol2:

Za od 4 dni nie mogę trafić na swój ulubiony chleb, raz w Netto( w nim odrębne stoisko piekarni, mięsny i Ruch) ponad 6 godzin prądu nie mieli, w kolejne dni w piekarni puste półki. Dzisiaj usłyszałam, że najbliższa dostawa w poniedziałek, pod warunkiem, że Netto będzie otwarte. Jak dziewczyny pójdą na L4 na małe dzieci, to na pewno klamki pocałujemy.

Dzisiaj w aptece przez okienko w drzwiach zakupy robiłam, płatność tylko gotówką. W małych sklepikach kartki na drzwiach, że może wejść tylko 1 klient, kolejki na chodniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piatek pojechalismy po mleko i kure, zwykle zakupy co robimy co tydzien. Bylo wymiecione. Nawet parowki, ocet i maka :lol2: Papieru w zadnej postaci ani kawalka.

Po poludniu jak ludzie wrocili z pracy to pewno juz nic nie zostalo. U mnie nawet kolejek nie bylo, ale w innych miastach ciagly sie jak za komuny.

Wczoraj znow sie wypowiadali - od papieru producenci i od jedzenia - w niczym brakow nie ma i nie bedzie zeby ludzie nie szaleli - ale sluchac nie chca.

Co zauwazylam - malo ludzi z dziecmi do sklepow jezdzi.

Kupic na necie papier - zapomniec mozna, nie ma tez.

I tak wczoraj mowie do M - raz ze ze ten wirus nie ma nic wspolnego ze sraczka wiec papier niepotrzebny to dwa - na dwa tyg jezdzilismy na wakacje, gdzie sranko bylo w podwojnej wielkosci bo i kielbasy na ognisku i grille i grochowka i cala litania - na nas 4 bralam zawsze 12 rolek - nigdy nie zuzylam wszystkich i wracaly do domu, a ludzie kupuja po kilka opakowan gdzie kazda ma 49 rolek - im wieksza paczka tym lepiej.

jedzenie - tylko patrzec w tym tygodniu i w przyszlym jak bedzie podwojna ilosc smieci bo sie okaze ze nie zmiescili w lodowkach badz kupili zle (nie suche i nie w puszkac i sie zepsuje. Majac tyle maki co kupili - nikt maki nie uzywa codziennie, 90% nawet nie umie piec, zrbi sie cieplej i te kilkumiesieczne zapasy maki beda pelne robakow :lol2:

 

a teraz glupi przyklad - rok 2000, tez byla panika rozsiana, ze wszystko wysiadzie bo nic nie jest przygotowane na taki rok, komputery wysuada itd itp. Jedna z osob ktora rozsiewala taka panike byl moj ojciec. Poslala przez mojego brata wielka beczke zebym miala gdzie wode zlapac bo wg niego nawet wody nie bedzie :lol2:

Ja sie smialam i wywalilam beczke na balkon a potem na smieci - wody oczywiscie nie nalalam do niej, zadnych akupow i zapasow nie robilam. Za to moj ojciec (i inni tez) narobili zapasow jak teraz robia.

W 2009 ojciec umarl. W domu na polkach w spizarni nadal mieli zapasy z 2000 roku. I nie zdziwie sie jak jeszcze tam pelno tego stoi.

 

 

Poki co, u mnie na wsi (okolo 154 tys ludnosci) tylko jedna osoba zarazona. Facet kolo 40tki, wrocil z Europy, byl w Niemczech i Hiszpani. Kazali mu w domu siedziec.

Moja ksiegowa na Kostaryce mieszka (kupila tam dom i z mezem sie wyniosla z kanady, czysta Kanadolka) - pewno nie przyleci robic mi rozliczenie, umowione jestesmy na 1 kwietna, zorbi pewno zdalnie od siebie, chyba ze do tego czasu sie wszystko rozejdzie po kosciach chociaz watpie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cos z ogrodka.

Pamietacie moja kwitnaca "sliwe"? mam w formie drzewa i dwa krzakowe. Drzewo mialo raka jak pamieacie. Nie chcialam scinac drzewa bo wysokie mi uroslo. Wiedzialam ze moge przegrac z rakiem bo leku nie ma na to ale postanowilam zaryzykowac - obcielam wtedy wszystkie galezie z narosla i wywalilam. I musze z radoscia powiedziec ze drzewko czyste :D Bylam nawet teraz popatrzec bo wyglada jakby paczki jej spuchly wiosennie i nie ma. Wiec od obciecia od zeszlego roku drzewno czysciutke. Jeszcze troche i musze go przesadzic w inne miejsce bo tam taras bedzie zachodzil.

 

W miejsce gdzie fontanna jest zaplanowalam posadzic czy drzewkowe hortensje. Tez Limelighty. ladnie sie rozrosna i zaslonia mi plot.

 

 

5878dbe6-717f-4b94-b1e8-8be41c632141-2016-07-16-13-56-02-UTC.jpg

 

 

od robienia tarasu wylewki byli juz 3x a wyceny nadal nie mam. Wczoraj o 8 rano przyszli - myslalam ze padne, musialam wczesnie wstac a poszlam spac po 3 w nocy - caly dzien i noc byl wielki wiatr i spac nie moglam. Tak czy siak zobaczymy ile zawolaja i czy chce wydac tyle kasy. Jak nie - robimy drewniany.

Front narazie odpuszczamy bo za duzo roboty w ogrodzie i w srodku w domu.

 

 

fontanna nadal skuta lodem, wczoraj sciaglam plandeke zeby zaczelo sie topic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...